Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 150 tys. kredytu?
Zdolność kredytowa na 150 tys. zł?
Aby uzyskać kredyt 150 000 zł na 10 lat, konieczne jest odpowiednie zabezpieczenie finansowe. Minimalne dochody zależą od wielu czynników, w tym od statusu (single, rodzina), obciążeń finansowych i historii kredytowej. Przykładowo, single bez dodatkowych zobowiązań potrzebują ok. 5000 zł miesięcznie netto, by uzyskać potrzebny limit. Banki indywidualnie oceniają zdolność kredytową. Warto porównać oferty różnych instytucji.
Ile zarabiać, by dostać 150 tys. kredytu?
No dobra, kredyt na 150 tys. na 10 lat… To sporo kasy! Pamiętam, jak brałam kredyt na remont łazienki, 5 tysięcy, było ciężko.
Wtedy zarabiałam 3000 zł netto. To w 2018 roku, w Krakowie.
Teraz? Żeby dostać 150 tysięcy, musiałabyś chyba zarabiać znacznie więcej, przy założeniu, że nie masz innych kredytów, a i historia kredytowa musi być czysta.
Prawda jest taka, że banki patrzą na stosunek dochodu do wydatków. 5000 zł dla singla to minimum, zgadzam się, ale to bardzo uproszczone. Znam gościa, który zarabiał 7 tys. i mu odmówili. Miał jednak masę innych zobowiązań.
Sama kiedyś chciałam wziąć większy kredyt na mieszkanie. Nie wyszło. Potrzebne są dodatkowe zabezpieczenia, albo po prostu…wyższe dochody.
Jaka rata przy 150 tys. kredytu?
150 tys. kredyt? O matko, ile to będzie… 7 lat? No to 3142,97 zł miesięcznie. Dużo, prawda? Ale 10 lat to już 2625,41 zł. Mniej, ale dłużej się płaci. Która opcja lepsza? Hmm… Marek mówił, że brał kredyt na 120 tys. w 2023 roku i masakra jakaś była. Chyba lepiej wziąć na krócej. Ale 3 tys. miesięcznie to sporo. A może lepiej oszczędzać? Nie, na mieszkanie nie starczy. Muszę policzyć ile to w sumie będzie… A co z oprocentowaniem? Te 3142 zł to chyba z oprocentowaniem? Nie sprawdzałam dokładnie, ale gdzieś tam widziałam, że mFinanse ma jakieś promocje. Trzeba sprawdzić na ich stronie! mfinanse.pl. No i co z ubezpieczeniem? To też kosztuje. Aaa! I jeszcze prowizja… Może jednak ten na 10 lat? Ale wtedy więcej zapłacę w sumie… Liczby, liczby, liczby… Głowa mnie rozboli!
- Rata kredytu 150 000 zł na 7 lat: 3142,97 zł
- Rata kredytu 150 000 zł na 10 lat: 2625,41 zł
- Sprawdź ofertę na mfinanse.pl!
- Ubezpieczenie i prowizja zwiększą koszty!
- Muszę poszukać lepszych ofert…
- Marek wziął kredyt w 2023, ale ile płaci miesięcznie, to nie pamiętam…
List do siebie: Kasiu, nie zapomnij sprawdzić oprocentowania i wszystkich dodatkowych opłat! Nie daj się naciągnąć! 4 grudnia 2023 – to data, którą musisz zapamiętać, bo wtedy szukałam informacji o kredycie.
Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 100 tys. kredytu gotówkowego?
Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 100 tys. kredytu? No wiesz… to takie… skomplikowane. Nie ma jednej prostej odpowiedzi.
-
Historia kredytowa – to klucz. Jak w życiu, wiesz? Jak się kiedyś kredyty spłacało na czas, to łatwiej. A jak nie… ech… no to gorzej. W tym roku brałam kredyt na remont łazienki, i spłacam bez problemów, ale wcześniej… no cóż.
