Czy można dorobić poza pracą?
Tak, można legalnie dorabiać bez rejestracji działalności. W 2024 roku limit zarobków bez rejestracji wzrasta wraz z minimalnym wynagrodzeniem. Jeśli Twój miesięczny przychód nie przekroczy 75% minimalnego wynagrodzenia, nie musisz rejestrować działalności gospodarczej.
Dorabianie do pracy – czy to możliwe?
Dorabiam sobie od zawsze, po prostu potrzebuję dodatkowej kasy. W zeszłym roku, w lipcu, malowałam płoty u sąsiadów – 150 zł za sztukę, trzy zrobiłam. Fajny zastrzyk gotówki.
W tym roku? Myślę o korepetycjach z matematyki. Wiem, że mogłabym zarobić całkiem sporo. Znam się na tym.
Ten artykuł o granicy 75% minimalnej krajowej? Czytałam go, trochę to skomplikowane. Szczerze? Wolę po prostu nie przekraczać tej kwoty. Bez zbędnych papierków.
Znam parę osób, które dorabiają bez rejestracji. Jedna sprząta mieszkania, druga opiekuje się dziećmi. Wychodzi im to całkiem nieźle.
Czasem mam wrażenie, że to cały system jest przekombinowany. Proste zasady byłyby lepsze. Wiem, że prawo jest potrzebne, ale… no właśnie, ale… za dużo papierologii.
Moja koleżanka, Ania, sprzedaje ręcznie robione mydełka. To jej hobby, ale zarabia na tym całkiem niezłe pieniądze. 2024? Myślę, że jeszcze więcej ludzi spróbuje takich “nieoficjalnych” sposobów dorabiania.
Pytania i odpowiedzi:
- Czy można dorabiać bez rejestracji działalności gospodarczej? Tak, do pewnej granicy przychodu.
- Jaka jest ta granica? 75% minimalnego wynagrodzenia miesięcznie.
- Jakie są konsekwencje przekroczenia tej granicy? Możliwość konieczności zarejestrowania działalności.
Ile można dorobić poza pracą?
No to tak było… Pamiętam, 2023 rok. Siedziałam w kawiarni na Starowiślnej w Krakowie, latte stygło, a ja nerwowo przeglądałam ogłoszenia. Potrzebowałam kasy, wiadomo, życie w Krakowie tanie nie jest. Mój etat w księgarni ledwo starczał na opłaty i jakąś tam egzystencję. Myślałam o korepetycjach z angielskiego, zawsze byłam w tym dobra. Ale ile mogę dorobić? No właśnie, wtedy weszłam na jakąś stronę rządową, chyba ZUSu czy coś, i znalazłam info.
85 528 złotych! Aż tyle można było dorobić w 2023 bez dodatkowego ZUSu. Szok. Pomyślałam, że cztery minimalne krajowe, to niezła sumka. Minimalna w 2023 to 3 490 brutto, a razy cztery, no właśnie, wychodziło 85 528. Pamiętam to jak dziś, bo od razu obliczyłam ile to miesięcznie. Wyszło ponad 7 tysięcy. No i zaczęłam działać. Dałam ogłoszenie na OLXie i na grupie na Facebooku, “Korepetycje z angielskiego, Kraków, Krowodrza”.
- Limit dorobku 2023: 85 528 zł
- Minimalna krajowa 2023: 3 490 zł brutto
- Mój plan: Korepetycje z angielskiego. Kraków, Krowodrza. OLX i Facebook.
No i poszło! Zaczęłam od kilku uczniów, potem doszli kolejni. Wiadomo, początki trudne. Ale potem to już szło jak z płatka. Koniec końców, nie zarobiłam tych 85 tysięcy. Ale parę tysięcy wpadło. Starczyło na wakacje w Chorwacji. Split, Hvar, cudowne wspomnienia. W sumie, to dzięki temu limitowi dorobku, mogłam sobie pozwolić na takie luksusy.
Z czego można zarobić poza pracą?
