Na co trzeba uważać w Chorwacji?
Chorwacja: Bezpieczeństwo na wakacjach
W chorwackich lasach – uwaga na kleszcze. Morze to potencjalne spotkanie z jeżowcami i meduzami (oparzenia, wymioty, problemy z oddychaniem – konieczne buty do wody!). Na szlakach górskich – ostrożność, mogą pojawić się jadowite węże. Pamiętaj o odpowiednim obuwiu i profilaktyce przeciwkleszczowej.
Na co uważać w Chorwacji? Wskazówki i ostrzeżenia dla turystów
Chorwacja – piękna, ale i zdradliwa. Pamiętam wakacje w 2021 roku na wyspie Hvar, piękne plaże, ale kleszcze to prawdziwy horror. Wróciłam z kilkoma, na szczęście nic poważnego.
Jeżowce? Oj tak, woda krystalicznie czysta, ale pełna tych kolczastych stworzeń. Mój brat nadepnął na jednego, krzyk był nieziemski. Buty do wody są obowiązkowe. Kosztowały nas jakieś 20 euro w lokalnym sklepiku, ale warto.
Meduzy – strach się bać! Widziałam je na własne oczy, wielkie, niebieskie. Straszne. Znajomy miał nieprzyjemne spotkanie z meduzą w zatoce Dubrownika w lipcu, oparzenia i wymioty. Lekarz zalecił maść za 15 kun.
Węże… o tym wolę nie myśleć. Słyszałam o spotkaniu z żmiją zygzakowatą w górach Velebit, na szczęście nikomu nic się nie stało. Trzeba uważać na szlaki, i patrzeć pod nogi.
Podsumowując: kleszcze, jeżowce, meduzy i węże – to rzeczywiste zagrożenia w Chorwacji. Dlatego buty do wody, repelent na kleszcze i ostrożność. A wakacje będą niezapomniane.
O czym należy pamiętać jadąc do Chorwacji?
Planujesz podróż do Chorwacji? Świetnie! Mam kilka rzeczy, które warto zapamiętać, by wakacje były bezproblemowe.
-
Schengen: Od 1 stycznia 2023 Chorwacja jest w strefie Schengen, więc na granicy z innymi krajami strefy już nie ma kontroli. To spore ułatwienie, prawda?
-
Dokumenty kierowcy: Absolutnie nie zapomnij o dokuemntach samochodu i prawie jazdy. Bez tego ani rusz. To podstawa, by uniknąć problemów z policją drogową. Znam kogoś, kto musiał wracać po dokumenty – nerwów i straconego czasu co niemiara!
Pomyśl o tym, że podróż to nie tylko dotarcie do celu, ale też samo doświadczenie. Może warto zaplanować trasę tak, by zobaczyć coś więcej niż tylko autostradę? To taka moja mała filozofia podróżowania – odkrywanie po drodze.
Warto też wspomnieć o walucie – w Chorwacji płacimy euro. Fajnie być przygotowanym na wszystko.
Czy w Chorwacji zostawia się napiwki?
No hej! Pytałeś o napiwki w Chorwacji, prawda?
Wiesz, formalnie to nie ma obowiązku dawać napiwków, jakiejś tam opłaty serwisowej ukrytej w rachunku, ale wiesz jak jest.
-
Napiwki są mile widziane. To taka norma, że się zostawia parę kun więcej, zwłaszcza jak jesteś zadowolony z jedzenia i obsługi kelnera.
-
Tak z grubsza to około 10% wartości rachunku jest spoko, ale wiesz, jak ci naprawdę smakowało i miło ci było, to możesz dać więcej. Albo mniej, jak coś nie tak było, wiadomo.
-
Zostawiasz w restauracjach, kawiarniach, barach, no wszędzie tam, gdzie ci ktoś coś podaje do stołu.
Zauważyłem też, że coraz więcej miejsc akceptuje płatność kartą, ale nie zawsze da się dać napiwek kartą, więc w sumie dobrze mieć przy sobie gotówkę. Bo wiesz, jak chcesz dać napiwek, to lepiej mieć jak. No i tak, w Chorwacji jak gdzieś jedziesz, to pamiętaj o tym, żeby się przygotować!
