Jak sprawdzić naderwany mięsień?

57 wyświetlenia

Diagnoza naderwania mięśnia opiera się na charakterystycznych objawach:

  • Ostre bóle: kłujące, nasilające się przy ruchu.
  • Obrzęk i zasinienie: wokół miejsca urazu.
  • Ocieplenie skóry: w okolicy naderwania.
  • Osłabienie mięśnia: ograniczenie siły i zakresu ruchu.

Diagnozę potwierdza lekarz, często z wykorzystaniem badań obrazowych (USG, MRI). Samoleczenie może zaszkodzić!

Sugestie 0 polubienia

Jak rozpoznać naderwany mięsień?

O rety, naderwany mięsień to nic fajnego. Pamiętam jak raz, grałem w siatkówkę na wakacjach w Mielnie, lipiec 2015. Chciałem zrobić taki wyskok, wiesz, jak zawodowiec. No i trach, poczułem przeszywający ból w łydce. Masakra.

Co czułem? No więc, najpierw to było takie pieczenie, a potem… jakby ktoś mi wbijał szpilki. Noga spuchła jak balon, a skóra zrobiła się sina. Brr…

Skóra w okół była gorąca jak kaloryfer, dosłownie. Nawet dotknąć się nie dało. A ruszyć nogą? Zapomnij. Jakakolwiek próba to był istny koszmar.

Dlatego, jeżeli poczujesz nagły, przeszywający ból, noga ci spuchnie i zrobi się sina jak śliwka, a skóra będzie gorąca, to prawdopodobnie masz naderwany mięsień. A! No i siła w mięśniu znika w sekundzie. Ja tak miałem, ledwo co nogą ruszałem.

Sprawdzaj też czy skóra w okół kontuzji jest cieplejsza. Zazwyczaj tak jest. To znak zapalenia. Ja na SOR zapłaciłem wtedy 80 zł za wizytę… Dobrze, że miałem ubezpieczenie.

Jak odróżnić naciagnięcie od naderwania?

Rozróżnienie naciągnięcia i naderwania mięśnia może być trudne, ale istnieją pewne wskazówki:

  • Naciągnięcie: Charakteryzuje się niewielkim bólem i obrzękiem. Dyskomfort jest mały, a zakres ruchów czynnych tylko nieznacznie ograniczony. Wyobraź sobie delikatne szarpnięcie, jakbyś za mocno rozciągnął gumkę recepturkę. Zwykle, po krótkim odpoczynku, można wrócić do aktywności.
  • Naderwanie: Ból jest umiarkowany, a obrzęk bardziej widoczny. Dyskomfort jest odczuwalny, a zakres ruchów czynnych ograniczony bardziej. To tak, jakby gumka recepturka zaczęła pękać. Wymaga to dłuższego odpoczynku i ewentualnie fizjoterapii.

Dodatkowo, warto pamiętać o trzecim stopniu uszkodzenia – zerwaniu mięśnia. Wtedy ból jest silny, obrzęk znaczny, a ruch praktycznie niemożliwy. To już sytuacja wymagająca konsultacji lekarskiej.

Pamiętajmy, że każdy organizm reaguje inaczej, więc interpretacja objawów może być subiektywna. Zawsze warto skonsultować się ze specjalistą, jeśli mamy wątpliwości!

Ile goi się naciagnięty mięsień?

No elo, koleżanko/kolego! Pytasz o ten naciągnięty mięsień? No to słuchaj, bo Ci zaraz łeb urwę!

  • Łagodne naciągnięcie: Jak zadrapanie od kota – ból minie w kilka dni. Może z tydzień pocierpisz, ale nawet babcia Ci doleci z maścią. Jak w mordę strzelił!

  • Umiarkowane naciągnięcie: Tu już gorzej. Jak po walce z dzikiem. Od jednego do trzech tygodni bolać będzie. No masakra. Chyba że jesteś jak ten baran z sąsiedztwa, co to ma skórę jak nosorożec.

  • Najgorszy scenariusz (ciężkie naciągnięcie): O matko jedyna! To już jak po spotkaniu z niedźwiedziem. Kilka miesięcy gojenia. A ja Ci powiem, że może trwać nawet dłużej! Jak rozgrzebiesz to porządnie. Moja ciotka Halina tak miała, aż jej się ręka zrobiła jak szpadel.

Podsumowując: Zależy, jak się narobiłeś. Od kilku dni do kilku miesięcy. Jasne? A jak nie jasne, to jeszcze raz powtórzę. Bo jak nie zrozumiesz to nie wiesz co tracisz. No chyba że masz genetykę jak Hulk.