Z czego można zarobić poza pracą na etacie? Możliwości jest sporo, choć nie wszystkie są równie przyjemne czy efektywne czasowo.
A. Działalność online:
-
Blogowanie: Generowanie dochodów z bloga wymaga czasu i konsekwencji. Kluczowe jest znalezienie niszy, w której można zaoferować unikalną wartość. W 2024 roku popularne są blogi o tematyce finansowej, zdrowia i stylu życia. Można monetyzować bloga poprzez reklamy (Google AdSense), programy partnerskie (np. Amazon Associates) i sprzedaż własnych produktów/usług. To jednak nie jest szybka droga do bogactwa. Trzeba się liczyć z kilkoma miesiącami pracy, zanim pojawią się pierwsze zyski. A może i dłużej, zależy od zaangażowania i szczęścia. Znam osobę, która po roku blogowania zarabia około 500 zł miesięcznie.
-
Sklep internetowy: Sprzedaż online to lukratywny biznes, ale wymaga inwestycji początkowych w oprogramowanie, marketing i sam produkt. W 2024 roku e-commerce rozwija się dynamicznie, szczególnie w branży odzieżowej i kosmetycznej. Jednakże konkurencja jest ogromna. Udało się to mojemu bratu, który po 2 latach ma już całkiem niezły obrót.
B. Praca fizyczna (czasami nie tak przyjemna, jak się wydaje):
-
Prace porządkowe: Sprzątanie mieszkań, biur czy posesji to opcja elastyczna i łatwa do rozpoczęcia. Zarobki zależą od ilości zleceń i stawki godzinowej. W Warszawie, gdzie mieszkam, można zarobić od 20 do 40 zł za godzinę. To oczywiście zależy od umiejętności i typu zlecenia.
-
Roznoszenie ulotek: To praca fizyczna, wymagająca poświęcenia czasu i wysiłku. Zarobki są stosunkowo niskie, zwykle kilkadziesiąt złotych za kilka godzin pracy. Nie liczyłbym na szybkie bogactwo.
C. Inne opcje:
-
Wypełnianie ankiet online: To sposób na niewielkie dodatkowe dochody, ale nie można traktować tego jako głównego źródła finansowania. W 2024 roku wiele firm oferuje tego typu płatne ankiety, lecz suma jest zazwyczaj niewielka.
-
Oszczędzanie: To chyba najnudniejsze, ale jednocześnie najskuteczniejsze źródło dodatkowego kapitału. Systematyczne odkładanie nawet niewielkich kwot może przynieść znaczące oszczędności w dłuższej perspektywie. To kwestia dyscypliny i cierpliwości. Nawet 100 złotych miesięcznie odłożone regularnie po 10 latach da całkiem pokaźną sumkę. Pomyślcie tylko, co można by było z nią zrobić!
Ciekawe, czy można pogodzić pasję z zarabianiem pieniędzy? Zawsze to jest dla mnie fascynujące pytanie. Życie jest zbyt krótkie, by poświęcać czas na coś, co nie daje satysfakcji.
Czy można sobie dorabiać?
Jasne, że można dorobić! Baba z sąsiedztwa, ciocia Halina, zarabia na grzybach więcej niż prezes! A to dopiero początek!
-
Ile hajsu można zgarnąć bez papierków? W 2024 roku, aż 3225 złotych miesięcznie! To jak wygrana w totka, tylko mniej emocji i więcej noszenia reklamówek. Znam gościa, co na sprzedaży cebuli więcej zarobił.
-
Jak to zrobić? O, to już inna bajka. Możliwości jest tyle, co much w kupie gnoju! Sprzedawaj pierogi, maluj płoty, szprycuj trawniki, opiekuj się pieskami… Potencjał jest OGROMNY! Moja szwagierka robi ozdoby z gliny i zarabia kokosy.
-
Uwaga, pułapka! Pamiętaj, że po przekroczeniu tej kwoty, skarbówka się odezwie i będzie chciała cię wydoić jak krowę. Więc uważaj, żeby się nie zapędzić. Bo potem będą problemy większe niż dziura w skarpetce dziadka Józka.
