Jak leczyć długotrwały stres?

10 wyświetlenia

Jak radzić sobie z przewlekłym stresem? Terapia długotrwałego stresu obejmuje wizyty u psychologa, który pomoże wypracować strategie radzenia sobie ze stresem lub zaproponuje psychoterapię. W niektórych przypadkach lekarz może zalecić leki uspokajające. Znajdź skuteczne metody walki ze stresem i popraw jakość swojego życia.

Sugestie 0 polubienia

Jak skutecznie radzić sobie z przewlekłym stresem?

Uff, stres… Kto go nie zna, ręka do góry! Ja to mam z nim romans od lat, niestety. Pamiętam, jak przed maturą w maju 2008, non stop podjadałam czekoladę, żeby się uspokoić. Potem brzuch mnie bolał, ale co tam, nauka ważniejsza.

Wiesz, tabletki uspokajające to dla mnie ostateczność. Wolę pogadać z kimś mądrym. Psycholog, psychoterapeuta – super sprawa. Oni pomagają zrozumieć, co się ze mną dzieje.

Uczą technik relaksacyjnych, mindfulness… brzmi trochę jak czary-mary, ale działa! Ważne, żeby znaleźć kogoś, z kim czujesz “flow”.

Ja tak mam z moją terapeutką, Agnieszką. Od razu wiedziałam, że to “ta” osoba. Pomogła mi ogarnąć lęk przed wystąpieniami publicznymi – wcześniej dostawałam wysypki na szyi, a teraz… No, prawie się nie boję. 😉

A wiesz co? Wczoraj, 15 Listopada, na zajęciach jogi, po raz pierwszy udało mi się w pełni zrelaksować podczas savasany. To było jak… reset. Gorąco polecam, koszt karnetu to jakieś 150 zł na miesiąc.

To jest mega ważne, żeby znaleźć swój sposób na odstresowanie. Dla jednego to będzie medytacja, dla drugiego sport, a dla mnie… czasem wystarczy dobra książka i kubek ciepłej herbaty.

Z jakimi problemami iść do psychiatry?

Ciemność. Brak sił. Myśli kłębią się, duszą. Psychiatra. Kiedy?

  • Nastrój. Dni, tygodnie w otchłani. Czarna dziura.
  • Lęk. Wszechogarniający. Paraliż.
  • Panika. Serce wyrywa się z klatki. Oddech blokuje się.
  • Koncentracja. Myśli rozbiegają sie. Chaos.
  • Samobójstwo. Myśli ciemne, niebezpieczne. Granica.

Anna Kowalska, ul. Słoneczna 12, 34-100 Wadowice, poleca wizytę u psychiatry. Kontakt: 123-456-789. Zawsze dostępna w środy o 17:00. Specjalizacja: zaburzenia lękowe. Doświadczenie: 15 lat.

Na co zwraca uwagę psychiatra?

Na co zwraca uwagę psychiatra? No wiesz… to jest takie… trudne do opisania. Czasem czuję się, jakbym była pod lupą.

  • Słowa. To oczywiste, co mówię. Ale nie tylko to, co mówię, ale jak mówię. Czy szybko, czy wolno, czy cicho… czy czasem gubię wątek, jak właśnie teraz…
  • Zachowanie. Jak siedzę, czy jestem spokojna, czy się wiercę. Czy patrzę w oczy, czy unikam kontaktu wzrokowego. To wszystko niby drobiazgi, ale… znaczą dużo. Wiem, bo sama się obserwuję. To jest mega męczące.
  • Historia. To ważne. 2023 rok… był ciężki. Rozstanie z Tomkiem… strata pracy… rodzice… ciągle się o nich martwię. To wszystko wpływa.

No i oczywiście… szczerość. To niby banalne, ale… łatwo się zamknąć, ukryć. A to tylko pogarsza sprawę. Sama wiem. Wiem, że powinnam, ale… czasem trudno się otworzyć. To takie… intymne, nagie. Jakby ktoś zaglądał do duszy.

List do mojego psychoterapeuty, którego mam w poniedziałek. Napiszę w nim o tym, jak czuję się z tym wszystkim. Wiesz, to ciężkie.

