Gdzie najszybciej dostanę kredyt?

15 wyświetlenia

Szybki kredyt? Wnioskuj online! Pożyczkodawcy internetowi oferują błyskawiczne procesy, często z decyzją w kilka minut i przelewem tego samego dnia.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie najszybciej otrzymać kredyt gotówkowy?

Szybki kredyt? To zależy! Ja kiedyś potrzebowałam kasy na naprawę samochodu (27.07, warsztat u Janka na ul. Kwiatowej, koszt 1500 zł). Poszłam do banku, ale tam kolejka… masakra! Zrezygnowałam.

W necie znalazłam firmę, która obiecywała decyzję w 15 minut. I wiesz co? Dostałam! Pieniądze na koncie były jeszcze tego samego dnia. Super sprawa!

Ale uwaga! Oprocentowanie… Cóż, nie było najniższe. Uważajcie na “szybkie” oferty, bo mogą drogo kosztować. Warto porównać.

Pytania i odpowiedzi:

  • Q: Gdzie najszybciej dostać kredyt?

  • A: Online, u firm oferujących natychmiastowe decyzje.

  • Q: Czy kredyty online są drogie?

  • A: Czasami tak, warto porównać oferty.

W jakim banku najszybciej otrzymam kredyt?

W jakim banku najszybciej dostanę kredyt? No jasne, pytasz jakbym była wróżką z kryształową kulą! Wiesz, to tak jak z żoną mojego wujka Stasia – szybko się żeniła, ale długo rozwodziła. Zależy od wielu czynników, babo!

  • Twoja historia kredytowa: Masz więcej długów niż włosków na głowie? To się szykuj na dłuższe czekanie niż na autobus w deszczu.
  • Rodzaj kredytu: Kredyt na kawę czy na dom? Różnica jest jak między Fiatem 126p a Teslą.
  • Dokumentacja: Zlepek papierów czy kompletny pakiet, jak u prezesa? No chyba wiesz, co mówię!

Pójdziesz do Alior Banku, a oni powiedzą, że potrzebują jeszcze analizy zeszłorocznego upierzenia kanarków. W PKO BP powiedzą Ci, żebyś poczekał na sygnał z kosmosu. W mBanku powiedzą, że kredyt dostaniesz za tydzień, ale potem się okaże, że mieli na myśli tydzień… w przyszłym roku.

Zależy od banku! Ale generalnie, od kilku dni do kilku tygodni, jak wróżka rzekła. Czasem nawet szybciej, a czasem… no wiesz, jak kura znosi jajka – czasem częściej, czasem rzadziej.

Bonus: Moja ciocia Zosia wzięła kredyt w jakimś tam małym banku i dostała go w trzy dni. Ale to dlatego, że znała prezesa. Czyli – znajomości to podstawa! A tak serio, porównaj oferty, poczytaj opinie w necie, bo ja tu nie będę Ci wróżki grała. Nie mam czasu!

Gdzie najlepiej wziąć szybki kredyt?

Szybki kredyt? Uff, temat rzeka! Gdzie najlepiej? No właśnie… Zależy co Ci potrzeba. 160 000 zł od Moniak.pl? To chyba na dom, nie? A ja potrzebuję na nowy telefon, może 2000 zł starczy… Dużo tych firm, głowa boli!

Lista, lista, muszę zrobić listę!

  • Moniak – 160 000 zł! O matko! To chyba nie dla mnie. Za dużo.
  • Kredu – 7000 zł. Może… ale czy to nie za mało na remont łazienki?
  • NetCredit – 8000 zł. Trochę więcej, ale wciąż mało.
  • Feniko – 10 000 zł. Hmmm… Na ten sprzęt do domu by wystarczyło.
  • Oros – 15 000 zł. Już lepiej! Ale czy na pewno?
  • Smart Pożyczka… Ekspres Pożyczka… Pożyczka Plus… Co to w ogóle jest? Trzeba sprawdzić! Aaaa, ile tego!

Co ja robię? Dlaczego tak się w to wkręciłam? Muszę porównać oprocentowanie! I prowizje! I czy to w ogóle bezpieczne? Boję się tych wszystkich haczyków!

Najważniejsze:Zależy od kwoty!Potrzebuję więcej informacji!Oprocentowanie, prowizje… wszystko trzeba sprawdzić dokładnie! Nie chcę wpaść w tarapaty!

Lista rzeczy do zrobienia:

  1. Sprawdzić oprocentowanie wszystkich tych firm.
  2. Porównać koszty całkowite.
  3. Przeczytać regulaminy.
  4. Poszukać opinii w internecie.
  5. Zadzwonić do kilku firm i spytać o szczegóły.
  6. Usiąść i spokojnie przemyśleć, co tak naprawdę mi jest potrzebne.
  7. Nie brać pożyczki, jeśli nie jestem pewna!

Aha, zapomniałam! W zeszłym roku, w 2022, brałam pożyczkę w innej firmie… Było ok, ale… Teraz wolę się lepiej rozejrzeć! A mój kolega, Tomek, powiedział, że w Vivus też można wziąć szybko. Trzeba sprawdzić! Dużo roboty przede mną… Znowu zmiana planów.

Ile czasu czeka się na kredyt w banku?

Ciemno już. Za oknem tylko latarnie. Myślę o tym kredycie, o tym czekaniu. 21 dni mówią… Aż 21 dni. Długo. Długo strasznie.

