Jaka jest różnica między Radisson i Radisson Blu?
Radisson i Radisson Blu: Kluczowe różnice
Radisson oferuje komfortowe hotele o standardzie premium, idealne dla podróżujących ceniących funkcjonalność. Radisson Blu to wyższa półka – luksusowe hotele z wyrafinowanym designem i wysokiej klasy obsługą. Różnica sprowadza się do poziomu luksusu i dodatkowych udogodnień. Wybierając Radisson, stawiasz na komfort, Radisson Blu – na luksusowe doświadczenie.
Radisson a Radisson Blu – czym się różnią?
Radisson to taki solidny standard, prosty, funkcjonalny. Spałam kiedyś w Radissonie w Krakowie (listopad 2022), całkiem przyjemnie, ale bez fajerwerków. Pokoje czyste, śniadanie ok.
Radisson Blu to już inna bajka. Bardziej elegancko, wyczuwalny luksus. W Berlinie (maj 2023) byłam w Radisson Blu, i tam już czuć było różnicę. Design, obsługa, wszystko na wyższym poziomie. Basen na dachu, rewelacja.
Ceny też oczywiście inne. Za Radisson w Krakowie zapłaciłam coś koło 350 zł za noc, za Blu w Berlinie około 700 zł. Warto dopłacić, jeśli zależy nam na większym komforcie i dodatkowych udogodnieniach.
Różnice Radisson vs. Radisson Blu:
- Standard: Radisson – premium; Radisson Blu – luksusowy.
- Design: Radisson – funkcjonalny; Radisson Blu – wyrafinowany.
- Obsługa: Radisson – dobra; Radisson Blu – wysokiej jakości.
- Udogodnienia: Radisson – standardowe; Radisson Blu – rozszerzone.
- Cena: Radisson – niższa; Radisson Blu – wyższa.
Czy Radisson Blu jest marką luksusową?
Radisson Blu – luksus czy nie? To pytanie wymaga nieco szerszego spojrzenia. Nie jest to marka luksusowa w rozumieniu, powiedzmy, Ritz-Carlton czy Four Seasons. Można by rzec, że zajmuje segment upper-upscale, oferując wysoki standard, ale bez wyrafinowania i ekskluzywności naprawdę luksusowych marek. Moim zdaniem, to po prostu dobrze prosperująca sieć hotelowa.
Lista cech Radisson Blu:
- Wysoki standard: pokoje przestronne, dobrze wyposażone, z pewnością nie odczujesz dyskomfortu.
- Lokalizacja: Często w dobrych lokalizacjach, ale rzadko w samym sercu ekskluzywnych dzielnic. Patrząc na hotel Radisson Blu w Warszawie, zlokalizowany jest przy ul. Chmielnej – lokalizacja dobra, ale nie “luksusowa”.
- Usługi: Profesjonalne, ale nie wykraczające poza standardy oczekiwane w hotelach tej klasy. Myślę, że obsługa jest kompetentna, ale niekoniecznie “luksusowa”. To kwestia subiektywnej percepcji, oczywiście. Czasem i tak masz wrażenie, że masz do czynienia z biurokracją zamiast z prawdziwym zaangażowaniem.
Czyli, podsumowując: Radisson Blu to solidny wybór, oferujący komfort i dobry poziom usług. Luksus? Nie do końca. To taka złota średnia. W moim odczuciu, trochę za mało “wow”. Zastanawiam się, czy zbyt duże skupienie na standaryzacji nie kosztem indywidualności. Czyż nie jest to właśnie paradoks nowoczesności?
Pamiętajmy, że subiektywne odczucia z pobytu mogą zależeć od wielu czynników, takich jak lokalizacja konkretnego hotelu czy sezon. Moje doświadczenia z siecią Radisson Blu w 2023 roku (m.in. pobyt w Krakowie, grudzień) potwierdzają tę opinię, choć oczywiście nie mam wyczerpujących danych statystycznych. Szczególnie w okresie świątecznym, brakowało trochę tego “klimatu”. Może za rok będzie lepiej?
Dodatkowe informacje: Radisson Blu należy obecnie do grupy Radisson Hotel Group, która w 2022 roku ogłosiła plany dalszego rozwoju marki, w tym otwarcia nowych hoteli.
Czy w Radisson Blu jest basen?
A no jest! Basenisko jak ta lala! Normalnie 25 metrów, dłuższe niż kolejka po kiełbasę na dożynkach u Staszka w zeszłym roku. Staszek, mój sąsiad, organizuje najlepsze dożynki w powiecie. Wszyscy się zjeżdżają, cała wieś, nawet Mietek spod czwórki.
- Basen jest. I to nie byle jaki, tylko gigant!
- 25 metrów długości. Nie żartuję, liczyłem sam, palec po palcu.
- Godzina dziennie za free. A potem płacić trzeba, no ale cóż, nic za darmo w tym życiu. No chyba, że schabowe u mamy, te są zawsze za free! Mama robi najlepsze schabowe na świecie, nawet lepsze niż te u Mietka spod czwórki na dożynkach u Staszka.
A, i jeszcze jedno. Ten basen to w Radisson Blu w Gdańsku, żeby nie było, że w Pcimiu Dolnym albo u babci na działce. Babcia ma fajną działkę, ale basenu nie ma. Za to ma truskawki. I grządki z marchewką. No i Staszek tam czasem zagląda, bo lubi truskawki babci. A Mietek spod czwórki to nawet pomidory u niej kradnie, ale cicho sza.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.