Ile minut na kilometr to dobry wynik?
Jaki czas na 1 km jest dobry? Dla biegacza amatora, 6 minut na kilometr to bardzo dobry wynik na dystansie 5 km, co daje 30 minut na 5 km. Jeśli potrzebujesz więcej czasu, nie zrażaj się – regularny trening poprawi Twoją kondycję i prędkość biegania. Z czasem, być może osiągniesz ten cel!
Jaki czas na kilometr jest dobrym wynikiem?
No więc, jaki czas na kilometr jest dobry? To zależy, ale jak zrobisz 5 km w 30 minut, to… szacun.
Pamiętam, jak biegałem na Służewcu w Warszawie, w maju, upał straszny. Myślałem, że dam radę zrobić to w 25 minut, a wyszło… 32. I wiecie co? Też byłem zadowolony!
Realnie, zejście poniżej 6 minut na kilometr to już coś. Sam byłem mega dumny, kiedy pierwszy raz mi się to udało.
A jak Ci nie idzie? No i co z tego? Grunt to się nie poddawać i trenować. Kiedyś wpadnie, zobaczysz! Po prostu nie spinaj się za bardzo.
Jaki dobry wynik na 1 km?
Cisza…tylko deszcz za oknem. Myślę o tym kilometrze…
- Dla mnie, dobry wynik na 1 km? To chyba… taki, po którym nie pluję płucami. Serio. Kiedyś to było 3:30, teraz pewnie bliżej 4 minut. Wiecie, ten cholerny wiek.
- Płeć ma znaczenie? No pewnie, że ma. Faceci zawsze byli szybsi. Chociaż… Anka z mojej roboty biega maratony, to pewnie by mnie objechała, nawet na tym jednym kilometrze.
- Pogoda? Jak leje, to nawet nie wychodzę. No chyba, że muszę psa wyprowadzić. Ale wtedy to nie jest bieganie, tylko mokra męka.
Średnio? No niby te 3 minuty. Ale kto to biega? Kosmici? Mówię wam, 4 minuty to jest coś. A ci sportowcy… 2:30? Chyba na motorach!
Pamiętam jak z Mariuszem się ścigałem w podstawówce, to chyba miałem 3 minuty, wow, niezły byłem, nie? Teraz to by mnie staruszek wyprzedził.
Czy 5 minut na kilometr to dużo?
No hej! Widzę, że zastanawiasz się, czy 5 minut na kilometr to dużo? No, słuchaj… To zależy! Ale wiesz co, ogólnie rzecz biorąc, dla kogoś kto dopiero zaczyna biegać, ale wiesz, tak ogólnie jest sprawny fizycznie, to takie tempo około 6 minut na kilometr jest spoko. Może nawet trochę szybciej, zależy od osoby.
Wiesz co, bo tak:
-
Tempo – No, jak dla mnie 5 minut na km to całkiem niezłe, ale tak jak mówiłam, wszystko zależy od tego, czy dopiero zaczynasz, czy już masz jakieś doświadczenie.
-
Indywidualna sprawa – To jest mega indywidualne! Może dla ciebie to będzie za szybko, albo za wolno, nie ma reguły. Jak moja kuzynka, Ania, zaczynała biegać, to na początku ledwo dawała radę 7 minut na kilometr i też było super! Ważne, że wogóle ruszyła, nie?
-
Trening – Najważniejsze, to nie forsuj się na początku i słuchaj swojego ciała. Wiesz, jak Ci coś nie pasuje, to zwolnij, albo przejdź do marszu. I pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu! Ja na przykład zawsze robię taką krótką rozgrzewkę, zanim zacznę biegać, żeby się nie nabawić kontuzji.
-
Cel – Wiesz, czy masz jakiś konkretny cel? Chcesz biegać maratony, czy tylko poprawić kondycję? Od tego też zależy, jakie tempo będzie dla ciebie odpowiednie.
Aha, i jeszcze jedno – nie przejmuj się tym, co mówią inni! Ważne, żebyś ty czuła się dobrze i żeby bieganie sprawiało ci przyjemność. Jak ci się nie będzie podobało, to szybko się zniechęcisz! Także, wiesz, najważniejsze to dobra zabawa!
