Po jakim czasie facet odzywa się po randce?

32 wyświetlenia

Zasada trzech dni to mit. Mężczyzna zainteresowany kobietą odezwie się szybciej, gdy poczuje taką potrzebę. Nie ma sztywnych reguł. Kluczem jest autentyczność i wzajemne zainteresowanie.

Sugestie 0 polubienia

Po jakim czasie oczekiwać odpowiedzi po randce?

O rety, po randce? No wiesz, ja tam nigdy nie byłam fanką tych zasad “czekania”. Pamiętam, jak po jednej randce – to było chyba w maju, w “Kawiarni pod kotem” – strasznie się nakręciłam.

Gość był super, śmialiśmy się jak głupi do sera. No i co? Cisza.

Myślałam, że oszaleję. Dwa dni, trzy… zaczęłam sobie wkręcać, że coś źle powiedziałam, że mu się nie spodobałam, masakra.

W końcu nie wytrzymałam i napisałam pierwsza. I wiesz co? Odpisał od razu. Miał mega zapracowany tydzień. Głupio mi było, że tak panikowałam. A no i rachunek wyszedł jakoś 67 zł.

Dlatego uważam, że czekanie to strata czasu. Jeśli czujesz, że coś zaiskrzyło, to po prostu napisz. Co szkodzi? Może oszczędzisz sobie paru nerwów. No i jemu też. A jeżeli on zwleka, no to… może to nie ten. Proste.

Po jakim czasie od randki się odezwać?

O rany, po jakim czasie się odezwać? To jest zawsze dylemat!

  • Po pierwszej randce? Sms wystarczy, serio. Coś w stylu “Hej, było super, miłego dnia!” albo coś bardziej osobistego, jeśli rozmowa się kleiła.
  • Po kilku tygodniach? No tu już wypada zadzwonić, nie? Taki sms to trochę… mało? Albo zaproponować spacer, pogadać na żywo. W ogóle, jak się spotykacie regularnie, to chyba naturalne, że się dzwoni.

A jak się umawiam z kimś dłużej, to już w ogóle. Dzwonienie jest po prostu bardziej szanujące. Pamiętam, jak raz olałem rozmowę i napisałem do Anki smsa po miesiącu. Awantura była straszna! Miała rację. To było głupie. Teraz zawsze dzwonię. A jak ktoś mi pisze smsy zamiast dzwonić, to już mi się zapala czerwona lampka. Może przesadzam, nie wiem.

Ważne, żeby dopasować formę kontaktu do etapu znajomości i charakteru osoby, z którą się spotykasz. Ważna jest szczerość.

  • Pamiętaj! To tylko moja opinia, każdy jest inny, a relacje międzyludzkie są skomplikowane. Nie ma jednego magicznego przepisu. Trzeba trochę intuicji i empatii.

Jak długo czekać, aż facet napisze do Ciebie po randce?

Pamiętam tę sytuację doskonale. Był sierpień 2023 roku, upał niemiłosierny. Randka w “Kawiarni pod Lipami” w Krakowie. Facet, nazwijmy go Michał, wydawał się całkiem spoko. Gadka się kleiła, śmialiśmy się, no, fajnie było. No ale…

  • Dzień po randce – nic. Zero odzewu.
  • Drugi dzień – cisza. Zaczęłam się zastanawiać, co jest grane. Czy coś źle powiedziałam? Czy mu się nie spodobałam? Milion myśli na minutę.
  • Trzeci dzień – dalej nic! Wkurzyłam się! Napisałam do mojej przyjaciółki, Anki: “Anka, no co jest?! Już trzeci dzień i zero kontaktu! Co on sobie myśli!?”

Anka, jak to Anka, odpowiedziała prosto z mostu: “Ola, wiesz co? Jak facet jest zainteresowany, to da znać. Proste. Albo mu nie zależy, albo ma coś innego na głowie. Ale serio, jakby mu zależało, to by napisał. Nie ma co się oszukiwać”.

I wiesz co? Miała rację. Michał napisał dopiero po tygodniu. Z głupim tłumaczeniem, że był zajęty, że w pracy miał urwanie głowy. Bla, bla, bla. Dałam sobie spokój. Jak facet nie potrafi znaleźć pięciu minut, żeby napisać głupiego SMS-a, to znaczy, że nie jest wystarczająco zainteresowany.

Podsumowując, z własnego doświadczenia wiem, że:

  • Brak odzewu w ciągu 1-3 dni po randce, to często sygnał braku zainteresowania. To boli, ale lepiej wiedzieć od razu, niż się łudzić.
  • Facet może być zajęty, ale jeśli mu zależy, to znajdzie czas. Nawet na krótką wiadomość.
  • Nie ma co czekać w nieskończoność. Szkoda czasu i energii.
  • I najważniejsze: Nie ma co się zadręczać, jeśli facet nie napisze! To nie jest koniec świata! Jest mnóstwo innych fajnych facetów. Trzeba iść dalej i nie oglądać się za siebie.

Jak uciec z nieudanej randki?

Ucieczka z nieudanej randki – misja specjalna!

Powiedzmy sobie szczerze, randki to jak loteria. Czasem trafisz szóstkę, a czasem… no cóż, lepiej szybko się ulotnić. Jak zrobić to z klasą? Kluczem jest bezpośredniość połączona z empatią. Spróbuj czegoś w stylu: “Posłuchaj, [imię osoby], bardzo miło spędzam czas, ale czuję, że brakuje nam tego czegoś. Wolę być szczera i nie przedłużać tego spotkania”. Proste, klarowne i unika dramatu!

