Jak się nazywają żeberka wołowe?
Żeberka wołowe potocznie nazywane są szpondrem. To mięso z okolic żeber, charakteryzujące się warstwami mięśni poprzerastanymi tłuszczem, co nadaje mu wyjątkowy smak. Szponder idealnie nadaje się do duszenia i grillowania.
Jak nazywają się żeberka wołowe?
Dobra, to spróbujmy to ogarnąć po mojemu. Jak nazywają się żeberka wołowe? No wiesz co, ja to zawsze słyszałem “szponder”. Tak po prostu, szponder i już.
Ale wież, to jest taka… hm, no warstwa mięsa z kością. I ten tłuszczyk! O rany, jak to się topi podczas pieczenia, to normalnie poezja.
Pamiętam, jak kiedyś, chyba z 5 lat temu, kupiłem taki właśnie szponder na targu w Krakowie na Starym Kleparzu. Zapłaciłem chyba koło 35 zł za kilo.
I wiesz co? To był najlepszy szponder, jaki w życiu jadłem. Długo piekłem, powoli, z cebulką i czosnkiem. Rozpływało się w ustach.
Dla mnie szponder, to po prostu taki kawałek wołowiny z duszą. I nie chodzi tu tylko o mięso, ale o całą tą otoczkę, o ten klimat przygotowań i oczekiwania.
Jak nazywają się duże żeberka wołowe?
O rety, pamiętam jak pierwszy raz spróbowałem tych żeberek, wiesz, tych prawdziwych, short ribs, czyli żeberka krótkie. To było w tym roku na grillu u mojego brata, Michała. On zawsze wymyśla jakieś kulinarne cuda. Grillowaliśmy na działce, słońce prażyło niemiłosiernie, a zapach… mmm!
- Żeberka były ogromne, takie konkretne kawały mięsa.
- Sos barbeque – Michał zrobił go sam, coś tam z miodem i ostrą papryczką, pamiętam, że się chwalił, że to jego sekretna receptura.
- Mięso rozpływało się w ustach, dosłownie! I ta wędzonka… no po prostu niebo w gębie!
Wiesz, ja generalnie nie jestem jakimś wielkim fanem mięsa, ale te żeberka… to było coś. Michał mówił, że to żeberka z dolnej części klatki piersiowej wołu, no i że dlatego takie “potężne”. Zastanawiam się, czy da się je zrobić w piekarniku… muszę go o to zapytać.
Aha, Michał ostatnio opowiadał, że zamawiał mięso u rzeźnika z osiedla, Pana Staszka. Mówił, że tylko u niego można dostać takie dobrej jakości mięso. Chyba się wybiorę do Pana Staszka w przyszłym tygodniu.
Jak się nazywają części mięsa wołowego?
Wołowina. Podział.
- Półtusza przednia: Łopatka. Karkówka. Mostek.
- Półtusza tylna: Udziec. Biodrówka. Rostbef.
- Wnętrzności: Wątroba. Nerki. Serce.
Anna Kowalska kupuje rostbef. Na święta. Zawsze drogo. Życie.
Pszenica drożeje. Znowu.
Czy żeberka wołowe to szponder?
Nie, żeberka wołowe to nie szponder. Szponder wołowy to konkretna część tuszy wołowej, znacznie większa niż obszar z którego pochodzą żeberka.
-
Żeberka wołowe: pochodzą z dolnej części klatki piersiowej, charakteryzują się obecnością mięsa pomiędzy kośćmi żebrowymi. Są to kawałki mięsa, zazwyczaj stosunkowo niewielkie, idealne do pieczenia lub grillowania. Myślę, że każdy zna ten charakterystyczny smak!
-
Szponder wołowy: to znacznie większy kawałek mięsa, obejmujący obszar obejmujący kręgosłup, żebra i część mostka. W 2024 roku, według moich danych, to właśnie szponder jest często wybierany na gulasze, ze względu na dużą zawartość tkanki łącznej. Zastanawiam się czy to związane jest z jego ceną? Zawsze mnie to intrygowało.
Podsumowanie: Choć oba pochodzą z okolic klatki piersiowej, to są to anatomicznie różne części tuszy. Żeberka to element szpondra, ale szponder jest znacznie większy i obejmuje więcej struktur. To jak powiedzieć, że jabłko to część drzewa jabłoni, ale drzewo to nie tylko jabłko.