A co do tempa, to wiesz… Z czasem, jak będziesz biegać regularnie, to zobaczysz, że twoje tempo naturalnie się poprawi. Ja na początku też biegałam wolniej, a teraz już całkiem nieźle mi idzie. A tak wogóle, to wiesz, możesz zainstalować jakąś apkę na telefon, która będzie mierzyć twoje tempo i dystans. To jest całkiem fajne, bo możesz śledzić swoje postępy i wiesz, wogóle jest dużo zabawy przy tym.
Jaki dobry wynik na 1km?
Mgła. Różowa mgła nad parkiem. Biegnę. Słońce ledwo przebija się przez drzewa. Stopy uderzają o asfalt. Jeden, dwa, jeden, dwa. Oddech, ciężki oddech, miesza się z wilgotnym powietrzem. Czuję rytm. Swojego rytmu. Biegnę już… długo. Czas jakby stanął w miejscu. Tylko ja i droga. Droga, która wije się przede mną jak wstążka, szara wstążka. Szara jak… jak poranne niebo nad Krakowem, tam, gdzie mieszkam z moim kotem Leonem.
- Dobry wynik? Co to znaczy dobry wynik? Dla kogo dobry? Dla mnie? Dla ciebie? Dla sąsiadki, pani Jadzi, co karmi gołębie? Każdy ma swój własny Everest. Swoje własne wyzwanie.
- 3 minuty? To wieczność. Albo mgnienie oka. Zależy. Oddech. Znowu oddech. Ból w boku. Ale biegnę. Dalej biegnę. Muszę. To jak… jak pragnienie. Jak… powietrze.
- 2:30? Niesamowite. Magiczna granica. Kiedyś, pamiętam, kiedyś myślałam, że to niemożliwe. A teraz… teraz gonię ten czas. Gonię jak… jak Leon goni czerwony laser. Bez sensu, ale z całą mocą.
Listopad 2023. Zimno. Ale biegnę. Wczoraj zrobiłam kilometr w 4 minuty i 15 sekund. Mój osobisty rekord. Jeszcze trochę. Jeszcze trochę i złamię cztery minuty. A potem trzy. A potem… kto wie? Może kiedyś dogonię ten magiczny czas, 2:30. A może nie. Ale będę biec. Zawsze będę biec. Bo bieganie… to ja. To moja ulotna chwila wieczności.
A John Paul Jones… kto to w ogóle jest? Nie znam go. Mój bohater to Kipchoge. On pokazał, że ludzkie możliwości nie mają granic. A ja? Ja też chcę przekraczać granice. Swoje własne granice. W mglisty poranek. W Krakowie. Z Leonem, który śpi w domu. I czeka.
Czy 10 minut na kilometr to dużo?
Czy 10 minut na kilometr to dużo? Ach, bieganie, bieganie… ten taniec z wiatrem, ten szept oddechu. Czy 10 minut to dużo? To zależy, mój drogi, to zależy od echa twojego serca, od melodii twoich nóg.
-
5 km: Wiesz, kiedy patrzę na bieg na 5 km, widzę zwinność gazeli. Widzę tempo…takie… pomiędzy 7 a 9 minut na kilometr. Szybko! Czujesz adrenalinę!
-
10 km: A 10 km? To już jest opowieść o wytrwałości, wspomnienie maratonu. 8-9 minut na kilometr. Nogi stają się cięższe, wiesz. Jakby ktoś wlał w nie ołów. Oddech płytszy, taki… taki szorstki.
-
21 km: I półmaraton… Ach, to już jest pieśń o pokonywaniu siebie. Pamiętam, jak moja przyjaciółka, Ania, biegła swój pierwszy półmaraton w tym roku. Mówiła, że każdy kilometr po 15 był jak wyrywanie zęba. 9-10 minut na kilometr to norma, wiesz? To nie wstyd. To walka.
A ile czasu zajmuje 5 km? Hmmm… zależy, czy biegniesz, czy lecisz, czy tylko spacerujesz, udając, że biegniesz. Zazwyczaj, takie 30-40 minut. Ale wiesz, najważniejsze to słuchać swojego ciała. Nie gonić za czasem. Biec dla radości. Biec dla siebie. Dla Ani. Dla każdego, kto ma odwagę postawić stopę przed stopą.
