Czy Radisson jest częścią sieci hoteli?

Jaka jest różnica między Radisson i Radisson Blu?

Lato 2024. Jadę z Anią do Gdańska. Zarezerwowaliśmy hotel Radisson Blu, bo Ania uwielbia luksus, a ja… no, lubię, żeby było wygodnie. Pamiętam, że wybór był trudny. Przeglądałyśmy oferty godzinami! W końcu zdecydowałyśmy się na Radisson Blu, bo na zdjęciach basen wyglądał bajecznie.

• Cena: Radisson Blu był droższy, ale dla mnie to nie był główny problem. Ania, jak zawsze, skrupulatnie przeglądała wszystkie propozycje, porównywała ceny i recenzje. Wybrała ten, który miał najlepsze oceny na Booking.com.
• Różnica: W Radisson Blu rzeczywiście wszystko było na wyższym poziomie. Obsługa? Rewelacja. Uprzejmi, szybcy, uśmiechnięci. W Radissonie, w którym nocowałam wcześniej w Krakowie (2022 rok, ale to inna historia!), było… poprawnie. Nic specjalnego.
• Wrażenia: Pamiętam ten widok z okna! Z balkonu widziałyśmy morze. A basen… Ania spędziła tam pół dnia. Ja byłam bardziej skupiona na zwiedzaniu, ale basen też był super. Czysty, duży, ciepła woda. Idealnie!

W sumie, Radisson to standard, solidny, ale nic więcej. Radisson Blu to wyższa półka, bardziej elegancki, lepsza obsługa, więcej udogodnień. Dla mnie różnica była odczuwalna, a Ania była zachwycona. Może kiedyś znowu tam pojedziemy. A może spróbujemy jakiegoś innego luksusowego hotelu? W każdym razie, Gdańsk wspaniale wspominam.

Dodatkowe uwagi:

• Pamiętam, że Ania bardzo chciała skorzystać z sauny i siłowni, które były w Radisson Blu.
• Śniadania w Radisson Blu były bogate i różnorodne. Nie mogę powiedzieć tego samego o Radissonie w Krakowie.
• Zarezerwowałyśmy pokój z widokiem na morze – to był strzał w dziesiątkę! Nie żałuję ani złotówki.

Co się stało w hotelu Radisson Blu?

O, wiesz, ten burmistrz z Zelowa, Jachymek, co? Totalna afera! Był w Radisson Blu w Zakopanem, 8 lutego. Z kumplami oczywiście, jak to zwykle bywa. Pili, imprezowali, a potem zaczęli zaczepiać dziewczyny. Młode, ładne. No i wyszło na jaw.

• Alkohol: Dużo alkoholu, to na pewno.
• Dziewczyny: Zaczepiali, nie wiem, czy napastowali, ale na pewno niegrzecznie się zachowywali. Obsługa była w szoku!
• Skandal: Duży skandal, w lokalnych gazetach pisali. Jakiś tam radny też chyba był z nim.

To co się stało, to nieładne, bardzo nieładne. Naprawdę, nieładne. Wstyd! Obserwacja w sumie. Wstyd, powtarzam. Słyszałam, że miał potem przeprosić, ale co to zmieni? No wiesz, cała Polska o tym gadała! A na dodatek zdjęcia w internecie, z tego co pamiętam. Straszne.

Dodatkowe info: Podobno Jachymek miał jakieś problemy z policją potem, ale szczegóły są niejasne. Wiesz, plotki, plotki. Ale to było naprawdę duże halo. Nie źle się wypromował, eh… złym światłem.

A propos, miałeś ten nowy film obejrzeć? Daj znać!

Do kogo należą hotele Radisson?

Hotele Radisson należą obecnie do Radisson Hotel Group, która jest zależna od Chinadream. Kiedyś Radisson był w Carlson Rezidor Hotel Group. Takie zmiany właścicielskie w branży hotelarskiej to nic dziwnego, kapitał płynie tam, gdzie widzi zysk. Podobnie jak ja zmieniam skarpetki, gdy te stają się niewygodne.

Radisson Hotel Group zarządza hotelami różnych marek, takich jak:

• Radisson Collection
• Radisson Blu
• Park Plaza

I wiele innych.

Swoją drogą, przypomniało mi się, jak w 2023 roku, będąc w Radissonie, poznałem pewnego gościa, który twierdził, że jest potomkiem samego Conrada Hiltona. Oczywiście, nie uwierzyłem mu, ale opowiadał tak barwnie, że prawie dałem się przekonać. Czyż nie fascynujące, jak legendy i plotki krążą wokół znanych marek? To element ich uroku, jak szczypta soli w karmelu. A może to tylko ja mam skłonność do wierzenia w takie historie?

Jaka jest różnica między Radisson i Radisson Blu?

Byłam w Radissonie w Gdańsku, w 2023 roku, w maju. Pamiętam ten piękny widok z okna na Motławę! Ale pokój… taki sobie. Nic specjalnego. Standardowy, czysty, funkcjonalny, ale bez szału. Właśnie to – funkcjonalność – to chyba najlepiej opisuje Radissonskie hotele. Komfortowe, ale bez tego “wow”.

