Jak zrobić dobry farsz na krokiety?

16 wyświetlenia

Sekret idealnego farszu do krokietów tkwi w połączeniu smaków! Podsmaż cebulę z pieczarkami, dodaj odciśniętą i poszatkowaną kapustę kiszoną. Smaż jeszcze chwilę, a po przestudzeniu wmieszaj tarty ser żółty. Pyszny farsz do krokietów gotowy!

Sugestie 0 polubienia

Jak zrobić doskonały farsz do krokietów?

Okej, to spróbujmy ugryźć temat farszu do krokietów! Dla mnie to w ogóle comfort food level master. Pamiętam, jak babcia zawsze robiła krokiety z takim farszem, że aż oczy się śmiały.

No dobra, co do farszu… cebulkę siekasz, podsmażasz z pieczarkami. Ja lubię dodać do tego jeszcze troszeczkę czosnku, ale to już opcja. Kapusta kiszona? Obowiązkowo! Tylko pamiętaj, żeby ją dobrze odcisnąć, bo inaczej farsz będzie za bardzo mokry, a tego nie chcemy.

A co do tego podsmażania – te dziesięć minut to tak orientacyjnie. Ja tam patrzę, aż kapusta zmięknie i wszystko się ładnie połączy. Ważne, żeby pilnować ognia, bo łatwo przypalić.

Potem, jak farsz już lekko przestygnie, to ser żółty. Ja osobiście lubię dać więcej niż te sto gramów. Czasem nawet sypnę podwójną porcję, bo co to jest sto gramów? Ser to jest życie. Grana padano? Gouda? Cheddar? Testuj!

No i to tyle. Proste, a jakie pyszne. Farsz gotowy, a krokiety z takim wnętrzem to po prostu magia.

Jak ugotować kapustę kiszoną do farszu na krokiety?

O rany, krokiety! Ale jak ja to gotowałam tę kapustę kiszoną? No dobra, dobra…

  • Kapustę kiszoną gotujesz! Około 10 minut bez przykrywki, ogień duży, bo ma śmierdzieć! Potem zmniejszasz ogień i pod przykryciem jakieś 45-60 minut, aż zmięknie. Ooo, i co ważne – jak za mało wody, to dolewasz! Tak, żeby kapusta była zanurzona, ale nie pływała jak w jeziorze.

  • Cebulka! Cebulkę obierasz, kroisz w kosteczkę, no wiesz, taką małą, małą. I na patelnię z olejem, aż się zeszkli. Zeszkli, rozumiesz? Nie przypali! Ojej, czy ja dobrze pamiętam?

A pamiętasz, jak babcia robiła? Pewnie i tak lepiej wychodziło, ale co tam. A wiesz, że Akademia Smaku ma super przepis na krokiety z kapustą? Muszę to sprawdzić, bo zawsze zapominam proporcji! Zresztą, jak robię krokiety, to zawsze robię więcej, bo potem mrożę. I wiecie co? Jak je odgrzeję, to smakują jak świeżutkie! Może powinnam znowu się zabrać za te krokiety? Hmmm…

Co dodać do mięsa na krokiety, żeby nie było suche?

Ach, krokiety… Ten zapach, ta chrupiąca skórka… Ale mięso, to serce tego wszystkiego, nie może być suche! Jak to w końcu zrobić, żeby były soczyste, pełne smaku?

Listopad 2023. Siedzę przy oknie, za nim szarość jesieni, a ja myślę o krokietach. Babcia robiła je co niedzielę, jej przepis to tajemnica rodzinna, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Sekret? Jarzyny korzeniowe, gotowane w rosole! To klucz.

  • Marchewki, słodkie i soczyste, rozpływają się w ustach, dodając słodkiej nuty.
  • Pietruszka, jej ostry zapach, delikatna słodycz, pobudza zmysły.
  • Selery, ziemisty zapach, dodaje wyrazistości.

