Jak szybko uzupełnić witaminy z grupy B?

8 wyświetlenia

Szybkie uzupełnienie witaminy B12? Kluczem jest dieta bogata w produkty odzwierzęce: mięso, drób, ryby, jaja, nabiał. Małże to prawdziwy rekordzista. Weganie i wegetarianie powinni suplementować 2,4 µg dziennie. Konsultacja z dietetykiem wskazana przy stwierdzonym niedoborze. Pamiętaj, że samoleczenie może być szkodliwe.

Sugestie 0 polubienia

Jak szybko uzupełnić niedobór witamin z grupy B?

Kurczę, niedobór witamin z grupy B to moja zmora! W zeszłym roku, 15 marca, robiłam badania – poziom B12 był tragiczny. Lekarz zalecił zastrzyki. Kosztowały majątek, ale szybko pomogły.

Dostałam 6 zastrzyków, po 1000 zł każdy, aż strach pomyśleć. Jednak potem czułam się jak nowo narodzona. Energia wróciła, sen się poprawił, a nerwowość zniknęła.

Suplementy? Próbowałam, ale efekty były słabe, za wolne. Z mięsem też różnie bywa. Wiem, że mięso wołowe jest bogate w B12, ale ja go za bardzo nie lubię.

Jaja jem codziennie, na śniadanie. Ale to nie wystarcza. Moim zdaniem, zastrzyki to najszybsza metoda, ale droga. Jeżeli nie ma możliwości na zastrzyki, to tylko suplementy i dieta bogata w produkty zwierzęce.

Jak objawia się brak witamin z grupy B?

Niedobór witamin z grupy B:

  • Drgawki. U Doroty, lat 42, wystąpiły nagle.

  • Depresja. U Marka, mój sąsiad, diagnoza w tym roku.

  • Apatia. Znam to z autopsji. Okropne uczucie!

  • Zapalenie nerwów. Ból nie do zniesienia.

  • Stany zapalne skóry. Swędzi jak diabli.

  • Zmniejszona odporność. Ciągle chorujesz, to nie przypadek.

  • Niedokrwistość. Krew to życie.

  • Podwyższona homocysteina. Miażdżyca czai się za rogiem.

Po jakim czasie efekty witaminy B?

Po jakim czasie efekty witaminy B?

Wiesz, to zależy. Ja, Kasia, 32 lata, brałam w 2024 roku B-complex z apteki przy ulicy Królewskiej w Krakowie. Zaczęłam 15 marca. Zauważyłam różnicę, ale… nie od razu.

  • Pierwszy tydzień – nic. Zero. Myślałam, że wyrzuciłam pieniądze w błoto. Nerwy mnie już wtedy łapały, bo miałam problemy ze snem i koncentracją, a to właśnie miały poprawić.
  • Drugi tydzień – lekka poprawa. Sen lepszy, ale jeszcze nie idealnie. Koncentracja też nie była rewelacyjna, ale już czułam, że coś się dzieje. Zauważyłam też, że moja skóra stała się bardziej promienna, choć nie byłam pewna, czy to na pewno zasługa witamin.
  • Trzeci tydzień – już było naprawdę okej! Spałam jak dziecko, koncentracja wróciła. Energii miałam mnóstwo. To była wyraźna poprawa. Pamiętam, że wtedy skończyłam ten okropny projekt w pracy, który mnie wcześniej doprowadzał do szału.

Także… dwa tygodnie to minimum, ale u mnie efekty w pełni odczułam dopiero po trzech tygodniach. To moje zdanie, moje doświadczenie. Ktoś inny może odczuć poprawę szybciej, albo później.

Lista rzeczy, które warto jeszcze wiedzieć:

  • Dawkowanie – bardzo ważne. Trzymałam się zaleceń na ulotce.
  • Rodzaj witaminy B – brałam B-complex, a nie pojedyncze witaminy. Może to ma znaczenie.
  • Dieta i styl życia – jeśli ktoś ma złe nawyki żywieniowe i siedzący tryb życia, to efekty mogą być słabsze, albo w ogóle ich nie będzie widać. To oczywiste!

Uff, napisanie tego zajęło mi więcej czasu niż myślałam. Mam nadzieję, że pomogłam.

Jakie są oznaki niedoboru witamin z grupy B?

Okej, późno jest, spróbuję…

  • Wiesz, jak brakuje witamin B, to głowa boli jak diabli. Pamiętam, jak mnie łupało… okropne uczucie. Takie tępe, ciągłe.

