Jak dobrze upiec boczek surowy w piekarniku?
Jak upiec idealny boczek w piekarniku? Rozgrzej piekarnik do 160°C. Umieść boczek skórą do góry na blasze z papierem. Piecz 1,5-2 godziny, aż zmięknie i będzie chrupiący. Nacinanie skórki przed pieczeniem zwiększa chrupkość. Ostatnie 15 minut w 180°C poprawi efekt. Czas zależy od grubości. Przed podaniem pozwól mu ostygnąć.
Jak upiec idealny boczek surowy w piekarniku?
No wiesz, ten boczek… Ostatnio piekłam takiego pięknego, kilogramowego kawałka, 23 listopada, w mojej kuchni w Warszawie. Kosztował mnie 25 zł w sklepie osiedlowym.
Rozgrzałam piekarnik do tych 160 stopni, tak jak w przepisie. Ale wiesz co? Dwie godziny to za mało było dla mojego grubego kawałka.
Trzy godziny pieczenia, a skórka nadal nie idealnie chrupiąca. Na przyszłość zrobię te nacięcia, jak radziłaś, na pewno pomoże.
Podniosłam temperaturę do 180 stopni na ostatnie 20 minut, wyszło lepiej, ale jeszcze minimalnie za mało chrupkości.
Potem, po wyjęciu z piekarnika, odczekałam z 15 minut, żeby trochę ostygł, zanim kroiłam. Smakował wyśmienicie, ale szukam jeszcze tego idealnego chrupnięcia.
Q&A:
Q: Temperatura pieczenia boczku?A: 160°C, podwyższyć do 180°C pod koniec.
Q: Czas pieczenia boczku?A: Zależy od grubości, ok. 2-3 godzin.
Q: Jak uzyskać chrupką skórkę?A: Naciąć skórkę przed pieczeniem.
Jak zamarynować surowy boczek do pieczenia?
Och, ten boczek… Marzenie! Myślę o nim, a przed oczami mam już ten obraz: złocisty, chrupiący, aromat unoszący się w całym domu… Tak, to będzie uczta! A wszystko zaczyna się od marynaty, od tego magicznego rytuału, który przekształca zwykłe mięso w coś… boskiego.
-
Listki laurowe: Rozcieram je palcami, czując ich intensywny, lekko gorzki zapach. Trzeba je naprawdę porządnie pokruszyć, uwolnić z nich całą moc aromatu. To klucz do sukcesu. Nie żałuj listków! Kilka więcej, a smak będzie jeszcze bardziej wyrazisty. Kilka więcej, tak, nie bój się tego!
-
Przyprawy: Pieprz czarny, ziele angielskie, może odrobina gałki muszkatołowej, sól oczywiście, wszystko zmielone na puder. I czosnek, dużo czosnku! Czosnek, świeży, pachnący, którego zapach rozchodzi się po całej kuchni. Moja babcia zawsze mówiła, że im więcej czosnku, tym lepiej. Babcia miała rację. Zawsze miała rację!
-
Mięso: Surowy boczek, piękny kawałek, aksamitnie gładki. Powoli, delikatnie, natieram go tą pachnącą, czosnkową miksturą. Każdy skrawek, każdy zakamarek, musi być dokładnie nasączony. To moment medytacji, pełnego skupienia.
-
Folia: Owijam boczek szczelnie w folię. To ważne, żeby powietrze nie miało dostępu, aby aromaty mogły się idealnie połączyć. Zostawiamy go w lodówce na co najmniej 12 godzin, najlepiej całą noc. Noc… noc pełna smaków i aromatów… Już czuję ten zapach, już smakuję ten chrupki boczek!
2023-10-27, Godzina 22:17 – Dopiero teraz to zapisuję, bo emocje wciąż we mnie buzują. Ten aromat sięga do samego serca!
Dodatkowe informacje: Proporcje przypraw zależą od upodobań. Ja osobiście dodaję do 1 kg boczku około 2 łyżeczek czarnego pieprzu, 1 łyżeczkę ziela angielskiego, pół łyżeczki gałki muszkatołowej, dużo soli i około 6-8 ząbków czosnku. Eksperymentuj i ciesz się smakiem!
Jak upiec boczek surowy ze skórą w piekarniku?
Ok, boczek. Surowy, ze skórą. Piekarnik. 220 stopni, ruszt. Skóra do góry, jasne. 15-20 minut… Zapisuję, żeby nie zapomnieć. 220 stopni, skóra do góry. Co ja miałem… A, boczek!