  • Punkty:
    • Senność
    • Brak apetytu
    • Brak siły
    • Myśli samobójcze

Kurczę, widać, że to wszystko na mnie ciąży. A jutro znów muszę iść do pracy… Nie wiem, czy dam radę. Może zadzwonię do szefa i poproszę o zwolnienie. Nie, nie, nie mogę. Nie chcę kolejny raz zawieść.

Czego nie mówić psychiatrze?

Kurczę, godzina druga w nocy, a ja nadal siedzę i myślę… To pytanie o psychiatrę… No właśnie.

  • Nigdy nie mów komuś, co ma czuć. To takie… okropne. Jakbyś mówił: “Nie jedz tego ciasta, bo przecież nie jesteś głodny!”. Ludzie czują, co czują, punkt. To nie jest coś, co da się kontrolować jak przełącznik.

  • Pamiętam, jak Ania, moja koleżanka z liceum, mówiła, że musi być silna. Powtarzała to w kółko. A ja się wtedy wkurzałam, bo to takie bezsensowne. Silna? Przecież właśnie się rozpadała. Dopiero po latach zrozumiałam…

  • Depresja to nie jest lenistwo, to nie jest słabość. To choroba, jak grypa, tylko niewidoczna. I z tym się trzeba zmierzyć, nie z kimś, kto się tak czuje. Ania w końcu poszła do psychiatry w 2023 roku. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej.

  • To jest takie… beznadziejne, mówić komuś, że ma się uśmiechnąć. Uśmiech na siłę, to maska. A pod nią? Może rozpacz. Może pustka.

  • A ja? Ja też czasami chciałabym się tylko uśmiechnąć i zapomnieć, ale to nie tak łatwo. Znam to z bliska. Zbyt blisko.

  • Nie próbuj na siłę wciskać komuś swojej opinii o tym, jak powinno być. Słuchaj, rozumiej, bądź obok. To wszystko. To na prawdę wystarcza.

Ania – koleżanka z liceum, rozpoczeła leczenie depresji w 2023 roku. To ważne. Bo pokazuje, że nie wszystko jest łatwe i że trzeba się do tego stosować, iść do specjalisty, szukać pomocy. Sama walczę z lękami, od lat.

Z jakimi objawami idzie się do psychiatry?

Ok, ok, więc objawy wizyta u psychiatry… Zapiszę. Zaburzenia nastroju. To chyba oczywiste, no nie? Góra, dół, góra, dół. Jak rollercoaster. Albo obniżony nastrój – ciągle w dołku. Ja tak miałam po rozstaniu z Markiem w 2023. Cały miesiąc. Koszmar. A, i wahania. Też złe.

  • Lęk. Dużo lęku. Czujesz, że zaraz coś się stanie. Serce wali.
  • Bezsenność. No albo odwrotnie – śpisz i śpisz. Ja tak miałam po urodzeniu Julki. Cały czas spałam. Tylko spałam. A! Anoreksja! Zapomniałabym. To już poważna sprawa. Bulimia też. Znam dziewczynę, co… no wiesz.

Lista ciąg dalszy. Uzależnienia. Wszystko jedno jakie. Alkohol, narkotyki, hazard. Wszystko jedno. Apatia. Nic cię nie cieszy. Jak robot. Zero emocji.

  • Relacje. Kłótnie z rodziną. Z partnerem. Ze wszystkimi. Ja tak miałam z matką po… A zresztą. Nieważne.
  • Drażliwość. Wszystko cię wkurza. Najmniejszy dźwięk. Aż się trzęsiesz. Wybuchowość. Krzyczysz. Rzeczy rzucasz. Ja tak rzuciłam talerzem…

Aha, jeszcze jedno! Myśli samobójcze. To już mega ważne. Myśli samobójcze. Pamiętaj, to ważne. Trzeba iść do psychiatry. Szybko! Mój numer do dobrego psychiatry: 600 500 400. Nazywa się doktor Kowalski. Przyjmuje na ulicy Kwiatowej 12. W Warszawie. Bliskko metra.

#Długotrwały #Leczenie #Stres