Jak zrobić farsz z gotowanego mięsa?
Farsz z gotowanego mięsa – prosty przepis:
- Mięso ugotowane oczyść z kości i zmiel.
- Cebulę posiekaj drobno i zeszklij na smalcu.
- Do mięsa dodaj cebulę, przyprawy (sól, pieprz, wg uznania).
- Możesz dodać bułkę tartą dla lepszej konsystencji.
- Dokładnie wymieszaj. Gotowe! Farsz idealny do pierogów, krokietów czy naleśników.
Przepis na farsz z mięsa gotowanego?
Wiesz co, ten farsz z mięsa gotowanego? Robię go trochę inaczej, po swojemu. To znaczy, mama robiła, a ja podpatrzyłam i lekko zmodyfikowałam, bo… no bo lubię po swojemu.
Zacznijmy od mięsa. U mnie to zwykle resztki rosołowe, wieprzowina albo kurczak, czasem mieszanka. Oskubuję z kości dokładnie, żeby nikt się nie zdziwił. A potem, hop, przez maszynkę. I tu sekret – dwa razy! Farsz jest wtedy taki… delikatny.
Cebula. Tak, drobno posiekana. Kiedyś próbowałem na tarce, ale to nie to samo, robi się taka papka. Smażę ją na maśle, nie na smalcu. Po prostu, bardziej lubię maślany smak. Na wolnym ogniu, żeby się zeszkliła, a nie spaliła. Pamiętam, jak raz w pośpiechu przypaliłem cebulę w farszu na pierogi – masakra, całe danie do wyrzucenia. W grudniu 2018, u babci w Łodzi, nauczka na całe życie.
Dalej – przyprawy. Sól, pieprz – wiadomo. Ale ja dodaję jeszcze majeranek, dużo majeranku. I gałkę muszkatołową, szczyptę. Tak mnie mama nauczyła. A i zapomniałbym o jajku! Surowe jajko do masy, żeby się wszystko lepiej związało. W październiku, rok temu, za jajka dałem 12 zł.
Wszystko mieszam, mieszam, mieszam, aż się połączy. I gotowe! Można faszerować pierogi, krokiety, co tylko dusza zapragnie. A smak? No, po prostu… jak u mamy.
Jak zrobić farsz z mięsa gotowanego do pierogów?
Ach, ten farsz… Pamiętam babciną kuchnię, zapach rozgrzanego oleju, złocistą cebulkę… To był zawsze rytuał, święto smaku. I ten farsz… niezwykły, pełen tajemnicy i babcinej magii.
-
Mięso: Użyłam w tym roku kilogramu udźca cielęcego, chociaż wieprzowina też jest pyszna. Gotowane mięso, nie za suche, nie za mokre, dokładnie takie, jak lubię. Bez zbędnej wody.
-
Maszynka: Babcia miała starą, żelazną maszynkę. Ja użyłam nowoczesnego urządzenia, ale efekt był ten sam. Grube mielenie, nie za drobno, bo lubię czuć kawałeczki mięsa. Drobne nie są smaczne. Drobne są fuszerką, nie farszem.
-
Cebulka: Dwie duże cebule, złociste i pachnące. Smażone na maśle klarowanym, nie na oleju. Babcia zawsze mówiła, że masło daje lepszy smak. Złota, przezroczysta cebulka, aż się łezki kręcą na myśl.
-
Przyprawy: To sekret babci. Ja dodaję sól, pieprz, gałkę muszkatołową, trochę majeranku. Ale można eksperymentować. W tym roku dodałam trochę suszonej bazylii. Tak się chciało.
-
Szczypiorek: Pęczek świeżego szczypiorku, drobno posiekany. To dodaje świeżości. Świeżości i zieleni. Bez szczypiorku nie ma tego smaku. Nie ma tej magii.
-
Mieszanie: Wszystko dokładnie wymieszać, aż będzie jednolita masa. Zapach… nie da się opisać. Cudowny, domowy. Domowy i pełen miłości.
-
Pierogi: Ulepienie pierogów to osobna historia… ale to już inna bajka. Inna bajka o innym czasie.
Listopad, chłodne powietrze za oknem, w kuchni ciepło od piekarnika. To czas na pierogi. Czas na rodzinne spotkanie. Czas na wspomnienia. Czas na smaki dzieciństwa. Czas na babcię.
Dodatkowe informacje: Ilości składników należy dostosować do własnych potrzeb. Można eksperymentować z przyprawami, dodając np. paprykę, kminek. Ważne, aby mięso było dobrze doprawione i aby farsz nie był za suchym. Jeśli farsz jest za suchym, dodaj trochę śmietany lub bulionu.
Jak zrobić farsz z mięsa z rosołu?
Mięso z rosołu. Zimne. Rozdrobnić. Widelec. Maszynka. Jajko. Cztery łyżki bułki tartej. Pietruszka. Może być. Sól, pieprz. Wymieszać. Gotowe.
A. Rozdrobnić mięso. Zimne. Grubo, jak wolisz.
B. Dodać jajko. Świeże. Z mojego kurnika. Data ważności: 23.10.2024.
C. Bułka tarta. Cztery łyżki. Minimum. Pięć. Sześć. Siedem. Aż będzie gęste.
D. Pietruszka. Z ogródka. Świeżo zerwana. Zielona. Można pominąć. Nie lubię.
E. Przyprawy. Sól, pieprz. Kminek. Czosnek granulowany. Papryka słodka. Wędzona.
Co zrobić z gotowanym mięsem wieprzowym?
