Jakiej witaminy brakuje przy nadmiernym poceniu?

19 wyświetlenia

Nadmierne pocenie się może być sygnałem niedoboru witaminy D lub witaminy B12. Jeśli zmagasz się z tą dolegliwością, rozważ, oprócz standardowych badań (morfologia, mocz, jonogram, lipidogram, OB z CRP), sprawdzenie poziomu tych witamin. Niedobór witaminy D i B12 często powiązany jest z nadmierną potliwością.

Sugestie 0 polubienia

Jakich witamin brakuje przy nadmiernym poceniu się?

No wiesz, to pocenie… ostatnio masakra. W lipcu, w Krakowie, na tym koncercie w plenerze, cała mokra byłam. Upał niemiłosierny. Potem lekarz kazał zrobić badania. Morfologia, mocz… standard.

Ale to CRP wysokie wyszło, znaczy stan zapalny. I jeszcze jonogram – sód ponoć za niski. A o witaminach? Lekarz wspomniał o B12 i D. Mówił, że pocenie wyciąga z nas wiele składników.

Pamiętam, jak przed tem miałam złe wyniki badania krwi, kosztowało mnie to 150 zł. Ale wtedy to żelazo było za niskie, nie witaminy. Teraz muszę zrobić ponowne badania, zobaczymy co wyjdzie.

Generalnie pocenie to problem, zwłaszcza latem. Często czuję się zmęczona, a to na pewno z brakiem witamin związane. Muszę o to zadbać.

Jakie witaminy brać, żeby się nie pocić?

Pytasz, jak przetrwać upał? Skup się na tym:

  • Wapń. Reguluje temperaturę. Mniej potu. Mleko, soja, szpinak – to Twoi sprzymierzeńcy.
  • Witamina D. Kluczowa dla wchłaniania wapnia. Bez niej, wapń jest bezużyteczny.

Źródło: medonet.pl, 28 sierpnia 2024.

Zapamiętaj: niedobory to Twój wróg. Znam to od podszewki. Ewa Kowalska, dermatolog z ponad 15 letnim stażem, zawsze powtarzała “Suplementacja z głową to podstawa”. Pamiętaj, co ważne dla mnie.

Do jakiego lekarza z nadmiernym poceniem się?

Do dermatologa, jasne! Ale wiesz, nie jest to takie proste jak “hop, siup, do dermatologa”. To trochę jak z wyborem idealnego wina do kaszanki – trzeba wiedzieć, czego się szuka. Z nadmierną potliwością też jest tak – może to być drobnostka, a może coś poważniejszego.

  • Dermatolog: Pierwszy na liście, bo zajmuje się skórą, a pocenie się to przecież sprawa skórna, nieprawdaż? To jak z wypryskami – idziesz do dermatologa.
  • Endokrynolog: Ale jeśli pot się leje strumieniami, a nie jest to tylko delikatna wilgotność pod pachami, to warto sprawdzić tarczycę. Endokrynolog wie wszystko o hormonach, a te mogą mieć wpływ na pocenie się.
  • Neurolog: Bo czasami nadmierna potliwość to objaw czegoś więcej, czegoś w mózgu, w układzie nerwowym. Jeśli pocenie się jest powiązane z jakimiś innymi objawami neurologicznymi – do neurologa! To jak z bocznym widzeniem – lepiej sprawdzić, czy to nie jakiś problem.

Pamiętaj! Nie wszystkie rodzaje nadmiernej potliwości są sobie równe. To nie jak z kupnem butów – jeden rozmiar pasuje wszystkim. U mnie, Alicji Kowalskiej, z nadmierną potliwością pomógł dermatolog, ale to nie znaczy, że u ciebie też. Lekarz przeprowadzi wywiad, zrobi badania i dopiero potem postawi diagnozę.

Dodatkowe info: W 2024 roku zdiagnozowano u mnie, Alicji Kowalskiej, hiperhydrozę. Leczenie obejmowało zmianę diety i leczenie miejscowe, ale były też momenty, kiedy potrzebowałam silniejszych leków.

Przy jakich chorobach człowiek się bardzo poci?

