Czy można kisić kapustę z marchewką?
Tak, kapustę kiszoną z marchewką można przygotować. To naturalny sposób na wzbogacenie smaku i wartości odżywczych. Pasteryzowana kapusta kiszona z marchewką to zdrowy wybór, bez sztucznych dodatków. Prosty skład: kapusta, marchewka i sól gwarantują autentyczny smak. Sprawdź przepis na kapustę kiszoną z marchewką i ciesz się pysznym, domowym smakiem.
Kiszenie kapusty z marchewką: czy to możliwe?
Jasne, że kiszenie kapusty z marchewką jest możliwe! Sama robię tak co roku, tak gdzieś w październiku, w domu na wsi.
Pamiętam jak babcia zawsze dodawała marchewkę, bo mówiła, że to daje słodyczy i koloru. I miała rację!
Kupuję taką dużą głowę kapusty, z 5-6 kg, i kilogram marchewki. Do tego sól kamienną. Tylko tyle i aż tyle.
I wiesz co? To jest naprawdę proste. Szatkujesz kapustę, ścierasz marchewkę, mieszasz z solą i ubijasz w beczce.
Zero octu, żadnych konserwantów, tylko naturalna fermentacja. Potem pasteryzuję w słoikach.
I mam zimą super dodatek do obiadu, albo surówkę. A ta marchewka? Daje taki fajny, lekko słodki posmak. Spróbuj kiedyś, na pewno Ci zasmakuje!
Ile marchewki do kiszenia 10 kg kapusty?
Na 10 kg kapusty potrzebujesz 20 dag startej marchewki. To klasyczny przepis, sprawdzony w mojej rodzinie od pokoleń, przekazywany z babci na wnuczkę. Zawsze staramy się używać dużej, grubej tarki – drobniejsza nie daje takiego efektu.
-
Ilości: Proporcje są kluczowe. Zbyt mało marchewki i kapusta będzie mdła, zbyt dużo i smak się zagubi. 20 dag to złoty środek, idealnie uzupełniający smak kiszonej kapusty, zapewniając lekkości i słodyczy. To idealny balans, potwierdzony wieloma latami praktyki. Moja ciocia, Halina, która kiszenie kapusty uprawia z pasją, od zawsze używa właśnie tej proporcji.
-
Proces kiszenia: Po starciu marchewki i wymieszaniu z kapustą i przyprawami, kluczowe jest dokładne ubijanie. Powinno się to robić ręcznie, drewnianą pałką, żeby dobrze odpowietrzyć i wycisnąć sok. To determinuje proces fermentacji i ostateczny smak. Brak odpowiedniego ubijania może spowodować zgniliznę. To wiedza przekazywana w mojej rodzinie od lat!
-
Dodatkowe uwagi: Pamiętaj, że jakość kapusty i marchewki wpływa na efekt końcowy. Lepiej wybrać świeże, jędrne warzywa. Zawsze warto też poszukać informacji o odpowiednich przyprawach, bo to one w dużej mierze decydują o smaku kiszonej kapusty. To kwestia nie tylko proporcji, ale i dokładności. A dokładność to podstawa sukcesu w kiszeniu.
Dodatkowe informacje: Idealna temperatura kiszenia kapusty wynosi 18-21 stopni Celsjusza. Proces trwa około 3-4 tygodni. W zależności od preferencji, można dodać do kiszonki inne warzywa, np. jabłka, czy seler. Eksperymentuj, ale zachowaj zasadę: 20 dag marchewki na 10 kg kapusty – to podstawa. Na wszelki wypadek – ja zawsze robię nieco więcej, na zapas. Bo co może być lepszego niż pyszna, domowa kiszona kapusta? Zawsze też sprawdzam, czy kapusta jest odpowiednio solona, bo to właśnie sól gra dużą rolę w całym procesie. Tak, to moja babcia nauczyła mnie tej sztuki.