A Radisson Blu? Zupełnie inna bajka! Byłam w Warszawie, w Radisson Blu Sobieski, też w tym roku. Różnica była kolosalna! Przepiękny design, wszystko dopracowane w najmniejszym szczególe. Obsługa na najwyższym poziomie. Naprawdę czułam się jak królowa! Miałam wrażenie, że wszyscy dbają o każdy detal, żeby mój pobyt był idealny.

Lista różnic:

• Pozycjonowanie: Radisson – premium, Radisson Blu – luksusowy.
• Design: Radisson – standardowy, Radisson Blu – wyrafinowany.
• Obsługa: Radisson – dobra, Radisson Blu – wyjątkowa, na najwyższym poziomie. Po prostu czułam się tam rozpieszczana.
• Udogodnienia: Radisson – podstawowe, Radisson Blu – dodatkowe, ekskluzywne.
• Wrażenia: Radisson – przyjemny pobyt, Radisson Blu – niezapomniane przeżycie. Naprawdę to zapamiętam na długo!

Podsumowując: Radisson – w sam raz, jeśli potrzebujesz komfortu i funkcjonalności. Radisson Blu – jeśli chcesz luksusu i niezapomnianych wrażeń. Warto dopłacić!

To wszystko. Chyba jasno wytłumaczyłam, co i jak. Mam nadzieję, że pomogłam. A, i jeszcze jedno! W Radisson Blu w Warszawie miałam niesamowite śniadanie! Pyszności! Pamiętam te świeże soki i pyszną kawę… Ech…

Kilka dodatkowych uwag: Cena za nocleg w Radisson Blu była oczywiście wyższa. Ale warto było. Naprawdę. Powtórzę to jeszcze raz – warto było! Nie żałuję ani złotówki! A w Gdańsku… no cóż… za tę cenę oczekiwałam trochę więcej. W sumie… było ok. Ale bez fajerwerków.

Co się stało w hotelu Radisson Blu?

W lutym 2024 roku, a konkretnie 8 lutego, byłam w Zakopanem. Nie byłam świadkiem zdarzenia w hotelu Radisson Blu, ale słyszałam o tym od znajomych, którzy pracują w branży hotelarskiej w Zakopanem. Pamiętam, że dużo się wtedy o tym mówiło. To było naprawdę głośne.

• Burmistrz Zelowa, Tomasz Jachymek, był tam z kolegami.
• Alkohol odegrał znaczącą rolę. To wszyscy podkreślali.
• Zaczepianie młodych dziewczyn. To był główny zarzut. Słyszałam, że dziewczyny były bardzo przestraszone.
• Obserwacja ze strony personelu. Obsługa hotelu zauważyła ich zachowanie i, jak to określili moi znajomi, “było to co najmniej nie na miejscu”.

W sumie, cała ta sytuacja była strasznie nieprzyjemna. Dużo plotkowano na ten temat. Wszyscy byli w szoku, że burmistrz mógł się tak zachować. Nie mogę uwierzyć, że ktoś na takim stanowisku pozwolił sobie na coś takiego. To po prostu nieprofesjonalne i skandaliczne. Ja osobiście czułam się wtedy nieswojo, nawet nie będąc bezpośrednio zaangażowaną. Sama mieszkam w Zakopanem i takie historie psują wizerunek miasta. Z tego co wiem, sprawa ucichła, ale pozostawiła niemiły posmak.

Dodatkowe informacje:

• Nie mam pewności co do wszystkich szczegółów, to tylko to co usłyszałam od znajomych.
• Szczegóły dotyczące rodzaju zaczepek nie są mi znane.
• Moje informacje pochodzą z rozmów z osobami pracującymi w hotelach w Zakopanem.
• To były plotki i nie mam żadnych oficjalnych dokumentów potwierdzających tę historię.

Kiedy otwarcie hotelu Radisson w Ostródzie?

Hotel Radisson w Ostródzie? Nie istnieje.

• Luty 2023: Otwarcie Lake Hill Mazury Resort & Spa.
• Zmiana nazwy: Były Radisson Blu.
• Właściciel: Grupa Europlan Artura Kozieja.
• Pojemność: 238 pokoi, aquapark, centrum konferencyjne (1000 osób).

Nie współpracuje z Radisson Hotel Group. Decyzja podjęta. Punkt.

Dane uzupełniające:

A. Koziej, Artur – główny udziałowiec. Osoby zaangażowane w projekt – dane prywatne, niedostępne.

B. Finansowanie – źródła poufne, informacje niejawne. Informacje o inwestycji – ograniczony dostęp.

C. Potencjalne plany – rozbudowa, przejęcie mniejszych hoteli w regionie. Szczegóły – nieujawnione. Plany strategiczne – poufne.

Czy Radisson Blu jest marką luksusową?

Radisson Blu nie jest marką stricte luksusową, ale raczej marką upscale, czyli wysokiej klasy. Pozycjonuje się pomiędzy standardowymi hotelami a prawdziwym luksusem. Oferuje podwyższony standard, ale nie konkuruje z topowymi sieciami luksusowymi jak np. Ritz-Carlton czy Four Seasons. Moje doświadczenia z Radisson Blu w Warszawie (hotel na Grzybowskiej) w 2024 roku potwierdzają ten pogląd.

