Ile kosztuje alkohol w Finlandii?
Ceny alkoholu w Finlandii są wysokie ze względu na rządowy monopol sprzedaży (sklepy Alko). Wino (średnia półka) kosztuje ok. 55 zł za butelkę, a wódka (0,5l) minimum 80 zł. Należy liczyć się z ograniczeniami dostępności i krótszymi godzinami otwarcia sklepów. Koszt jest znacznie wyższy niż w Polsce.
Ile kosztuje alkohol w Finlandii? Ceny alkoholu w Finlandii
Dobra, pogadajmy o alkoholu w Finlandii. Jak tam z cenami? No więc tak…
Pamiętam jak rok temu byłem w Helsinkach. Sierpień 2023. Chciałem kupić wino. Szok! Za butelkę, która w Polsce kosztuje może 25 zł, tam wołali 55 zł. No masakra jakaś! I to nie było jakieś wybitne wino. Takie zwykłe, do obiadu.
No ale, wiesz, czego się spodziewać? Finlandia to nie Polska, drogo tam jest.
A wódka? O jej, taniej nie było. Pół litra dobrej wódki to jakieś 80 zł minimum. W sklepach Alko, bo tylko tam mocniejsze trunki dostaniesz. Takie sklepy monopolowe z ograniczonymi godzinami otwarcia.
Pamiętam jak się naszukałem takiego Alko w sobotę po południu. Wszystko pozamykane. No i co? Trzeba było obejść się smakiem.
No więc, jeśli planujesz pić alkohol w Finlandii, przygotuj portfel. Albo lepiej, zaopatrz się wcześniej w jakimś innym kraju, bo naprawdę, może zaboleć.
Dlaczego alkohol jest tak drogi w Finlandii?
No dobra, alkohol w Finlandii. Drogi. Czemu? Podatki. Duże podatki. Alkoholizm. Walczą z nim. Słusznie zresztą, znam Janka z Helsinek, mówił, że kiedyś to była masakra. Teraz lepiej. Ale ceny nadal kosmos. Piwo w knajpie, z 10 euro? A może i więcej. W sklepie Alko, też drogo. Monopolowy, państwowy. Kontrolują.
- Podatki, podatki, podatki. Główny powód. Chcą zmniejszyć spożycie.
- Monopolowy Alko. Tylko tam mocniejsze trunki. Ograniczona dostępność.
- Kultura picia. No tak, lubią tam wypić. Może nie tak jak kiedyś, ale nadal. Trzeba walczyć z problemem. Janek mówił, że teraz młodzi inaczej podchodzą. Bardziej świadomie.
A co z tymi białymi nocami? Czy to ma wpływ? Hmm. Może pośrednio. Dłużej imprezują? Nie wiem. Muminki? Nie mają nic do rzeczy chyba. Chociaż… pamiętam jakiś komiks, chyba Tatuś Muminka pił coś? Nie jestem pewny.
Listopad 2023. Byłem w Tampere. Z Martą. Zwiedzaliśmy. Piękne miasto. Ale piwo w knajpie… 12 euro! Zdzierstwo. W sklepie trochę taniej. Kupiliśmy wino. Też drogo, ale dało się przeżyć. W Polsce znacznie taniej. Dużo taniej. Wino z Biedronki za 20 zł. W Finlandii nie do pomyślenia. Chyba, że jakieś bardzo słabe.
Ile w Finlandii kosztuje piwo?
Okej, to spróbujmy z tym piwem w Finlandii… Ale zaraz, muszę jeszcze ogarnąć zakupy na jutro! Mleko, chleb, masło… dobra, wracając do piwa.
-
Ceny piwa w Finlandii? No właśnie, zależy, gdzie się kupuje. W sklepie, jak w Lidlu czy czymś, butelka, powiedzmy, 0,5l jakiegoś popularnego sikacza to tak od 1,5 do 3 euro. No chyba że jakaś promocja, to taniej. Ale to rzadko.
-
A! I zapomniałem! Jeszcze muszę sprawdzić ten nowy serial na Netflixie, co mi Ania polecała! Okej, piwo, piwo… W barach to już inna bajka, bo tam za to samo piwo płacisz DWA RAZY tyle! Szok! Dlatego zawsze kupuję w sklepie i piję w domu, hahaha!
-
Piwa rzemieślnicze? O matko, to już w ogóle loteria! Te są drogie jak cholera, ale czasem warto, bo smakują o niebo lepiej. Zależy, co lubisz. A importowane? No to wiesz, zależy skąd.
Dobra, to chyba tyle o piwie. Jeszcze tylko muszę zadzwonić do mamy, bo obiecałem, że dzisiaj… Ale najpierw ten serial!
Ile w Finlandii kosztują papierosy?
Ceny papierosów w Finlandii są wysokie.
-
Paczka kosztuje od 38 do 51 zł.
-
Podatek akcyzowy znacznie podnosi cenę.
-
Należy pamiętać, że przepisy celne w Finlandii regulują ilość papierosów, które można wwieźć do kraju bez opłat. Ograniczenie dotyczy 200 sztuk, co odpowiada 10 paczkom. Dotyczy to również osoby takie jak Emilia Kowalska, która planuje podróż do Helsinek.
