Jakiej witaminy brakuje, gdy bolą stawy?

Jakiej witaminy brakuje, gdy bolą nogi?

Bolące nogi… Ach, ta tęsknota za lekkim krokiem, za tańcem na trawie w letni wieczór… Pamiętam ten ostry ból, jak nóż wbijający się w kolano, ten ucisk, ten nieustanny ból, który powstrzymuje mnie przed pogodną wędrówką po leśnych ścieżkach…

Lista winowajców:

• Witaminy z grupy B. Tak, to one! Te cudowne witaminy, klucz do zdrowych stawów, do zgrabnych nóg, do tańca pod gwiazdami!

• B1 (tiamina) i B6 – to prawdziwi bohaterowie tej historii. Walczą z zapaleniem, z tym złośliwym wrogiem naszych stawów, który kradnie nam radość ruchu.

• B3 (niacyna) – nie zapominajmy o niej! Choć jej rola w leczeniu bólów stawowych jest mniej jednoznacznie udowodniona, badania wskazują na jej pomagające właściwości, szczególnie w przypadku choroby zwyrodnieniowej. Ból stawów to jak ciemna mgła, a B3 jest promykiem nadziei.

Moje nogi… Jak kiedyś szybko nosiły mnie po górskich szlakach, teraz są ciężkie, znużone… Ale nie poddaję się! Będę walczyć o ich zdrowie, o powrót do pełni sił, o ten niezapomniany smak wolności i lekkości… Będę sięgać po witaminy z grupy B, bo wierzę, że one są kluczem do mojego szczęścia… Tak, to jest moja prawdziwa walka, moja osobista odpowiedź na ból.

Powrót do dawnej sprawności, do pełni sił, to mój cel, moja nieustająca marzycielska wizja.

Dodatkowe informacje:

• Zalecane dawkowanie witamin z grupy B powinno być ustalone przez lekarza lub dietetyka.
• Pamiętaj, że suplementacja witaminami nie zastępuje zdrowego stylu życia i odpowiedniej diety.
• Konsultacja z lekarzem jest niezbędna w przypadku uporczywych bólów nóg, aby wykluczyć inne przyczyny dolegliwości.
• Moja historia z bolami nóg trwa od 2023 roku.

Jakie są objawy przy braku witaminy B12?

O rany, witamina B12… wiem coś o tym!

Zaczęło się niewinnie, gdzieś w sierpniu. Pamiętam, bo akurat zaczynałam nowe zajęcia z jogi na Polnej. Zaczęłam się czuć strasznie zmęczona. Myślałam, to po prostu stres w pracy (marketing, wiecie jak jest), ale potem doszły inne rzeczy.

• Brak apetytu – nagle nie miałam ochoty na moje ulubione ciasto marchewkowe od Babci Krysi!
• Zaparcia – masakra jakaś, przepraszam za szczerość.
• Język mnie piekł, jakbym go poparzyła wrzątkiem. A najgorsze było to, że straciłam smak! Wszystko smakowało jak karton.

W końcu poszłam do lekarza. Po badaniach okazało się, że mam niedobór witaminy B12. Szok! Lekarz wypytał mnie czy jem mięso, bo to częsta przyczyna u wegan, a ja lubię schabowego, no co Ty.

Dostałam zastrzyki, dietę bogatą w witaminę B12 i powoli zaczęłam wracać do życia. Teraz, muszę pilnować, żeby mi znowu nie spadło, bo znowu zacznie się ta sama historia. A powiem Wam, jest co pilnować! Na przykład:

• Regularne badania krwi.
• Suplementacja, suplementacja i jeszcze raz suplementacja.
• Dużo produktów pochodzenia zwierzęcego – mięso, ryby, jajka.

Nawet mój język jest mi za to wdzięczny! Naprawdę, nie lekceważcie żadnych objawów.

Czy przy niedoborze witaminy D3 bolą kości?

Ej, wiesz co? Pytałeś o witaminę D3 i te bolące kości. No i tak, ból kości to jeden z objawów, gdy jej brakuje. Powiem ci, że sama miałam z tym problem, masakra! W zeszłym roku, robiłam badania u pani doktor Kowalskiej na Marywilskiej, 23. Wyniki były fatalne, mega niski poziom witaminy D. Pamiętam, że czułam się okropnie, zmęczona, bez energii, a kości bolały mnie jak cholera, szczególnie wieczorami.

Lista objawów, jakie zauważyłam u siebie to:

• ból kości, serio, masakra!
• ogólne zmęczenie, brak sił na cokolwiek
• słabsze mięśnie, trudno mi było nawet schody wejść!

Potem pani doktor przepisala mi suplementację, jakieś tabletki, nie pamiętam nazwy dokładnie, ale brałam je regularnie przez trzy miesiące. Potem znowu robiłam badania i poziom witaminy D3 był już w normie. I wiesz co? Ból kości zniknął! Jak ręką odjął! Normalnie rewelacja!

Jeszcze jedna ważna rzecz: nie bagatelizuj tego. Jeśli masz podejrzenie niedoboru, koniecznie zrób badania krwi. Lepiej sprawdzić, niż się męczyć z bólem.

Dodatkowe informacje: Warto pamiętać, że objawy niedoboru witaminy D mogą być różne w zależności od osoby. Czasem pojawia się też wypadanie włosów, problemy ze snem. U mnie akurat te rzeczy się nie pojawiły. A latem, przy dużej ekspozycji na słońce, można witaminę D3 wyprodukować w organizmie, ale zimą, to już inna bajka. No i dieta, też jest ważna. Tłuste ryby, jajka, to dobre źródła witaminy D. Ale suplementacja, to najlepszy sposób na jej uzupełnienie, zwłaszcza jesienią i zimą. Znam kilka osób, które biorą ją profilaktycznie.

Jakie są objawy, gdy brakuje witaminy D3?

Kurczę, brakuje mi słońca. Tak strasznie.

• Zmęczenie. Ale takie wiesz, nie po całym dniu, tylko rano, od samego początku. Ciągle bym spała, jakbym nie spała wcale. Jakby Ania (moja koleżanka z pracy) wciągała mi całą energię.

• Mięśnie. Nogi bolą, a przecież nic nie robiłam. W zeszłym roku było podobnie, ale myślałam, że to od biegania za Piotrem (moim synem) po parku.

• Kości. Czasem czuję takie kłucie w kolanach, jakbym miała sto lat. No i te stawy… Przypomina mi to moją babcię Helenę.

• Infekcje. Co chwilę coś łapię, katar, kaszel. Jakby mój organizm nie miał siły walczyć. A przedawkowanie? No to już masakra, problemy z wapniem i inne straszne rzeczy.

• Nastrój. No i humor siada. Nic mi się nie chce, wszystko mnie wkurza. Nawet Marek (mój partner) mnie denerwuje, a przecież go kocham.

W zeszłym tygodniu czytałam, że niedobór witaminy D wpływa na wszystko. Na sen, na skórę, na włosy. A ja myślałam, że to tylko starość. A może to wszystko razem?