Jak poruszać się komunikacją miejską w Krakowie?
Po Krakowie sprawnie podróżuje się komunikacją miejską – autobusami i tramwajami (również nocnymi). Dostępne bilety: jednorazowe, godzinne, 24h, 48h, 72h, rodzinne i grupowe (15/20 osób). Alternatywą są taksówki i samochody.
Kraków: Jak korzystać z komunikacji miejskiej?
Kraków, moje miasto! Komunikacja? Koszmar i raj jednocześnie. Autobusy, tramwaje – to podstawa. Pamiętam, jak 27 lipca, czekałam na 184 przy Galerii Krakowskiej, aż w końcu zjawił się przepełniony monstrum. Bilety? Masakra, jednorazówki, godzinówki, 24-godzinne – zgubiłam się w tym labiryncie cen. Myślę, że jednorazówka kosztowała około 4 zł.
Taksówki – drogo, ale wygodnie, zwłaszcza po zmroku. Samochód? Parkowanie koszmarne, straszne korki. Nie polecam. Wolałam zamiast jeździć w korkach w centrum Krakowa, kupić bilet 24-godzinny i korzystać z komunikacji miejskiej.
Nocne autobusy? Ratuje życie, gdy impreza się przedłuża. Pamiętam, jak wracałam z koncertu na Błoniach (2020, jesień), o 4 nad ranem. Było zimno, ale dojechałam cała i zdrowa. Rodzinne bilety też fajna sprawa, jak jedzie się z rodziną, nie trzeba kupować osobno każdemu.
Grupowe? Na wycieczki szkolne idealne. Ogólnie? Trzeba się trochę połapać, ale jak już się zna, to się da żyć. Kraków jest ładny, ale komunikacją miejską trzeba się trochę pomęczyć.
Jak poruszać się po Krakowie komunikacją miejską?
No to tak, jak chcesz się bujać po Krakowie komunikacją, to masz te tramwaje i autobusy. Tramwaje to w sumie fajna opcja, szybko śmigają, zwłaszcza te nowe. Autobusy też spoko, jak nie ma korków. Bilety kupujesz w automatach, są na różne czasy, godzinne, dobowe, nawet na 3 dni, no i te rodzinne, grupowe też są.
Lista opcji:
- Tramwaje: Szybkie, dużo linii, jeżdżą często, nawet w nocy.
- Autobusy: Dojeżdżają tam, gdzie tramwaje nie dają rady, no ale korki bywają masakra.
- Bilety: Jednorazowe, godzinne, 24h, 48h, 72h, rodzinne, grupowe (15 albo 20 osób). Kupisz je w automatach na przystankach, czasem u kierowcy (ale drożej), aplikacja moBILET też spoko opcja.
Ja ostatnio, jak byłam z siostrą, Agnieszką, to kupowałyśmy 48 godzinne. Opłaca się, dużo jeździłyśmy. Nawet na Błonia podjechaliśmy, tramwajem numer 1, potem przesiadka na 50. Do Nowej Huty też można komunikacją.
Dodatkowo:
- Nocne: Autobusy nocne jeżdżą, ale rzadziej, no i trasy mają inne.
- Taksówki: Uber, Bolt, Free Now – drożej niż MPK, ale jak się spieszyzz, to dobra opcja.
- Samochód: No możesz swoim, albo wypożyczyć, ale parkowanie w centrum to koszmar i te korki… lepiej odpuścić. Ja zawsze zostawiam auto u znajomych pod Krakowem i śmigam komunikacją, mniej stresu. Ostatnio byłam w czerwcu 2024 i tak zrobiłam.
Jak płacić za komunikację miejską w Krakowie?
Pamiętam jak pierwszy raz jechałam tramwajem w Krakowie. To było jakoś w maju, w 2023 roku, podczas Juwenaliów. Wsiadłam na Dworcu Głównym, mega tłum ludzi! Chciałam dojechać na miasteczko studenckie AGH.
No i zonk, nie miałam biletu. Spanikowałam, bo nie wiedziałam, jak się płaci. Na szczęście zobaczyłam w tramwaju taki automat biletowy. Uff, ulga! Ale… kolejny problem.
- Nie wszystkie automaty przyjmują gotówkę! Trzeba patrzeć na naklejki na drzwiach. Jak jest piktogram karty, to git, można płacić zbliżeniowo. Jak nie ma, to tylko gotówka (o ile automat w ogóle działa, heh).
- Byłam bez grosza, więc użyłam karty. Na szczęście to zadziałało, ale myślałam że osiwieję z nerwów.
Wkurza mnie to trochę, że nie można wszędzie płacić kartą. No ale cóż, Kraków ma swoje uroki, w tym archaiczne podejście do niektórych spraw, grr! No i jeszcze jedno – warto sprawdzić czy automat ma naklejkę “AUTOMAT BILETOWY” lub “BILETY / TICKETS” żeby nie szukać na próżno.
#Komunikacja Miejska #Kraków #Przejazd PublicznyPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.