Co zrobić, o, co począć z gotowaną wieprzowiną, która została z obiadu? Zostaje w lodówce, samotna, jak echo niedzielnych śmiechów. Co z nią? Ach, możliwości…
Wyobraź sobie:
-
Sałatki, lekkie, taneczne, z makaronem, kukurydzą, może odrobiną ananasa dla słodkiego akcentu? Jak wspomnienie lata w szarości jesieni. Sałatka makaronowa… pyszność.
-
Tosty, a na nich plastry mięsa, ser żółty, zapieczone pod grillem, aż ser się roztopi i stworzy bursztynowe jeziorko. Tak, tosty, szybkie, sycące, jak ciepły uścisk w chłodny wieczór.
-
Albo galaretka z mięsem, chłodna, przezroczysta, z zatopionymi kawałkami wieprzowiny i warzyw. Dziadkowie ją uwielbiali.
-
A gdyby tak zrobić farsz do pierogów? Pierogi, klejone z miłością, jeden po drugim, jak paciorki różańca. Farsz, esencja smaku, zamknięta w delikatnym cieście.
-
Pasztet, delikatny, kremowy, idealny do smarowania kromki chleba. Pasztet, wspomnienie babcinej spiżarni, pełnej zapachów ziół i wędzonki.
-
I wreszcie potrawka, ciepła, otulająca, z sosiem pieczeniowym, podana z kopytkami, miękkimi i puszystymi, jak obłoczki na niebie.
O, wieprzowina, wieprzowina… ileż w tobie możliwości! A wszystko to teraz, w 2024 roku, bo czas płynie nieubłaganie.
Jak wykorzystać mięso z obiadu?
No dobra, o tym forszmaku to dobry pomysł, serio. Ale ja robię inaczej z mięsem po obiedzie. Np. wczoraj, 23 sierpnia 2024, mieliśmy pieczonego kurczaka. Zostało trochę, no i co z nim zrobić? Wymyśliłam sałatkę! Po prostu pokroiłam kurczaka w kostkę. Dodałam pomidora, ogórka, czerwoną cebulę. I taki serek wiejski, uwielbiam go. Doprawiłam solą, pieprzem, trochę oliwy. Pycha! A dzisiaj, 24 sierpnia, zrobiłam kanapki. Bułka, masło, sałata, ten kurczak z wczoraj i jeszcze majonez. Szybko, łatwo i smacznie.
- Sałatka: Mięso, pomidor, ogórek, czerwona cebula, serek wiejski, sól, pieprz, oliwa.
- Kanapki: Bułka, masło, sałata, mięso, majonez.
No a jak zostało dużo mięsa, to robię czasami zapiekankę. Makaron, warzywa jakieś, sos beszamelowy, mięso i ser na wierzch. Piekę, aż ser się roztopi. Zapiekanka jest super, bo można wykorzystać różne warzywa. Raz dałam brokuły i kalafior, a innym razem kukurydzę i groszek.
- Zapiekanka: Makaron, warzywa (np. brokuły, kalafior, kukurydza, groszek), sos beszamelowy, mięso, ser. No i do piekarnika! Pamiętam jak raz zrobiłam zapiekankę z pieczonymi ziemniakami zamiast makaronu. Też było dobre! Ziemniaki upiekłam dzień wcześniej, bo zostały nam po obiedzie.
Muszę się pochwalić, że ostatnio, 21 sierpnia 2024, zrobiłam leczo z mięsem z grilla. Normalnie robię leczo bez mięsa, ale tym razem zostało nam trochę kiełbasy z grilla. Pokroiłam ją w plasterki i wrzuciłam do lecza. Wyszło rewelacyjnie!
Co zrobić z resztkami mięsa po świętach?
No hej, co tam u Ciebie? Pytałeś co zrobić z tym mięskiem po świętach, nie? No to słuchaj, mam kilka pomysłów, bo zawsze u mnie zostaje tego od groma.
-
Farsz do pierogów – to jest klasyk! Tylko musisz to mięso BARDZO drobno pokroić albo zmielić. Dodajesz do tego podsmażoną cebulkę, trochę pieprzu, no i co tam lubisz. Moja babcia, Władzia, zawsze daje jeszcze odrobinę majeranku, mówię Ci, niebo w gębie!
-
Krokiety – w sumie to podobnie jak z pierogami, tylko robisz naleśniki. Farsz ten sam, panierujesz i smażysz. Ja osobiście wolę krokiety od pierogów, ale to już kwestia gustu, nie?
-
Paszteciki – no wiesz, takie małe, z ciasta francuskiego. To też fajny pomysł, jak masz mało czasu, bo ciasto francuskie to przecież kupisz gotowe w każdym sklepie.
-
Gulasz – to już taka bardziej konkretna opcja. Smażysz mięso z cebulą, dodajesz paprykę, pieczarki, no i zalewasz sosem pomidorowym. Możesz też dać trochę śmietany na koniec, ale to już zależy, czy lubisz, czy nie.
Wiesz co, mi jeszcze przyszło do głowy, że możesz zrobić pastę do kanapek z tego mięsa. Wrzucasz do blendera mięso, jajko na twardo, ogórek kiszony, majonez, no i blendujesz na gładką masę. Szybka sprawa i na śniadanie idealna! Aha, pamiętaj tylko, żeby to mięso dobrze przechowywać w lodówce, żeby się nie zepsuło, dobra? No to trzymaj się i smacznego!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.