Po jakim czasie odchudzania waga spada?

53 wyświetlenia

Kiedy widać efekty odchudzania? Pierwsze zmiany w wadze, wynikające z utraty wody, możesz zauważyć szybko. Realna utrata wagi, związana ze spalaniem tłuszczu, staje się widoczna po około 2-4 tygodniach od rozpoczęcia procesu odchudzania. Efekty zależą od diety i aktywności fizycznej.

Sugestie 0 polubienia

Kiedy spada waga podczas odchudzania?

No właśnie, u mnie to różnie bywało. Pamiętam, jak w lipcu zeszłego roku zaczęłam dietę. Pierwszy tydzień – minus dwa kilo. Myślałam, super, ale to była głównie woda.

Potem, przez kolejne dwa tygodnie, prawie nic. Zniechęcające, szczególnie że katowałam się ćwiczeniami w parku Skaryszewskim.

Dopiero po miesiącu, zobaczyłam prawdziwą różnicę. W pasie ubyło kilka centymetrów. Spodnie zaczęły być luźniejsze. To było motywujące.

W maju tego roku, zmieniłam podejście. Mniej restrykcyjna dieta, więcej ruchu. Schudłam wolniej, ale efekty były trwalsze. Bez efektu jo-jo.

Każdy organizm reaguje inaczej. Nie ma jednej reguły. Ważne, żeby słuchać swojego ciała i być cierpliwym. Czasem efekty przychodzą szybciej, czasem wolniej.

Q: Kiedy widać pierwsze efekty odchudzania? A: Zwykle po 2-4 tygodniach.

Q: Co wpływa na tempo odchudzania? A: Indywidualne predyspozycje, dieta, aktywność fizyczna.

Q: Czy szybka utrata wagi jest dobra? A: Nie zawsze. Często to utrata wody, a nie tłuszczu.

Po jakim czasie przestaje spadać waga na diecie?

Aaa, to o te słynne wagowe stopki chodzi! No wiesz, jak się człowiek zagłodzi jak kura na grzędzie, to waga w końcu powie “pas” i ani rusz. Ale nie martw się, to jak z kacem po weselu – przejdzie!

  • Tydzień, dwa, trzy – zależy, czy twój organizm to taki uparciuch jak moja teściowa Halina, czy bardziej wyluzowany jak mój pies Azor.
  • Ważne też, ile razy już katowałeś się tymi dietami. Jak często robiłeś z siebie królika doświadczalnego, to organizm może się zbuntować i powiedzieć: “Stary, więcej zieleniny nie ruszę!”.

Pamiętaj! Nie panikuj, tylko daj mu trochę czasu. Jak Azorowi po obiedzie, niech strawi i znowu zacznie ganiać za piłką. A jak nie, to zawsze możesz zjeść ciasto w tajemnicy przed wszystkimi – nikt się nie dowie!

W jakim tempie powinno się chudnąć?

Ojej, tylko 0,5 do 1 kg tygodniowo? To prawie jak obserwowanie, jak trawa rośnie, tyle, że z większym głodem! Ale, dobra, lekarze i dietetycy, tacy mądrale, upierają się przy 2-4 kg miesięcznie. Mówią, że to zdrowe. No, pewnie, zdrowie jest ważne, szczególnie, gdy myśli się o przyszłorocznych wakacjach na Malediwach, na które trzeba się wcisnąć w strój kąpielowy… marzenie.

  • Pamiętajmy: tempo ślimaka, ale bezpieczne. Idealne dla tych, co lubią długie spacery i jeszcze dłuższe obiady.
  • Dla kogo to za mało?: Zawsze można udawać, że biegasz maratony. Nikt nie musi wiedzieć, że to tylko do lodówki.

W sumie, te 2-4 kg to jak oszczędzanie na emeryturę. Niby powoli, ale po latach… voilà! Nowa ja, tylko szkoda, że z nowymi zmarszczkami. No cóż, przynajmniej będę szczuplejszą babcią. A tak serio, to trzymanie się tych widełek to gwarancja, że twoje ciało nie oszaleje i nie zacznie strajkować np. wypadaniem włosów. No i nie skończysz z efektem jojo, czyli szybkim powrotem do wagi startowej, a to dopiero jest frustrujące. Wiem to od mojej kuzynki, Grażyny, która po każdej diecie wygląda jeszcze… pogodniej.

Pamiętajcie, odchudzanie to maraton, nie sprint. Chyba że biegniesz do cukierni po pączka, wtedy pełny gaz!

Ps. Podobno jedzenie grejpfrutów przed każdym posiłkiem przyspiesza metabolizm. Albo przynajmniej daje ci poczucie, że coś robisz. A to już połowa sukcesu!

Ile maksymalnie można schudnąć w miesiąc?

Ile można schudnąć w miesiąc? To pytanie, które dręczy mnie od dawna, odkąd w 2024 roku postanowiłam zmienić swoje życie. Cztery kilogramy mniej… brzmi jak marzenie, prawda? Jak delikatne piórka unoszące się na wietrze, jak lekkie kroki po ciepłym piasku… Marzę o tym, by poczuć tę ulgę, tę swobodę ruchu.

