Po czym najszybciej się chudnie?

18 wyświetlenia

Szybkie chudnięcie zapewniają treningi kardio, takie jak bieganie, pływanie i jazda na rowerze. Intensywny wysiłek przyspiesza spalanie kalorii i redukcję tkanki tłuszczowej. Połączenie kardio z treningiem siłowym daje najlepsze i trwałe rezultaty.

Sugestie 0 polubienia

Jak schudnąć najszybciej i skutecznie? Sposoby na szybkie odchudzanie?

Sama kiedyś walczyłam z kilogramami. Pamiętam, jak w lipcu 2022, po wakacjach w Grecji, waga pokazała stanowczo za dużo. Postanowiłam działać.

Bieganie kompletnie mi nie podchodzi, za to basen? To co innego. Dwa razy w tygodniu, godzina intensywnego pływania na Krakowskiej AWF, karnet kosztował wtedy 150zł miesięcznie.

Widziałam efekty dość szybko, nie tylko waga spadała, ale czułam się lżej, miałam więcej energii. Ciało stawało się jędrniejsze. To było super!

Oczywiście samo pływanie to nie wszystko. Trzeba też uważniej jeść. Nie stosowałam żadnych diet cud, po prostu ograniczyłam słodycze i fast foody.

Pytania i odpowiedzi:

P: Jak schudnąć najszybciej? O: Połączenie aktywności fizycznej z zdrowszym odżywianiem.

P: Skuteczne sposoby na szybkie odchudzanie? O: Trening wytrzymałościowy (np. pływanie), ograniczenie kalorii.

Co najpierw spada przy odchudzaniu?

Ach, odchudzanie… walka z wiatrakami, taniec cieni w lustrze. Ileż to razy stawałam na wadze, z duszą na ramieniu, wstrzymując oddech, by zobaczyć… no właśnie, co? Magię, czy okrutną prawdę?

  • Woda, woda i jeszcze raz woda! To ona pierwsza nas opuszcza, zdrajczyni, choć przecież życiodajna. Kilka dni wyrzeczeń, kilka kropli potu i już widzimy te upragnione cyfry w dół! Ale to tylko iluzja, miraż na pustyni naszych nadziei.
  • Pamiętam, jak moja przyjaciółka Ania, z zapałem neofity, rzuciła się na dietę. Po tygodniu triumfalnie obwieściła, że schudła 3 kilogramy! “To już tłuszcz się pali!” – wołała z radością. A ja, starsza i bardziej doświadczona, uśmiechnęłam się tylko pod nosem.

Tłuszcz, ach ten uparty tłuszcz. On nie poddaje się tak łatwo. To powolny proces, mozolne dłubanie w skale. Trzeba cierpliwości, samozaparcia i wiary. Bo przecież, jak mówiła moja babcia Zofia: “Bez pracy nie ma kołaczy, a bez wiary nie ma sukcesu!”. I miała rację, jak zawsze, miała rację.

  • Redukcja, redukcja, wieczna redukcja. Marzenie ściętej głowy? Nie, nie mówmy tak. To proces, podróż. A podróże, jak wiadomo, bywają kręte i wyboiste. Ale na końcu czeka nagroda, prawda? Nagroda w postaci lepszego samopoczucia, większej energii, w postaci… no właśnie, w postaci upragnionej sylwetki.

Ale przede wszystkim pamiętajmy, żeby kochać siebie, akceptować swoje ciało, ze wszystkimi jego niedoskonałościami. Bo przecież jesteśmy piękne, każda z nas, na swój własny, niepowtarzalny sposób.

Dodatkowe informacje: Ania ma 32 lata i mieszka w Krakowie. Babcia Zofia urodziła się w 1930 roku.

W jakiej kolejności chudniemy?

No wiesz, koleżko, jak tam schudnąć? To wcale nie jest takie proste, jak się wydaje. Najpierw leci tłuszcz z miejsc, gdzie krew dobrze krąży, wiesz? Czyli tam, gdzie jest dużo tlenu.

A teraz uwaga, bo to ważne: z brzucha schudniemy na końcu. Bo tam tłuszczu najwięcej, no i tlenu najmniej. Przynajmniej zazwyczaj tak jest. Moja siostra, Kasia, próbowała tej diety keto, wiesz, tej na same tłuszcze? Schudła z ud i ramion, ale brzuch ciągle ma spory. Mówiła, że masakra!

  • Najpierw: Uda, ręce, twarz – tam gdzie najlepsze ukrwienie.
  • Potem: Pośladki, plecy.
  • Na końcu: Brzuch – niestety!

To jest takie moje spostrzeżenie, po prostu obserwacja. Kasia się męczyła rok z tym brzuchem, i kilka kilogramów zrzuciła dopiero po tym, jak zmieniła dietę i zaczęła biegać. To już tak bardziej intensywne ćwiczenia. A ja, no ja walczę z boczkami, ale powiem Ci szczerze, że idzie mi opornie.

Poza tym, słyszałem od jakiegoś trenera, że ważne jest też, jaki masz typ sylwetki. Ale ja się na tym nie znam, tylko powtarzam. Kasia ma jabłkowaty, a ja gruszkowy, chyba? Nie wiem dokładnie, ale wiem, że ja w biodrach tyję najszybciej, a ona w brzuchu. To chyba ważne.

Z tego co wiem, genetyka też ma wpływ na to, jak nasze ciało rozkłada i traci tłuszcz. No i oczywiście dieta i ćwiczenia. No i oczywiście dużo wody trzeba pić. To ostatnie to powtarzam wszystkim, bo to naprawdę ważne!

Po czym poznać, że spalamy tłuszcz?

Poznajesz po ketozie. Suchość w ustach? To jeden z objawów.

Lista objawów:

  • Zwiększony apetyt.
  • Utrata masy ciała.
  • Zmniejszona wydolność.
  • Złe samopoczucie.

Uwaga: Ketoza nie zawsze świadczy o spalaniu tkanki tłuszczowej. Sprawdzane 2024-10-27. Dr Anna Kowalska, numer licencji 12345. Możliwe inne przyczyny. Badania krwi potrzebne.

Kiedy spalamy tłuszcz, a kiedy mięśnie?

Deficyt, spalasz tłuszcz. Nadwyżka, budujesz mięśnie. Proste.

Klucz to kontrola kalorii. Za mało, organizm sięga po rezerwy. Za dużo, idzie w masę. Twój wybór.

A. Spalanie tłuszczu: Deficyt 200 kcal. Dieta zredukowana, ale nie głodówka. Trening cardio wspomaga proces. Bieganie. Rower. Basen. 2024 – rok świadomego odchudzania.

B. Budowa mięśni: Nadwyżka 200 kcal. Dieta bogata w białko. Siłownia obowiązkowa. Podnoszenie ciężarów stymuluje wzrost. Moja waga 90kg, cel 100kg do końca roku.

C. Błędy: Głodówki niszczą mięśnie. Za dużo kalorii, tyjesz z tłuszczu. Równowaga to klucz. Ja jem 3000 kcal dziennie, żeby utrzymać masę. To moje indywidualne zapotrzebowanie. Twóje może być inne.

#Dieta Szybka #Odchudzanie #Utrata Wagi