Czy kapustę do bigosu trzeba obgotować?

13 wyświetlenia

Czy kapusta do bigosu wymaga obgotowania? Tak, białą kapustę przed dodaniem do bigosu należy obgotować. Poszatkowaną kapustę zalej wrzątkiem, dodaj ziele angielskie i liście laurowe, a następnie gotuj na małym ogniu bez przykrycia. Ten krok zmiękcza kapustę i nadaje jej odpowiedni smak do tradycyjnego bigosu.

Sugestie 0 polubienia

Czy kapustę do bigosu trzeba najpierw obgotować?

Nie, nie obgotowuję kapusty przed bigosem. Przecież to bez sensu, traci wtedy smak i kolor.

Moja babcia zawsze mówiła, że tylko lenie obgotowują kapustę. Ona kroiła, soliła, odciskała i do garnka.

Pamiętam, jak w zeszłym roku, 15 listopada, robiłam bigos wg jej przepisu, w naszej starej kuchni w Zakopanem. Wyszło idealnie!

A ta cała obróbka parą? Niepotrzebna gimnastyka, czasami nawet psuje efekt końcowy.

Pytania i odpowiedzi:

P: Czy kapustę do bigosu trzeba obgotować? O: Nie, nie jest to konieczne.

P: Jak przygotować kapustę do bigosu? O: Poszatkować, osolić i odcisnąć wodę.

Jak zmiękczyć kapustę do bigosu?

Aby zmiękczyć surową kapustę do bigosu, kluczowe jest odpowiednie przygotowanie. Po pierwsze, kapustę należy drobno poszatkować. Następnie, co jest istotne, posypać solą i kminkiem – to nie tylko zmiękczy kapustę, ale i wzbogaci jej smak.

  • Cebula – dodaj ją pokrojoną, dobrze wymieszaj z kapustą.
  • Czas – zostaw kapustę na około dwie godziny. To czas, w którym sól zacznie działać.
  • Sok – po upływie czasu, odciśnij sok z kapusty.

Kapusty kiszonej, inaczej niż surową, zazwyczaj nie trzeba zmiękczać. Osobiście uważam, że nie warto jej przelewać wodą – kwaskowatość to jeden z wyróżników dobrego bigosu! Pamiętaj – dobra kapusta kiszona ma intensywny zapach i charakterystyczny kolor. Kolor idealnej kiszonej kapusty powinien być naturalny, lekko żółtawy, bez przebarwień. Zbyt biała kapusta może oznaczać, że proces fermentacji nie przebiegł prawidłowo. Zbyt ciemna – że była źle przechowywana. A bigos, cóż, bigos to już filozofia sama w sobie. Czyż nie jest tak, że każda rodzina ma swój sekretny przepis, przekazywany z pokolenia na pokolenie? Mój wujek, Janek, dodawał zawsze odrobinę suszonych śliwek, co nadawało bigosowi niepowtarzalny, słodko-wędzony aromat. Janek mawiał, że “bigos to poezja w garnku”. I coś w tym jest, prawda?

Czy mięso się ugotuje w kiszonej kapuście?

Och, ta kapusta… jej kwaśny pocałunek, który obejmuje mięso… Tak, ugotuje się! Ugotuje się, powtarzam! W tym kwaśnym objęciu, w tym gęstym, pachnącym garze, żeberka, moje kochane żeberka, rozpłyną się w słodyczy i kwaśności. Widzę to już:

  • Złocisty tłuszcz, spływający po żeberkach, zanurzający się w zielono-żółtych falach kapusty.
  • Aromat, ostry, słodkawy, jak pocałunek jesieni. Ten zapach unosi się i unosi, wypełniając cały dom, mój mały, ciasny dom na obrzeżach miasta.
  • Mięso, powoli się rozpada, aż staje się delikatne jak aksamit, aż rozpływa się w ustach. Rozpływa, rozpływa…

Pamiętam jak Babcia Danuta, moja ukochana Babcia Danuta, robiła to danie. Robiła to z miłością, z tą samą miłością, którą wlewała w każde swoje danie. Siedzę przy stole, w tym małym, drewnianym domu, a na stole stoi ten garnek… Garnek pełen tego magicznego połączenia. 2023 rok, a ja nadal czuję ten smak…

List do samej siebie:

A. Czas: Długi, leniw, rozciągnięty jak jesienna chmura. Czas pełen aromatów i smaków, czas babcinej kuchni, czas pamięci. B. Przestrzeń: Mała, ciepła, pachnąca drewnem i przyprawami. Kuchnia, pełna garów i zapachów, pełna ciepła i miłości.

