Co się dzieje po wypowiedzeniu umowy przez bank?

14 wyświetlenia

Po wypowiedzeniu umowy kredytowej przez bank, kredytobiorca ma obowiązek spłaty całego zadłużenia w określonym terminie, zazwyczaj 30 dni. Należy zwrócić zarówno kapitał, jak i odsetki oraz ewentualne naliczone opłaty. Niespłacenie długu w terminie może skutkować postępowaniem windykacyjnym.

Sugestie 0 polubienia

Co się dzieje po wypowiedzeniu umowy kredytu/konta bankowego przez bank?

Ojej, co się dzieje jak bank powie “papa” umowie kredytu? No więc… prawo do takiego “rozstania” mają obie strony, i ty, i bank. Ale nie mogą tak sobie, kiedy chcą. Musi być jakiś powód, rozumiesz? I w sumie, mogą to zrobić w każdym momencie trwania umowy.

Pamiętam, jak mama miała taką sytuację z kredytem na mieszkanie w Gdańsku, w 2010 roku… Strasznie się wtedy denerwowała! No ale do sedna.

Gdy już bank powie “koniec”, umowa traci ważność. Kaput. I wtedy… trzeba oddać CAŁĄ kasę, jaką się bankowi wisi. Zwykle masz na to jakiś czas, często piszą w umowie, że 30 dni. To tak jak z rachunkami, co nie? 😉 Jak nie zapłacisz, to… no wiesz, smuteczek.

Czym grozi wypowiedzenie umowy kredytowej?

Okej, spróbujmy… Tak późno, ehh.

  • Wiesz, jak bank wypowie kredyt, to jakby… koniec. Inne zasady nagle.

  • No bo zobacz, nie ma już rat. W ogóle. Trzeba im oddać wszystko. Cały kredyt naraz. Plus, no wiesz, odsetki pewnie. I jakieś opłaty, co to je wymyślili. Straszne.

  • I masz na to… Ja wiem? Zazwyczaj z 30 dni. Chyba, że w umowie masz inaczej. Ale kto to czyta dokładnie, umowy, no kto? Masakra. Musisz oddać wszystko w 30 dni.

Wiesz, ja tak miałam raz z kartą. No, nie ja osobiście. Znaczy moja przyjaciółka, Anka. Nie płaciła, bo straciła pracę. To jej bank wypowiedział umowę. Myślałam, że się załamie. No i pamiętam, że zadzwoniła do mnie w środku nocy i płakała.

Co się dzieje po wypowiedzeniu umowy?

Po wypowiedzeniu umowy następuje kilka kluczowych kroków. Ostatniego dnia obowiązywania umowy rozwiązuje się stosunek pracy. Wtedy właśnie powstaje obowiązek wydania świadectwa pracy. Warto dobrze poznać zasady jego sporządzania, unikniemy późniejszych problemów. Zastanawiające, jak formalny dokument może wpłynąć na czyjeś życie.

Następnie, w ciągu 7 dni od rozwiązania umowy, należy wyrejestrować pracownika z ubezpieczeń społecznych, np. ZUS. Ten termin jest nieprzekraczalny. Pamiętam, jak kiedyś… nie, to nieważne. Chodzi o to, by dopełnić formalności.

Poza świadectwem pracy i wyrejestrowaniem z ZUS, należy rozliczyć się z pracownikiem z ewentualnych nadgodzin, urlopów, premii czy innych należności. Należy też odebrać od niego firmowy sprzęt, telefon, laptop itp, jeśli takowe posiadał. Dobrze spisać protokół zdawczo-odbiorczy, dla własnego bezpieczeństwa. Ja zawsze robię listę takiego sprzętu, jeszcze przed rozwiązaniem umowy – oszczędza to czasu i nerwów. Zastanawiam się czasami, czy wszystkie te procedury są niezbędne, ale formalności trzeba przestrzegać.

  • Wydanie świadectwa pracy: Dokument ten powinien zawierać informacje o okresie zatrudnienia, wykonywanym zawodzie, a także o trybie rozwiązania umowy.
  • Wyrejestrowanie z ZUS: Termin 7 dni jest kluczowy dla uniknięcia kar.
  • Rozliczenie należności: Wypłata wszelkich zaległych wynagrodzeń jest obowiązkiem pracodawcy.
  • Odbiór sprzętu: Zabezpieczenie mienia firmy to ważny element procedury.