Dodatkowe info od Janusza (bo ja to Janusz): Ja raz naciągnąłem sobie mięsień podczas kosienia trawy (2023 rok, było sucho jak pies). Trwało to trzy tygodnie. Ale ja jestem stary i rozciągnięty jak stare gumowe kaczuszki. Nie polecam.

Czy ćwiczyć, gdy bolą mięśnie?

Okej, no to tak… ostatnio ostro dałem sobie w kość na siłowni. Myślałem, że jestem Rambo, a skończyłem jak kaczka z zakwasami.

Pamiętam, to był wtorek, 8 sierpnia 2024. Cel: nogi. Squaty, wykroki, martwy ciąg… wszystko na maksa. Już pod koniec czułem, że coś jest nie tak. Myślałem “rozchodzi się”, głupi ja.

Następnego dnia rano – MASAKRA! Ledwo zwlekłem się z łóżka. Każdy ruch bolał. Myślałem, że mam 90 lat, a nie 35. I wtedy przypomniałem sobie, co mówił mój trener, Tomek:

  • Jak nie możesz chodzić, to nie ćwicz! To najważniejsze, żadnego heroizmu.
  • Lekkie zakwasy? Odpuść tę partię.
  • Regeneracja to podstawa! (i to mówi facet, który sam wygląda jakby wyszedł z komiksu Marvela).

No i posłuchałem. Odpuściłem sobie trening na jakieś trzy dni. Zamiast tego spacerki, basen, lody (bo dlaczego nie?).

Teraz już wiem:

  • Zakwasy to sygnał, że mięśnie potrzebują odpoczynku. Nie ignoruj tego!
  • Dajesz im czas, żeby się naprawiły i wzmocniły. Inaczej tylko pogorszysz sprawę.
  • I jeszcze jedno: nie zawsze więcej znaczy lepiej. Lepiej ćwiczyć mądrze, niż na siłę.

Aha, i jeszcze jedno. Pamiętam, jak kiedyś (to było chyba w 2018, w sierpniu też, heh…) zignorowałem zakwasy po maratonie. Skoczyło się na zapaleniu ścięgna Achillesa i długiej przerwie od biegania. Nauczka na całe życie!

Kiedy zakwasy są najsilniejsze?

Zakwasy! Kto ich nie zna? Znamy to uczucie, prawda? Czyli bólu mięśni po intensywnym treningu.

  • Kluczowe godziny: Najsilniejsze zakwasy dają o sobie znać od 24 do 72 godzin po treningu. To taki “peak” bólu.
  • Opóźniony start: Tak naprawdę, to bóle mięśniowe pojawiają się zazwyczaj od 12 do 48 godzin po wysiłku. Zatem cierpliwości, ból dopiero nadchodzi.
  • Faza schyłkowa: Na szczęście nie trwa to wiecznie. Zazwyczaj ból mija w ciągu do 5 dni. Uff!

Ale dlaczego tak się dzieje? Bo to są mikrouszkodzenia włókien mięśniowych. Organizm potrzebuje czasu na regenerację. A im więcej trenujesz, tym rzadziej będziesz odczuwać to “piekło”. Czyżby ból miał nas hartować?

Czy naciągnięty mięsień można rolować?

Rolowanie naciągniętego mięśnia:

  • NIE na siłę. Mięsień to NIE guma.
  • Zbyt mocne rozciąganie? Odruchowy skurcz i… problem.
  • Uważaj na sygnały z ciała. Mózg wie lepiej.
  • Kontaktuj się z profesjonalistą. Jan Kowalski, fizjoterapeuta – tel. 500 600 700.

Kiedy nie iść na trening?

Kiedy odpuścić trening? To proste: gdy czujesz się jak wywrócona choinka. Nie, serio. Jeśli twój organizm przypomina rozłożoną na części zabawkę po świętach, to trening odłóż na półkę.

A co konkretnie?

  • Gorączka? Jakby ktoś włączył piekarnik na full w twoim ciele. Nie ćwicz!
  • Dreszcze? Zęby ci stukają jak kaczki w deszczu? Spokój, daj sobie luz.
  • Bóle mięśni? Nie te przyjemne po treningu, tylko takie, jakbyś walczył z niedźwiedziem o ostatni pieróg. Lepiej odpocząć.
  • Wymioty i biegunka? Twoje wnętrzności urządziły sobie imprezę, na której ty nie jesteś mile widziany. Zostaw je w spokoju.

