Czy po każdym treningu powinny być zakwasy?

6 wyświetlenia

Zakwasy nie występują po każdym treningu. DOMS (Delayed Onset Muscle Soreness), czyli opóźniony ból mięśni, nie są zawsze efektem aktywności fizycznej, choć są naturalną odpowiedzią organizmu na intensywne ćwiczenia.

Sugestie 0 polubienia

Zakwasy – wskaźnik skutecznego treningu, czy mit?

Powszechne przekonanie głosi, że zakwasy po treningu są dowodem na jego skuteczność. Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona. Choć odczuwanie bólu mięśni po wysiłku fizycznym jest częste, nie jest to reguła i nie zawsze świadczy o optymalnym treningu.

Termin „zakwasy”, potocznie używany na określenie bólu mięśni, w języku fachowym zastępuje się pojęciem DOMS (Delayed Onset Muscle Soreness), czyli opóźnionego bólu mięśni. Ten ból pojawia się zazwyczaj 24-72 godziny po intensywnym treningu, a jego intensywność może być różna – od lekkiego dyskomfortu po znaczące ograniczenie ruchomości. Powstaje on w wyniku mikrouszkodzeń włókien mięśniowych, które są naturalną konsekwencją obciążenia mięśni powyżej ich dotychczasowego poziomu adaptacji. Organizm reaguje na te mikrouszkodzenia procesem regeneracji, w którym biorą udział m.in. komórki zapalne, odpowiedzialne za ból i obrzęk.

Kluczowe jest jednak zrozumienie, że brak zakwasów nie oznacza nieskutecznego treningu. Intensywność DOMS zależy od wielu czynników, w tym:

  • Rodzaju treningu: Trening siłowy z dużym obciążeniem i ekscentryczną (opadającą) fazą ruchu częściej prowadzi do zakwasów niż trening aerobowy o umiarkowanej intensywności.
  • Poziomu zaawansowania: Osoby trenujące regularnie są bardziej odporne na DOMS niż osoby początkujące. Ich mięśnie są lepiej przystosowane do wysiłku, a procesy regeneracyjne przebiegają sprawniej.
  • Genetyki: Indywidualne predyspozycje genetyczne wpływają na podatność na DOMS. Niektórzy sportowcy odczuwają ból znacznie silniej niż inni, nawet przy tym samym obciążeniu.
  • Odżywiania i regeneracji: Odpowiednia dieta bogata w białko i węglowodany, a także odpowiednia ilość snu i nawodnienia, wpływają na tempo regeneracji i intensywność odczuwanego bólu.

Podsumowując, zakwasy nie są jednoznacznym miernikiem skuteczności treningu. Ich obecność może świadczyć o intensywnym wysiłku i pobudzeniu mięśni do adaptacji, ale ich brak nie oznacza, że trening nie przyniósł efektów. Postępy w treningu należy oceniać na podstawie innych parametrów, takich jak wzrost siły, wytrzymałości, poprawy techniki czy osiąganych wyników. Skupienie się wyłącznie na odczuwaniu zakwasów może być mylące i prowadzić do niepotrzebnej frustracji. Kluczem do sukcesu jest systematyczność, odpowiednie planowanie treningu i dbałość o regenerację organizmu.

#Regeneracja #Trening #Zakwasy