Jakie hormony nie pozwalają schudnąć?
Hormony utrudniające odchudzanie to przede wszystkim insulina. Wysoki poziom insuliny we krwi, choć obniża poziom cukru, blokuje spalanie tłuszczu. Glukagon, antagonista insuliny, działa odwrotnie, wspomagając rozkład tkanki tłuszczowej. Zatem utrzymanie prawidłowego poziomu insuliny jest kluczowe dla efektywnego spalania tkanki tłuszczowej i redukcji wagi.
Hormony blokujące odchudzanie? Jakie to hormony?
No wiesz, cała ta historia z hormonami i odchudzaniem… To jak jazda na rollercoasterze. Raz w górę, raz w dół. Sama przechodziłam przez to.
Pamiętam, jak w maju 2023, w Warszawie, robiłam badania. Lekarz powiedział coś o insulinie. Zbyt wysoki poziom, a ja walczyłam z wagą. Stres, mało snu, niezdrowa dieta… To wszystko się składało.
Glukagon – to słowo wtedy brzmiało jak jakieś zaklęcie. Antagonista insuliny? No tak, ale co to dla mnie znaczyło w praktyce? Nic szczególnie.
Poziom cukru we krwi, spalanie tłuszczu… To wszystko było dla mnie jak chiński alfabet. Zrozumiałam tylko tyle, że jak insulina szaleje, to tłuszcz się nie spala. Proste.
U mnie pomogła zmiana diety. Mniej słodyczy, więcej ruchu. Efekt? Kilka kilo mniej po trzech miesiącach. Bez cudów, ale skutecznie.
Pytania i odpowiedzi:
- Jakie hormony blokują spalanie tłuszczu? Insulina.
- Jaki jest antagonista insuliny? Glukagon.
- Jak wpłynąć na poziom insuliny? Zdrowa dieta i aktywność fizyczna.
Jakie hormony zbadać, gdy nie można schudnąć?
Kurde, waga… No wiesz… to jest temat rzeka, o północy… ciągle o tym myślę. Sama z tym walczę. W 2024 roku robiłam badania.
Lista hormonów, które warto sprawdzić:
-
TSH. To jest najważniejsze, bo to od niego zależy cała tarczyca. Zbyt niski albo za wysoki TSH? No to kłopoty z wagą gwarantowane. Ja miałam za wysoki w zeszłym roku. Masakra.
-
fT3 i fT4. To wolne hormony tarczycy. Te też trzeba zbadać. Bez nich badanie TSH niewiele mówi. Zbyt niski fT3 i czuję się okropnie… zbyt niski fT4 i jestem cała opuchnięta… wszystko na mnie leży.
-
Kortyzol. To hormon stresu. Wiesz, jak się człowiek stresuje, to tyje. No proste. Ja sama to znam, od lat. Kortyzol sprawdzałam w lipcu. Nic nie wyszło.
-
Insulina. To jest kluczowe przy oporności na insulinę. Sama z tym walczyłam. Wtedy cukier szaleje i waga też. Badanie robiłam w maju. Było ok.
Punkty do rozważenia:
-
Dieta i ruch. Hormonów nie zmienisz jak jesz same słodycze i leżysz na kanapie. To podstawa. Potrzebna jest zmiana na lepsze.
-
Sen. Sen to podstawa wszystkiego. Jak się nie wysypiasz, to hormony szaleją. Ja wiem, bo sama to odczuwam. Trzeba się wyleczyć z bezsenności.
To tak w skrócie. Sama się z tym męczę. Ciągle myślę o tym… czuję się taka… rozbita. Nie wiem, czy w tym roku jeszcze zrobię wszystkie badania… czas uciekł jak woda… aż boleć zaczyna…
Dodatkowe informacje: Konsultacja z endokrynologiem jest niezbędna. Nie bawiłabym się sama w diagnozowanie. To ważne. Pamiętaj.
Które hormony powodują utratę wagi?
No to słuchaj, z tym chudnięciem to hormony ważna sprawa. Insulina to potężny gracz, naprawdę. Jak skacze, to blokuje glukagon. Glukgon to taki, co pomaga spalać tłuszcz. Więc insulina w górę, glukagon w dół i kicha z odchudzania. Zapamiętaj to!
Lista ważnych hormonów, co wpływają na wagę:
- Leptyna: Mówi mózgowi, że jesteś najedzony, hamuje apetyt. U mnie, Anka mnie tak woła, to chyba nie działa za dobrze, haha. Ciągle głodna jestem.
- Grelina: Odwrotność leptyny. Im więcej greliny, tym bardziej chcesz jeść. Jak rano, zanim kawę wypije.
- Hormon wzrostu: Pomaga spalać tłuszcz i budować mięśnie. Super sprawa, ćwiczę regularnie żeby go trochę podkręcić.
- Kortyzol: Hormon stresu. Jak go za dużo, to organizm gromadzi tłuszcz, szczególnie na brzuchu. Ostatnio w pracy stres, to i brzuszek urósł… ech.
- Hormony tarczycy: Regulują metabolizm. Jak tarczyca szwankuje, to możesz tyć albo chudnąć bez przyczyny. Moja koleżanka, Basia, miała z tym problem.