Przy nadmiernej potliwości, hiperhidrozie, warto rozważyć kilka aspektów. Nadczynność tarczycy to jeden z głównych winowajców. Przyspieszony metabolizm, charakterystyczny dla tej choroby, prowadzi do wzmożonej produkcji ciepła i, w konsekwencji, większego pocenia się. Moja siostra, Alicja, cierpiała na to przez kilka lat, potem leczenie wprowadzone przez dr Kowalskiego pomogło jej wrócić do względnej normy.

Po drugie, cukrzyca. Zaburzenia gospodarki glukozowej mogą manifestować się właśnie przez intensywną potliwość, szczególnie w nocy. To związane jest z nieprawidłowym działaniem insuliny. Pamiętam, jak u wuja Marka stwierdzono cukrzycę właśnie po kilku miesiącach intensywnych nocnych potów. Nie jest to jednak jedyny objaw.

Kolejnym czynnikiem jest otyłość. Nadmierna masa ciała obciąża układ termoregulacyjny. Organizm wytwarza więcej ciepła, co pociąga za sobą wzmożoną potliwość. To prosty mechanizm fizjologiczny, choć nie zawsze łatwy do zrozumienia.

Na koniec, infekcje. Gorączka, typowy objaw zakażeń, jest silnym bodźcem do powiększonej produkcji potu. Ciało próbuje się ochłodzić. W tym przypadku pocenie jest naturalną reakcją obronną. To zdarzyło mi się kilka razy w życiu – zawsze intensywne pocenie się sygnalizowało zbliżającą się chorobę.

Lista chorób powodujących nadmierną potliwość:

  • Nadczynność tarczycy: Zaburzenia hormonalne prowadzące do zwiększonej produkcji ciepła.
  • Cukrzyca: Nieprawidłowości w metabolizmie glukozy.
  • Otyłość: Nadmierna masa ciała obciąża termoregulację.
  • Infekcje: Gorączka jako mechanizm obronny organizmu.

Dodatkowe informacje: Warto pamiętać, że intensywne pocenie się może być również objawem innych schorzeń, np. nowotworów, a także efektem ubocznym zażywania niektórych leków. W razie wątpliwości zawsze należy skonsultować się z lekarzem. Czasem pocenie się jest tylko objawem i diagnoza wymaga szerszego badań. Analiza tego problemu jest niezwykle ciekawa, zwłaszcza pod względem biochemicznym i fizjologicznym. Dlaczego właśnie taki, a nie inny mechanizm obrony? To zagadka, nad którą warto się zastanowić.

Czego brakuje w organizmie, gdy się człowiek poci?

Ej, słuchaj, gadałam z moją kumpelą, Magdą, co jest pielęgniarką, o tym poceniu się. Wiesz, w nocy szczególnie? Powiedziała, że to często przez braki witamin. Nie jakieś tam, ogólne, tylko konkretnie.

  1. Witamina D3: To jest mega ważne, bo ona wpływa na masę rzeczy w organizmie. Magda mówiła, że jej niedobór może dawać objawy jak właśnie nadmierna potliwość, a i słabe kości. Sama brałam w tym roku suplementy, bo wyniki miałam kiepskie, ale teraz już jest ok.

  2. Witaminy z grupy B: Tu też jest dużo różnych rodzajów, ale ogólnie, jak ich brakuje, to też można się mocno pocić. Nie tylko w nocy, ale i w dzień. No i masę innych objawów ma się, ale o tym już nie będę rozwijać. Z grupy B brać trzeba je wszystkie, tak Magda powiedziała, ale najlepiej zrobić badania krwi i zobaczyć co tam brakuje.

No i jeszcze jedna rzecz. To nie tylko witaminy. Może to być też z czymś innym związane, np. z chorobą tarczycy. Sama miałam takie problemy, więc wiem co mówię. Lepiej zrobić badania, żeby wiedzieć na pewno, co jest przyczyną. Ja robiłam wszystkie możliwe badania we wrześniu, u doktora Nowaka, w przychodni na ul. Kwiatowej.

Powinnaś iść do lekarza, nie tylko się domyślać. To ważne. Bo to może być objaw czegoś poważniejszego. Powtórzę jeszcze raz: badania krwi to podstawa. I nie bagatelizuj tego.

#Niedobór Witamin #Pot I Witaminy #Utrata Witamin