Ostatnio czytałem o nowych przepisach dotyczących elektronicznych świadectw pracy. Od 2023 roku jest to obowiązkowe. Ciekawe, jak to wpłynie na praktykę.

Czy bank widzi, że jestem na wypowiedzeniu?

O matko, bank widzi, że jestem na wypowiedzeniu? 🤔 W sumie skąd miałby wiedzieć? Chyba, że… Chyba, że sam im powiem?! 🤦‍♀️ Nie no, bez sensu. Ale jak dostanę nową pracę… A jak będzie gorzej płatna?! 😱 I co wtedy z ratami? Spóźnienia? O nie, tylko nie to! Już widzę te telefony z windykacji, brrr…

No dobra, ale wracając, jak bank miałby wiedzieć o tym wypowiedzeniu? Przecież szefowa, Beata, na pewno do nich nie dzwoni i nie plotkuje. No chyba, że… 🤔 Nie wiem, chyba panikuję.

  • Bank generalnie NIE WIE, że jesteś na wypowiedzeniu. Nie mają wglądu w umowy o pracę wszystkich ludzi, bez przesady! 🤪

  • Ale zauważą, jeśli zaczniesz się spóźniać z ratami. I wtedy zacznie się zabawa. 😈

  • No i jeszcze jedno – jeśli będziesz brać kredyt… To wtedy na pewno poproszą o zaświadczenie o zarobkach! I wtedy wszystko wyjdzie na jaw. Ale to przecież logiczne. 🙄

No nic, trzeba znaleźć szybko coś lepiej płatnego! A może w ogóle zmienię branżę? Zawsze chciałam być grafikiem komputerowym… Tylko skąd na to wszystko pieniądze? Ech… 😔

Czy trzeba poinformować bank o utracie pracy?

Utrata pracy. Kredyt wisi. Informować bank? Zależy. Umowa klucz. Często obowiązek informacyjny. Ignorowanie? Konsekwencje.

A. Umowa. Przeczytaj. Klauzule o zmianie sytuacji finansowej. B. Problemy ze spłatą. Nie czekaj. Kontakt z bankiem. Negocjacje. C. Brak kontaktu = windykacja. Koszty. Sąd. Kłopoty. D. Nowa praca. Poinformuj bank. Wznowienie regularnych spłat.

Moje doświadczenie? Zwolniony z firmy X w kwietniu 2024. Kredyt w banku Y. Czekałem. Błąd. Telefon z windykacji. Stres. Udało się dogadać, ale nerwy zszargane. Teraz zawsze czytam umowy. Szczegóły. Nawet drobny druk. Nauczka na przyszłość. Wojciech, 32 lata, Wrocław.

Czy trzeba informować bank o zmianie pracy?

Pewnie, że trzeba! Pamiętam, jak brałam kredyt hipoteczny w ING w 2020 roku. Pracowałam wtedy w korpo na Mokotowie, od trzech lat, stabilna umowa o pracę, wszystko pięknie.

No i co? Dostałam lepszą ofertę w małej firmie na Pradze, dużo wyższa pensja, ale umowa B2B. Z jednej strony super, z drugiej – panika!

  • Kredyt wisiał na włosku.
  • Nie wiedziałam, co robić.
  • Bałam się, że bank się wycofa.

Od razu zadzwoniłam do doradcy w banku, Marcina. Marcin, taki spoko gość, wytłumaczył mi, że muszę ich poinformować.

Dlaczego to takie ważne?

  • Bank musi ocenić, czy nowa sytuacja finansowa jest dla mnie korzystna.
  • Inny rodzaj umowy – inne ryzyko.
  • Okres zatrudnienia ma znaczenie!

Na szczęście, ostatecznie wszystko się udało. Dostarczyłam im wszystkie papiery, wyciągi z konta i umowę B2B. Marcin ogarnął temat i po kilku dniach dostałam zielone światło.

Uff… Jakbym miała to powtórzyć, od razu bym im powiedziała. Krycie prawdy się nie opłaca! Lepiej być szczerym i mieć spokojną głowę.

#Konsekwencje #Rozwiązanie Umowy #Umowa Bankowa