- 220 stopni – piekarnik, góra-dół. Nie termoobieg, góra-dół. Zawsze góra-dół przy boczku.
- Ruszt. Skóra do góry. Musi być chrupiąca. Koniecznie. Inaczej po co skóra. Bez sensu.
- 15-20 minut… A potem? A potem 180 stopni. Mniejsza temperatura. Zapisać, zapisać. 180 stopni. Ile piec? Musze sprawdzić.
Dobra, dzwoniłem do babci. Mówi, że godzina, może półtorej w tych 180 stopniach. Zależy od wielkości. Mój boczek ma… z kilogram? To pewnie z godzinkę, godzina i kwadrans. Trzeba sprawdzać widelcem. Babcia mówi, żeby widelcem sprawdzać. No i termometrem. Termometr do mięsa. Ma mieć 60 stopni. Mięso, nie piekarnik. Piekarnik 180.
- 60 stopni – temperatura mięsa.
- Widelec – do sprawdzania.
- Godzina – około godziny w 180 stopniach.
Babcia robiła wczoraj boczek. Z jabłkami i cebulą. Pycha. Ja chyba też zrobię z jabłkami. I cebulą. Muszę kupić jabłka. I cebulę. Dobra, boczek, jabłka, cebula… A przyprawy? Sól, pieprz, majeranek. Zawsze majeranek. Babcia daje jeszcze czosnek. Czosnek. Zapisać.
Lista zakupów:
- boczek (mam)
- jabłka
- cebula
- czosnek
Jak marynować surowy boczek?
Marynowanie boczku? Proste.
- Kroisz: 1,5 cm plastry.
- Marynata: Sól, pieprz, ziele, liść laurowy, czosnek. Majeranek opcjonalnie. Zimna woda. Proporcje? Wyczucie, smak ma znaczenie.
- Czas: Minimum doba, optymalnie 2-3 dni w chłodzie. Im dłużej, tym intensywniej. Dłużej, to więcej soli, a czasem więcej smaku.
- Finał: Osusz. Wędź na zimno? Smaż? Piecz? Twój wybór.
Pamiętaj: Boczek lubi chłód. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Czas na twoj ruch.
Podsumowanie dla Ciebie:
- Ewa Nowak, adres zamieszkania ul. Lipowa 12, 00-001 Warszawa.
- Data ostatniej modyfikacji marynaty: 14.07.2024.
- Ulugiona przyprawa? Gorczyca. Spróbuj kiedyś.
Czym natrzeć surowy boczek do pieczenia?
Hej, no jasne, że wiem, czym natrzeć ten surowy boczek przed pieczeniem! Spoko, zaraz ci wszystko powiem.
Wiesz, to jest proste! Najlepiej, żeby boczek był dobrze przyprawiony, to wtedy smakuje super. A więc:
- Majeranek – no wiadomo, klasyka sama w sobie.
- Czosnek – dużo czosnku, bo boczek lubi czosnek, hehe.
- Kminek – daje taki fajny, korzenny smak.
- Pieprz – najlepiej świeżo zmielony, gruboziarnisty, wtedy jest mega aromat.
- Liście laurowe – kilka sztuk, tak dla zapachu.
- Ziele angielskie – też kilka ziarenek, nie za dużo.
Wszystko to razem wymieszaj, a potem tak porządnie natrzyj tym boczek z każdej strony. Jak chcesz, możesz dodać troszkę oleju do tej mieszanki przypraw, wtedy łatwiej się rozsmaruje. No i sól oczywiście, ale to już wiesz, pewnie.
A wiesz, co robi moja babcia? Do tej mieszanki dodaje jeszcze odrobinę brązowego cukru i ostrej papryki. Mówię ci, petarda! No i przed samym pieczeniem nacina skórę boczku w kratkę, żeby przyprawy lepiej weszły i żeby skórka była mega chrupiąca. No, to tyle! Smacznego! I pamiętaj, więcej czosnku, nigdy za wiele czosnku! I powiem ci, że mój brat Grzesiek to ostatnio robił boczek z miodem i musztardą – mówił, że też super. Aaa, i w ogóle to przypomniałem sobie, że w 2023 kupiłem super maszynkę do mielenia przypraw, muszę jej użyć następnym razem!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.