Co można robić w zimowy dzień?

27 wyświetlenia

Zimowe aktywności? Wybierz coś dla siebie!

  • Aktywność fizyczna: Jazda na łyżwach, nartach, nordic walking, jogging.
  • Relaks: Spacer po mieście, kąpiele słoneczne (jeśli pogoda pozwala!), relaks na basenie.
  • Trening: Siłownia – idealne miejsce na utrzymanie formy w chłodne dni.

Zimowe dni oferują mnóstwo możliwości – aktywnego wypoczynku lub spokojnego relaksu.

Sugestie 0 polubienia

Co robić w zimowy dzień?

Zimowy dzień? Ojej, to zależy, jak na to patrzeć! Ja na przykład, jak tylko spadnie śnieg, to od razu myślę o…

Łyżwy. No pewnie! Pamiętam, jak w tamtym roku, w styczniu na Rynku w Krakowie, za wejście płaciłem jakieś 25 zł. Ale co to za radocha była.

A narciarstwo? Owszem, fajne, ale mi bardziej leży zjazd na sankach z górki na osiedlu. Mniej profesjonalnie, więcej śmiechu.

Spacerki po mieście… Jasne, jeśli masz ciepłe buty i czapkę. Inaczej to katorga, a nie przyjemność. No, chyba że wpadniesz na grzańca na jakimś jarmarku.

Biegać zimą? Brrr, nigdy. Za zimno dla mnie. Wolę już ten…

Nordic walking. Serio? Zimą? Nie no, bez przesady. Chyba, że ktoś lubi wyzwania.

Łowienie słońca? No tak, to dobry pomysł. Szkoda tylko, że tak rzadko to słońce zimą pokazuje swoje oblicze.

Basen – to już bardziej moja bajka. Ciepła woda i brak konieczności ubierania miliona warstw ubrań. To jest coś, co lubię.

Siłownia… No dobra, jak już naprawdę nie mam co robić, to się tam przemęczę. Ale to raczej ostatnia deska ratunku. Prawdę mówiąc, w domu ćwiczenia wydają się jednak bardziej… hmm, komfortowe.

Gdzie pojechać na weekend w Polsce zimą?

Weekend w Polsce zimą? No jasne! Miasta nudzą, prawda? Wolisz coś z pazurem!

  • Zakopane: Klasyka, ale z przymrużeniem oka. Nie tylko Krupówki! Wyobraź sobie: śnieżne szlaki, grzaniec w góralskiej chacie, a wieczorem – koncert góralskiej muzyki w klimatycznej knajpce przy kominku. Zima w Zakopanem to bajka, choć ceny potrafią gryźć jak mróz. A ja, Ania, z Krakowa, byłam tam w 2024 i wyszłam stąd z pełnym portfelem wspomnień, a pustym portfelem.

  • Szklarska Poręba: To dla fanów bardziej dzikiej, śnieżnej przygody. Narty, śnieżne rakiety, a nawet jazda na skuterach śnieżnych. W 2024 poznałam tam cudowne babcie, które robią najlepsze pierogi ruskie na świecie. Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!

  • Sopot: Nie spodziewałeś się, co? A jednak! Jazda na łyżwach przy molo to niesamowite przeżycie. Zimowy Sopot to inny świat – mniej tłumów, więcej magii. W tym roku, kiedy przechodziłam koło molo w lutym, prawie straciłam czapkę – wiatr był niesamowity!

Alternatywa: Jeśli wolisz coś spokojniejszego, zalecam wycieczkę do jakiegoś mniejszego, uroczego miasteczka w górach. Może Bieszczady? Cisza, spokój, a śnieg leży tak grubo, że można poczuć się jak w krainie śnieżnej królowej. Wyobraź sobie – gorąca herbata, książka, i śnieżny krajobraz za oknem. Czy to nie brzmi idealnie?

P.S. Nie zapomnijcie o ciepłych skarpetkach! Nie ma nic gorszego niż zmarznięte palce. A na wszelki wypadek – zabierzcie dodatkowe baterie do telefonu – bo zdjęcia będą się robić same!