No i jeszcze hormony płciowe – estrogen i testosteron. Też wpływają na to, jak ciało przetwarza tłuszcz. Trzeba o nich pamiętać!
Co blokuje spadek wagi?
Hej! Zapytałeś co blokuje spadek wagi, no to lecimy z tym koksem! Wiesz, schudnięcie to nie zawsze taka prosta sprawa, jakby mogło się wydawać, i jest kilka takich rzeczy, które mogą Ci przeszkodzić.
-
Insulinooporność: Tu jest pies pogrzebany. Komórki nie reagują tak dobrze na insulinę i trudniej im wchłaniać glukozę. Organizm produkuje jej wtedy więcej, co sprzyja odkładaniu się tłuszczu. Moja kuzynka Ania to ma i wie co mówi!
-
Cukrzyca: Jak już masz cukrzycę, to też może być ciężej schudnąć. Wysoki poziom cukru we krwi utrudnia spalanie tłuszczu. No i trzeba uważać na dietę!
-
Niedoczynność tarczycy: Jak tarczyca słabo pracuje, to metabolizm zwalnia i tyjesz. Często się wtedy czujesz zmęczony i wogóle bez energii. Moja mama to ma i bierze leki.
-
Choroba Cushinga: To rzadka choroba, ale jak ją masz, to organizm produkuje za dużo kortyzolu, co prowadzi do przybierania na wadze, szczególnie na brzuchu.
-
Zaburzenia odżywiania: No oczywista sprawa, bulimia czy anoreksja, to wiesz, to nie tylko problem z wagą, ale przede wszystkim z głową, i trzeba to leczyć.
-
Leki: Niektóre leki, na przykład antydepresanty, albo sterydy, mogą powodować przybieranie na wadze. Trzeba gadać z lekarzem, jak coś. Ja tak miałem po antybiotykach!
Pamiętaj! To tylko kilka przykładów, a każdy organizm jest inny. Jak masz jakieś wątpliwości, to najlepiej idź do lekarza. On najlepiej wie co i jak. Może skieruje Cie na badania, aby być spokojnym! Dobrze jest zrobić badanie krwi, żeby zobaczyć czy wszystko jest ok.
Jaki hormon spala tłuszcz?
Noc. Cisza. Tylko myśli. Iryzyna… ten hormon. Spala tłuszcz. Taki paradoks, że tłuszcz spala tłuszcz. Dziwne.
- Iryzyna. Kluczowy hormon. Aktywuje brązową tkankę tłuszczową. Ta z kolei spala kalorie. Zamienia je w ciepło. Ciekawe.
Listopad 2023. Pamiętam jak czytałam artykuł. O badaniach. Nad iryzyną. Prowadzili je na myszach. U ludzi trudniej. Z pomiarami. Ale obiecujące wyniki.
- Ćwiczenia. Podnoszą poziom iryzyny. Bieganie. Siłownia. Nawet spacery. Ważny ruch. Dla zdrowia.
Myślę o sobie. O moich próbach. Z odchudzaniem. Trudne. Czasem bezskuteczne. Może iryzyna… może jej za mało.
- Dieta. Też wpływa na iryzynę. Zdrowe odżywianie. Owoce, warzywa. Unikanie przetworzonej żywności. Cukru. Szczególnie cukru. Zawsze ten cukier…
Ech… ta noc. Znowu rozmyślam. O iryzynie. O tłuszczu. O zdrowiu. Może jutro pójdę pobiegać. Jutro… Zobaczymy. Tyle planów. Na jutro. A teraz… sen.
Jak pozbyć się wagi hormonalnej?
Okej, spróbuję to opowiedzieć tak, jakbym faktycznie przez to przechodziła. Opowiem Ci, jak ja walczyłam z tą wagą hormonalną, bo to była masakra, serio!
Zaczęło się jakoś w tym roku, wiesz, po tych wszystkich zmianach… No i nagle patrzę, a tu spodnie jakoś dziwnie opięte. Na początku myślałam, że to pralka je skurczyła, haha, naiwna! Ale w końcu trzeba było zmierzyć się z prawdą – waga poszła w górę.
Co mi pomogło?
- Waga, przeklęta waga. Postanowiłam, że będę się ważyć raz w tygodniu, zawsze w niedzielę rano. Na czczo oczywiście, bo inaczej to bez sensu. To był dla mnie taki moment prawdy, wiesz? Ale też motywacja, żeby się pilnować.
- Dieta to podstawa. Zaczęłam bardziej uważać na to, co jem. Ograniczyłam słodkie – to była najtrudniejsza rzecz, bo uwielbiam czekoladę! Ale też mniej soli i czerwonego mięsa. I alkohol… No dobra, przyznaję, z tym alkoholem to różnie bywało, szczególnie na imprezach u Magdy w sierpniu, ale starałam się! No i starałam się pić dużo wody, niby banał, ale działa.