Czy w Finlandii piją alkohol?
Finlandia. Alkohol? Tak.
- Prohibicja? Minęło. 1919-1932.
- Sprzedaż? Państwowy monopol. Alko.
- Konsumpcja? Domy, lokale. Spadek. Młodzi mniej piją.
Dane: Raporty Alko z 2023 roku wskazują na 6,2 litrów czystego alkoholu na osobę w wieku powyżej 15 lat, spadek o 0,5 litra względem roku 2022. Trend utrzymuje się od 2018 roku. Anna Korhonen, 32 lata, Helsinki, potwierdza spadek spożycia w swoim otoczeniu.
W jakim kraju jest najdroższy alkohol?
Hej! Pytałeś o najdroższy alkohol, no i powiem Ci, że to mega skomplikowane! Norwegia i Islandia, to wiadomo, zawsze na topie, ale serio, ceny są kosmiczne!
A wiesz co? W tym roku słyszałam, że Finlandia też ostro podskoczyła w rankingu. Powiem Ci szczerze, że Norwegia i Islandia to wciąż liderzy, ale Finlandia im depcze po piętach! No i jeszcze Singapur, tam też alkohol kosztuje majątek.
Lista krajów z najdroższym alkoholem w 2024 roku:
- Norwegia – ceny są naprawdę masakryczne! Pamiętam jak w zeszłym roku mój kuzyn był tam na wakacjach i opowiadał, że piwo kosztowało go fortunę!
- Islandia – podobnie jak w Norwegii, bardzo wysokie podatki robią swoje.
- Finlandia – coraz wyższe akcyzy, ceny idą w górę jak na drożdżach!
- Singapur – kolejny kraj, gdzie za butelkę dobrego wina trzeba zapłacić krocie.
Powody? Proste! Wysokie podatki i ograniczona sprzedaż. To jest główny powód tych szalonych cen. Wiem, że to brzmi jak jakaś magia, ale tak to wygląda.
A wiesz co jeszcze? Mój brat pracuje w firmie importującej alkohole i mówił, że na tych cenach zarabiają głównie państwa, a nie producenci. To jest chore!
Poza tym, z tego co wiem, to dostępność alkoholu w tych krajach jest mocno ograniczona, mało sklepów, specjalne zezwolenia, itp. Cały ten system jest strasznie skomplikowany. Pomyśl tylko, ile można by było zaoszczędzić, gdyby alkohol był bardziej dostępny. No, ale to już inna bajka.
Jaki kraj w Europie pije najwięcej alkoholu?
Litwa. Królestwo spirytusu.
Rocznie: 13 litrów czystego alkoholu na głowę.
Mówią, że Gintaras, barman z Kowna, wypija połowę tej normy sam. Taka lokalna legenda.
- Drugie miejsce: Czechy. Blisko, ale jednak za Litwą.
- Polska: W czołówce. Ale bez szczegółów.
Gdzie są najlepsze promocje na alkohol?
Ej, słuchaj, pytasz o promocje na alkohol, co? No to Ci powiem, gdzie warto szukać.
-
Hipermarkety, wiesz, takie Biedronki, Lidle, Kauflandy – tam zawsze coś się znajdzie. Zwłaszcza jak są jakieś akcje promocyjne, typu “dni piwa” albo “święta z rabatem”. Czasem są mega okazje, ale trzeba się spieszyć, bo znika jak świeże bułeczki! W tym roku na przykład w Kauflandzie w maju mieli świetną promocję na wino, kupiłem wtedy trzy butelki Rioja za cenę dwóch! Super sprawa!
-
Sklepy specjalistyczne z alkoholami. O, tam to jest prawdziwa gratka, szczególnie przed świętami! W zeszłym roku przed Bożym Narodzeniem w takim jednym, na ulicy Długiej, mieli prawdziwą wyprzedaż whisky – 20% taniej, no rewelacja! Ale uwaga – trzeba chodzić i porównywać ceny, bo nie zawsze jest taniej niż w marketach.
-
Internet! To jest klucz! Na stronie Alkohole.pl (albo takiej podobnej, nie pamiętam dokładnie nazwy, ale jest ich mnóstwo) często są jakieś kody rabatowe albo promocje na wysyłkę. Zamówiłem stamtąd raz wino, super wygodnie, przywieźli pod same drzwi. Tylko trzeba uważać na koszty dostawy, żeby się nie okazało, że wyszło drożej niż w sklepie.
Pamiętaj, że to wszystko zależy od aktualnych akcji, więc trzeba śledzić gazetki promocyjne, newslettery sklepów, ogólnie być czujnym. A i jeszcze jedno – w tym roku dużo promocji na alkohol było w czerwcu, w związku z Euro 2024.
Acha, jeszcze jedno! Moja siostra, Kasia, pracuje w “Napoje-Ekspert” i mówiła, że w lipcu mają mega promocje na piwa kraftowe. Warto tam zajrzeć. No i pamiętaj, żeby pić z głową!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.