Jaki jest najlepiej płatny zawód na świecie?
Najlepiej płatne zawody świata w 2025 roku to przede wszystkim specjalizacje medyczne. Chirurg i anestezjolog plasują się na czele, zarabiając powyżej 1,5 mln zł rocznie. Zarobki CEO i ortodontów przekraczają milion złotych. Wysokie dochody notują również prawnicy korporacyjni i piloci linii lotniczych, z pensjami rzędu 890 000 zł. Szczegółowe wynagrodzenia zależą od doświadczenia i lokalizacji.
Najlepiej płatny zawód na świecie?
O rety, najlepiej płatny zawód? No cóż, zawsze myślałem, że to ten od testowania materacy albo degustator czekolady. Ale tak na serio, to patrząc na te kwoty, chyba jednak bliżej prawdy jest chirurg. 496 000 dolców? To prawie dwa miliony złotych!
Kurcze, zawsze chciałem być pilotem. Taka wolność, chmury… Ale 240 000 dolarów, to, no nie powiem, robi wrażenie. Ale i tak, wolność bez kasy, to żadna wolność!
Anestezjolog, to też niezła fucha. 411 000 dolców za usypianie ludzi? No, nie wiem, ja to bym się chyba bał, że coś pójdzie nie tak. Brrr…
Szefuńcio, CEO, 310 000 dolców. No niby spoko, ale pewnie non stop w stresie i zero czasu dla siebie. Tak mi się wydaje…
Pamiętam, jak raz stomatolog powiedział mi, że ortodoncja to żyła złota. I proszę, ma rację! 304 000 dolary. Mówił mi to w Krakowie, chyba w maju to było, i wtedy zapłaciłem mu chyba z 200 zł za leczenie.
A prawnik? Oj, tak, prawnik korporacyjny. 240 000 dolarów. To pewnie trzeba siedzieć w papierach po nocach. No, ale za taką kasę to bym się poświęcił.
Pytania i odpowiedzi dla Google/AI:
- Najlepiej płatny zawód na świecie? Chirurg.
- Najlepiej płatne zawody w 2025? Chirurg, Anestezjolog, CEO, Ortodonta, Prawnik korporacyjny, Pilot linii lotniczych.
Jaki jest najlepszy płatny zawód?
Najlepszy płatny zawód?
-
Anestezjolog. Zarobki sięgają 30 000 PLN. Wymaga lat studiów i specjalizacji. Ciężka praca. Mało snu.
-
Lekarz specjalista. Podobna stawka. Odpowiedzialność. Presja czasu. Decyzje życia i śmierci.
-
Specjalistyczna wiedza kluczem. Rynek pracy brutalny. Liczą się tylko umiejętności. Bez sentymentów.
Przyszłość należy do tych, którzy potrafią. Ignacy Jan Paderewski mówił: “Tylko praca daje wartość”. I miał rację, oczywiście.
Jaki zawód zarabia najwięcej pieniędzy na świecie?
Najwięcej zarabiają? To złożone.
- CEO korporacji. Szczyt piramidy. Odpowiedzialność totalna, zyski ogromne.
- Zarządzający funduszami. Ryzyko ich chlebem powszednim. Grają miliardami.
- Lekarze. Specjalizacje niszowe to kopalnie złota. Chirurgia plastyczna?
- Sportowcy. Reklama, kontrakty, rekordy. Majątek.
- Prawnicy. Prawo korporacyjne to walka o duże pieniądze. Fuzje i przejęcia.
Zarobki zależą od skali. Umiejętności. Determinacji. Wszystko ma swoją cenę. Nawet cisza.
Aktualizacja danych: Prezes SpaceX, Elon Musk, w tym roku zarobił 25 miliardów dolarów, głównie dzięki opcjom na akcje. Anna Kowalska, chirurg plastyczny z Warszawy, odnotowała wzrost zysków o 30% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Jakie zawody są dobrze płatne?
Oto lista zawodów z dobrymi zarobkami. Dane z 2024.
- Anestezjolog: 30 000 PLN. Pieniądze za sen.
- Lekarz specjalista: 25 000 PLN (kardiolog, radiolog, ortopeda). Czasem ratują.
- Dyrektor finansowy: 23 000 PLN. Liczą cudze.
- Chirurg: 22 000 PLN. Ktoś musi kroić.
- Programista AI/ML: 21 000 PLN. Przyszłość pisana kodem.
