Co wymaga bank do kredytu hipotecznego?

9 wyświetlenia

Dokumenty niezbędne do uzyskania kredytu hipotecznego:

  • Dowód osobisty/paszport.
  • Wyciąg z rachunku bankowego.
  • Odpis z księgi wieczystej.
  • Akt notarialny.
  • Operat szacunkowy nieruchomości.
  • Dokumentacja podatkowa (PIT).

Bank może wymagać dodatkowych dokumentów w zależności od indywidualnej sytuacji. Zalecana jest konsultacja z doradcą kredytowym.

Sugestie 0 polubienia

Jakie dokumenty potrzebne do kredytu hipotecznego?

Dobra, powiem Ci jak ja to widzę z tymi papierami do kredytu hipotecznego.

Ojej, to zależy od banku, ale generalnie… dowód osobisty to podstawa, no nie? I jakiś papier z banku, że masz tam konto. Ja pamiętam, jak składałam w Millenium (chyba w 2018, marzec?) to chcieli też wyciągi z 3 miesięcy. Masakra, tyle historii transakcji!

A jak masz działkę, dom, mieszkanie, to księga wieczysta koniecznie. No i akt notarialny kupna, jak już masz upatrzone gniazdko. No i wycena nieruchomości, tak zwany operat szacunkowy. Za to zapłaciłam wtedy jakieś 500 zł, o ile dobrze pamiętam.

No i fiskus! Papierki z urzędu skarbowego, że jesteś czysty jak łza, haha. PIT-y za ostatnie lata.

I jeszcze – umowa przedwstępna! Jak już dogadasz się ze sprzedającym, to też weź ze sobą. Bank lubi wiedzieć, że jesteś zdecydowany. Ja taką umowę zawierałam u notariusza na ul. Długiej w Krakowie. Kosztowało mnie to wtedy około 300 zł. Trochę stresu, ale… było warto!

Pamiętaj, każdy bank może chcieć coś innego. Zadzwoń, zapytaj, żeby nie biegać na darmo. Powodzenia w zdobywaniu własnego M!

Co potrzebuje bank do kredytu hipotecznego?

No wiesz… o tej porze… myśli same płyną. Kredyt hipoteczny… brrr… aż ciarki przechodzą. Pamiętam, jak ja brałam, w 2023 roku. Stres okropny.

Lista rzeczy, które bank chciał, była długa jak tydzień. A ja się tak bałam, że coś źle zrobię, że czegoś zapomnę.

  • Dowód osobisty, to oczywiste, jakieś zdjęcie, nie pamiętam już, czy kolorowe czy nie. Ale na pewno musi być aktualne.
  • Zaświadczenie o zarobkach. To chyba najgorsze. Czekałam na nie dwa tygodnie, a potem okazało się, że jakiś błąd był, i musiałam czekać jeszcze tydzień. Koszmar!
  • Wyciąg z konta, pokazywał ile tam mam, a raczej ile miałam, bo już mało zostało po opłatach i różnych sprawach. Bank patrzył na to uważnie. Bardzo.
  • Umowa przedwstępna – o kupnie mieszkania. To był dla mnie ogromny stres. Podpisywałam się pod czymś, o czym nie miałam pewności, czy to w ogóle realne.
  • Wyciąg z księgi wieczystej. To było takie, no wiesz, jakieś urzędowe, papierkowe sprawy. Biegali za tym, aż strach.

Bank prześwietlał mnie jak lampą. Każdy szczegół miał znaczenie. Aż mnie mdliło od tego. Potem długie czekanie. Nerwy. W końcu dostałam kredyt. Ale wiesz, do dziś czuję ten stres w żołądku.

Bo to nie tylko papiery. To cała przyszłość. Mieszkanie, kredyt… dużo odpowiedzialności. To tak, jakby się wpuściło w sidła. Ale potrzebne dla wielu. Mieszkanie dla mnie i dla mojego synka, Antosia. On już duży, ma 7 lat, ale pamięta, jak tata szukał mieszkania, i ja byłam zestresowana.

Ważne: To moje doświadczenie, ale prawdopodobnie każdy bank ma podobne wymagania. Sprawdź na ich stronie, bo mogą być jakieś drobne różnice.

Co sprawdza bank do kredytu hipotecznego?

Okej, jasne, spróbuję Ci to opisać tak, jakbym opowiadała to komuś przy kawie, no… prawie tak, bo jednak piszę. Pamiętam jak sama starałam się o kredyt hipoteczny w tym roku. To był sierpień, upał straszny, a ja siedziałam w oddziale banku przy ulicy Długiej w Gdańsku, zestresowana jakbym zdawała maturę drugi raz.

Co dokładnie bank sprawdza? O matko, wszystko i jeszcze trochę!

  • Historia kredytowa w BIK (Biuro Informacji Kredytowej) – to podstawa. Patrzą, czy spłacałam karty, raty, pożyczki. Nawet spóźnienie z rachunkiem za telefon może zaszkodzić, serio! Ja na szczęście mam czystą, bo pilnuję wszystkiego jak oka w głowie. Ale moja kuzynka, Ania, miała problem, bo raz zapomniała o racie za rower i od razu mniej punktów.

