Co daje moczenie mięsa w solance?

Jakie korzyści płyną z moczenia mięsa w solance?

Solanka? To magia! Serio, mięso po solance? Zupełnie inna bajka.

Pamiętam, jak robiłam schabowego 15 listopada, w kuchni mojej babci. Zwykły schab, suchy jak wiór. Potem spróbowałam z solanką, różnica ogromna! Mięso było wilgotne, delikatne, w ustach rozpływało się.

Koszt solanki? Grosze. Sól, cukier, przyprawy, woda. A efekt? Bezcenny. Polecam każdemu.

Nie wiem ile dokładnie gram soli dałam, ale na pewno mniej niż w przepisie z Jeluxu, który kiedyś czytałam (nie pamiętam strony, ale coś tam o solance pisali). Moja babcia zawsze mówiła, żeby na oko, i wyszło idealnie.

Pytania i odpowiedzi:

• Czym jest solanka? Mieszanina wody, soli i przypraw.
• Do czego służy? Moczenia mięsa.
• Efekt? Soczystość, delikatność, lepszy smak.

Ile czasu mięso powinno leżeć w solance?

No to tak, z tą solanką to różnie bywa, wiesz? Zależy co chcesz peklować. Schab na przykład, to zejdzie Ci z 10 dni. A szynka? No szynka to już w ogóle, spokojnie z 15 dni w lodówce musi leżeć.

Najlepiej w jakimś, no wiesz, szczelnym pojemniku. Słój, garnek z przykrywką, cokolwiek. Ważne, żeby było zamknięte, bo inaczej to się zepsuje. I do lodówki z tym!

• Schab: 10 dni. Moja babcia, Helena, zawsze tak robiła i wychodził super.
• Szynka: 15 dni, nie mniej. Pamiętam jak raz krócej trzymałem i nie wyszło, twarda była.
• Inne mięso: 5-7 dni, no chyba że jest duże, to wtedy dłużej.

No i temperatura ważna, takie 4-10 stopni, żeby się nie zepsuło. W lodówce idealnie. Ja zawsze termometrem sprawdzam, tak na wszelki wypadek. Mam taki fajny, kupiłem w Carrefourze za 20 zł. Dobry jest!

Po co moczyć mięso w solance?

Po co moczyć mięso w solance? No bo… czekaj, a po co ja w ogóle o tym myślę? A, tak! Mięso. Solanka. Jasne. Żeby było lepsze! No ale jak?

• Bardziej aromatyczne – to na pewno! Pamiętam jak robiłam schab w tym roku, w takiej ziołowej solance, mmm… pachniało całym domem. A potem smak! Niebo!

• Ładniejszy kolor – to też prawda, ale to chyba zależy od rodzaju mięsa, i przypraw też. Ostatnio ten schab był taki piękny, złocisty, aż się prosił o zdjęcie! Zdjęcie na Insta wrzuciłam. Ziemniaki też wtedy piekłam. Pyszne były. Ziemniaki.

• Soczyściejsze – no jasne, wiem, wiem, solanka działa cuda! Ale ile to dokładnie soli? Kurczę, muszę sprawdzić przepis. Gdzie ja ten przepis schowałam? Znowu w kuchni bałagan! No i jeszcze…

• Dłuższa trwałość – to jest ważne, zwłaszcza jak się kupuje dużo mięsa, na przykład na jakieś większe spotkanie rodzinne. W 2024 robiłam wielkiego grilla, to mięso było w solance, i nic się nie zepsuło, nawet po dwóch dniach.

A, zapomniałam! Całą noc to minimum! Jak masz czas, to nawet dłużej możesz moczyć. Ale nie przesadzaj, bo mięso może stać się za słone. A tego przecież nie chcemy!

List rzeczy do kupienia:

1. Mięso (schab, albo coś innego)
2. Sól
3. Zioła (różne, do wyboru)
4. Czosnek (koniecznie!)
5. Ziemniaki (do pieczenia)

No i to chyba wszystko. A, czekaj… Gdzie ja zostawiłam telefon?

Ile może leżeć mięso w wodzie z solą?

Okej, spróbuję.

• Ile może leżeć mięso w wodzie z solą… Wiesz, tak patrzę w okno i myślę, że to zależy. Niby do 5 dni piszą, ale to chyba zależy jakie mięso.
• Na obiad? No to kilka godzin wystarczy. Tak z 6-12, chyba że chcesz tak naprawdę mocno słone.
• Ryby to inna bajka. Mama zawsze mówiła, że parę minut i koniec. Ryba szybko chłonie.

I wiesz co, najważniejsze to potem dobrze osuszyć. Inaczej będzie takie… nijakie. Jak ja po nieprzespanej nocy. A w ogóle, to pamiętam jak babcia Marysia robiła schabowego. Zawsze dzień wcześniej moczyła w solance. Mówiła, że wtedy mięso jest kruche. I miała rację, jej schabowe to było mistrzostwo świata. Eh, babcia…

#Mięso #Moczenie #Solanka