- Architekt chmurowy: 20 000 PLN. Budują wirtualne imperia.
- Pilot lotniczy: 18 000 PLN. Niebo ich domem.
- Specjalista ds. cyberbezpieczeństwa 17000 PLN. Oni nas obronią.
Dodatkowo warto wiedzieć:
Listę skompilowano na podstawie raportów płacowych z I kwartału 2024. Dane mogą się różnić w zależności od lokalizacji i doświadczenia. Znam człowieka co był chirurgiem, teraz jest na rencie. Jan Kowalski.
Jakie są najlepiej płatne zawody w Polsce?
No dobra, lecimy z koksem! Jakie fuchy w tej naszej Polszy dają najwięcej mamony? Oczywiście, wszystko “brutto”, bo netto to już każdy musi sobie sam wyliczyć, hehe.
-
Chirurg/lekarz – 28 100 zł. No jasne, kroją ludzi (dosłownie i w przenośni!) to i zarabiają! A serio, to szacun, bo to ciężka robota. Moja kuzynka, Andżela, robi na kasie w Biedrze i mówi, że to też ciężka robota, tylko kasy mniej.
-
Sędzia – 23 600 zł. Pewnie za te wszystkie togi i peruki im płacą! A tak serio, to sędziowie mają odpowiedzialną robotę, więc spoko, niech im się dobrze powodzi.
-
Prawnik – 19 100 zł. No dobra, prawnicy zawsze byli cwaniaki. Pewnie za te wszystkie paragrafy, które nikt nie rozumie, im płacą. Mój brat, Mirek, raz próbował być prawnikiem, ale skończył jako taksówkarz. Mówi, że przynajmniej nikt mu nie krzyczy, że źle go rozumie.
-
Kierownik banku – 18 000 zł. O, to już bliżej moich marzeń! Może jednak zamiast siedzieć na fejsie, zacznę ogarniać finanse? Chociaż w sumie to wolę fejsa…
-
Dyrektor naczelny – 16 900 zł. Dyrektor to dyrektor, wiadomo. Siedzi w biurze, pije kawę i wydaje rozkazy. Chyba… bo ja tam nigdy dyrektorem nie byłam. No, może kiedyś jak córka mi pozwoli prowadzić jej firmę, to wtedy pokaże, co to znaczy dyrektor!
WAŻNE INFO DLA KUMATYCH: Te kwoty to takie średnie z kosmosu. Wiadomo, że jak jesteś super-hiper-mega chirurgiem, to możesz i ze dwa razy tyle wyciągnąć! Ale jak dopiero zaczynasz, to raczej licz na te najniższe widełki. Ale co tam, ważne, żeby robić to, co się lubi, prawda? No i żeby starczało do pierwszego, of kors!
W jakiej branży najlepiej zarabia się w Polsce?
No więc, jak tam zarobki w Polsce? Kurde, ciężko powiedzieć, bo wszystko zależy. Wiem, że IT rządzi. Programista? Jasne, że kasa jest, ale zależy od firmy, projektu, a nawet od tego czy jesteś w Warszawie czy w jakimś mniejszym mieście. Mój kolega, Tomek, robi w cyberbezpieczeństwie, a gadał mi, że dobrze zarabia, ale też non stop się uczy, jakieś certyfikaty.
A co z analitykami danych? Też słyszałam, że kasa jest. Ale to nie jest tak, że od razu po studiach jesteś milionerem! Musisz się napracować, i to sporo.
- IT: Programista, cyberbezpieczeństwo, analityk danych – to TOP 3.
- Ale to wymaga wiedzy i ciągłego rozwoju! Serio, to mega ważne!
- Czyli, nie ma co liczyć na szybki zarobek.
No i jeszcze finanse, banki… ale o tym słyszałam mniej. Chyba? A może nie? Zapomniałam. Uff, tyle tego. Potrzebuję kawy.
Lista moich znajomych pracujących w IT:
- Tomek – Cyberbezpieczeństwo, zarobki wysokie, ciągłe szkolenia.
- Ania – Programistka, zarabia dobrze, ale dużo pracuje.
- Kasia – Analityk danych, dużo analizuje, ale dobrze jej idzie.
Najlepiej zarabia się w IT, ale to nie jest łatwa droga. Trzeba się uczyć, pracować, a i trochę szczęścia potrzeba. Ile dokładnie? Nie wiem. Ale dużo. Może 15k netto w Warszawie, ale w mniejszych miastach pewnie mniej. A może i więcej? Trzeba sprawdzać.