Dodatkowe info, bo jestem dobra: Pamiętaj o podatkach od tych 3225 zł! Nie chcę, żebyś skończył jak ten wujek, co poszedł siedzieć za niezapłacone podatki od hodowli królików. Lepiej dmuchać na zimne! A jak chcesz więcej kasy, to rejestruj działalność, ale to już inna historia. Acha, sprawdź jeszcze przepisy lokalne, bo sąsiad mówił, że w naszym mieście jest jakiś specjalny podatek od handlu z wózkiem na kołach. Zgłupieć można!
Jak dorobić na emeryturze?
Dorobić na emeryturze? Jasne, znam kilka sposobów. Babcia Zofia, moja sąsiadka, ma 72 lata i całkiem nieźle sobie radzi.
-
Nauczanie: Udziela korepetycji z matematyki. W tym roku zarobiła na tym około 5000 złotych, co wcale nie jest źle, jak na kilka godzin w tygodniu. Znalazła uczniów przez lokalny portal internetowy, ogłoszenia w szkole i polecenia. Sama mówi, że to daje jej satysfakcję, a uczniowie są mili. To ważne, bo babcia Zofia lubi kontakt z ludźmi. Zresztą, praca w szkole to jej przeszłość, więc powrót do tego jest dla niej przyjemny.
-
Opieka: Znam też panią Halinę, która opiekuje się dziećmi. W tym roku już 3 razy miała okazję opiekować się wnukami swoich znajomych, w sumie ponad miesiąc. Zarobiła na tym około 3000 zł. To doraźne zlecenia, ale wygodne, bo może je dopasowywać do swoich możliwości. Zawsze mówiła, że uwielbia dzieci.
Inne pomysły, o których słyszałam:
- Praca w sklepie – krótkie godziny, możliwość wybrania sklepu blisko domu.
- Sprzątanie – są agencje pośredniczące, które szukają osób do sprzątania mieszkań lub biur.
- Praca na recepcji – niektóre firmy szukają osób na kilka godzin dziennie.
- Praca w charakterze ochroniarza – dość stabilne zarobki.
Powtórzę jeszcze raz, bo to ważne: wszystko zależy od umiejętności, zdrowia i chęci. Babcia Zofia jest energiczna, pani Halina cierpliwa. To klucz do sukcesu, nie tylko liczba lat.
Dodatkowe info: Warto sprawdzić lokalne ogłoszenia, portale z ofertami pracy dla seniorów, a także porozmawiać ze znajomymi. Czasem najlepsze oferty pracy to te, o których się nie mówi głośno. Babcia Zofia np. znalazła uczennicę dzięki swojej byłej koleżance ze szkoły. Czasem znajomości są najlepszym źródłem informacji!
Gdzie można dorobić do pensji?
A gdzież to można dorobić do pensji, pytasz? Hmm, możliwości są jak grzyby po deszczu – czasami trujące, czasami pyszne. Najważniejsze, żeby nie pomylić muchomora z kanią. No to lecimy z punktami, bo tak łatwiej ogarnąć ten festiwal możliwości:
-
Weekendowe szaleństwo: Klasyka gatunku. Praca dorywcza w weekendy. Kelnerowanie, barmanienie (jeśli umiesz żonglować butelkami, to już w ogóle bajka!), a może opieka nad dziećmi – tylko upewnij się, że dzieci nie są bardziej szalone niż ty.
-
Hand made i cuda wianki: Jeśli twoje ręce potrafią wyczarować coś więcej niż kanapki z serem, sprzedawaj swoje dzieła! Ja na przykład robię na drutach swetry dla kotów – schodzą jak ciepłe bułeczki, szczególnie zimą. Etsy, Allegro, lokalne targi – wszędzie czekają na ciebie.
