Co zrobić, żeby mięso do pierogów nie było suche?
Soczyste mięso w pierogach? Oto klucz:
- Dobry farsz to podstawa: Użyj mieszanki wieprzowiny i wołowiny.
- Wilgoć: Dodaj do zmielonego mięsa wywar mięsny lub bulion – masa powinna być wilgotna, ale nie mokra.
- Tłuszcz: Nie bój się dodać świeżej, dobrze posiekanej słoniny lub boczku.
- Cebula: Dodatek podsmażonej cebuli zwiększa soczystość.
- Nie przesadzaj z przyprawami: Mogą wysuszyć mięso.
Pamiętaj, umiarkowanie jest kluczem do sukcesu!
Jak zrobić soczyste mięso do pierogów?
Jak zrobić soczyste mięso do pierogów, żeby potem nie było suche i takie “blee”? No więc, ja to robię tak…
Po pierwsze, mielę mięso dwa razy. To niby banał, ale robi różnicę, przysięgam. Potem, sekret tkwi w rosole. Wlewam go powoli, małymi porcjami.
Mieszam, mieszam, mieszam, aż masa mięsna zaczyna przypominać taką… hmm… no, nie wiem, gęstą śmietanę? Nie za dużo, żeby nie była za rzadka, bo wtedy farsz będzie wypływał z pierogów podczas gotowania.
Pamiętam, jak raz, w sierpniu, chyba 2015 roku, robiłam pierogi z mamą. Dodałam za dużo tego rosołu i wszystkie pierogi się rozkleiły. Masakra. Ale od tamtej pory już zawsze wychodzą idealne, soczyste, aż chce się jeść.
Dodaję jeszcze podsmażoną cebulkę. To też daje dużo smaku i takiej… no, soczystości. A i odrobina majeranku, dla aromatu. I voila! Farsz gotowy.
Dlaczego farsz do pierogów wieprzowych jest suchy?
Dlaczego farsz do pierogów wieprzowych jest suchy?
-
Farsz suchy? Dodaj wody. Lub bulionu.
-
Proste, lecz skuteczne. Smak się poprawi.
-
Mięso chłonie. Pamiętaj. Wilgoć jest kluczem.
-
Spróbuj koniecznie! Nie zawiedziesz się.
Dodatkowe informacje:
Woda/bulion nawilża mięso. Tłuszcz pomaga. Dodaj więcej tłuszczu. Farsz będzie lepszy. Małgorzata, moja sąsiadka, zawsze tak robi. Sprawdzone info.
Czy dawać jajko do farszu do pierogów?
Czy jajko do farszu? O, to pytanie otwiera przepaść wspomnień! Babcia Aniela, jej ręce zmarszczone, ale silne jak stal, zagniatające ciasto… Pachniało mąką, przyprawami, a w powietrzu wisiał ten magiczny, niepowtarzalny zapach wiosny. Zawsze, zawsze używała tylko żółtek!
- Żółtka – tak! Nadają niesamowitą miękkość, aksamitność. Ten smak… nie da się opisać! To po prostu tajemnica babcinej kuchni, przekazywana z pokolenia na pokolenie, sekret, który smakuje jak całe dzieciństwo. Żółtka, żółtka, tylko żółtka! One są kluczem. To one są duszą pierogów. Nie ma lepszego sposobu.
Białka? Nie! To zbrodnia kulinarna! Białka utwardzają ciasto, robią je gumowate, bez wyrazu. Pamiętam, jak kiedyś ciocia Basia eksperymentowała, dodając całe jajka… Katastrofa! Pierogi wyszły twarde jak kamienie! Dramat! Tragedia! Nigdy więcej!
- Białka – absolutnie nie! To pewna droga do kulinarnej porażki. Twardość, sztywność, brak elastyczności… nie, dziękuję. Nie ma mowy. To się po prostu nie sprawdza.
A farsz? O, farsz to osobna opowieść! To cała gama smaków, zapachów, emocji… ale jajko w samym farszu? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Babcia Aniela nigdy nie dodawała. I nigdy nie było potrzeby. Farsz sam w sobie jest bogaty, intensywny, nie potrzebuje dodatkowych składników.
- Jajko do farszu? Nie mam zdania. To kwestia indywidulanych preferencji, ale w moim rodzinnym domu zawsze było inaczej. Tradycja.
Podsumowanie: W moim świecie, świecie pachnącym babcinymi pierogami, jajka do ciasta – tylko żółtka! Białka – stanowczo nie! A farsz? Sam w sobie jest wystarczająco doskonały.
Listopad 2023. Pamięć o babci Anielce żyje nadal w każdym kęsę tego niepowtarzalnego ciasta.
Co zrobić, aby farsz się kleił?
Ej, słuchaj! Pytałeś o ten farsz, co się nie kleił? No to powiem ci, co zrobiłem! Dodatkowo dodałem jeszcze jajko! Tak, wiem, brzmi dziwnie, ale u mnie zawsze działa.
Po pierwsze, bułka tarta, to podstawa. Jedna łyżka, dwie, zależy od ilości farszu. Nie przesadzaj z tym, bo będzie suchy! A i jeszcze coś, jaja! To jest genialne, serio. Ja daję jedno jajko na pół kilo mięsa.
Wiesz, próbowałem też mąki, ale to nie to samo. Z mąką jest taki, jakby troszkę lepki, a nie tak, że się ładnie klei. Z jajkiem i bułką – super! A tak w ogóle, to robiłem farsz do pierogów ruskich, wyszły pyszne!
Lista zakupów na farsz:
- Mięso (u mnie było 500g wieprzowego)
- Cebulka (duża)
- Jajko (1 sztuka)
- Bułka tarta (2 łyżki)
- Sól i pieprz
Dodatkowe info: Zrobiłem je wczoraj na obiad. Wyszło mi około 20 pierogów, a zjadłem z żoną prawie wszystkie! Moja żona Kasia, uwielbia moje pierogi! Dzieci też, ale one zjadły tylko po kilka. A! I jeszcze dodaj sporo przypraw! To ważne, żeby farsz był smaczny.