Po jakim czasie od randki się odezwać?
Kiedy napisać po randce? Po pierwszej randce krótki SMS to dobry pomysł. Po kilku tygodniach znajomości, rozmowa telefoniczna lub spotkanie na spacerze okażą się bardziej odpowiednie. Pokażesz w ten sposób szacunek i zaangażowanie w relację.
Po jakim czasie po randce warto się odezwać?
No wiesz, to takie… nie ma jednej odpowiedzi. Zależy od chemii, od tego, jak się czujesz. Po pierwszej randce, jak wkręcę się w kogoś, piszę smsa jeszcze tego samego wieczoru. Na przykład, po spotkaniu z Anią 14 lutego w Krakowie, napisałem zaraz po powrocie do domu, około 23. Było super, wspominaliśmy wieczór.
Ale jak z kimś się dłużej spotykam, to sms to za mało. Pamiętam, z Kasią, spotykaliśmy się już kilka miesięcy, dwa może. Wtedy zadzwoniłem, gadałem z nią dobrą godzinę. To był wrzesień, 2021 roku, jeśli dobrze pamiętam. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, ale to było ważne.
Czasem nawet spacer jest lepszy od telefonu. Wiosną z Magdą poszliśmy nad Wisłę, rozmawialiśmy o planach na lato. To było takie naturalne, nie wyreżyserowane. Najważniejsze to szacunek i czuć , że chce się trzymać kontaktu.
Pytania i odpowiedzi (krótkie):
-
Pyt.: Kiedy odpisywać po pierwszej randce?
-
Odp.: Tego samego dnia, lub następnego.
-
Pyt.: A po kilku spotkaniach?
-
Odp.: Telefon, albo spotkanie.
Po jakim czasie napisać do faceta?
Zastanawiasz się, kiedy napisać do faceta? To odwieczny dylemat. Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi, wszystko zależy od dynamiki waszej relacji. Zasada trzech dni? Trochę przestarzała. Teraz, w dobie natychmiastowej komunikacji, to prawie jak średniowiecze! Ale… może i ma w sobie ziarno prawdy?
- Zasada “czekam na jego ruch”: Tradycyjne podejście, które zakłada, że to mężczyzna powinien zainicjować kontakt. Pamiętaj jednak, że to 2024 rok, a nie XIX wiek. Jeśli czujesz, że chcesz napisać – zrób to. Dlaczego masz się ograniczać? Sama Anna Karenina łamała konwenanse!
- Reguła “trzech dni”: Uznana za niemal dogmat w męskich kręgach. Chodzi o to, aby nie wyjść na desperata. Ale serio? Czy naprawdę chcesz, żeby ktoś kalkulował, kiedy do Ciebie napisać?
A może po prostu słuchaj intuicji? Jeśli rozmowa była udana, a ty czujesz, że chcesz napisać, zrób to. Nawet od razu. Pamiętaj, brak wiadomości też jest wiadomością. Może on też czeka?
Zastanów się: czego ty właściwie chcesz? Czy boisz się odrzucenia? Czy może chcesz po prostu zobaczyć, co z tego wyniknie? To kluczowe pytania. Tak czy inaczej, ważne jest, żeby być sobą. Autentyczność to podstawa. A i tak, na koniec dnia, wszystko sprowadza się do szczęścia. A to już filozofia. No cóż.
Kiedy nie pisać do faceta?
No wiesz, są takie momenty, kiedy lepiej dać facetowi spokój. Na przykład, jak ma jakiś zawirowania w robocie. Albo kłopoty w rodzinie. Mój brat, Tomek, miał ostatnio taką sytuację. Awans mu przeszedł koło nosa i wogle chodził struty. Nie chciał z nikim gadać. Albo jak choroba jakąś go dopadnie. Wtedy też lepiej nie zawracać mu głowy.
Możesz też zauważyć, że sam daje ci znaki, że chce pobyć sam. Odpisuje krótko. Albo wcale. Nie odbiera telefonów. No to chyba jasne, że potrzebuje chwili dla siebie. Nie ma co wtedy naciskać.
Lista, kiedy dać mu spokój:
- Problemy w pracy. Jak nowy projekt, stres, zmiana szefa, coś takiego.
- Sprawy rodzinne. Kłótnie, choroby w rodzinie itp.
- Kłopoty ze zdrowiem. Grypa, ból zęba, cokolwiek.
- Kiedy sam daje Ci do zrozumienia. Krótkie odpowiedzi, brak kontaktu.
Pamiętam, ja kiedyś miałam sesję na studiach. Totalnie nie miałam głowy do rozmów. Mój chłopak, Michał, to zrozumiał. I dał mi spokój na te parę tygodni. To było miłe z jego strony. Teraz w 2024 skończyłam studia i jest luz.
Czy warto pisać do faceta po seksie?
Jasne, spójrzmy na to bez zbędnego owijania w bawełnę:
Czy pisać do faceta po seksie?