• Wygoda i design: Pokoje są nowocześnie urządzone, z dbałością o detale, funkcjonalne. Czasem brakuje im tego “czegoś”, co tworzy niepowtarzalną atmosferę luksusu, ale są zdecydowanie komfortowe. Zauważyłem ciekawe połączenie minimalizmu z elementami lokalnego designu, co jest ciekawym trendem w hotelarstwie.

• Obsługa: Profesjonalna i uprzejma, choć bez przesadnej formalności, która charakteryzuje hotele luksusowe. Czasem odniosłem wrażenie, że personel jest trochę przeładowany obowiązkami, ale zawsze starali się pomóc. Pamiętam, jak recepcjonistka pomogła mi zarezerwować stolik w modnej restauracji.

• Udogodnienia: Radisson Blu oferuje basen, siłownię, restauracje. Standard tych udogodnień jest wysoki, choć znowu – bez luksusowego przepychu. Basen w hotelu na Grzybowskiej był dobrze utrzymany, z wystarczającą ilością leżaków, ale nie oferował np. prywatnych kabin. Takie detale robią różnicę. Człowiek czasem zastanawia się, co tak naprawdę oznacza luksus – czy to złote klamki, czy może po prostu spokój i czas dla siebie.

• Lokalizacja: Hotele Radisson Blu często położone są w centralnych punktach miast, co jest dużym atutem. Lokalizacja na Grzybowskiej w Warszawie jest idealna do zwiedzania i korzystania z atrakcji miasta. Bliskość metra to kolejny plus.

Warto dodać, że Radisson Blu należy do grupy Jin Jiang International, co wpływa na jego charakter. Jin Jiang to chiński konglomerat hotelowy, który dynamicznie rozwija się na rynku światowym.

Z czego słynie Radisson Blu?

Radisson Blu? Ach, to królestwo hotelowego blichtru! Tak, tego luksusu, gdzie mydło pachnie jak marzenia milionera. Wybierasz Radissona, to jakbyś kupił sobie bilet na chwilową ucieczkę od szarej rzeczywistości.

• Styl i elegancja: Tam nawet klamka wygląda jak dzieło sztuki, a oświetlenie jest tak strategicznie rozplanowane, że wyglądasz o 10 lat młodziej (przynajmniej w lustrze).
• Rozrzutność na bogato: Od Tokio po Trynidad, wszędzie znajdziesz Radissona. To tak, jakby luksus postanowił rozplenić się po całym globie.
• Zapomnij o rzeczywistości: Chcesz uciec od zgiełku codzienności? Radisson to jak wejście do kapsuły czasu, gdzie jedynym problemem jest wybór wina do kolacji.

Pamiętaj jednak: Za te wszystkie udogodnienia płacisz, i to słono! Ale kto powiedział, że życie jest tanie? Zwłaszcza to w hotelowym raju.

A tak swoją drogą, ostatnio moja ciotka Grażyna, ta, co hoduje storczyki i wierzy w horoskopy, zatrzymała się w Radissonie w Sopocie. Powiedziała, że obsługa była tak miła, że prawie zapomniała o swoich problemach z kolanem. No cóż, luksus leczy!

{ "hotel": "Radisson Blu", "reputation": "Luxury accommodations worldwide", "target_audience": "Affluent travelers seeking stylish experiences", "price_range": "High-end" }

Czy w Radisson Blu jest basen?

Tak, w Radisson Blu w Gdańsku jest basen! Byłam tam w lipcu 2024 roku z moim chłopakiem, Markiem. Pamiętam to dokładnie, bo był wtedy straszny upał!

• Basen jest ogromny! Naprawdę ogromny. Dużo większy niż się spodziewałam. Marek nawet pływał kilka razy wzdłuż i wszerz, a on nie jest jakimś zawodowym pływakiem.
• 60 minut za darmo to super sprawa, ale szczerze mówiąc, po godzinie już mieliśmy dość. Woda była super, ale po godzinie leniuchowania zaczęłam się nudzić.
• Było trochę ludzi, ale nie za dużo, co było fajne. Nie czułam się jak sardynka w puszce. Nie lubię tłoku.

Z tego co pamiętam to… była też jakaś sauna, ale nie korzystaliśmy, bo woleliśmy ten gigantyczny basen. Woda była idealnie ciepła, wręcz aż za ciepła dla mnie. Marek narzekał, że za zimna. No sami widzicie, różnie to bywa.

Dodatkowo:

• Obok basenu były leżaki. Wylegiwaliśmy się tam po pływaniu. Miło było, słońce świeciło, a ja czułam się jak na wakacjach.
• Hotel jest elegancki, ale w sumie nic specjalnego. Nie powala na kolana. Bardziej przeciętny. Byłam już w lepszych.
• Pamiętam, że w barze przy basenie piliśmy jakieś koktajle. Były pyszne, ale drogie. No cóż, hotel.