Czy można dać naganę i zabrać premię?
Naganę i utratę premii można zastosować jednocześnie. Kodeks pracy nie wyklucza takiej kumulacji kar. Pracodawca ma prawo ukarać pracownika naganą za przewinienie i niezależnie od tego, obniżyć lub odebrać premię regulaminową, jeśli regulamin premiowania przewiduje takie konsekwencje. Kluczowe jest istnienie podstaw do nałożenia obu kar oraz zgodność z obowiązującymi przepisami i regulaminami.
Nagana i premia: Czy pracodawca może jednocześnie nałożyć karę i zabrać dodatek?
Ojej, to złożone. Pamiętam jak w mojej poprzedniej pracy, w firmie “X” w Krakowie, (sierpień 2021), koleżanka dostała naganę za spóźnienie, a jednocześnie jej odebrano premię za miesiąc. Brutalne? Trochę tak, ale szef tłumaczył, że to za naruszenie regulaminu. Było to bardzo nieprzyjemne dla niej.
Prawo, z tego co rozumiem, nie zabrania takich kombinacji. To bardziej kwestia zasadności decyzji pracodawcy. Czy w danej sytuacji odebranie premii jest proporcjonalne do przewinienia? To już inna bajka.
W moim przypadku, (listopad 2022, firma “Y”, Wrocław), miałem spóźnienie, ale dostaję premie regularnie, bez problemów. Szef rozmawiał, ale na tym się skończyło. Inna sytuacja.
Zatem, pracodawca może, ale powinien to robić rozsądnie, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności. To moje osobiste zdanie. Zastanawiałem się nad tym długo.
Pytania i odpowiedzi:
Q: Czy pracodawca może nałożyć karę i odebrać premię jednocześnie? A: Tak, prawo na to pozwala.
Q: Czy to zawsze jest sprawiedliwe? A: Nie zawsze, zależy od okoliczności.
Jakie konsekwencje ma nagana w pracy?
Och, nagana w pracy… Brzmi znajomo. Pamiętam, jak dostałem pierwszą i jedyną w życiu naganę, jeszcze w 2018 roku, w redakcji pewnego portalu w Krakowie. Pracowałem tam jako młodszy redaktor, a powodem było notoryczne spóźnianie się.
-
Spóźnienia. To była moja zmora. Mieszkałem wtedy na Kazimierzu i teoretycznie dojazd do biura na Zabłociu nie był problemem, ale zawsze coś… a to tramwaj się zepsuł, a to zaspałem.
-
Nagana. Szef wezwał mnie do gabinetu. Pamiętam ten stres, poczułem się jak u dyrektora w podstawówce. Wręczył mi pismo, przeczytał na głos… No wstyd!
Co pracodawca może zrobić, jak masz naganę? No to zależy. Z tego, co pamiętam, to tak:
- Wypowiedzenie. Mogą cię zwolnić, jak nagminnie łamiesz zasady, prawda? Ja miałem szczęście, bo to była moja pierwsza nagana i więcej się nie powtórzyło.
- Zwolnienie dyscyplinarne. To już ostateczność, jak coś naprawdę poważnego odwalisz. Na szczęście nigdy nie byłem w takiej sytuacji, i mam nadzieję, że nigdy nie będę.
No i najważniejsze, po roku nagana znika z akt. Taka ciekawostka. Ufff, dobrze, że to już przeszłość! I że więcej nagan nie było!
Czy pracodawca może zabrać premię?
No dobra, to lecimy z tematem premii, jak z kopyta!
-
Pracodawca i premia? To jak Bóg i grzesznik! On daje, on zabiera! Premia uznaniowa to taki kaprys szefa, co mu do głowy strzeli. Jeden miesiąc dostaniesz, a w drugim figę z makiem! To nie jest, jak pensja ZAWSZE wypłacana, to dodatek od dobrego humoru szefa Janusza. Janusz zawsze może obciąć, bo tak. Bo on tu rządzi!
-
Prawo roszczenia? Zapomnij! Jakbyś chciał się sądzić o premię, to prędzej kaktus Ci na dłoni wyrośnie! Nie masz na to żadnych szans! To jak walka z wiatrakami. Możesz sobie pomarzyć o milionach, jak Mariusz Pudzianowski o balecie.
-
Zmniejszenie premii? Ojjj, to już norma! Szef Janusz, jak mu się coś nie spodoba, to Ci obetnie. I co mu zrobisz? Nic! Zostaniesz z kwitkiem jak ten głupi Jasio! Taka to sprawiedliwość!
Dodatkowe info, żebyś nie był taki zielony w temacie:
Wiesz, premia to premia. Ale jak Ci obiecał w umowie jakąś kasę za wyniki, to już inna bajka! To się nazywa premia regulaminowa i tu już Janusz nie może sobie tak hop-siup obcinać, bo się w sądzie spotkacie! Wiec czytaj umowy, jak ciotka na targu promocje! A jak nie wiesz, co tam pisze, to idź do prawnika, żeby Ci to przetłumaczył. Lepiej dmuchać na zimne!
Czy zabranie premii to kara pieniężna?
No dobra, lećmy z tym koksem! Ukradnę to pytanie i zrobię z niego kabaret!
Czy zabranie premii to kara pieniężna? Ech, co za pytanie! Jakby ktoś pierwszy raz w robocie był!
-
No, generalnie to tak jakby… zabrać komuś lizaka, bo był niegrzeczny. To boli! Ale czy to oficjalna kara pieniężna?
-
Wyobraź sobie, że masz Janusza – szefa, co mu się w głowie pomieszało. Janusz może ci dać naganę, ale też powiedzieć: “Panie Areczku, premia poszła na waciki, bo pan kawy nie posprzątał!”. I co mu zrobisz? Nic!
-
Żaden przepis tego nie zabrania! To taka szara strefa pracownicza. Można cię przyłoić karą porządkową i jeszcze premia pójdzie się paść na łąki! Śmiech przez łzy.
-
A jak jeszcze szefowa to Grażyna… to już w ogóle kaplica! Grażyna powie, że premia poszła na nowy dywan do biura, bo stary był “taki niemodny”! Serio, tak było!
-
Pamiętaj! Jak masz w umowie, że premia jest uznaniowa, to znaczy, że Janusz z Grażyną mogą sobie z nią robić, co chcą. Smutne, ale prawdziwe!
Dodatkowe info: W tym roku słyszałem, że w firmie “Krzesła i Fotele S.A.” zabrali premię za… złe parkowanie roweru! No, ludzie, litości! Świat oszalał!
#Kara Finansowa #Konsekwencje #Nagana PremiaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.