-
Korepetycje – droga do fortuny (i bólu głowy): Jeśli znasz fizykę kwantową lub potrafisz wytłumaczyć, o co chodzi w “Panu Tadeuszu”, korepetycje to twoja szansa. Mój sąsiad, Zenek, uczy gramatyki hiszpańskiego i dorobił się nowego grilla.
-
Tajemniczy klient: Niby James Bond, a jednak nie do końca. Chodzisz po sklepach, udajesz zwykłego klienta i sprawdzasz, czy obsługa jest miła. Idealne dla tych, co lubią podsłuchiwać i jeść tajemnicze kotlety w restauracjach.
-
Wirtualny asystent: Organizujesz, planujesz, odpisujesz na maile, generalnie robisz za mózg innej osoby. Wymaga dyscypliny i umiejętności pisania bez literówek, co w moim przypadku jest czasem wyzwaniem.
A teraz wisienka na torcie, czyli dodatkowe smaczki: Pamiętaj, że podatek od dodatkowego zarobku to nie mit! Zanim rzucisz się w wir pracy, sprawdź, ile zostanie ci w kieszeni po wizycie skarbówki. Ja ostatnio przez to musiałem sprzedać jeden z kocich swetrów. Tragedia!
Jak znaleźć dodatkową pracę?
Okej, to jak znaleźć dodatkową robotę, hmmm… No więc tak to widzę, totalny spontan!
- Praca zdalna to teraz mega opcja! Serio, patrz w ogłoszenia, bo firmy się ogłaszają, że możesz z domu robić, super sprawa, nie?
- Gdzie szukać? No pewnie, że na OLX, tam zawsze coś się znajdzie!
- Pracuj.pl – klasyk! Musisz tam zajrzeć, na bank, nie ma bata!
- Indeed – chyba każdy zna. Dużo ofert, to plus.
- Jooble? W sumie to nie wiem, ale też warto, co nie?
- Gumtree! Serio, jeszcze to istnieje? XD No ale spoko, obczaj.
- No i LinkedIn, wiadomo, profesjonalnie i w ogóle, ale może akurat coś wpadnie.
A wiesz co? Moja kumpela Anka z Wrocławia szukała tak dodatkowej pracy, bo jej się kasa nie spinała. Mówiła, że na OLX najwięcej ofert widziała. No i co? Znalazła coś w końcu, ale nie pamiętam, co dokładnie. Chyba jakieś pisanie tekstów, czy coś. Ciekawe, co u niej słychać… Muszę do niej zadzwonić! I wiesz, co jeszcze? Mój brat, Michał, ma konto na LinkedIn, ale w sumie to go nie używa. Może mu powiem, żeby zerknął, bo on też zawsze narzeka, że mu mało kasy. Hmmm… Ale czy to dobry pomysł? Bo on taki trochę…leniwy. No nic, najwyżej spróbuję! Dobra, to tyle. Muszę iść na kawę!
Czy pracując na etacie można dorobić?
Jasne, że można dorobić na etacie! To wcale się nie wyklucza.
Pamiętam jak w 2023 roku, pracując na pełen etat jako grafik w agencji reklamowej “Kreatywni.pl” w Warszawie, wieczorami po pracy zajmowałem się tworzeniem grafik na zlecenie dla małych firm. Robiłem to w ramach działalności nierejestrowanej. Pamiętam to uczucie – niby zmęczony po całym dniu, ale z drugiej strony mega zmotywowany, bo kasa szła prosto do mojej kieszeni, a nie do korporacji.
To było super, bo:
- Nie musiałem zakładać firmy od razu.
- Testowałem rynek i swój pomysł.
- Dorabiałem sobie do pensji, która w Warszawie… no sami wiecie.
Pamiętam też jedną klientkę, panią Anię, która prowadziła małą kwiaciarnię na Grochowie. Zleciła mi stworzenie logo i materiałów reklamowych. Była tak zadowolona, że poleciła mnie innym. To dało mi takiego kopa! A pieniądze… no cóż, poszły na wyjazd do Zakopanego z moją dziewczyną, Magdą.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.