Czy hartować szynkę po parzeniu?
Hartowanie szynki po parzeniu jest kluczowe dla uzyskania optymalnej tekstury i soczystości. Dzięki temu prostemu zabiegowi mięso staje się bardziej kruche i smaczne. Nie pomijaj tego kroku! Szukasz przepisu na parzenie szynki? Sprawdź nasz poradnik!
Czy parzoną szynkę należy hartować?
Wiesz co, ja tam szynkę parzę zawsze. Nie wyobrażam sobie inaczej. Pamiętam, jak babcia parzyła szynkę na święta – ten zapach!
Hartowanie? No pewnie, że trzeba. Inaczej szynka będzie sucha jak wiór, serio. A tak, po parzeniu, jest taka krucha i soczysta, że aż ślinka cieknie.
A na czym to polega? Prościzna. Wkładasz szynkę do garnka z wodą (czasem dodaję liść laurowy i ziele angielskie, taki myk), i gotujesz na malutkim ogniu. Ile czasu? Zależy od wielkości szynki, ale generalnie powoli i delikatnie.
Raz mi się zdarzyło przegotować. Katastrofa! Sucha i bez smaku. Od tamtej pory pilnuję jak oka w głowie. 21 października pamiętam jak dziś, bo właśnie wtedy spaliłem garnek z karmelem, hahaha.
Czy należy hartować boczek po parzeniu?
Hartować boczek po parzeniu? Jasne, że tak! Ale po co właściwie? No właśnie! Żeby był lepszy, bardziej soczysty, no i ten smak… żeby został! To chyba logiczne, nie? Zamyka pory, mówię wam! Przecież to fizyka.
A ten mój wujek, Józek, zawsze tak robił. Zawsze mieliśmy pyszne boczki na święta. Może dlatego, że hartował? Nie wiem. Ale ja też haruję. Właśnie, ile sekund? Zależy od wielkości, prawda? Kilka sekund? Może minutę? Nie przesadzajmy! Lepiej krótko, żeby nie schłodzić za bardzo.
- Hartowanie: Szybkie schłodzenie w zimnej wodzie po wędzeniu/parzeniu.
- Cel: Zatrzymanie soków i aromatów, uzyskanie lepszej kruchości.
- Czas: Kilka sekund – minuta (zależnie od wielkości mięsa).
- Zbyt długi czas schładzania = zimny boczek! No fuj!
A potem, obowiązkowo, do lodówki. Na kilka godzin, żeby się dobrze schłodził. Aha, i jeszcze jedno… Mój brat, Marek, dodaje do wody trochę lodu. Mówi, że lepiej wtedy działa. Może spróbuję. Nie wiem.
Ważne: 2024 rok, wszystko robimy po nowemu. Ten boczek, przepis mojej babci, ale z moim ulepszeniem – hartowanie! Pamiętam ten zapach, mmm… Prawdziwe święto dla podniebienia!
Lista dodatkowych informacji:
- Temperatura wody do hartowania: najlepiej ok. 10 stopni Celsjusza.
- Po hartowaniu dobrze jest osuszyć boczek papierowym ręcznikiem.
- Metody parzenia boczku różnią się, należy dostosować czas hartowania.
- Sól peklowa – ważny element. Bez soli nie ma dobrego boczku! To pewne.
Jak hartować szynkę po parzeniu?
No hej! Słuchaj, pytałeś o hartowanie szynki po parzeniu, nie? To sprawa jest prosta jak drut!
- Pierwsza sprawa: Jak szynka w środku, w tym najgrubszym miejscu, będzie miała jakieś 70 stopni Celsjusza, to znak, że już wystarczy. Wyłącz ten garnek, dobra?
- Wyciągnij ją, ale uważaj żeby się nie poparzyć, bo gorąca!
- Następnie: Na momencik włóż szynke do zimnej wody. Tak tylko na chwilę, żeby ją trochę schłodzić.
- Potem weź ręcznik papierowy i ją wytrzyj dokładnie, żeby nie była mokra.
- I teraz najważniejsze: Zostaw ją, żeby wystygła! Tak po prostu, na blacie w kuchni na przykład.
- No i jak już będzie zimniutka, to do lodówy z nią! I niech tam poleży z parę godzin, najlepiej całą noc.