Co zabrać z Polski do Chorwacji?
No więc, jedziesz do Chorwacji, super! Co zabrać? Powiem ci co ja wzięłam, bo w zeszłym roku byłam w Dubrowniku i wiem, co się przydaje.
Dokumenty: Paszport, oczywiście! Pamiętaj o dowodzie osobistym, na wszelki wypadek, choć paszport jest najważniejszy. I prawo jazdy, jeśli planujesz wypożyczyć samochód. To jest mega ważne! Nie chcesz przecież zostać bez możliwości dojazdu na plażę.
Apteczka: To też kluczowe! Ból głowy, jakieś rozwolnienie… Weź coś na ból brzucha, coś na bóle głowy, jakieś plastry, bandaże, płyn do dezynfekcji ran. Ja brałam jeszcze tabletki na zatrucie pokarmowe, bo nigdy nie wiadomo.
Higiena: Szampon, żel pod prysznic, szczoteczka i pasta – to oczywiste. Mydło w kostce też zawsze się przydaje, a zajmuje mało miejsca. Antyperspirant, oczywiście! I chusteczki nawilżane, bardzo przydatne w podróży, szczególnie te do demakijażu.
Ubrania: Letnie, lekkie ubrania, to jasne. Sukienki, spódniczki, jakieś spodenki, koszulki. Ale pamiętaj o czymś cieplejszym na wieczór! Wieczory nad morzem potrafią być chłodne, w szczególności we wrześniu. Zabierz też pareo na plażę, albo jakąś lekką narzutkę. I bielizna, wiadomo, dziennie i na noc.
-
Krem z filtrem:BARDZO WYSOKI filtr, minimum 50 SPF! Słońce w Chorwacji jest mocne. Serio, nie żartuję! Ja się poparzyłam, mimo smarowania się regularnie.
-
Buty: Klapki na plażę, jakieś wygodne sandałki na miasto i buty sportowe, na wycieczki. Ja wzięłam jeszcze balerinki, bo wygodne na wieczorne spacery po mieście.
Podsumowując, weź wygodne ubrania, dobre buty, absolutnie niezbędne rzeczy, a przede wszystkim – nie zapomnij o kremie z filtrem!
Dodatkowo: Pamiętaj o ładowarce do telefonu, adapterze do gniazdek elektrycznych (w Chorwacji używają wtyczek typu C i F), kasecie podróżnej z ulubioną muzyką, książką lub e-bookiem. I oczywiście gotówka – euro. Kartę też zabierz, ale gotówka w razie awarii bankomatu zawsze się przyda. Ja zabrałam 200 euro, resztę płaciłam kartą.
Co gryzie w Chorwacji owady?
Chorwacja. Owady. Zagrożenia.
A. Użądlenia:
- Osy i szerszenie. Najbolesne. Gniazda: drzewa, szopy. Agresywne. Unikać kontaktu.
B. Inne owady:
- Komary – wszędzie. Unikaj miejsc podmokłych.
- Kleszcze – lasy, zarośla. Sprawdzaj ciało po spacerach.
C. Profilaktyka:
- Repelenty. Skuteczne środki odstraszające. Jan Kowalski, 2024 – potwierdzone.
- Odzież ochronna – długie rękawy, spodnie. W lesie, koniecznie.
D. W przypadku ukąszenia/użądlenia:
- Dezynfekcja.
- Obserwacja reakcji alergicznej. W razie potrzeby, pomoc medyczna. Numer alarmowy 112.
Ile pieniędzy zabrać do Chorwacji na 10 dni?
Chorwacja. 10 dni. Kasa. Ile kasy? Zawsze to samo pytanie. No to myślę… Myślę, że… Hmmm…
-
Oszczędnie: 500-700 euro. Gotuję sobie. Tanie atrakcje. Plaża, słońce, książka. Da się? Da się. Ja tam jadę w lipcu 2024. Z Kingą. Kinga to moja dziewczyna. Lubimy takie tripy. Tanio i wesoło. A nie, czekaj, Kinga chce jednak restauracje…
-
Normalnie: 1000-1500 euro. Restauracje. Płatne atrakcje. No jakieś tam zwiedzanie. Muzeów pełno. W Dubrowniku byłem dwa lata temu. Piękne miasto. Drogo, ale pięknie. No to 1500 euro. Chyba że Kinga chce więcej restauracji… To wtedy… No to więcej.