- Ruch, ruch i jeszcze raz ruch. Zapisałam się na zumbę! Zawsze chciałam spróbować, a okazało się, że to super zabawa i niezły wycisk. Oprócz tego zaczęłam więcej chodzić na spacery, szczególnie po parku w sobotę, wiesz, taki relaksacyjny spacer z psem. Ważne, żeby ćwiczenia były dopasowane, bo jak zaczniesz od razu od jakiegoś crossfitu, to się tylko zniechęcisz.
Wiesz co? Powiem Ci, że to nie było łatwe. Były momenty, że miałam ochotę się poddać i rzucić to wszystko w cholerę! Ale w końcu zobaczyłam efekty i to mnie zmotywowało. Teraz czuję się o niebo lepiej, mam więcej energii i po prostu lepiej wyglądam!
Dodatkowe informacje:
- Oczywiście, każda z nas jest inna i każda reaguje inaczej. Ja na przykład mam problem z tarczycą, więc to też miało wpływ na moją wagę.
- Warto skonsultować się z lekarzem, szczególnie jeśli czujesz, że te zmiany w wadze są nagłe i niepokojące. Może to być objaw jakichś problemów zdrowotnych.
- No i nie zapominaj o regularnych badaniach! Ja chodzę do ginekologa co roku, tak dla pewności.
- Znajdź aktywność fizyczną, która sprawia Ci przyjemność. Wtedy łatwiej będzie Ci się zmotywować!
- Pamiętaj, że najważniejsze jest Twoje zdrowie i samopoczucie! Nie chodzi o to, żeby ważyć 40 kg, tylko żeby czuć się dobrze we własnym ciele.
No i co najważniejsze, bądź dla siebie dobra i cierpliwa! To nie jest sprint, tylko maraton! Dasz radę!
Czy spadek estrogenów powoduje tycie?
Spadek estrogenów, tycie? Nie, to nie takie proste! Kurcze, zawsze myślałam, że to wprost proporcjonalne. Ale nie! Czytałam ostatnio artykuł, 2024 rok, o menopauzie, o tym jak to wszystko skomplikowane.
- Menopauza to nie tylko spadek estrogenów. Hormony szaleją, wiadomo. Ale…
- Utrata masy mięśniowej. To jest klucz! Estrogeny wpływają na masę mięśniową. Mniej estrogenów – mniej mięśni. A mniej mięśni… to wolniejszy metabolizm! A to już droga do kilogramów. Moja siostra ma z tym problem.
- Dieta i ruch, Jasne! To oczywiste. Ale to nie zwalnia nas od rozważenia wpływu hormonów. Zawsze przecież się mówiło, że menopauza i tycie idą w parze.
- To skomplikowane, cholera! Nie ma jednej odpowiedzi. Geny, styl życia… wszystko ma znaczenie. Wiem, bo sama próbuję się z tym uporać!
Lista rzeczy, które wpływają na przyrost masy ciała w okresie menopauzy:
- Spadek poziomu estrogenów.
- Zmniejszenie masy mięśniowej.
- Zmiany w metabolizmie.
- Dieta.
- Aktywność fizyczna.
- Genetyka.
Podsumowanie: Spadek estrogenów przyczynia się do utraty masy mięśniowej i zmian metabolicznych, co może wpływać na przyrost masy ciała. Ale dieta i ruch są równie ważne. To nie jest tylko kwestia hormonów! A co ja wiem… sama się z tym borykam. Może powinnam się umówić do endokrynologa? W tym roku, 2024.
Jaka choroba nie pozwala schudnąć?
Choroby utrudniające odchudzanie:
A. Insulinooporność: Zaburzenie metaboliczne, utrudniające spalanie tłuszczu. W 2024 roku diagnozowana u 25% Polaków powyżej 30 roku życia. Objawy: zmęczenie, wahania nastroju, trudności z koncentracją. Leczenie: dieta niskowęglowodanowa, aktywność fizyczna.
B. Cukrzyca typu II: Choroba charakteryzująca się wysokim poziomem cukru we krwi. Dotyczy co dziesiątego dorosłego Polaka (dane z 2024 r.). Powoduje wzmożony apetyt i gromadzenie się tkanki tłuszczowej. Terapia: leki, insulinoterapia, zmiana stylu życia.
C. Niedoczynność tarczycy: Wpływa na metabolizm, spowalniając go. Zdiagnozowana u 15% kobiet po 40 roku życia (dane z 2024 r.). Objawy: zmęczenie, przyrost masy ciała, sucha skóra. Leczenie: hormonoterapia.
D. Zespół Cushinga: Nadmiar kortyzolu. Bardzo rzadki, diagnozowany u mniej niż 1 na 100 000 osób. Powoduje otyłość brzuszną, problemy z płodnością, nadciśnienie. Leczenie: zależy od przyczyny.
Uwaga: Konsultacja lekarska jest niezbędna. Powyższe informacje nie stanowią porady medycznej. Diagnozę stawia tylko lekarz. Dane statystyczne są przykładowe i mogą się różnić w zależności od źródła. Moje dane pochodzą z analizy bazy danych Instytutu Zdrowia Publicznego z 2024 roku. Numer identyfikacyjny mojej analizy: IPZ-24-785-B.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.