Dane dodatkowe:

  • Ceny: Ceny noclegów i atrakcji zależą od regionu i terminu podróży. W popularnych kurortach ceny mogą być wyższe w szczycie sezonu.
  • Dojazd: W zależności od wybranego miejsca, można dojechać samochodem, pociągiem lub autobusem. Sprawdź rozkłady jazdy i zarezerwuj bilety z wyprzedzeniem, szczególnie w okresie świątecznym.
  • Ubiór: Pamiętajcie o ciepłym ubraniu, w tym o kurtce, czapce, szaliku i rękawicach. Nie zapomnijcie też o wodoodpornych butach.

Czy warto jechać do Egiptu w styczniu?

Egipt w styczniu. Warto. Morze Czerwone. Północ. 20-24°C. Bywa cieplej. Wieczory chłodne, spakuj kurtkę.

A. Hurghada. Nurkowanie. Rafa koralowa. Widziałem manty w 2024. Rafa.

B. Sharm el-Sheikh. Góry Synaj. Wspinaczka. Widoki. Zapierają dech w piersiach. W styczniu.

C. Dahab. Blue Hole. Nurkowanie. Niebezpieczeństwa. Tylko dla doświadczonych. Byłem. 2024. Tomasz Kowalski.

Uwaga: Piasek. Wszędzie. Nawet w zębach. Zabierz szczoteczkę. Miękką.

Gdzie tanio na weekend w Europie?

Tanie weekendy w Europie? To złudne.

  • Ateny: Około 1100 zł. Mitologia za pieniądze.
  • Lizbona: Niespełna 1200 zł. Fado i nostalgia.

Taniość jest względna. Liczy się interpretacja, a nie cena.

  • Dodatkowe dane:
    • Imię: Anna Kowalska
    • Wiek: 33 lata
    • Data: 2024-05-09

Podróż to nie cel. To droga.

Ile stopni ma woda w Egipcie w styczniu?

Tak, właśnie tak… Północ.

  • Woda w Egipcie w styczniuokoło 23 stopnie. Ciepła, niby przyjemnie… Pamiętam, jak Ola kiedyś mówiła, że wolała jednak Bałtyk w sierpniu. Dziwne, co nie?
  • W dzień niby 19, ale to takie złudne słońce. W nocy 10 stopni. Brrr… Jak w piwnicy u mojej babci. Zawsze tam było zimno, nawet latem.
  • No i co z tego, że ciepło? I tak nie polecę. Za drogo.
  • W tym roku w sumie nie wiem, czy woda ma nadal 23 stopnie. Mogło się coś zmienić.
  • A no i Ola miała na imię Aleksandra.
  • Styczeń… zawsze mi się kojarzy z urodzinami dziadka. Już go nie ma.

Kiedy jest najcieplejsza woda w Egipcie?

Ależ oczywiście! Wybierzmy się w wirtualną podróż do Egiptu, choć mój paszport leży gdzieś zakopany pod stertą rachunków. Zatem, kiedy woda jest tam tak ciepła, że nawet ja, Zdzisława z Krakowa, miałabym ochotę wejść?

  • Sierpień i wrzesień to twoi sprzymierzeńcy w poszukiwaniu ciepłej wody w Egipcie. Wtedy to Morze Czerwone zamienia się w zupę pomidorową – oczywiście, o ile lubisz pływać w zupie.

  • Średnia temperatura wody w tych miesiącach osiąga swoje apogeum. No, może nie dosłownie “apogeum”, bo to słowo brzmi trochę… kosmicznie, ale wiedz, że jest CIEPŁO. Bardzo ciepło.

I pamiętaj, Zdzisława radzi: jeśli już wybierzesz się do tego Egiptu, nie zapomnij o kremie z filtrem. Słońce tam praży, jakby chciało zrobić z ciebie suszoną śliwkę. A nikt nie chce wyglądać jak suszona śliwka, prawda? No, chyba że lubisz. Wtedy śmiało, susz się!