Ziemniaki? Nie używam. Wiem, niektórzy dodają, ale uważam, że zbyt zdominowują smak mięsa. Tylko warzywa korzeniowe! Gotowane w rosóle, nie w wodzie! To kluczowe. Rosół dodaje głębi i wilgotności. To nie jest tylko zwykły rosół, to esencjonalny eliksir smaku, dusza krokieta.

Pamiętam, jak babcia mówiła: “Krokiety, to nie tylko mięso, to cała historia”. I miała rację. Każdy kawałek to kawałek wspomnień, kawałek serca. Soczysty kawałek. Soczyste krokiety robią się tak, tylko tak. Nie może być inaczej.

Ten poczucie pełni, to coś niezwykłego. Zapach mięsa w połączeniu z aromatem warzyw, połączony z chrupiącą skórką. Idealne. A w środku? Mięso soczyste, pełne smaków, aż się rozpływa w ustach.

Krokiety z mięsa z roślu: nie tylko dodatek do barszczu, ale autentyczne dzieło sztuki kulinarnej. Moje dzieło. Moje krokiety. Soczyste.

Dodatkowe informacje:

Proporcje warzyw korzeniowych do mięsa są indywidulane, ale zalecam, aby warzyw było około 1/3 ilości mięsa. Ważne, aby mięso było dobrze osuszone przed przygotowaniem farszu. Można dodac kilka listków świeżej natki pietruszki dla dodatkowego zapachu. Moja babcia dodawała również szczypte gałki muszkatołowej.

Czy do farszu na krokiety dodajemy jajko?

Pewnie, że dodajemy jajko! To podstawa farszu na krokiety. Inaczej całość by się rozpadła jak moje postanowienia noworoczne.

  • Jajko działa jak klej, spaja mięso i przyprawy w jedną, smakowitą całość. Bez niego, farsz przypomina bardziej piasek z Sahary niż obiecującą zawartość krokieta.
  • Zanim zaczniesz nakładać farsz na naleśniki, upewnij się, że mięso trochę przestygło. Chcesz formować krokiety, a nie smażyć jajecznicę w dłoniach.
  • A na koniec, pamiętaj – sekretem pysznych krokietów jest nie tylko dobre jajko, ale i odrobina miłości. No i smalec, dla tych co się nie boją!

PS. Pamiętaj, by jajko było świeże! Inaczej zamiast królewskich krokietów, wyjdzie Ci… no cóż, lepiej nie ryzykować. Używam tylko jajek od szczęśliwych kur z wolnego wybiegu, ale to już temat na inną opowieść przy kominku. A jak nie masz kominka, to po prostu włącz Netflixa i udawaj, że masz. 😉

Ile kapusty kiszonej na 20 krokietów?

Ej, słuchaj, ile tej kapusty na te krokiety? No patrz, przepis mówi 1 kg na jakieś 20 sztuk. To sporo, ale wiesz, ja zawsze daję ciut mniej, bo moja babcia mówiła, że lepiej mniej, ale za to lepsze! No i w sumie, zawsze starcza.

A co do tych grzybów, to 40 gramów suszonych podgrzybków, plus jeden prawdziwek. To ten prawdziwek to taki dodatek, dla smaku, no wiesz. A cebuli? Dwie na pewno, ale dodatkowa, trzecia, to już zależy od gustu. Moja siostra Ania zawsze dorzuca, mówi, że wtedy lepiej smakuje. A masło klarowane – dwie łyżki, albo oliwa. Jak kto woli.

Lista składników, żebyś miał jasność:

  • 1 kg kapusty kiszonej (ale daj trochę mniej, serio!)
  • 40 g suszonych podgrzybków
  • 1 prawdziwek (opcjonalnie, ale koniecznie!)
  • 2 cebule (a może i 3, zobaczysz)
  • 2 łyżki oliwy lub masła klarowanego
  • 2 liście laurowe
  • 4 ziela angielskie

I jeszcze jedno, nie zapomnij o przyprawach, sól, pieprz, majeranek, to podstawa! A jeśli masz jakieś inne pomysły, to śmiało eksperymentuj! To przepis z www.zwidokiemnastol.pl, sprawdź sama. Oni mają jeszcze mnóstwo innych fajnych rzeczy. Sama w tym roku robiłam ich pierogi z kapustą i grzybami – pycha!