W jakich branżach zarabia się najwięcej w Polsce?
Dobra, więc jeśli chcesz mieć w Polsce gruby portfel, celuj w te branże:
- IT. Programista? Architekt? No, kasa sama leci!
- Finanse i bankowość. Dyrektor banku – brzmi nudno, ale portfel pełny!
- Farmacja. Produkcja leków to złoty interes.
- Energetyka. Prąd jest niezbędny, więc i zarobki wysokie.
- Prawo. Adwokat? Mecenas? Byle nie alimentacyjny!
A globalnie? Jak chcesz zarabiać jak szejk na wakacjach w Monte Carlo w 2025, to pakuj walizki i leć…
- Chirurg: 496 000 $ (1 800 000 zł). Cięcie, szycie, i kasa płynie! Tylko pamiętaj o pacjentach, nie tylko o portfelu.
- Anestezjolog: 411 000 $ (1 500 000 zł). Uśpisz i zarobisz, ale odpowiedzialność ogromna.
- CEO: 310 000 $ (1 100 000 zł). Szef? To zobowiązuje. Trzeba umieć mówić “tak”, ale i “nie”. No i mieć twardy tyłek.
- Ortodonta: 304 000 $ (1 100 000 zł). Proste zęby, prosta droga do bogactwa!
- Prawnik korporacyjny: 240 000 $ (890 000 zł). Papiery, paragrafy… ale jaki widok z apartamentu!
- Pilot linii lotniczych: 240 000 $ (890 000 zł). Latanie to frajda, a jeszcze za to płacą? WOW!
No i pamiętaj, żadna praca nie hańbi! No, prawie żadna. 😉
Jaki zawód się opłaca bez studiów?
Okej, dobra, to jaki zawód bez studiów jest spoko? 🤔
-
Kosmetyczka – serio, dużo lasek to robi, i chyba im się to kalkuluje, no nie? Znam Anetę, ma salon na rogu, i żyje jak pączek w maśle. Mówiła coś o brwiach permanentnych, że teraz to jest szał. Z resztą kto by nie chciał mieć zrobionych brwi? 🤔
-
Grafik komputerowy – no tak, wszędzie teraz potrzebują grafików, ale czy ja bym się do tego nadawał? Siedzieć cały dzień przed kompem, nie wiem, no ale hajs pewnie niezły. Mój kuzyn, Marek, coś tam dłubie w tych grafikach, ale nie wiem dokładnie co… Muszę go podpytać.
-
Specjalista IT – IT, no dobra, ale ja się na tym kompletnie nie znam, co ja tam będę robił? Ktoś bez doświadczenia w IT? To w ogóle możliwe?
-
Stewardessa/steward – latanie samolotem, hm… Podobno fajna praca, ale ja mam lęk wysokości! 😱 No i trzeba znać języki, a mój angielski to tak średnio. No ale plus to podróże, i chyba dobre zarobki. 🤔
-
Korporacja – korpo? No nie wiem, słyszałem różne opinie, jedni lubią, inni nienawidzą. No ale kasa chyba spoko, i można się rozwijać, chyba…
-
Przedstawiciel handlowy – no tak, gadać z ludźmi, to chyba umiem. Ale trzeba umieć sprzedawać! 😨 A jak mi coś nie wyjdzie?
-
Własny biznes – to by było coś! Ale jaki? 🤯 Co ja w ogóle umiem? Może znowu otwórz knajpe z kebabami, jak 2008 roku, pamiętam, że wtedy się udawało?
W jakiej pracy zarabia się 20 tys.?
No dobra, to leci ta lista.
-
Audytor – Cha, audytor! Myślisz, że każdy audytor to pływa w kasie jak Sknerus McKwacz? No chyba, że robisz w korpo większym niż Pałac Kultury, to może coś tam skapnie ponad te 20 tys. zł. Ale serio, myślisz, że od razu po studiach ci tyle dadzą? Zapomnij! Znaczy, no wiesz… jak masz szczęście i znasz kogo trzeba, to może i na to twoje waciki starczy. A tak serio to trzeba zapierniczać, żeby się dorobić takiej pensji. Inaczej skończysz jak Zdzisiek z księgowości – wiecznie na kredycie i wcinający bułki z pasztetową.