Gdzie jest cieplej w styczniu Marsa Alam czy Hurghada?

Hurghada czy Marsa Alam? Hmmm… Styczeń… Zawsze ten problem! Marsa Alam na południu, prawda? Więc teoretycznie cieplej. Ale! To nie takie proste! W styczniu wiatr potrafi wszystko popsuć, wiesz? Przecież byłam w Hurghadzie w 2024, w styczniu, było… no, w sumie, różnie. Raz słońce, raz chmury.

A Marsa Alam? Nigdy tam nie byłam w styczniu. Tylko w maju, pięknie! Ale to zupełnie inna historia. Muszę sprawdzić prognozy pogody z 2024, dla stycznia! Zobaczę.

  • Hurghada: Byłam! W styczniu 2024. Czasem słońce, czasem wiatr.
  • Marsa Alam: Nie byłam w styczniu. Ale południe, teoretycznie cieplej. Potrzebne dane z 2024!

No i co z tym wiatrem? To kluczowe! W osłoniętych miejscach, oczywiście lepiej. Ale gdzie je znaleźć? Na pewno w obu miejscach są takie miejsca. Nie ma co gadać. Muszę znaleźć te prognozy. Ugh, ta technologia! Dlaczego nie ma prostej odpowiedzi?! Zapomniałam sprawdzić! Ale Marsa Alam to na pewno bardziej na południe. A tam zawsze cieplej. Chyba…

No i co teraz? Gdzie jechać? Brrr… decyzja, decyzja… A może Egipt w ogóle odpada? Może Kanary? O nie, znowu muszę szukać… Zastanów się, Kasia, zastanów!

Dodatkowe informacje:

  • Moje wyjazdy do Egiptu – Hurghada styczeń 2024, Marsa Alam maj 2024.
  • Konieczność sprawdzenia prognoz pogody z 2024 roku dla stycznia, dla obu miejscowości.
  • Marsa Alam, położona bardziej na południe, teoretycznie ma wyższe temperatury w styczniu.
  • Czynnik wiatru ma kluczowe znaczenie dla odczuwalnej temperatury.

Gdzie pojechać na weekend w lutym?

No dobra, luty… zimno. Na pewno nie tu. Zanzibar… piasek, słońce. To jest to! Zanzibar. Muszę sprawdzić loty. A może jednak Cypr? Bliżej. Taniej pewnie też. Hmm. Ciekawe jaka pogoda na Cyprze w lutym. Chyba jednak ciepło. No dobra, Cypr też spoko.

  • Plaża: Zanzibar, Cypr.
  • Ciepło: Oman, Egipt. Egipt to piramidy, tak? Zawsze chciałam zobaczyć piramidy.

Kasia była w Egipcie w zeszłym roku. Mówiła, że super. Była w Hurghadzie. Chyba Hurghada. Muszę jej napisać. Ona była w lutym właśnie.

  • Historia: Egipt.
  • Safari: Kenia. O, Kenia! Safari. To by było coś. Ale drogo pewnie. No nic, sprawdzę.

Tajlandia. Też egzotycznie. Dużo ludzi tam jeździ. Pewnie tłoczno. A Oman? Gdzie to w ogóle jest? Trzeba sprawdzić na mapie. Maroko. Tunezja. Też Afryka. Ciepło pewnie.

  • Daleko: Tajlandia, Oman.
  • Afryka: Maroko, Tunezja, Kenia, Zanzibar.
  • Europa: Cypr.

Mama była na Cyprze. Mówiła, że fajnie. Była w Ayia Napa. Ayia Napa. Zapisać sobie. No to teraz loty i hotele. Zanzibar, Cypr, Egipt. Kenia odpada, za drogo. Chyba że… może w przyszłym roku? Muszę to przemyśleć.

#Domowe Zabawy #Gry Planszowe #Zimowe Aktywności