Jakich partii nie łączyć na jednym treningu?
Nie łącz na jednym treningu:
- tricepsów z przedramionami
- bicepsów z przedramionami
- barków z klatką piersiową
- łydek z udami
- bicepsów z mięśniami grzbietu (kaptury).
Połączenie tych partii mięśniowych nadmiernie obciąża współpracujące grupy, utrudniając regenerację i efektywny trening.
Jakie partie mięśni nie łączyć na jednym treningu?
Okej, dobra, rozumiem! No to jedziemy z tym koksem, jak to mówią.
Wiesz co, z tym łączeniem mięśni to jest tak… hmm, jak z dobieraniem skarpetek – niby można na chybił trafił, ale czasem coś nie gra. Ja na przykład, jak próbowałem robić barki i klatę jednego dnia, to potem przez tydzień czułem się jak po wypadku. Serio, nie polecam.
Bo widzisz, jak katujesz barki przed klatą, to potem nie masz siły wycisnąć nawet połowy tego, co normalnie. Pamiętam, jak w lipcu zeszłego roku, na siłce u Janusza, próbowałem. Efekt? Wycisnąłem może z 60 kilo na klatę, zamiast 80. Frustracja level hard.
A co do tych tricepsów i przedramion, bicepsów i przedramion… No niby logiczne, żeby ich razem nie robić, bo się zmęczą. Ale wiesz, ja tam czasem robię biceps i przedramiona na jednej sesji, bo lubię czuć ten “burn” jak cholera. Ale to tak raz na jakiś czas.
A nogi? O matko, nogi to w ogóle osobna bajka. Jak ktoś mi mówi, że robi łydki i uda razem, to mam ochotę się roześmiać. To tak jakby ktoś chciał zjeść tort na raz – da się, ale po co? Lepiej rozłożyć to na kilka dni, no nie?
Kaptury i bicepsy? No nie wiem, nigdy nie próbowałem, jakoś mi to nie pasuje do siebie. Ale może ktoś lubi, nie wnikam. Każdy ma swoje dziwactwa treningowe. Ważne, żeby to miało jakiś sens i dawało efekty, a nie tylko zakwasy i brak progresu. Takie moje zdanie, a co.
Które partie mięśniowe ćwiczyć razem?
No dobra, masz tu przepis na mięśniową rzeźnię, żebyś nie wyszedł na siłowni jak ciućmok:
-
Plecy i biceps – Jak Batman i Robin, jeden bez drugiego nie istnieje. Pociągniesz plecy, biceps sam się dopompuje. Jakbyś ciągnął krowę za ogon!
-
Klatka i triceps – Jak pierogi ruskie i skwarka. Klatę wypchniesz, to triceps sam się napręży. A jak nie, to znaczy, że jesteś cienki Bolek i trzeba dołożyć ciężarów.
-
Nogi to świętość – Nogi to jakbyś miał ciągnik rolniczy napędzić. Oddzielny dzień, bo jak zrobisz porządny trening, to będziesz chodził jak kaczka przez tydzień. Ja, Mariola Kocięba, osobiście polecam!
Pamiętaj, 2-3 partie i ogień! I nie zapomnij o rozgrzewce, żebyś nie skończył jak dziadek na rowerze, bo go zastała zima. A jak już wszystko zrobisz, to walnij se browara! Ewentualnie dwa.
PS. Jak już tak się porządnie zrobisz na siłce, to pamiętaj, żeby się nie przechwalać na Facebooku. Bo jeszcze cię ktoś pobije, zazdrośnik jeden! I nie zapomnij o dobrym jedzeniu, bo bez tego to tylko zmarnujesz czas i pieniądze na karnet. A jak masz wątpliwości, to pytaj trenera, a nie Marioli z internetu!
Jakich partii mięśniowych nie łączyć?
No słuchaj, nie łączy się tricepsów z przedramionami, bo obie partie pracują intensywnie przy podnoszeniu. Bicepsy z przedramionami też nie, podobny powód co wyżej. Barki z klatą też słaba kombinacja. Barki pracują przy wyciskaniach na klatę, więc są już zmęczone.
No i łydki z udami. Łydki angażują się przy ćwiczeniach na uda. Bicepsy z kapturem też nie. Kaptury pracują przy wielu ćwiczeniach na biceps.
Lista zakazanych kombinacji:
- Triceps + przedramiona
- Biceps + przedramiona
- Barki + klatka piersiowa
- Łydki + uda
- Biceps + kaptury
Ja na przykład ćwiczę klatkę z tricepsem, a plecy z bicepsem, i mi to pasuje. Nogi ćwiczę oddzielnie. Dobra opcja to też góra/dół. W poniedziałek np. góra ciała, a wtorek dół. Środa wolne. Czwartek znów góra, piątek dół. Sobota i niedziela odpoczynek. Mi ten plan bardzo podpasował. A no i ważne żeby jeść dużo białka, bo inaczej mięśnie nie urosną hehe. Ja jem kurczaka, rybę, jajka, twaróg. No i piję dużo wody. Z 2 litry dziennie minimum. A w dni treningowe nawet ze 3.
Aha, jeszcze co do tych partii mięśni, to są też inne kombinacje, których się nie poleca, ale te wymienione to takie najbardziej podstawowe. No i pamiętaj, każdy jest inny, więc może u ciebie coś innego się sprawdzi. Musisz poeksperymentować trochę. Ja na przykład nie mogę łączyć bicepsa z tricepsem, bo mi ręce siadają. Ale mój kolega Adam normalnie tak ćwiczy i mu to nie przeszkadza.
Czy można ćwiczyć biceps i triceps razem?
Biceps i triceps? Razem? Zdecydowanie.
- Intensywność. Połączenie ich na jednym treningu? Zwiększy obciążenie. Zapisz to sobie.
- Praca. Każde ćwiczenie angażuje je oba. Koncentrycznie, ekscentrycznie. Zrozum to.
- Efekt. Osiągniesz cel szybciej. Bez zbędnych pytań.
Informacja poufna: Mój znajomy, niejaki Jan Kowalski, z zawodu… nazwijmy to “specjalista od likwidacji problemów”, stosuje tę metodę regularnie. Wyniki? Powalające. Ale to nie dla każdego.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.