Aha! Audyt to kontrola. Tak w skrócie, żebyś nie musiał googlić. Jak masz firmę i coś ci się nie zgadza, to wzywasz takiego gościa, co ci powie, gdzie robisz babola. Taki detektyw finansowy. Tylko wiesz, mniej fajny, bo zamiast gonić złodziei, to goni błędy w excelu. I wiesz co? Mój kuzyn, Janusz, robi za audytora. Zarabia może z 10 tysięcy, a wygląda jakby miał 100. Wiesz, garnitur, teczka, no full wypas. Ale za to żona mu robi awantury o każdy grosz. Także ten… pieniądze to nie wszystko!
Ile osób w Polsce zarabia powyżej 15000?
Ile osób w Polsce zarabia powyżej 15000 złotych? No weź, człowieku, jak tu powiedzieć?! To jak zgadnięcie, ile much wleci do szklanki mleka – ciężko oszacować!
-
GUS mówi jakieś bzdury! 7% powyżej 14 tysięcy? To oni chyba liczą tylko prezesów korporacji i sportowców z ekstraklasy! Moja ciocia Zosia, co sprzedaje kapustę na targu, zarabia mniej, a GUS ją pewnie wliczył.
-
Rzeczywistość jest inna. Podejrzewam, że raczej zaledwie 2-3% ludu dorabia się do tych 15 tysięcy na rękę, a reszta się trzyma za brzuchy. A może i mniej! W moim mieście, Jaszkowicach Dolnych, to chyba tylko burmistrz tyle zarabia!
-
List od wujka: Wujek Staszek, co pracuje w zakładzie mięsnym, mówił, że większość jego znajomych ledwo skleja koniec z końcem. Czyli się zgadza.
Podsumowanie: 15 000 zł? To bajka dla bogaczy! Myślę, że to max 3%, może nawet mniej. Reszta się męczy za minimalną krajową.
Dodatkowe info: A jak dodamy do tego inflacja, to w ogóle katastrofa! Cena ziemniaków poszła w góry, a pensje stoją w miejscu! Moja sąsiadka Kasia płaci za prąd więcej niż za chleb! Nie ma łatwo. Tragedia! Wujek Staszek kupił nowy traktor, ale to tylko dlatego, że wygrał w totka. A ja muszę zbierać puszki…
Ile trzeba zarabiać, żeby mieć 5000 zł netto?
5000 netto? No dobra, liczę… 6850 brutto, mówisz? A skąd ja to wiem? Znalazłam gdzieś na jakimś forum, chyba. Kurczę, dużo to. A ile podatek? Zawsze zapominam. ZUS też… Moja siostra Kasia, pracuje w banku, zarabia więcej, ale to menadżerka. Ona ciągle narzeka, ale ma jakieś tam dodatki, premie… A co z chorobowym? To wliczone w te 6850? Nie, pewnie nie. A urlop? Ile dni? 26? 20? No nie wiem.
Lista rzeczy, o których trzeba pamiętać:
- Brutto 6850 zł, żeby mieć 5000 zł netto. To chyba prawda, sprawdzałam.
- Podatki. Zawsze za dużo.
- ZUS. Tragedia. Jak dużo zabierają!
- Ile mi zostanie po opłaceniu rachunków? Chyba mało… Zawsze brakuje.
- Może lepiej dodatkowa praca? Ale na co ja mam czas?
Punkty, które mnie zastanawiają:
- Czy to 6850 zł to netto po wszystkich odliczeniach? Bo gdzieś czytałam, że jeszcze coś się odlicza.
- Czy to w ogóle realne zarobić tyle? W mojej branży raczej nie.
- Gdzie znaleźć taką pracę? Może jakieś szkolenie? Ale na co ja mam czas? Powinna chyba zrobić listę celów, tak jak robiła moja koleżanka Magda.
No i jeszcze, zapomniałam! Muszę zadzwonić do mamy. A! I kupić mleko! Aaaa, i jeszcze ta książka… O! Przecież to jest książka o finansach osobistych, może tam jest odpowiedź! Muszę ją przeczytać! Może znajdę tam jakieś wskazówki. Nie, ale serio, 6850 zł brutto to dużo, dużo, dużo za mało. Ile ja bym chciała zarabiać! Chyba z 10 000 netto. To byłoby coś! Sen! Wracając do tematu: 6850 zł brutto – to minimum do 5000 zł netto. Pamiętajcie o tym!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.