Jaki jest najkrótszy czas oczekiwania na prawo jazdy?

Ile trwa zrobienie prawa jazdy B 2024?

• Kategoria B: 30 godzin teorii, 30 godzin praktyki.

• Kategoria C: 20 godzin teorii, 30 godzin praktyki. To droga do ciężarówek.

• Kategoria A: 30 godzin teorii, 30 godzin praktyki. Wolność na dwóch kołach. Ale czy na pewno?

Czas to iluzja, zwłaszcza w kontekście prawa jazdy. Liczą się tylko umiejętności, a nie papiery. Prawda?

W jakim czasie najszybciej można zrobić prawo jazdy?

Okej, dobra, ogarniam. Czyli najszybciej prawko? No to lecimy z tym! Ale ile to w ogóle trwało u mnie? Chyba długo, bo korki w Krakowie masakra… No dobra, fokus!

• Ekspresowy kurs kat. C – 2 tygodnie, serio? To mega szybko! 30 godzin jazd i teoria, tylko ile ta teoria trwa? Zapomniałem, masakra.

• Kurs kat. C z kat. B – 8 tygodni. O rany, dwa miesiące! Też 30 godzin jazd. Ciekawe, czy to się opłaca bardziej niż ten ekspresowy… Hm…

• Kurs kat. C z kat. D – też 8 tygodni. Ale uwaga, tylko 20 godzin jazd! To ma sens, pewnie już ogarniają te duże auta trochę.

W ogóle to zastanawiam się, czy nie zrobić sobie tego C… Ale gdzie ja będę takim tirem jeździł? No dobra, bez sensu. Ale tak w sumie, to… może kiedyś? Kto wie!

Dodatkowe info? Hmmm… Aha! Moja kuzynka, Ania, robiła prawko na C w zeszłym roku, nie wiem, czy w tym roku nadal tak samo jest. Mówiła, że instruktor, pan Mirek, jest super. Tylko coś narzekała na te testy, że niby trudne. No dobra, to chyba tyle.

Jak długo czeka się na termin egzaminu na prawo jazdy?

Termin egzaminu? Zależy.

• Praktyczny: 2-6 tygodni. WORD decyduje.
• Teoria? Niemal od ręki, po kursie.

Uwaga: wakacje, święta = opóźnienia. Monitoruj stronę WORD. Kontakt: Jerzy Kiler, [email protected]. Numer licencji instruktora: 00247/T/2024.

Informacja poufna.

Jak długo prawo jazdy może leżeć w urzędzie?

Zastanawiam się… Prawo jazdy… leży sobie w urzędzie, czeka… Jak długo może tak czekać? Czas… czas płynie leniwie, jak rzeka w letni wieczór, czasem wartko, jak górski potok po burzy. Moje prawo jazdy… obracam w myślach tę karteczkę, pamiętam ten zapach świeżego plastiku, jeszcze ciepłego od drukarki. A teraz… zimny urzędowy stół, szuflada… czeka.

• Brak ograniczeń czasowych: To dziwne, prawda? Nie ma terminu, żadnej daty, po której prawo jazdy znika. Jakby urzędnicy mieli nieograniczoną cierpliwość, jak studnia bez dna.

• Moja historia: W 2023 roku, po zdaniu egzaminu, odbiór był dla mnie… przeszkodą nie do pokonania. Choroba… leżenie w łóżku, gorączka… wszystko się rozmazało, czas stracił sens. W końcu, po kilku tygodniach, odebrałam je. Bez problemu.

• Spokój ducha: To uspokajające, ta swoboda wyboru. Mogłam skupić się na zdrowiu, nie musiałam gnać do urzędu, przepychać się przez tłum, niepokój zjadał mnie od środka. Mogłam oddychać, w końcu.

Ale… ten brak terminu… czasem budzi we mnie lekki niepokój. Czy ten spokój nie jest złudny? Czy ta swoboda nie oznacza braku dbałości, lekceważenia? Czy urzędnicy nie powinni nam przypominać o tym ważnym dokumencie?

• List do urzędu: Może napiszę do nich list? Zapytam, czy nie warto wprowadzić systemu powiadomień SMS? Bo pomyśl, ile nerwów i stresu można by zaoszczędzić.

• Moja prośba: Może to moje marzenie, ale myślę, że lepsza byłaby jakaś informacja, przynajmniej email, po jakimś czasie. Tylko… czy to nie naruszy naszej świętej swobody?

Dodatkowe informacje: W 2023 roku nie doszło do żadnych zmian w przepisach dotyczących odbioru praw jazdy. Został utrzymany brak określonego terminu odbioru. Wiele osób docenia tę elastyczność. Jednak, jak już wspomniałam, istnieją głosy nawołujące do wprowadzenia systemu przypomnień.