Na czym polega prawo odstąpienia od umowy?

31 wyświetlenia

Prawo odstąpienia od umowy pozwala konsumentowi zrezygnować z umowy zawartej na odległość lub poza lokalem firmy, bez podawania przyczyn. Termin odstąpienia to zwykle 14 dni od odbioru towaru lub podpisania umowy. To prawo chroni konsumentów i daje im czas na przemyślenie decyzji zakupowych. Szczegółowe informacje znajdziesz w regulaminie sklepu lub na stronie UOKiK.

Sugestie 0 polubienia

Prawo odstąpienia od umowy – na czym polega?

No dobra, to tak… prawo do zwrotu, hm? To jest coś, co każdy powinien znać, bo ile razy człowiek kupi coś online i potem żałuje? Ja tak miałam z butami. Zamówiłam je na Zalando 15 maja, były przecenione, super okazja (za 129 zł), ale jak przyszły, okazało się, że są o dwa numery za małe.

Na szczęście, jest to prawo, że możesz odesłać towar bez tłumaczenia się. Masz na to 14 dni, licząc od dnia, kiedy kurier zapukał do Twoich drzwi.

Pamiętam, jak się wkurzyłam wtedy. No bo kto by się spodziewał, że tak duża firma pomyli się z rozmiarem? Na szczęście, bez problemu odesłałam i pieniądze wróciły na konto. I tak to działa.

A co jeśli umowa była o coś innego niż zakup, np. o kurs online? Też masz 14 dni od jej zawarcia, żeby zrezygnować. Warto o tym pamiętać.

Bo wiesz, to naprawdę spoko opcja, jak kupujesz coś w internecie albo jak ci nagada akwizytor coś przez telefon, że niby super oferta. A potem się okazuje, że nie do końca… Także czytaj regulaminy i nie daj się naciągać!

Na czym polega umowne prawo odstąpienia?

Pamiętam, jak w 2024 roku zamawiałam przez internet sukienkę na wesele kuzynki. Była śliczna na zdjęciu, aż fioletowa, taka jak lubię! Kosztowała 250 zł. Dostawa kurierem, 15 zł extra. Oczywiście, że skorzystałam z tej opcji, bo chciałam mieć ją jak najszybciej.

Numer przesyłki dostałam na maila, śledziłam ją co kilka godzin. W końcu paczka dotarła, ale… sukienka była okropna. Materiał jakiś sztywny, kolor bardziej bordo niż fioletowy. Katastrofa! No i rozczarowanie. Ogromne! Płakałam, serio!

  • Umowne prawo odstąpienia – to jest właśnie to, co mnie uratowało. Znalazłam informację na stronie sklepu. 14 dni na zwrot! Super!

  • Zgłosiłam odstąpienie od umowy mailem, dołączyłam zdjęcia sukienki. Dostałam potwierdzenie. Zamawianie etykiety zwrotnej kosztowało 10 zł. Uff…

  • Wysyłka – zapakowałam sukienkę, dołączyłam wypełniony formularz zwrotu, wysłałam. Nerwowo czekałam na zwrot pieniędzy. Przesyłka dotarła, po dwóch dniach dostałam potwierdzenie otrzymania i…

  • Zwrot gotówki – po kolejnych trzech dniach miałam pieniądze na koncie. Pełną kwotę, 250 zł. Koszty przesyłki – 15 zł (do mnie) i 10 zł (zwrot) – sklep mi zwrócił. Uff, chociaż ta cała sytuacja była baaardzo stresująca.

Na czym polega? To jest proste. Masz prawo oddać towar w ciągu 14 dni, bez żadnego wytłumaczenia się. Ale są wyjątki, nie dotyczy to wszystkich umów. I musisz sam zapłacić za odesłanie towaru z powrotem do sklepu. To wszystko. Płakać mi się chce, jak o tym myślę, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Uff.

Czy odstąpienie od umowy to zwrot pieniędzy?

Odstąpienie…to tak, to zwrot pieniędzy.

Wiesz, tak myślę, jak Kasia, co ostatnio narzekała, że w sklepie internetowym coś kupiła, a potem musiała się o to kłócić.

  • Konsument ma prawo… niby proste, ale w życiu to wieczne przepychanki.
  • Umowa na odległość… niby takie nowoczesne, ale człowiek potem tylko nerwów traci.

Chyba, że to było u mojej siostry… czekaj, nie pamiętam. W każdym razie, ma prawo, cholera jasna!

Ile na godzinę biega Bolt?

Bolt! 37 km/h na setce? Niemożliwe! Albo prawie. Pamiętam, że oglądałem kiedyś, ale to było dawno… Chyba 2012? Nie, głupoty. Teraz to inna epoka. Znaczy, inna telewizja. Gdzie ja to widziałem? Na TVP Sport? Czy na Polsacie? No i ile to było? 37,58 km/h? Dobra, zaokrąglijmy do 38. Brutalnie szybko!

A na dwusetce? Wolniej, oczywiście. Logiczne. 33 km/h? Hmm… Mniej więcej. Jak szybko on się rozpędzał, kurde! To było niesamowite! Pamiętam, że serce mi waliło jak oszalałe. Gdzieś czytałem, że miał jakieś specjalne buty… Nie, to bzdura. Albo może jednak? Trzeba by poszukać. Może coś o tym w necie jest. Lista rekordów? Tak, to dobry pomysł.

Sprawdźmy to!

  • 100m: około 38 km/h (średnia)
  • 200m: około 33 km/h (średnia)

No i co dalej? Co jeszcze o nim pamiętam? Miał jakieś problemy z kolanem? Albo z czymś innym? Nie pamiętam. Teraz już jest po karierze, niestety. Legenda! Prawdziwy król sprintu! A ten jego styl… Niepowtarzalny!

Lista jego rekordów to chyba temat na osobny wpis. Może później. Teraz muszę iść na spacer z psem, Fafikiem. Jest już późno, a on chce się załatwić. Zawsze o tej porze.

Dodatkowe informacje:

  • Poszukać dokładnych danych o jego prędkości w poszczególnych wyścigach. Może jakieś wizualizacje prędkości na wykresie? To by było fajne.
  • Sprawdzić, czy w 2023 roku pojawiły się jakieś nowe informacje na temat jego rekordów i prędkości.
  • Zainteresować się tematem sprintu i techniki biegania. Może jakieś filmy instruktażowe? Fajnie by było coś takiego zobaczyć.
  • Zobaczyć jakieś powtórki jego najlepszych wyścigów. Nostalgia!
#Odstąpienie Od Umowy #Prawo Odstąpienia