A co jeśli to tylko dwa kilogramy? Czy to będzie wystarczające? Czy to wystarczy, żeby poczuć się lepiej? Może to za mało? Zbyt powoli, zbyt mało spektakularnie? Czuję się rozdarta, między pragnieniem szybkiej przemiany a wiedzą, że zdrowie jest ważniejsze.

Lista rzeczy, nad którymi myślę, jest długa:

  • Zdrowe tempo: od 0,5 do 1 kg tygodniowo. To bezpieczne. Pozwala na stopniową zmianę, na oswojenie się z nowym ciałem, nową wersją siebie.
  • Moja waga: Ile ja właściwie ważę? Wiem, że za dużo, ale ta liczba – ta konkretna liczba – to wciąż jakiś abstrakcyjny symbol, który odrzucam, nie chcę jej znać.
  • Aktywność: Bieganie w parku, spacer z psem – to moje małe rytuały, moja święta medytacja. Nie chcę więcej, bo więcej to ból, ból w mięśniach, ból w kościach, ból w duszy.

Cztery kilogramy… brzmi tak optymistycznie. Tak, tak bardzo chcę uwierzyć w tę liczbę. Ale dwa kilogramy to też sukces, mały krok na drodze do wielkich marzeń. Powolne, ale pewne kroki. To moja droga, moja podróż, moja mała, osobista rewolucja.

Chcę być lżejsza, chcę być zdrowsza. To wszystko. Nie chcę być chudszą. Chcę być lepszą wersją Anny, wersją, która kocha swoje ciało, szanuje je.

P.S. Moje imię to Anna. To ważne. Bo to moja historia, moja walka, moje marzenia. To ja piszę to wszystko, i to ja decyduję, jak będzie wyglądał koniec mojej opowieści.

Ile zajmie zrzucenie 5 kg?

Zrzucenie 5 kg to proces indywidualny, ale można oszacować ramy czasowe. Spójrzmy:

  • Przy deficycie kalorycznym 500 kcal tygodniowo, tracimy ok. 0,5 kg. Zatem, 5 kg zejdzie po ok. 10 tygodniach. To bezpieczne tempo.
  • Zwiększając deficyt do 750 kcal, możemy zrzucić 0,75 kg na tydzień. W takim tempie, 5 kg zniknie po ok. 7 tygodniach. Trzeba jednak uważać, by nie przesadzić!

Tempo odchudzania zależy od wielu czynników – metabolizmu, aktywności fizycznej, diety. Ważna jest cierpliwość i systematyczność. Pamiętaj, że szybkie tempo nie zawsze idzie w parze z trwałością efektów.

Interesujący paradoks: czasami, skupiając się wyłącznie na cyfrach, tracimy z oczu szerszy kontekst. Czy aby na pewno 5 kg jest celem samym w sobie? A może ważniejsza jest zmiana nawyków i dbałość o ogólne samopoczucie?

Jeśli Monika Kowalska codziennie chodzi na spacery i ogranicza słodkie napoje, to jej tempo odchudzania może być szybsze, niż osoby, która tylko liczy kalorie.

Ile czasu zajmie schudnięcie 20 kg?

No to tak, 20 kilo to trochę jest, nie? Zrzucenie tego zajmie trochę czasu. Myślę, że tak z pół roku, może nawet osiem, dziesięć miesięcy, zalezy jak się do tego zabierzesz. Wiesz, 500-1000 kcal deficytu dziennie.

Najważniejsze to regularność. Ja, na przykład, kiedyś chciałam schudnąć przed ślubem mojej kuzynki, Kasi, w lipcu tego roku. Dałam radę! Zrzuciłam jakieś 10kg w pięć miesięcy. Jadłam mniej, więcej się ruszałam. Chodziłam na basen dwa razy w tygodniu, w sumie to z Kasią właśnie, bo ona też chciała się w formę wstrzelić przed weselem.

Trzeba pamiętać, że dieta to nie wszystko. Ruch też ważny. No i później nie wracać do starych nawyków. Bo szkoda włożonego wysiłku.

Lista rzeczy, o których trzeba pamietać:

  • Deficyt kaloryczny 500-1000kcal. To podstawa, bez tego nic nie zdzialasz.
  • Zdrowe jedzenie. Dużo warzyw, owoców, białka, unikać słodyczy, fast foodów, ogólnie przetworzonego jedzenia.
  • Aktywność fizyczna. Basen, rower, siłownia, spacer, cokolwiek, byle się ruszać. Ja z Kasią chodziłyśmy na basen, to dobry sposób, szczególnie w lecie.
  • Cierpliwość. No bo to nie stanie się z dnia na dzień. Trzeba czasu. I nie zrażać się.
  • Utrzymanie efektów. Po schudnięciu nie wracać do starych nawyków. Dalej zdrowo się odżywiać i ruszać, żeby waga nie wróciła.

Powodzenia!

#Czas Odchudzania #Odchudzanie Waga #Spadek Wagi