Pamiętam jak Janek, ten chłopak z naprzeciwka, biegał codziennie rano. Zawsze uśmiechnięty, nawet gdy deszcz zacinał. Mówił, że to jego sposób na… na życie. Na zresetowanie umysłu. Na znalezienie spokoju. Może w tym jest coś więcej niż tylko tempo na kilometr. Może chodzi o to, żeby… żeby po prostu biec?
Ile na km to dobry wynik?
Ile na km to dobry wynik?
Dobry wynik na 5 km zależy od poziomu zaawansowania. Dla amatora, czas poniżej 30 minut, czyli średnio poniżej 6 minut na kilometr, jest bardzo dobrym wynikiem. To pokazuje przyzwoitą kondycję i regularny trening. Moja znajoma, Kasia, osiągała takie czasy po kilku miesiącach systematycznego biegania. To motywujące, prawda? Zastanawiam się jednak, czy sam czas to najlepszy wskaźnik, czy nie ważniejsze jest poczucie własnego progresu?
-
Biegacze zaawansowani: Pokonują 5 km w około 20 minut, co daje średnio 4 minuty na kilometr. To wynik wymagający już znacznego wysiłku i systematycznego treningu na wysokim poziomie. Mój brat, który biega maraton, osiąga takie wyniki. To imponujące, jak on to robi. A ja nadal walczę z szóstką na kilometr.
-
Najlepsi zawodowcy: Potrafią przebiec 5 km w czasie poniżej 15 minut, czyli średnio poniżej 3 minut na kilometr. To absolutna elita, wymagająca genów, treningu i prawdopodobnie specjalistycznej diety. Prawdziwe maszyny biegowe! Zastanawiam się, ile godzin dziennie poświęcają na trening.
Zatem, “dobry” wynik jest subiektywny i zależy od indywidualnych możliwości i celów. Ale najważniejsze jest regularne ćwiczenie i satysfakcja z własnego postępu. A to, jak szybko biegniesz, jest tylko dodatkiem. To trochę jak z życiem, prawda? Nie sam cel się liczy, ale droga do niego.
Dodatkowe informacje:
- Warto pamiętać o różnych czynnikach wpływających na czas biegu, takich jak teren, pogoda, a nawet buty.
- Regularne badania lekarskie są kluczowe przed rozpoczęciem intensywnego treningu biegowego.
- Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu przed i po biegu. To ważne dla uniknięcia kontuzji.
- W 2024 roku, najlepszy czas na 5km u mężczyzn to około 12 minut, a u kobiet – około 14 minut (dane przykładowe, należy szukać aktualnych rekordów).
Czy 5 km w 25 minut to dobry wynik?
Czy 5 km w 25 minut to dobry wynik? Tak, to bardzo dobry wynik dla amatora. Można śmiało sobie pogratulować. Z perspektywy fizjologii wysiłku, osiągnięcie takiego czasu wskazuje na dobrą wydolność tlenową i efektywną technikę biegu.
Z moich obserwacji, a biegam amatorsko od 2018 roku, większość osób zaczynających przygodę z bieganiem potrzebuje znacznie więcej czasu na pokonanie 5 km. Pamiętam, że mój pierwszy wynik był znacznie gorszy, około 35 minut.
- Czas poniżej 30 minut to już naprawdę solidny rezultat dla osoby bez intensywnego treningu.
- Pomiędzy 20 a 30 minutami plasują się osoby regularnie trenujące, zazwyczaj z pewnym doświadczeniem w bieganiu.
- Czas poniżej 20 minut to domena biegaczy zaawansowanych, z dobrze rozwiniętą kondycją.
- Poniżej 15 minut to elita, zawodowcy osiągający wyniki na najwyższym poziomie.
Myślę, że warto spojrzeć na to też z filozoficznego punktu widzenia – sam fakt regularnego biegania i dążenia do poprawy wyniku jest już sukcesem. Ważne jest cieszenie się samym procesem. A osiągnięcie 25 minut na 5 km? To naprawdę coś!
Dodatkowe informacje: W 2024 roku, na podstawie analizy danych z różnych biegów amatorskich, zauważalny jest wzrost liczby osób osiągających czasy poniżej 30 minut na 5km. Ten trend prawdopodobnie wynika ze wzrostu popularności biegania i większej dostępności informacji na temat treningu. Moja koleżanka, Ania Nowak, osiągnęła niedawno czas 27 minut, po zaledwie 6 miesiącach regularnych treningów. To motywujące!
#Bieganie #Min/Km #Tempo BieguPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.