  • Brzuch też swoje odczuwa. Skurcze jakieś, mdłości… jakbym coś zjadła nieświeżego. A jadłam normalnie przecież. Mdłości to częsty objaw.

  • No i to zmęczenie… to już w ogóle kosmos. Zero energii, ciągle by się spało. Nawet po długim śnie. Jak jakaś taka niemoc, nic się nie chce.

  • Do tego te różne dziwne rzeczy… mrowienia w rękach, nogach. Parestezje, lekarz to tak nazwał. Nieprzyjemne to jest, nie powiem.

  • No i biegunka, wymioty… masakra. Ale to już chyba przy dużym niedoborze, nie? Wymioty to nie zawsze.

  • Skóra też daje znać, jakieś wypryski, suchość… no w ogóle cała jestem jakaś taka niedoborowa.

  • A! I podobno odporność spada. To by się zgadzało, bo łapię wszystko, co lata w powietrzu. Znowu przeziębienie?

Wiesz, podobno takie braki witamin B mogą mieć wpływ na hormony, na nadnercza… stres i niedobory to zła kombinacja. Coś tam czytałam, że jak się źle odżywiam, to te witaminy szybko się wypłukują. Może powinnam się bardziej pilnować, co jem?

Jak szybko uzupełnić witaminy B?

Jak szybko uzupełnić witaminy B? No, stary, jak krowa pije wodę – szybko i dużo! Ale bez przesady, żebyś się nie przejadł.

Jak uzupełnić niedobór witaminy B? A to już inna bajka, bo to zależy, której B ci brakuje. Z tym się nie ma żartów, lepiej do lekarza, niż do wróżki!

Lista zbawienia (czyli co jeść):

  1. Mięcho! B12, B7, B5, B3 i B2 siedzą tam jak w raju. Steki, kiełbaski, sznycelki – im więcej, tym lepiej, może oprócz tego ostatniego, bo moja żona Basiunia mówi, że to za tłuste. Ale ja jem, bo pyszne!

  2. Zielenina! Kwas foliowy (B9) czeka w kapuście, szpinaku i innych zielonych dziwnościach. Jak Babcia Halina mówiła: “Jedz zieleninę, będziesz silny jak wół!”

  3. Orzeszki, nasionka i inne cuda! Słonecznik, migdały, orzechy… To skarbnica witamin B, tylko nie objadaj się, bo cię brzuch rozboli jak diabli. A banany? No, banany to już inna bajka. W 2024 r. zjadłem ich tonę! Najlepsze są te z Biedronki, tanie i dobre.

Dodatkowe info, bo jestem gaduła:

  • Pamiętaj, że suplementy diety to nie cukierki. Lepiej skonsultować się z lekarzem, bo inaczej możesz skończyć z przebarwieniami skóry. Mówię ci to z własnego doświadczenia, odkąd łyknąłem te tabletki z witaminą B, wyglądałem jak pomidor!
  • Zdrowa dieta jest najważniejsza, a suplementy to tylko dodatek. Ja to wiem, bo moja żona Basiunia mi ciągle wbija do głowy.
  • Dieta bogata w witaminy B jest kluczowa dla funkcjonowania organizmu, ale nie przesadzajmy, przecież to nie magiczna pigułka! Nawet Basiunia nie uwierzy, że wszystko rozwiąże się po zjedzeniu słoika kapusty kiszonej.

Jak najszybciej uzupełnić witaminę B?

O rany, witamina B! Pamiętam, jak dopadła mnie okropna anemia jakieś dwa lata temu. Ciągle byłam zmęczona, nawet po długim śnie, a w głowie mi się kręciło, no masakra.

  • Lekarz: Powiedział, że to niedobór B12.
  • Przyczyna: Okazało się, że jem za mało mięsa, a do tego mam problemy z wchłanianiem. Super combo!
  • Rozwiązanie: Dostałam zastrzyki, brrr, igieł nie lubię, ale pomogło.

W każdym razie, jeśli chodzi o szybkie uzupełnienie B12, to najlepsze są produkty odzwierzęce. Schabowy, rybka, jajka, sery – no wszystko, co kochanego w mojej diecie! A tak serio, jeśli ktoś jest wege albo ma problemy z wchłanianiem (tak jak ja biedna), to suplementy to konieczność. Tylko pamiętajcie, zawsze pogadać z lekarzem przed braniem czegokolwiek! Bo to jak wróżenie z fusów bez niego, wiesz? No i tyle. Mam nadzieję, że pomogłam, hej!

#B Kompleks #Suplementacja #Witaminy B