  • Aktualne zobowiązania – czyli ile kasy miesięcznie idzie na spłatę różnych rzeczy. Kredyty, pożyczki, alimenty (jeśli ktoś płaci), karty kredytowe. To cholernie ważne, bo bank musi wiedzieć, czy mnie stać na kolejną ratę, tym razem za mieszkanie. I co ważne – patrzą na limit karty, nawet jeśli nie używam jej wcale.

  • Liczba zapytań kredytowych – Im więcej zapytań, tym gorzej. To znaczy, że albo desperacko szukam kasy, albo mam problem z uzyskaniem kredytu. Ja miałam tylko jedno zapytanie – właśnie w tym banku. Tak, celowo, żeby nie mieszać sobie w papierach.

  • Dochody – To jest podstawa. Ja zaniosłam im zaświadczenie z pracy, PIT za zeszły rok i wyciągi z konta za ostatnie 3 miesiące. Chcą widzieć, że mam stałe źródło dochodu i że regularnie zarabiam.

  • Forma zatrudnienia – Umowa o pracę na czas nieokreślony to złoto. Jak masz umowę zlecenie albo działalność gospodarczą, to mogą być schody. Ale to też zależy od banku.

Wiem, wiem, brzmi to strasznie. Ale w sumie, jak się przygotujesz, to dasz radę. Ja siedziałam nad tymi dokumentami chyba z tydzień. No i się udało! Teraz spłacam to mieszkanie i przynajmniej mam swoje cztery kąty!

Pamiętam, że w tym samym banku pracowała moja sąsiadka, Marta. Była doradcą kredytowym, ale zmieniła pracę jakieś pół roku temu. Myślę, że poszła do jakiejś firmy deweloperskiej. No i mój kolega, Tomek, doradzał mi w wyborze oferty. On jest ekspertem finansowym i pracuje w niezależnej firmie. Może powinnam była od razu do niego pójść!

Co trzeba spełnić, żeby dostać kredyt hipoteczny?

Kredyt hipoteczny? Proste.

  • Zdolność kredytowa. To podstawa. Bez niej, nic. Sprawdzają wszystko.
  • Wkład własny. 20% w 2024 roku. Minimum. Czasami więcej.
  • Wiek. Młodzi lepiej przechodzą. Do 35 lat. Potem gorzej.
  • Dochody. Stałe, wysokie. Umowa o pracę. Bez tego, marne szanse. Anna Kowalska, 32 lata, zarabia 8000 zł netto. Dostała kredyt. Jan Kowalski, 45 lat, freelancer. Odmówiono.

To wszystko. Reszta to szczegóły. Banki decydują. Rządzi rynek. Życie. Twarda rzeczywistość. Czasem niesprawiedliwa. A może i nie?

Dodatkowe informacje: Wartość nieruchomości wpływa na wysokość kredytu. Historia kredytowa jest ważna. BIK. Zapisy w rejestrach. Wszystko sprawdzają. Nawet drobne zaległości. Sprawdź swoją historię. Szczegóły w regulaminie konkretnego banku. Pamiętaj. To tylko liczby. A liczby rządzą światem.

Co dołączyć do wniosku o kredyt hipoteczny?

Do wniosku o kredyt hipoteczny koniecznie dołącz:

  • Wniosek kredytowy (każdy bank ma swój formularz, ważny 30 dni – trzeba pamiętać). Ja osobiście zawsze robię kilka kopii, bo raz w Millennium Banku coś mi się rozlało na wniosek.

  • Aktualny dowód osobisty (koniecznie!) oraz inny dokument ze zdjęciem – paszport lub prawo jazdy. Ania z księgowości zawsze powtarza, że to jak bilet wstępu do banku.

  • Dokumenty potwierdzające źródło i wysokość dochodów. Czyli umowa o pracę, zaświadczenie od pracodawcy (teraz to już chyba rzadziej), PIT za 2023 rok. Pamiętam jak mój brat Krzysiek miał problem z dochodami, bo pracował na umowie zlecenie… Czasem banki nie lubią takich sytuacji.

  • Dokumenty dotyczące nieruchomości, którą chcesz kupić. Numer księgi wieczystej, akt notarialny, umowa przedwstępna. Takie standardy, żeby bank widział co zabezpiecza.

Pamiętaj, że to podstawowy zestaw. Bank może wymagać dodatkowych dokumentów – wszystko zależy od indywidualnej sytuacji. Na przykład, jak masz firmę, to pewnie będą chcieli więcej papierów. Zawsze warto zapytać doradcę kredytowego.

W sumie, kredyt hipoteczny to taka trochę papierkowa robota. Ale jak już się przejdzie przez ten etap, to człowiek czuje satysfakcję!

#Formalności Kredyt #Kredyt Hipoteczny #Wymagania Banku