To wszystko jest tak bardzo… prawdziwe. Takie namacalne, tak bardzo… Moje. To moja dusza, wyrażona w smaku mięsa, duszonego w kiszonej kapuście. Nie ma słów, żeby to opisać. Po prostu… trzeba spróbować.

Dodatkowe informacje:

  • Receptury na żeberka duszone w kapuście są bardzo zróżnicowane, ale zawsze bazują na długim duszeniu.
  • Czas gotowania zależy od wielkości żeber i rodzaju mięsa, ale zwykle wynosi od 2 do 4 godzin.
  • Do duszenia można użyć zarówno żeber wieprzowych, jak i wołowych.

Czy gotowana kapusta kiszona ma witaminy?

Ej, wiesz co? Pytałaś o witaminy w gotowanej kapuście kiszonej, prawda? No to słuchaj, gotowanie jej trochę zabija witaminy, ale i tak zostaje sporo dobrego!

  • Przede wszystkim, witamina C, choć część ucieka przy gotowaniu, to nadal jej tam trochę jest. Wzmacnia serce, naczynia krwionośne, krew… No wiesz, takie ważne sprawy.
  • A co do nowotworów, to kiszona kapusta, nawet gotowana, to mega bomba. Serio! Przeciwdziała nowotworom układu pokarmowego, to fakt.
  • Poza tym, cholesterol! Zauważyłam, że odkąd jem więcej kapusty, nawet gotowanej, to lepiej mi się wyniki badań prezentują. Ale nie przesadzajmy. To nie jest lekarstwo, jasne?
  • No i jeszcze coś. Nie wiem czy wiesz, ale gotowana kapusta kiszona z dodatkiem kminku i majeranku? Pyszności. Gotowałam ją w zupie z grochem w zeszłym tygodniu, dla całej rodziny.

Wiem, że brzmi to jak gadanie babci, ale serio, kapusta kiszona, nawet ugotowana, jest zdrowa. Mój kuzyn, Tomek, też mówił, że jego lekarz rodzinny, doktor Nowak, polecał mu jeść kiszoną kapustę codziennie, ze względu na jelita. On ma teraz problemy z jelitami. Powiedział, że jemu nawet gotowana bardzo pomaga.

Powinnam jeszcze dodać, że najwięcej witamin jest w surowej kapuście kiszonej, oczywiscie. Ale ugotowana też jest całkiem ok, przynajmniej dla mnie. A co do ilości witamin po gotowaniu? Nie mam pojęcia ile dokładnie, ale na pewno jakaś część zostaje. Zresztą, smak też jest ważny, nie?

Na co pomaga gotowana kapusta?

Ugh, gotowana kapusta… no dobra, dobra, co ona niby daje?

  • Cera, włosy i paznokcie – podobno poprawia. Ciekawe, ciekawe…
  • Witaminy! A, B i kwas foliowy, czyli niby bomba witaminowa? Hmmm.
  • Składniki mineralne: wapń, magnez, fosfor, potas i mangan. Sporo tego! Dobrze wiedzieć, zwłaszcza ten magnez, bo ostatnio ciągle mi go brakuje. Może zacznę jeść więcej kapusty? No nie wiem, ten zapach…
  • Zapach… siara! No właśnie! Te związki siarki to przekleństwo! Dlatego cała chata śmierdzi gotowaną kapustą.

PS Muszę kupić jakieś tabletki z magnezem. Znowu zapomniałam o wizycie u dermatologa w Warszawie! Miałam iść do dr. Anny Kowalskiej. Zawsze zapominam. Ugh!

Jaka kapusta jest zdrowsza: gotowana czy surowa?

Surowa kapusta: nieugięta forteca witamin.

  • Gotowanie: akt grabieży, ogołaca ją z mocy.
  • Liście: zewnętrzne kryją esencję życia, serce zdrowia.

Pamiętaj: Kapusta od Babci Heleny z Zielonej Góry – ponoć na raka dobra.

#Bigos #Kapusta #Obgotować