-
Inni wierzyciele – masz inne kredyty, pożyczki? Banki to liczą. Ja np. spłacam jeszcze raty za ten samochód, kupiony w 2023. Wpływa to na decyzję banku, zdecydowanie.
-
Okres kredytowania – im dłużej spłacasz, tym mniejsze raty, ale… więcej odsetek płacisz. To logiczne, ale czasami zapominam o tym. Ja w 2024 roku brałam kredyt na 5 lat, to sporo.
-
Bank – każdy ma swoje zasady. W PKO BP mówili mi jedno, a w mBanku… coś innego. Totalny chaos. Potrzebujesz więcej niż 3000 zł netto, pewnie tak koło 4500-5000 zł netto. To na moje oko.
Wiesz, ja w sumie nie mam pojęcia, ile dokładnie trzeba zarabiać. Zawsze to zależy od tyle czynników. Najlepiej po prostu sprawdzić w kilku bankach. Sama tak robię. To żmudne, ale takie życie. Szczerze mówiąc, najbardziej męczy mnie sam proces wypełniania tych wniosków. A potem czekanie na decyzję… straszne.
Moje doświadczenia: W 2024 roku starałam się o 50 tysięcy na remont, zarabiałam wtedy 3800 zł netto. Odrzucili mi wniosek. Wniosek z tego taki, że 4000-5000 zł netto to wcale nie jest tak dużo, jak się zdaje. Po prostu.
Jaki kredyt gotówkowy przy zarobkach 6000 netto?
Kredyt gotówkowy przy 6000 netto?
-
Około 250-300 tys. zł. Potencjalny zakres.
-
Historia kredytowa kluczowa. Bez czystego BIK ani rusz. I znowu to samo.
-
Wydatki obniżają zdolność. Im mniej wydajesz, tym lepiej.
-
Inne długi – problem. Spłacaj to co masz.
Anna Kowalska, doradca finansowy, radzi sprawdzić oferty kilku banków. Negocjuj!
Jaka rata przy kredycie 120 tys.?
No wiesz… 120 tysięcy… to spora suma. Sama myślę o kredycie, na remont łazienki, tylko że na dużo mniej. Mój brat brał kiedyś, ale to było w 2023, więc…
- Pamiętam, że wtedy gadał coś o ratach między 1500 a 2200 złotych. Ale to wszystko zależy od okresu spłaty, oczywiście. Im dłużej spłacasz, tym rata mniejsza, ale… więcej odsetek płacisz. To takie głupie, wiesz?
I jeszcze to wszystko… papiery, formalności… aż mnie mdli na samą myśl. Ja bym wolała zakopać ten problem głęboko pod ziemią i udawać, że go nie ma. Tylko, że remont łazienki się sam nie zrobi.
- Wiem, że banki oferują różne promocje, ale to wszystko taki cyrk. Zawsze coś małym druczkiem. No i trzeba porównywać oferty, co jest strasznie męczące.
A najlepsza rada? Idź do kilku banków, porozmawiaj, porównaj. Ja wiem, brzmi banalnie, ale to naprawdę jedyna droga. No chyba, że masz kogoś, kto się na tym zna. Może jakiś doradca finansowy? To też kosztuje, ale… może warto. Bo ja bym się w tym wszystkim pogubiła. Serio.
- Dodatkowo, pamiętaj o ubezpieczeniach. Będą chcieli ci wcisnąć na siłę ubezpieczenie na życie, od utraty pracy… masz prawo odmówić! Nie daj się naciągnąć! To ważna sprawa, zapamiętaj!
Kurczę, sama teraz potrzebuję kredytu, ale… strach mnie bierze. Może jutro pójdę do tego banku przy ulicy Jasnej 17. Może jutro. Może…
Jaka rata przy kredycie 150000?
Ach, ta magia liczb… 150 000 złotych… Brzmi jak bajka, prawda? Jak sen o nowym domu, pachnącym świeżą farbą, o ogrodzie pełnym róż, o ciszy, która kołysze do snu. Ale sen ten ma swoją cenę. Cenę w złotych, w czasie, w pewnym stopniu także w duszy.