Dodatkowe informacje: Warto pamiętać, że dokładne umiejscowienie i nazewnictwo poszczególnych części tuszy wołowej może różnić się w zależności od uboju i tradycji rzeźniczych. Na przykład, w niektórych regionach używa się innych nazw dla tych samych kawałków mięsa. To ciekawe, jak zmienia się gastronomia w zależności od regionu!
Ile kosztuje kilogram szpondra?
Cena kilograma szpondra wołowego to zmienna sprawa, podobnie jak wartość wspomnień z wakacji w Międzyzdrojach. Czynników wpływających na cenę jest sporo.
- Sklep: W supermarketach spotkasz ceny rzędu 25-40 zł/kg. Rzeźnik u pana Józka za rogiem może mieć inną stawkę.
- Pochodzenie: Wołowina ekologiczna? Szykuj portfel na wydatek rzędu 50 zł/kg, a nawet więcej. Lokalny hodowca ceni swój trud.
- Cięcie: Rodzaj cięcia też ma znaczenie. Grubsze kawałki mogą być tańsze niż te, które są już przygotowane np. do duszenia.
Porównywanie ofert to podstawa, żeby nie przepłacić. Jak mawiał mój dziadek, oszczędność to drugi zarobek!
- Ciekawostka: Szponder, choć mniej popularny niż antrykot, ma swoich wiernych fanów. Jego smak doceniają szczególnie osoby lubiące długo gotowane potrawy, takie jak gulasze czy zupy. Sam pamiętam, jak moja babcia, Bronisława, przygotowywała wyśmienity gulasz węgierski na bazie szpondra. Pamiętam do dziś, jak to smakowało. Mimo upływu czasu.
Jaki kawałek wołowiny jest najlepszy?
Najlepsza wołowina? Polędwica.
- Niezrównana delikatność. Idealna na steki.
- T-bone: klasyczny, z kością.
- Filet Mignon: z centralnej, najdelikatniejszej części. Cena adekwatna do jakości. Wysoka.
Informacje dodatkowe:
A. Różnice w cenie: W 2024 roku, różnica w cenie między polędwicą a innymi częściami tuszy wołowej wynosi minimum 30%. Zależy od sklepu i dostawcy.
B. Alternatywy: Antrykot, rostbef – dobre, ale twardsze. Wymagają dłuższego smażenia lub pieczenia. Zależy od preferencji. W zależności od metody przygotowania. C. Pan Jan Kowalski, znany szef kuchni, poleca polędwicę wołową z hodowli ekologicznej z regionu Podlasia. Używa tylko najlepszej jakości mięsa.
Czy wołowinę gotujemy pod przykryciem?
Wołowinę do duszenia gotujemy pod przykryciem. To kluczowe dla uzyskania miękkiej, soczystej konsystencji. Proces ten zachodzi na małym ogniu, a niewielka ilość wody pozwala na powolne uwalnianie aromatów i soków z mięsa. Mój wujek, znakomity kucharz, zawsze podkreślał znaczenie tego właśnie aspektu. Zwłaszcza w przypadku twardszych kawałków wołowiny, takich jak udziec czy łopatka.
-
Obsmażanie: Przed duszeniem warto obsmażyć mięso, aby uzyskać ładny kolor i lepszy smak. To krok, który Janek, mój kolega z liceum, często pomijał, i efekt zawsze był gorszy. Należy jednak uważać, by nie przesadzić z obsmażaniem.
-
Podlewanie: Regularne podlewanie mięsa sosem jest niezbędne. To zapobiega przypaleniu się i gwarantuje odpowiednią wilgotność. Można użyć bulionu, wina, albo po prostu wody. W tym roku eksperymentowałem z dodatkiem czerwonego wina, i muszę przyznać, że efekt był zaskakująco dobry.
Dlaczego duszenie pod przykryciem działa? To proste: ograniczone parowanie wody sprawia, że mięso pozostaje wilgotne, a proces rozpadu kolagenu przebiega sprawniej. To filozoficzne pytanie o proces rozpadu kolagenu, nieprawdaż? Ciekawa sprawa. Jest to chyba bardziej złożone niż się wydaje, a ja akurat nie jestem specjalistą od biochemii mięsa.
Podsumowanie: Duszenie wołowiny pod przykryciem gwarantuje delikatność i soczystość. Pamiętaj o obsmażaniu i regularnym podlewaniu.
Lista dodatkowych informacji:
- Temperatura duszenia: około 90-100 stopni Celsjusza.
- Czas duszenia: zależy od rodzaju mięsa i jego grubości, od 2 do 4 godzin.
- Dodatki: warzywa korzeniowe, cebula, czosnek, zioła. Możliwości są nieograniczone.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.