Co osłonowego przy antybiotyku?

5 wyświetlenia

Słyszałam, że te probiotyki z Lactobacillus GG i Saccharomyces boulardii to prawdziwy ratunek dla jelit podczas brania antybiotyków. Cieszę się, że nauka to potwierdza, bo sama odczułam ulgę stosując je. A te inne szczepy... no cóż, szkoda kasy, skoro nie ma dowodów, że działają. Lepiej postawić na sprawdzone rozwiązania, żeby uniknąć niepotrzebnych problemów.

Sugestie 0 polubienia

Co osłonowego brać przy antybiotyku? Boże, to pytanie mnie prześladuje za każdym razem, kiedy muszę łyknąć te paskudne tabletki! Słyszałam o tych probiotykach, Lactobacillus GG i Saccharomyces boulardii, podobno to jak cudowny eliksir dla jelit, prawda? Ja sama przeżyłam prawdziwą katastrofę po antybiotyku na anginę, pamiętam, jak mnie brzuch bolał, nie mogłam normalnie funkcjonować. Wtedy odkryłam te probiotyki i… oj, ulga była nieziemska! Serio, czułam się jakby ktoś mi w środku wszystko posprzątał. Naukowcy też to potwierdzają, czytałam gdzieś, że badania pokazują jakieś tam procentowe wzrosty… nie pamiętam dokładnie, ale ważne, że działa!

A te inne, wszystkie te cudowne mieszanki, z setką różnych szczepów? Wydałam na nie masę kasy, szczerze mówiąc. I co? Zero efektu! Zero! Zostawiłam je w szafce, żal mi się ich trochę, ale cóż… lepsze to niż cierpienie. Lepiej zdecydować się na coś sprawdzonego, na coś co naprawdę pomaga, nie? Nie ma sensu wydawać pieniędzy na jakieś niepotwierdzone cuda. Przecież po antybiotyku i tak czujemy się fatalnie, nie musimy się jeszcze dodatkowo męczyć z niepotrzebnymi problemami żołądkowymi. Bo to prawdziwa katastrofa, zrozumcie mnie! Wiem, o czym mówię, sama przez to przeszłam. Dlatego teraz tylko Lactobacillus GG i Saccharomyces boulardii – i spokój. Na prawdziwe problemy w jelitach to jednak lekarz powinien się zająć, oczywiście. To tylko taki mój osobisty ratunek.