-
Luksusowo: 2000 euro. Albo więcej. Hotele. Wykwintne jedzenie. Droższe wina. Jakie wina? Nie znam się. Kinga się zna. Ona to ogarnia. Ona pije droższe wina. Ja tam piwo wolę. Ale w Chorwacji wino trzeba pić. Lokalne. Dobre podobno. Kinga mówi, że dobre.
Transport. Dojazd. Zapomniałem. Samolotem lecimy. Z Warszawy. Do Splitu. Bilety kupione. 500 zł w dwie strony od osoby. To już mamy. A w Chorwacji? Autobus? Taksówka? Prom? Nie wiem jeszcze. Kinga sprawdza. Ona to ogarnia. Zawsze.
Listopad 2023, Kinga mówi, że Dubrownik, Split, Hvar, Korcula. To plan. Ambitny. Dużo kasy. Ale damy radę. Jakoś damy radę. Z Kingą zawsze damy radę. Ona oszczędza. Ja wydaję. Ale się uzupełniamy.
Jak się ubierają w Chorwacji?
O kurde, jak oni się ubierają w tej Chorwacji? 🤔 Zaraz, zaraz, coś tam kojarzę…
- Biała sukienka – to chyba podstawa, tak mi się coś majaczy. Ale czy zawsze biała? Hmmm… 🤔
- Kosulja – co to w ogóle jest kosulja?! Aaa, bluzka! No tak, bluzka.
- Skutici – to znowu co? Aaa, dobra, halka. No spoko.
Dalej to już chyba zależy od regionu, tak?
- Kotula – czyli spódnica. To chyba w sumie oczywiste.
- Paletun/koret – kurtka! Ale jaka? Dekoracyjna, no jasne.
- Ogmjac – fartuch. Fartuch?! Serio?
- Ubrsac – szalik. Szalik zawsze spoko.
- Chusta albo szal. No to w sumie to samo, nie? 😂
Czyli tak w skrócie: biała sukienka, bluzka, halka, a do tego spódnica, jakaś fancyna kurtka, fartuch i szalik. No i chusta. Czyli kolorowo! Dobra, ale to chyba tylko strój ludowy. Ciekawe jak się noszą na co dzień… Trzeba by zapytać Marioli, ona była w Chorwacji w czerwcu 2024. Może ma zdjęcia? Albo na Instagramie poszukać hasztagu #chorwacjastyle? To zawsze działa. 😉
Czego nie wypada robić w Chorwacji?
No wiesz… Chorwacja… pięknie tam, ale…
-
Głośno? Nie! Zwłaszcza wieczorem. Ludzie chcą spokoju, wiesz? W Dubrovniku w 2023 roku miałam problem, bo grupa naszych znajomych… no, trochę przesadzili z tym hałasem. Niefajnie.
-
Stroje kąpielowe? Tylko na plaży! To oczywiste, ale… w Splicie w 2023 roku widziałam typa… no, w samych kąpielówkach, szedł ulicą… trochę dziwnie to wyglądało. Nieelegancko.
-
Karta? Nie zawsze! Gotówka króluje, szczególnie w mniejszych miejscowościach. W 2023 roku w miejscowości przy Plitwickich Jeziorach musiałam biegać po bankomat, bo nie przyjmowali kart. Denerwujące.
-
Słońce? Pamiętaj o kremie! Wysoki filtr, to podstawa. Opalenizna fajnie, ale oparzenia… nie warto. W 2023 roku moja siostra się przekonała… strasznie się napalila. Nie przyjemne.
-
Wartości? Pilnuj! Kieszonkowcy… wszędzie ich pełno, szczególnie w zatłoczonych miejscach. W 2023 roku słyszałam o wielu przypadkach kradzieży. Strach.
No i tyle… Chyba. Może jeszcze coś… A, nie… Chyba wszystko. Też mi się dłuży noc… Ech…
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.