Czy do farszu do ruskich pierogów dodaje się jajko?

Czy do farszu na pierogi ruskie daje się jajko?

No jasne, że do ciasta na pierogi ruskie daje się jajko! Inaczej byłoby to danie dla wegan, a gdzie tu wtedy cała zabawa? Ale spokojnie, farsz to co innego!

• Farsz na pierogi ruskie: Tu jajko? Eeee… raczej nie. Po co psuć ten idealny mariaż ziemniaków, twarogu i cebulki czymś tak pospolitym? Chyba że lubisz eksperymenty kulinarne rodem z MasterChefa, ale wtedy nie pytaj, tylko działaj! I nie zapomnij mnie zaprosić na degustację, bo jestem odważny. Trochę.

• Ciasto na pierogi: Tu już jajko to podstawa! Bez jajka to jak wesele bez orkiestry – niby można, ale jakoś tak smutno i bez polotu. Pamiętaj tylko, żeby jajka były świeże, od kury, która miała dobry dzień. W przeciwnym razie twoje pierogi mogą smakować jak… no, jak jajka od kury, która miała zły dzień. Brrr. Mnie od kury Jadwigi smakują wyśmienicie.

Przepis na ciasto – jakby ktoś pytał (a i tak zapytacie):

1. Mąka (500g) – przesiana, bo kto by chciał grudki w pierogach? To tak, jakby znaleźć pestkę w wiśni – niby mały problem, a psuje całą przyjemność.
2. Jajka (2 sztuki) – od szczęśliwych kur, jak wspominałem!
3. Sól (płaska łyżka) – bo życie bez soli jest jak… no, bez smaku!
4. Miękkie masło (2 łyżki) – dodaje elastyczności, a jak wiadomo, elastyczne ciasto to szczęśliwe ciasto. I szczęśliwe pierogi.
5. Zagnieć! Ugniataj! Kochaj! A potem podziel na porcje i wałkuj. I pamiętaj, że im cieńsze ciasto, tym lepsze pierogi. Ale bez przesady, żeby farsz nie uciekł!

A tak serio – jak dodasz odrobinę oleju do ciasta, to będzie bardziej elastyczne i nie będzie się kleiło do rąk. I nie zapomnij o uśmiechu podczas gotowania – ponoć to sekret najlepszych pierogów! Mama mi mówiła.

Jakie zioła do farszu na ruskie pierogi?

Jakie zioła do farszu na ruskie pierogi?

No więc, robiłam ruskie pierogi w zeszłym tygodniu, 27 sierpnia 2023, i bazylia była absolutnie kluczowa! Dała taki świeży, letni smak, zupełnie inaczej niż zwykły koper. Kupilam ją w Biedronce, na promocji – wiecie, te maleńkie doniczki.

Poza bazylią, dodałam jeszcze suszoną natkę pietruszki. Mam zawsze w spiżarni, taką w dużym opakowaniu z Tesco. Kilka szczypiec i już czuć było różnicę – taka zielona nuta, która fajnie komponuje się z ziemniakami i serem.

Majeranek – tego użyłam troszkę mniej, bo ma dość intensywny smak. Ale, uwierzcie, dodaje on taką głębię, której brakuje w wielu przepisach. To był majeranek z Lidla, w słoiczku.

Pieprz czarny mielony – to chyba oczywiste, prawda? Ale i tu była różnica. Użyłam świeżo zmielonego, z takiego fajnego młynka z żarnami, kupionego w sklepie internetowym. To naprawdę zmienia smak!

Sól jodowana morska – w młynku, też z tego samego sklepu internetowego. To ważne, żeby sól była dobrej jakości, bo ona naprawdę wpływa na smak całego farszu.

List zakupów:

• Bazylia (świeża, doniczka z Biedronki)
• Natka pietruszki suszona (duże opakowanie, Tesco)
• Majeranek suszony (słoiczek, Lidl)
• Pieprz czarny mielony (świeżo mielony, sklep internetowy)
• Sól jodowana morska (młynek, sklep internetowy)

Punktów nie będę dodawać, bo i tak wszystko jest poukładane w miarę logicznie. A, i jeszcze jedno! Zapomniałam dodać – w tym roku eksperymentowałam i dodałam też odrobinę gałki muszkatołowej, ale to już sprawa gustu. Może spróbujcie, może wam posmakuje.

Czy pierogi ruskie pochodzą z Rusi Czerwonej?

Pierogi ruskie. Z Rusi Czerwonej. Była częścią Rusi Kijowskiej. Nazwa wskazuje na Ruś, nie Rosję. Znaczące.

• Pochodzenie pierogów: Azja.
• Droga do Polski: przez Ruś.
• Rok 2024: Nadal aktualne.

Różnica. Ruś, Rosja. Dwa różne byty. Często mylone. Zapomniana historia. Manipulacja. Edward mieszka w Krakowie i potwierdza to. Dowód? Brak. Wiara. Wystarczy?

Podsumowanie:Pierogi ruskie – Ruś Czerwona. Nie Rosja. Azja, Ruś, Polska. Prosta linia. Skomplikowana historia. Edward z Krakowa. Rok 2024.

Czy pierogi ruskie są wegetariańskie?

Nie, pierogi ruskie nie są wegetariańskie. Klasyczny przepis zawiera ziemniaki, ser biały i cebulę podsmażoną na smalcu. Smalec, czyli czysty, wieprzowy tłuszcz, dyskwalifikuje je w oczach wegetarian. Moja ciocia Halina, zresztą świetna kucharka, zawsze dodaje jeszcze boczku, co finalnie zatapia ten farsz w nie-wegetariańskich odmętach. To kwestia interpretacji, oczywiście. Ale czy warto? Zastanówmy się nad filozofią smaku.

A co z pierogami z kapustą i grzybami? Te, w zależności od przepisu, mogą być wegetariańskie. Kluczowy jest brak dodatków mięsnych, w tym również podrobów. Należy zwrócić uwagę na to, czy użyty olej jest czysty. Zdarza się, że do smażenia używa się mieszanki olejów. Na przykład, ja, Jan Kowalski, preferuję oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia.

Wegańskie alternatywy dla farszu ruskiego istnieją, oczywiście. Kasza gryczana, marchewka i pietruszka to tylko jeden przykład. Można eksperymentować. Inną wersją, według mojej mamy, jest kombinacja soczewicy, dyni i suszonych grzybów, ale to już inna bajka.

Lista przykładowych wegetariańskich farszy do pierogów (dane na 2024 rok):

• Kapusta i grzyby
• Ziemniaki, ser (wegetariański) i zioła
• Dynia i jabłka z cynamonem
• Szpinak z ricottą (lub wegańskim odpowiednikiem)
• Soczewica z warzywami korzeniowymi.

Podsumowanie: Kluczowe jest uważne czytanie składników. Wegetarianizm ma swoje niuanse, a nawet wegetarianie nie zawsze są zgodni, co do dopuszczalności niektórych składników. Na przykład, czy ser z podpuszczką zwierzęcą to jest czysty wegetarianizm? To już kwestia osobistych przekonań.

Z jakiego mięsa robi się pierogi?

Pierogi: sekret tkwi w mięsie.

• Drób – delikatność.
• Wieprzowina – klasyka.
• Wołowina – głębia smaku.
• Podroby – dla koneserów, ale ostrożnie.

Eksperymentuj. Unikaj drobiu, jeśli cenisz intensywność. Wołowina wymaga doświadczenia. Podroby to ryzykowny wybór. Sam wybierz. Mój wybór to wieprzowina, bo tak.