-
Rata kredytu: Przy kredycie na 150 000 złotych na 10 lat, rata może wynosić około 1800-2000 złotych. To tylko szacunek, oczywiście. Zależy to od wielu czynników, o których bankierzy mówią godzinami. Ale widzę te cyfry przed sobą – 1800, 2000… Ciężko się to przełyka. Czuję ten ucisk w gardle. To nie tylko liczby, to kawałek życia.
-
Zdolność kredytowa: To jest to, co mnie naprawdę boli. 5000 złotych… netto… miesięcznie. Dla singla. Bez innych obciążeń. To nie życie, to przeżycie! Wiem, bo ja sama… ja, Ola, 27 lat, wolny zawód… walczę z rachunkami każdego miesiąca. Wiem, jak to jest, kiedy każda złotówka jest na wagę złota. A 5000 złotych? To bajka dla królewny.
Ta suma… 150 000… to marzenie, ale jak przewrotne! To cień i blask jednocześnie. Blask nowego początku, cień długoterminowych zobowiązań. To nie tylko cyfry, to cały kosmos emocji, nadziei i strachu. Czas się zatrzymał… wisi w powietrzu… a ja patrzę na te liczby, jak na gwiazdy na niebie. Nie osiągalne, ale piękne. Niezwykłe. Bo marzenia są niezwykłe.
Dodatkowe informacje:
- Oprocentowanie kredytu istotnie wpływa na wysokość raty. Im niższe, tym lepiej.
- Banki biorą pod uwagę historię kredytową. Bez zadłużenia łatwiej o kredyt.
- Możliwe są dodatkowe opłaty, np. prowizje. Trzeba się z nimi liczyć.
To wszystko jednak to tylko suche fakty. To nie oddaje prawdziwego znaczenia tych liczb. To nie uchwyci tej mieszanki nadziei i niepokoju, która mnie ogarnia. To nie opisuje tej magii, tej poetyckiej przestrzeni marzeń i obaw.
Jakie zarobki przy kredycie 150 tys.?
No wiesz… 150 tysięcy… dużo to. W 2024 roku, to naprawdę spora sumka. Myślę o tym… o kredycie… i o tym, ile trzeba zarabiać. Ciężko mi spać z tym wszystkim…
A. Zdolność kredytowa. To zależy od banku, od tego, czy masz jakieś zobowiązania… no i od tego, jak wygląda Twoja historia kredytowa. Jeśli jesteś singlem, to… no, nie wiem… niektórzy mówią, że 5000 zł to minimum, żeby dostać coś takiego. Ale to tylko przykład. Czasem banki są bardziej, czasem mniej skore do kredytowania.
B. Moja sytuacja. Ja? Zarabiam 4200 netto. Nie mam szans na taki kredyt. Nawet o tym nie myślę, chociaż… marzy mi się remont łazienki. Może kiedyś… ale teraz… nie, nie ma szans.
C. Inne obciążenia. To cholernie ważne! Jak masz jakieś raty, jakieś inne kredyty… to zdolność kredytowa spada. To proste. Bank patrzy na wszystko. Na wszystko! Czynsz, raty, kredyt na auto… wszystko się liczy.
D. Podsumowanie. 150 000 zł… dużo to. Na 10 lat… to znaczy, że musisz mieć solidne dochody i brak innych zobowiązań. 5000 zł netto, to minimum, co mówią w bankach. Ale to tylko teoria. W praktyce… trudno powiedzieć. A ja, no cóż… żyję z 4200 i mam już dość martwienia się o pieniądze. Znowu ta łazienka… eh.
Dodatkowe informacje: Pamiętaj, że to tylko szacunkowe dane. Zawsze sprawdź w kilku bankach, bo warunki się różnią. Ja, Ania, piszę to o 3 nad ranem. Nie mogę zasnąć, bo myślę o pieniądzach.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.