-
Daj mu 2-3 dni. Czasami ludzie po prostu potrzebują przestrzeni, zwłaszcza introwertycy. Może Janek potrzebuje chwili dla siebie, żeby przemyśleć sytuację. Kto wie, może planuje zaręczyny? No dobra, żartuję!
-
Jeśli cisza trwa dłużej, wyślij krótkiego SMS-a. Coś w stylu “Hej, wszystko ok?”. Bez dramy, na luzie. Pamiętaj, to nie przesłuchanie.
-
Brak odpowiedzi? Odpuść. Szkoda czasu na kogoś, kto nie potrafi być szczery. W życiu trzeba iść dalej, jak mawiała moja babcia Jadwiga. Skup się na ludziach, którzy Cię doceniają. Serio.
Co, jeśli jednak napiszę?
- Możesz zyskać jasność sytuacji. Może okazać się, że to tylko nieporozumienie.
- Możesz dać mu szansę. Czasami warto dać komuś drugą szansę, ale tylko jedną!
- Możesz oszczędzić sobie domysłów i niepotrzebnego stresu.
Ale:
- Nie bądź nachalna. Nikt nie lubi natrętów, no chyba że to natrętna myśl o pizzy o 2 w nocy.
- Nie analizuj każdej jego odpowiedzi. To prosta droga do szaleństwa.
- Pamiętaj o swojej wartości. Nie zasługujesz na traktowanie bez szacunku.
- I pamiętaj, że życie jest zbyt krótkie, żeby przejmować się osobami, które nie potrafią jasno komunikować swoich intencji.
Czasami brak odpowiedzi jest odpowiedzią samą w sobie, choć niekoniecznie tą, którą chcemy usłyszeć. A może po prostu zgubił telefon? Albo pracuje w głębokim lesie bez zasięgu? Optymistyczne myślenie to podstawa.
Po jakim czasie pisania zaprosić na randkę?
Lista rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przed zaproszeniem na randkę:
- Zaangażowanie w rozmowę: Czy druga strona aktywnie uczestniczy w konwersacji, zadając pytania i odpowiadając obszernie? To kluczowy wskaźnik zainteresowania. Pamiętam, jak kiedyś pisałem z kimś, kto odpowiadał monosylabami. Ola, moja znajoma, twierdziła, że to oznaka braku zainteresowania. Miała rację. Trudno budować relację na jednozdaniowych odpowiedziach.
- Szybkość odpowiedzi: Czy odpisuje względnie szybko? Błyskawiczne odpowiedzi mogą sugerować entuzjazm. Choć z drugiej strony, długie przerwy między wiadomościami mogą, ale nie muszą, oznaczać brak zainteresowania. Może akurat ktoś jest zajęty. Moja siostra, Ania, potrafi nie odpisywać godzinami, bo jest pochłonięta pracą.
- Inicjatywa: Czy druga osoba sama z siebie inicjuje nowe wątki w rozmowie, czy tylko odpowiada na twoje pytania? Aktywne podtrzymywanie rozmowy to dobry znak.
Czas to pojęcie względne. 15-20 minut intensywnej, angażującej rozmowy może być wystarczające. Czasem jednak potrzeba więcej czasu, aby poczuć “chemię”. Zdarzyło mi się pisać z kimś tydzień, zanim zdecydowałem się na zaproszenie. Kluczem jest wyczucie i intuicja.
Dodatkowe aspekty do rozważenia: Zwróć uwagę na treść wiadomości. Czy są humorystyczne, żartobliwe? Czy zawierają emotikony? Te drobne niuanse mogą dużo powiedzieć o nastawieniu drugiej osoby. Pomyśl o tym, jak ty komunikujesz się, kiedy jesteś zainteresowany/zainteresowana kimś. Czy twój styl pisania się zmienia? Odpowiedź na to pytanie może pomóc ci w interpretacji sygnałów od drugiej osoby.
Ile czekać na wiadomość po randce?
Ile czekać na wiadomość po randce? To jak czekanie na Godota, tylko z większą szansą, że jednak ktoś się odezwie.
-
Kobieta: Czeka na gest jak królowa na poddanych. W końcu to ON ma udowodnić, że jest godzien jej czasu (i konta na Instagramie).
-
Mężczyzna: Stosuje zasadę trzech dni, niczym dekalog randkowania. To taka gra w kotka i myszkę, gdzie oboje udają, że nie są zainteresowani, a w głębi duszy sprawdzają telefon co pięć minut.
A tak serio, to najlepiej odezwać się następnego dnia. Bo kto by chciał czekać wiecznie? No chyba że lubisz dramaty, to wtedy trzy dni to minimum. Pamiętaj, życie jest za krótkie na czekanie na sms-a! No i jeśli ktoś czeka 72h żeby napisać, to znaczy że jego telefon leżał pod stertą skarpet, co raczej nie wróży dobrze na przyszłość… albo pisze scenariusz do romansu w stylu Jane Austen!