Ile farszu na jednego krokieta?

2 łyżki. Proste.

Lista potrzebnych składników:

  • Naleśniki – ilość wedle uznania.
  • Farsz mięsny – 500 gramów wystarcza na 25 krokietów.
  • Jajko – 2 sztuki.
  • Mleko – 2 łyżki.
  • Bułka tarta – ilość wedle uznania.
  • Olej – do smażenia.

Punkty kluczowe:

  1. Ilość farszu: 2 łyżki na krokiet.
  2. Proporcje farszu: 500g farszu na ok. 25 krokietów (przy założeniu średniej wielkości naleśników).
  3. Anna Kowalska, doświadczony kucharz, rekomenduje użycie farszu z cielęciny.

Pamiętaj: precyzja w ilości farszu jest ważna dla smaku. Zbyt mało – suche krokiety. Za dużo – rozpadną się podczas smażenia.

Jakie jest najlepsze mięso do krokietów?

No weź, najlepsze mięso do krokietów? To zależy, co lubisz żreć! Ja, Staszek z pod Wawy, wiem swoje!

  • Wołowina, pręga wołowa – pełen szacun! Jak baba z sąsiedztwa – solidna, wyrazista w smaku, no po prostu petarda! Ale robota z nią, jak z rozsypującym się słojem ogórków kiszonych. Trzeba się naprawde namachać nożem.

  • Kurczak? No spoko, spoko… Jak gdyby ktoś na imprezie zabrał tylko sałatkę. Delikatny, słodkawy, ale trochę nudny, jak oglądanie przepisów na YouTubie. Za to łatwiej się z nim uporać, jak z rozkapryszoną króliczą dziurką.

  • A co powiesz na… wieprzowinę? Nie, nie mów, że nie pomyślałeś! Może nie do tradycyjnych krokietów, ale… po doprawieniu suszoną św. Margeritką? Wyobraź sobie! Smażone krokiety z wieprzowiną i aromatycznymi przyprawami, to jest dopiero petarda!

Podsumowanie: Jak dla mnie, wołowina rządzi, ale kurczak to taka bezpieczna opcja, dla leniwych dup. A wieprzowina? Eksperymentujcie, młodzi! Może będzie rewelacja!

Dodatkowe info, bo się rozgadałem: Moja babcia, niech jej ziemia lekka będzie, dodawała do mięsa trochę suszonych grzybów. A jak już mówimy o krokietach – moja siostrzenica, Kasia, dodaje do farszu szpinak. Mówi, że zdrowiej. Ja tam wolę tradycję, a królicza dziurka wciąż czeka…

Jak gotować Kapustę kiszoną na krokiety?

Kapusta kiszona na krokiety – instrukcja:

  1. Przygotowanie: 2 kg kapusty kiszonej. Woda – ilość zależna od ilości kapusty.
  2. Gotowanie: Kapustę wrzuć do garnka. Zalej zimną wodą, tak aby całkowicie ją przykryła. Gotuj na średnim ogniu przez 25 minut. Nie przykrywać!
  3. Odcedzanie: Przecedź kapustę przez sito. Dokładnie odciśnij nadmiar wody. Użyj dużego durszlaka.
  4. Wykończenie: Odciśniętą kapustę posiekaj drobno. Możesz użyć robota kuchennego, ale pilnuj, żeby jej nie zmiksować na papkę. Anna Nowak, 2023.

Uwaga: Czas gotowania zależy od jakości kapusty. Zbyt długo gotowana może być miękka i bez smaku. Za krótko – twarda i kwaśna. Eksperymentuj.

Czy do mięsa na krokiety dodajemy jajko?

Tak, jajko dodaje się do mięsa na krokiety. To chyba 2024 rok, a ja akurat robiłam krokiety w zeszłym tygodniu, w niedzielę. Pamiętam, bo akurat babcia przyjechała i chciała nauczyć mnie swojej metody. Było to w kuchni w moim domu przy ulicy Kwiatowej 7.