Co daje marchewka w kapuście kiszonej?
Okej, dobra, marchewka w kiszonej kapuście… Hmmm, no co ona tam robi?
- Karotenoidy! To jasne! Luteina i likopen – no właśnie! Takie antyoksydanty, wiesz, dobre na wszystko!
- No i ten alfa i beta karoten… To się zamienia w witaminę A, tak? Ale czy to dużo daje? Kapusta sama w sobie ma witaminy. Eh, ale chyba więcej witamin to lepiej, no nie?
Tak serio, to moja babcia, Wiesława, zawsze dawała marchewkę do kiszenia. Mówiła, że wtedy ma lepszy kolor i jest słodsza, w sensie nie taka kwaśna sama. No i karotenoidy!
Jak kisić kapustę z marchewką?
Kapusta kiszona z marchewką? Proste.
- Kapusta szatkowana, grubość bez znaczenia.
- Marchew starta, kolor obojętny.
- Sól, ilość na oko, jak mówiła babcia Helena.
Ugniatać. Sok. Słoik wyparzony. Kamionka też. Układać warstwami. Uciskać. Czekać. Smak oceni wnuk, jak wróci z Londynu.
Dodatkowe informacje:
- Babcia Helena zawsze dodawała kminek. Twierdziła, że to sekret. Kminek z ogródka, suszony na strychu.
- Czas kiszenia? Zależy od temperatury. W piwnicy u babci trwało to tygodniami. Teraz w mieszkaniu? Krócej.
- Przepis babci Heleny, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Teraz w erze internetu, pewnie każdy ma swój.
Jak zakisić kapustę z marchewką?
Listopad 2023. Właśnie skończyłam pracę, padał deszcz, taki zimny, listopadowy. Złapałam się na tym, że myślę o kiszonej kapuście. Babcia zawsze robiła najlepszą na świecie. Postanowiłam spróbować. Wzięłam się za to wieczorem, po męczącym dniu.
- Marchewkę (około 2 spore) obierałam, myjąc je pod bieżącą wodą. Ręce mi zmarzły, ale przypomniałam sobie babcię, i jej ręce, zmęczone, ale pełne ciepła i zapachu kapusty.
- Kapustę (duży, solidny głowka) szatkuje specjalną krajalnicą. Ta krajalnica to moja własna obsesja, mam ją od pięciu lat i jest najlepsza. Szatkowałam do wielkiej miski ze stali nierdzewnej. Właśnie takiej jaką używała babcia, odziedziczonej po prababci!
- Marchewkę starłam na grubej tarce. Zostawiłam część, starłam na drobnej. Babcia zawsze tak robiła!
- Do kapusty dodałam marchewkę, 2,5 łyżki soli (grubej, kamiennej), solidnie ugniatając wszystko drewnianym tłuczkiem. Sok po prostu tryskał! Zapach! Boski! Pamiętam ten zapach od dziecka.
- Przekładałam do wielkiego, kamionkowego garnka. Wyparzyłam go wcześniej, oczywiście. Nie wyobrażam sobie inaczej. Zawsze tak robię z wszelkimi kiszonkami.
Garnka wstawiłam do spiżarni. Na sam dół, żeby było chłodno. Już czuję ten smak, ten chrupnięcie… Mmm, najlepsze będą za miesiąc, na święta! Wtedy też będę miała pewność, że się uda. W zeszłym roku zrobiłam kapustę bez marchewki i wyszła okropnie mdła. Tegoroczna musi być lepsza.
Punkty:
- Ilość marchwi zależy od wielkości główki kapusty; ja zawsze daję dużo.
- Sól – koniecznie gruba, kamienna.
- Naczynie – kamionkowe lub szklany, ważne żeby było czyste i wyparzone wrzątkiem.
Powtórzenie – Nie wolno zapomnieć o wyparzeniu naczynia!
#Kapusta Kiszona #Kiszony Warzyw #MarchewkaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.