  • Maksymalnie 21 dni. Niby tak jest w ustawie…
  • Ale czasem… czasem szybciej. Zależy od banku, od wszystkiego. Od tego ile papierów, ile formalności.
  • Ja czekałam… czekałam prawie miesiąc w PKO BP w 2023. W kwietniu. A złożyłam wniosek na początku marca. Nerwy…

Telefon leży obok… chłodny. Patrzę na niego. I myślę… myślę o tym mieszkaniu. Czy się uda. Czy dadzą mi ten kredyt. Czy zdążę. Eh… 21 dni… a dla mnie to wieczność.

Sama nie wiem… może zadzwonić jutro… do pani Kasi z banku… spytać… choć pewnie i tak nic nie powie.

  • Wniosek złożyłam 7 marca 2023. Tak, 7 marca. Pamiętam.
  • Adres: PKO BP, Warszawa, Marszałkowska 140. Tam byłam.
  • Uff… długa noc przede mną. Długa i bezsenna pewnie… znów.

Gdzie dostać kredyt bez zdolności?

No dobra, to lecimy z tym kredytem bez zdolności, jak z koniem po schodach – niby się da, ale po co?

  • Banki to nie Caritas, sorry, Winnetou.Zdolność kredytowa to dla nich świętość. Sprawdzają cię dokładniej niż teściowa, gdy przyprowadzisz nowego chłopaka na obiad. Chcą wiedzieć, czy masz z czego oddać, zanim w ogóle pomyślą o pożyczce. Wytyczne, regulacje, cała ta biurokracja – rozumiesz.

  • Kredyt bez zdolności? To jak szukanie Yeti w Biedronce – legenda. Może i krążą opowieści, ale nikt nigdy nie widział na własne oczy. Ale… zawsze jest jakieś “ale”.

  • Co w zamian? Może poszukaj pożyczek pozabankowych, tylko ostrożnie, żebyś nie skończył jak ten facet, co chciał zaoszczędzić na wakacjach i wylądował na Syberii. Pamiętaj, RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) to twój przyjaciel, ale tylko wtedy, gdy go rozumiesz.

  • Spróbuj pożyczki od rodziny. Czasem lepiej zadłużyć się u wujka, niż u obcych. Tylko napiszcie umowę, żeby potem nie było, że rodzinne spotkania zamieniają się w sąd polubowny.

  • Zacznij budować swoją zdolność kredytową. Małymi kroczkami, jak mrówka dźwigająca źdźbło. Płać rachunki na czas, weź kartę kredytową i spłacaj ją w terminie (ale nie wydawaj więcej niż masz!).

Pamiętaj: brak zdolności kredytowej to sygnał, że może warto się wstrzymać i najpierw ogarnąć finanse. To jak z dietą – lepiej zacząć powoli, niż rzucić się na wszystko i skończyć z efektem jo-jo.

Gdzie jest najkorzystniejszy kredyt?

Najkorzystniejszy kredyt? No co ty! Gdzie szukać? W tym roku? Masakra, tyle ofert! Banki, jakieś tam firmy pożyczkowe… Zacznijmy od tego, co dla mnie ważne. A ważne jest, żeby było tanio! RRSO, tak, to jest klucz! Muszę sprawdzić kilka stron porównywarek. Zawsze to robię, przez to całe porównywanie mam już wrzody.

Lista banków, które przeglądałam:

  • mBank – zawsze tam patrzę, ale nie wiem czy teraz mają coś dobrego.
  • ING – chyba też sprawdzałam. Nie pamiętam już.
  • PKO BP – ogromny, ale czy korzystny? Może sprawdź sama, ja już nie mam siły. Ile ja mam już tych kart! Ile ja mam tych kredytów!

Punkt drugi: wartość RRSO. To jest najważniejsze! Im niższe, tym lepiej. Bo inaczej zbankrutuję! To jest klucz! Zapomniałam dodać, że mam 30 lat i pracuje w firmie X. Dlatego kredyt muszę mieć na lepszych warunkach.

Punkt trzeci: kwota i okres kredytowania. Ile potrzebuję? Na ile miesięcy? Nie wiem, muszę to wszystko przeliczyć! Te kalkulatory kredytowe to jakaś masakra!

A co z rankingami? Rankingi to ściema! Zawsze coś innego wychodzi! Dlatego sama muszę przejrzeć wszystko! Ile ja mam roboty!

Na koniec, ważna jest też moja zdolność kredytowa. Jaką mam? Muszę sprawdzić. To jest też ważne! A może jakieś dodatkowe ubezpieczenie? Nie wiem, muszę to wszystko przeanalizować.

Lista rzeczy, które muszę sprawdzić:

  1. RRSO wszystkich ofert.
  2. Zdolność kredytowa.
  3. Kwota i okres kredytowania.
  4. Dodatkowe opłaty i ubezpieczenia. Nienawidzę tych ukrytych opłat!
  5. Opinie innych. Chociaż, kto wie czy to prawda? Czytałam gdzieś… Ale to było dawno.

Informacje dodatkowe: W tym roku (2024) stopy procentowe są wysokie. To utrudnia znalezienie korzystnego kredytu. Trzeba porównać oferty z wielu źródeł! Ja już jestem zmęczona tym wszystkim! Mam tego dość!

#Finanse #Kredyt #Szybki