  • Najpierw smażyłam mięso, wieprzowe i wołowe, w proporcjach chyba 50/50, nie pamiętam dokładnie.
  • Potem, gdy już ostygło, babcia kazała dodać jajko. Jedno jajko na jakieś pół kilo mięsa, około.
  • Mieszanie tego było ciężkie, masakra jakaś. Mięso było lepkie, a ja cała ubrudzona.
  • No i wtedy zrozumiałam, po co to jajko – trzyma farsz w kupie!

Następnie było już tylko nakładanie na naleśniki, zwijanie i smażenie. Wyszły pyszne! Ale bałagan straszny po wszystkim, musiałam sprzątać długo.

Lista rzeczy, które utkwiły mi w pamięci:

  • Dodanie jajka do farszu jest kluczowe dla konsystencji krokietów. Bez jajka, farsz byłby za suchy i rozpadałby się.
  • Proporcje mięsa nie są kluczowe, można eksperymentować.
  • Sprzątanie po robieniu krokietów jest niezwykle czasochłonne. Warto to wziąć pod uwagę.

Jeszcze jedno, babcia używała przypraw: sól, pieprz, majeranek. A i cebula! Zapomniałam o cebuli. Dużo cebuli.

Jak zrobić dobry farsz z pieczarek?

  • Cebula: Drobno posiekać, podsmażyć na maśle. Zeszklenie to klucz.

  • Pieczarki: Pokroić. Drobne kawałki, większa powierzchnia. Smażyć, aż woda zniknie.

  • Bułka tarta: Dodać, wymieszać. Spoiwo i faktura. Do smaku – sól, pieprz, czasem majeranek. Ja wolę czosnek.

  • Nadziewanie: Krokiety, pierogi. Dobre też do naleśników.

  • Dodatkowo: sekret tkwi w proporcjach. Za dużo bułki – suchy farsz. Za mało – wodnisty. Eksperyment to konieczność. Moja babcia Zofia zawsze dodawała odrobinę śmietany. Nie rozumiem dlaczego. Teraz już nie pytałem.

Czym faszerować pieczarki bez mięsa?

No dobra, panie “szefie kuchni”! Pieczarkę bez mięcha? Zaraz ci powiem, jak to zrobić po mojemu, żebyś palce lizał, a sąsiadka z zazdrości zzieleniała!

  • Cebulka – No pewka, że musi być! Posiekaj ją jakbyś teściową kroił, a potem na patelnię z nią. Niech się zeszkli, ale nie przypali! Taka złota cebulka to podstawa!
  • Boczek – Co? Bez boczku? No weź no! Daj trochę tego tłuszczyku, niech ma smak! Taki podsmażony boczuś to jak wisienka na torcie… no, na pieczarce!
  • Przecier pomidorowy – Tu już zależy od twojego widzimisię, ale łyżka przecieru to jak pocałunek Włocha! Daje taki kwasek, że ho ho!
  • Włoszczyzna – No dobra, niech będzie ta mrożonka z Horteksu. Ale serio, świeża marchewka, pietruszka i seler to jak brylanty w koronie! Daj to w paski, jak na sałatkę jarzynową, no!

I do dzieła! Wymyte pieczareczki, nadziewasz tym wszystkim jak szalony i w piekarnik! Aaa, i jak chcesz być naprawdę “na bogato”, to posyp to wszystko parmezanem. Albo serem żółtym z Biedronki, jak wolisz!

Pamiętaj! Wszystko zależy od twojego smaku i od tego, co masz w lodówce! Nie ma co się spinać, to ma być zabawa, a nie “Masterchef”!

A tak na serio, jak chcesz zaszaleć, to możesz jeszcze dodać kaszy gryczanej, orzechów włoskich albo suszonych pomidorów. Będzie “fancy”! A moja teściowa, Zofia, i tak powie, że jej schabowy lepszy. No i co zrobisz? Nic nie zrobisz! Życie.

#Farsz Krokiety #Krokiety Przepis #Przepis Farsz