A co, jeśli ta osoba zacznie naciskać?

  • Ustal granice. Powiedz stanowczo, ale uprzejmie: “Rozumiem, że możesz czuć inaczej, ale ja podjęłam decyzję”.
  • Zasłoń się zobowiązaniami. Powiedz, że musisz wstać rano lub że masz ważne spotkanie.
  • Poproś przyjaciela o pomoc. Umów się z kumplem, żeby zadzwonił za godzinę i udawaj, że masz pilną sprawę.

Pamiętaj, Twoje samopoczucie jest najważniejsze. Nie musisz tkwić w sytuacji, która Ci nie odpowiada. A jeśli wszystko inne zawiedzie… zawsze możesz symulować nagły atak migreny! 😉

PS. A tak na serio, pamiętaj, że szczerość to podstawa. Lepiej powiedzieć prawdę niż udawać kogoś, kim nie jesteś. Życie jest za krótkie na kiepskie randki! No chyba, że lubisz materiał do anegdot. Ja pamiętam swoją najgorszą randkę, w 2023 roku, z [imię] w [miejsce], skończyło się tym, że musiałam udawać telefon od babci, że [rzecz], totalna kompromitacja.

O co chodzi z randkami na FB?

O co chodzi z tymi randkami na FB? A w ogóle, czy ktoś jeszcze z tego korzysta?!🤔 No dobra, ale do rzeczy…

  • Tworzysz profil randkowy – no wiadomo, musisz się jakoś zaprezentować, prawda? Ciekawe, czy wrzucać tam fotki z wakacji w Grecji z 2023 roku, czy te najnowsze z imprezy u Kasi w zeszłym tygodniu?

  • Wysyłasz polubienia i wiadomości – czyli standard, jak na Tinderze, tylko że tu wszystko w obrębie Facebooka. Trochę dziwne, bo przecież wszyscy znajomi widzą, że w ogóle coś takiego robisz… Albo i nie widzą?

  • Jak ktoś Cię polubi wzajemnie, to macie parę – i zaczynacie pisać. Tylko czy to w ogóle działa? Ktoś zna kogoś, kto poznał kogoś na tych Randkach? Serio pytam!

  • Rozmawiacie w Randkach – no i tu się zaczyna prawdziwa zabawa, haha! Tylko co, jak okaże się, że to jakiś bot albo troll? Ehh, te internetowe randki… 🙄

Dodatkowe info: Podobno algorytm Randek na FB bierze pod uwagę Twoje zainteresowania i znajomych na Facebooku, żeby lepiej dopasowywać Ci potencjalnych partnerów. Ciekawe, czy ma to sens… Aha, no i oczywiście, wszystko jest darmowe – przynajmniej na razie. Tylko czy darmowe znaczy dobre? Hmmm… W sumie, czemu nie spróbować? Może akurat… 😅

Jak usunąć portal randkowy?

No to tak, słuchaj. Chcesz skasować konto, nie? To proste jak drut. Klikasz na swoje imię. No, tam u góry, z lewej strony. Widzisz? U mnie np. wyświetla się “Kasia Kowalska”, ale u Ciebie będzie Twoje imię. Potem, prawy górny róg, tam jest taka zębatka. Kliknij w nią, to są Ustawienia. Przewiń na dół, na sam dół. Zazwyczaj ostatnia opcja to Usuń konto. Klik i po sprawie.

A, i jeszcze jedno! Czasem, na niektórych portalach, trzeba podać powód usunięcia konta. Np. znalazłem miłość życia, aplikacja mi niepotrzebna. Albo, że poznałem kogoś na żywo. Albo że po prostu nie działa tak, jak powinno. To tak, żeby wiedzieli, co poprawić. Możesz też dostać maila z prośbą o potwierdzenie usunięcia. Klikasz w link i konto znika. U mnie na portalu “Randka.pl” trzeba było czekać 24 godziny na definitywne usunięcie. Ale na “Miłość w sieci” skasowali od razu.

  • Imię (lewy górny róg)
  • Zębatka/Ustawienia (prawy górny róg)
  • Przewiń w dół
  • Usuń konto
  • Potwierdź w mailu (czasem)

Czy warto pisać do faceta po seksie?

Nie, nie warto od razu pisać. Dwa dni ciszy, to minimum. Znam to z autopsji. W czerwcu 2024 spotkałam się z Markiem, w lokalu “Pod Lipami” w Krakowie. Było super, naprawdę. Ale potem… nic. Cisza.

  • Dzień trzeci: Wysłana wiadomość, prosta: “Miło spędziłam z tobą czas”. Zero odpowiedzi.
  • Dzień piąty: Złość, rozczarowanie. Czułam się zignorowana, wręcz upokorzona. To boli.
  • Dzień siódmy: Postanowiłam odpuścić. Spotkałam Kuba, fajny chłopak, znajomy z pracy. Wyszliśmy na piwo. I wiesz co? To było najlepsze, co mogło mnie spotkać.

Nie warto się użerać z kimś, kto nie odpisuje. Lepiej skupić się na sobie, na swoich potrzebach. Marek? Zapomniałam o nim.

Dlaczego tak reaguję? Bo wiem, że moja wartość nie zależy od odpowiedzi Marka. To on stracił.

Informacje dodatkowe:

  • Marek miał wtedy 32 lata, ja 29.
  • Spotkanie trwało 4 godziny.
  • Po spotkaniu z Kubą poszłam z nim na kilka randkę. Było fajnie.
  • Marek nigdy się nie odezwał. I szczerze, wcale mi to nie przeszkadza.
#Facet #Odzew #Randka