Wiesz co, tak w ogóle, to pamiętam jak moja babcia Zosia, robiła takie szynki na święta. Ale ona to jeszcze dodawała jakieś tajemne przyprawy, i wędziła je potem w specjalnej wędzarni, którą dziadek Janek sam zbudował! To dopiero była szynka, nie to co te ze sklepu! Ehh, wspomnienia…
Co zrobić, żeby szynka po parzeniu była soczysta?
Hej! To proste, żeby szynka po parzeniu była super soczysta, musisz pilnować jednej, ale za to bardzo ważnej rzeczy. No bo wiesz, jak to jest, niby proste gotowanie, a zawsze coś może pójść nie tak.
A więc tak: absolutnie nie dopuść do wrzenia wody! Serio, to jest kluczowe. Woda ma być gorąca, ale nie bulgotać jak wściekła. Idealna temperatura to tak około 80 stopni Celsjusza. Mam na myśli, jak zacznie wrzeć, to już kaplica.
Bo rozumiesz, jak woda zacznie wrzeć, to szynka się ugotuje, a nie sparzy. A sparzenie właśnie sprawia, że mięsko jest soczyste i aromatyczne, takie… no wiesz, nie suche jak wiór. I pamiętaj – kupuj szynke od sprawdzonego masarza, np. pana Staszka z rogu, on zawsze ma dobre mięsko. No i nie przegrzej wody! To chyba tyle!
Co jeszcze mogę dodać? A, no tak! Jak już sparzyłeś tą szynke, to możesz ją jeszcze na chwilę wrzucić do lodówki, żeby ostygła. Będzie się lepiej kroiła. I pamiętaj, że dobra musztarda to podstawa! Ja osobiście polecam tą z chrzanem, od babci Krysi. Jest petarda! I nie zapomnij zaprosić mnie na kanapki!
Czy należy hartować szynki po parzeniu?
Hartować czy nie hartować? No właśnie! 2024 rok, a ja nadal się zastanawiam. Zawsze robiłam tak jak babcia, ale czy to dobrze? Słyszałam, że to bzdura! Ale potem znowu, że super! Głowa mała.
-
Hartowanie szynki po parzeniu – TAK! Przynajmniej moja mama tak zawsze robiła i szynka była pyszna. Soczysta, krucha, palce lizać! Aż mi ślinka cieknie na samą myśl!
-
Na czym to polega? Woda, zimna woda. Wsadzasz tą gorącą szynkę do miski, na kilka minut. Ile minut? Nie wiem, na oko. Czasem dłużej, czasem krócej, zależnie od humoru. Nie, żartuję, od wielkości chyba.
-
Dlaczego to robię? Bo tak! Tak mi się wydaje, że to lepiej. Ale może to tylko mit? Muszę poszukać w internecie. A może spytać ciotkę Halinkę? Ona robi najlepsze szynki na świecie! Jak ona to robi?
Czy to działa? Tak! Przysięgam. W tym roku robiłam dwie szynki. Jedną hartowałam, drugą nie. Różnica była ogromna. Pierwsza, hartowana – rewelacja. Druga, sucha jak wiór. No masakra! To chyba rozstrzyga sprawę.
Lista rzeczy, które powinnam sprawdzić:
- Przepis babci na szynkę (zapisany gdzieś w starym zeszycie, w kuchni).
- Porada ciotki Halinki (trzeba zadzwonić, bo długo się nie widziałyśmy).
- Artykuły w internecie o hartowaniu mięsa.
Podsumowanie: Hartować szynkę po ugotowaniu – zdecydowanie tak! Moje doświadczenie z 2024 roku to potwierdza. Soczystość i kruchość gwarantowana! Chociaż może następnym razem spróbuję krócej hartować, bo nie mam czasu szukać tego zeszytu babci… i numeru do ciotki Halinki… eh, ten bałagan.
Jak długo należy hartować szynkę po oparzeniu?
Hartowanie szynki:
-
Gotowanie: 2 godziny, woda poniżej 80°C. Ważne, bo białko zetnie sie nie tak jak trzeba.
-
Chłodzenie: Najpierw przestudzić, potem lodówka. 1-2 dni. Proces kluczowy dla konsystencji i smaku.
Nie wiem czemu ale moja babcia Zosia zawsze dodaje jeszcze łyżeczkę miodu. Mówi że wtedy lepszy aromat. I sól peklowa tylko 18g/kg mięsa, bo inaczej za słone. No i jelito grube wieprzowe zamiast sztucznych osłonek. Niby to samo, ale w smaku różnica kolosalna. Numer do Zosi jakby co: 602 333 444.
#Hartowanie #Parzenie #SzynkaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.