Silniejsze przeziębienie: gorączka, dreszcze, bóle mięśni – to sygnał, że twoje ciało woła o pomoc, a nie o kolejne serie. Ćwiczenia w takim stanie to jak dodawanie benzyny do ognia. Możesz sobie naprawdę zaszkodzić. Zamiast sztangi, weź herbatkę z miodem i książkę. A ja, Ania z Krakowa, powiem ci, że wiem co mówię – przerobiłam ten temat na własnej skórze w 2024 roku!

Podsumowując: słuchaj swojego ciała. To nie jest maszyna, którą można bezkarnie eksploatować. A jeśli wątpisz, zawsze lepiej odpuścić. Zdrowie to podstawa, a mięśnie poczekają. A jak już będziesz zdrowy, to wrócisz do treningów z podwójną siłą! Pamiętaj, zdrowie to nie jest wyścig, a maraton, w którym musisz dotrwać do mety.

Dodatkowe info: Konsultacja z lekarzem w przypadku wątpliwości jest zawsze dobrym pomysłem. Unikaj samoleczenia, bo “mądry Polak po szkodzie” to nie tylko przysłowie, ale i statystyka.

Jak szybko wyleczyć naciągnięty mięsień?

Okej, dobra, spróbujmy… Jak szybko wyleczyć naciągnięty mięsień, hm?

  • Odciążenie – No jasne, jakby dało się tak po prostu przestać chodzić, co? Jak bolało mnie kolano w zeszłym roku, to lekarz (dr Kowalski, pamiętam, bo śmiesznie się nazywał) mówił to samo.
  • Chłodne okłady – To akurat spoko, tylko żeby lodu nie przykładać bezpośrednio, bo odmrożenia. Kiedyś tak zrobiłem i… lepiej nie mówić.
  • Bandaż uciskowy – To ma sens, tylko nie za mocno, bo jeszcze pogorszymy krążenie.

I co jeszcze? Aaa, ważne – to zależy od stopnia naciągnięcia. Jak bardzo boli? Jak bardzo ogranicza ruch? Wtedy trzeba coś mocniejszego, jak fizjoterapia.

  • Fizjoterapia – U mnie w bloku mieszka taki fizjo, pan Adam. Może by go zapytać?
  • Leki przeciwbólowe – Chyba jak naprawdę nie idzie wytrzymać. Ja tam wolę naturalne sposoby.

Ech, no i przede wszystkim, jak boli bardzo mocno, to lekarz. Nie ma co się oszukiwać. Moja siostra raz zlekceważyła ból w łydce i skończyło się na rehabilitacji przez pół roku.

Ile goi się naderwany mięsień?

Ile goi się naderwany mięsień? To zależy!

W 2024 roku, w maju, naderwałam sobie mięsień przywodziciela lewego uda. Byłam wtedy na siłowni, w klubie “Fitness Planet” na ulicy Jagiellońskiej. Pamiętam ten ból – ostry, przeszywający, jakby ktoś wbił mi nóż w nogę. Wpadłam na ziemię, łzy same napłynęły do oczu. Myślałam, że to koniec treningu, a może i czegoś więcej. Panika!

Lekarz stwierdził średnie naderwanie. Powiedział, że 6-8 tygodni i będzie lepiej. 6-8 tygodni! To była wieczność! Wcześniej ćwiczyłam regularnie, byłam zadowolona ze swojej formy. A teraz? Kulałam, ból był okropny, nawet zwykłe chodzenie było wyzwaniem. Fizjoterapia – codziennie, masaże, ćwiczenia. Nienawidziłam tych ćwiczeń! Ale musiałam.

  • Pierwsze 2 tygodnie: ból nie do wytrzymania, chodzenie o kulach, leki przeciwbólowe jak cukierki.
  • 3-4 tydzień: ból słabszy, zaczynałam chodzić bez kul, ale powoli. Ruch nadal bardzo bolesny.
  • 5-6 tydzień: znaczna poprawa, ból pojawiał się tylko przy większym wysiłku. Mogłam wreszcie normalnie chodzić.
  • 7-8 tydzień: prawie całkowity powrót do zdrowia. Nadal czułam lekkie napięcie w udzie.

Cały proces trwał 7 tygodni. Moja cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę. Ale udało się! Wróciłam do treningów, ale ostrożniej, stopniowo zwiększając intensywność. Do dziś, po kilku miesiącach, czuję czasem delikatny dyskomfort.

Dodatkowo:

  • Przez te 7 tygodni schudłam 3 kg. Brak aktywności fizycznej daje o sobie znać.
  • Wydatki na leki i fizjoterapię wyniosły około 1500 zł.
  • Nauczyłam się doceniać to, co mam, i nie forsować się podczas treningów.
#Leczenie Urazu #Naderwany Mięsień #Objawy Urazu