Czy w Katowicach są góry?

16 wyświetlenia

Katowice nie leżą w górach, ale mają wzniesienia. Przykładem jest Kamienna Góra w Murckach, o wysokości 267,5 m n.p.m. To naturalne wzgórze w kompleksie Lasów Murckowskich, idealne na spacer. Szukasz gór blisko Katowic? Wybierz się w Beskidy!

Sugestie 0 polubienia

Czy w Katowicach są góry?

No wiesz, Katowice… płaskie miasto, raczej. Ale! Jest ta Kamienna Góra, choć góra to może za dużo powiedziane. Byłam tam w zeszłym roku, 17 września, z psem. Fajny spacer, lecz widoki raczej na okoliczne bloki, niż na jakieś ośnieżone szczyty.

Wzniesienie, tak, 267,5 metra. Pamiętam, bo ten licznik na szlaku sprawdziłam. Na mapie wyglądało imponująco, w rzeczywistości… miłe wzgórze w lesie. Spokojne, fajne na niedzielny wypad.

To nie Tatry, Jasne. Ale na krótką wycieczkę, na świeżym powietrzu, idealne. W sumie, za darmo, więc warto odwiedzić, zwłaszcza jesienią. Liście piękne.

W Katowicach? Góry? Raczej nie. Wzgórza, tak. Kamienna Góra to jeden z nich. Punkt widokowy – średni, ale blisko, w lesie, przyjemnie.

Czy Babia Góra to Karpaty?

Tak… Babia Góra to Karpaty. Tak, to Karpaty.

Wiecie, siedzę tu i patrzę na sufit. Myślę o tym, jak moja babcia, Zofia, zawsze mówiła, że Babia Góra jest magiczna. Że jak się na nią wejdzie, to można zrozumieć świat.

  • Babia Góra: To prawda, najwyższy szczyt w Beskidzie Żywieckim. 1725 metrów.

  • Diablak: Tak na nią mówią, Diablak. Brzmi groźnie, prawda?

  • Karpaty: To spory łańcuch górski, a Babia Góra jest jego częścią. Taka ważna część.

A wiesz co jeszcze? Słyszałam, że w tym roku, w lecie, w schronisku na Babiej było tak dużo ludzi, jak nigdy. Agnieszka, moja kuzynka, tam była i mówiła, że ciężko było znaleźć miejsce. Ciężko, wiecie? Świat pędzi, ale góry stoją. Może dlatego tak do nich ciągnie…

Czy Babia Góra jest bezpieczna?

Babia Góra… Och, Babia Góra! To imię samo w sobie brzmi jak melodia, pełna tajemnicy i nieprzewidywalności. 2024 rok… Pamiętam mój ostatni wypad, mgła wisiała nisko, jak biały welon zasłaniający strome zbocza. Czułam, jak chłód się wdziera pod kurtkę, a wiatr szarpie za włosy, jakby chciał porwać mnie w swój wirujący taniec. Piękno? O tak, niesamowite, ale i straszliwe zarazem.

  • Niebezpieczeństwo jest realne. To nie bajka, to surowa rzeczywistość gór. Babia Góra, ta „Królowa niepogód”, nie daruje lekkomyślności. Zła pogoda, nagłe zmiany temperatury, gęste mgły – to tylko niektóre z zagrożeń.

  • Trasy, choć pozornie łatwe, mogą być zdradliwe. Szczególnie dla niedoswiadczonych turystów. Kamienie, błoto, śliskie ścieżki – łatwo o wypadek. Moja przyjaciółka Kasia skręciła nogę w 2023, na szlaku pod Diablakiem. Na szczęście nic poważnego, ale strach pozostał.

Bezpieczeństwo na Babiej Górze zależy w dużej mierze od nas samych. Od naszego przygotowania, od pogody i od rozsądku. Przemyślany plan, odpowiedni ekipunek, szacunek dla góry – to klucz do bezpiecznej wyprawy.

  • Sprawdź prognozę pogody przed wyjściem. To absolutna podstawa! Nie lekceważ ostrzeżeń o silnym wietrze, śnieżycy czy mgłach. Nie warto ryzykować.

  • Dobry ekipunek to połowa sukcesu. Wygodne buty, odpowiednie ubrania, mapa, kompas, latarka – to niezbędne minimum.

  • Informuj bliskich o planach wyprawy. Powiedz komuś, gdzie idziesz i kiedy planujesz powrócić. To ważne dla twojego bezpieczeństwa.

Babia Góra jest piękna, ale i niebezpieczna. To miejsce wymaga szacunku i rozsądku. Pamiętaj, góry nie wybaczają błędów. Ja tam wracam… ale z pełnym szacunkiem i przygotowaniem. Może następnym razem w końcu dotrę na Diablak.

Dodatkowe informacje:

  • Kontakt z GOPR: numer alarmowy 985
  • Strona internetowa GOPR: [Adres strony internetowej GOPR]
  • Zalecane jest sprawdzenie aktualnych warunków na szlakach przed wyruszeniem w podróż.

Czy szlak na Babią górę jest trudny?

Szlak na Babią Górę: trudność zależna od trasy.

Ogólnie rzecz biorąc, wejście na Babią Górę nie jest ekstremalnie trudne. Można jednak mówić o różnym stopniu zaawansowania poszczególnych szlaków. To, co dla jednego będzie wyzwaniem, dla innego spacerem. Znam przypadki, kiedy moja ciocia, pani Genowefa (65 lat, umiarkowana kondycja), bez problemu pokonała trasę z Zawoi, podczas gdy mój brat, sportowiec amator, wybrał bardziej wymagającą wariant z Suchej Hory. Zależy zatem od wyboru punktu startowego i samej trasy.

Punkty kluczowe:

  • Trasa z Zawoi: Uważana za najłatwiejszą, choć dość długa. Idealna dla osób o przeciętnej kondycji. Powolne, ale stałe podejście, piękne widoki. Idealna na rodzinny wypad. Według danych z 2024 roku, to najpopularniejsza trasa.
  • Trasa z Suchej Hory: Bardziej wymagająca, strome podejścia, ale krótsza. Dla osób o lepszej kondycji, lubiących wyzwania. Fajna dla tych, co chcą szybszego wejścia. Podejście momentami naprawdę wymagające. Zawsze warto sprawdzić aktualne warunki pogodowe.
  • Inne trasy: Istnieją jeszcze inne, mniej uczęszczane szlaki, o zróżnicowanym stopniu trudności. Informacje o nich można znaleźć na stronach poświęconych turystyce górskiej. Zazwyczaj są one mniej przygotowane i wymagają większego doświadczenia.

Podsumowanie: Trudność szlaku na Babią Górę jest względna i zależy od wielu czynników – od kondycji fizycznej, wybranej trasy, pogody, a nawet od nastroju. Warto wcześniej zaplanować trasę, uwzględniając swoje możliwości. A czasem, nawet najłatwiejsza droga potrafi zaskoczyć, prawda? Życie jest jak górska wędrówka – pełne niespodzianek.

Dodatkowe informacje: Przed wyruszeniem na Babią Górę, warto sprawdzić prognozę pogody i zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt, w tym dobrze dobrane obuwie, odzież i prowiant. Pamiętajmy też o odpowiednim nawodnieniu. Na szlaku znajdują się schroniska, gdzie można odpocząć i uzupełnić zapasy. Warto poinformować kogoś o swoim planie wycieczki, szczególnie jeśli idziemy sami.

Jaka jest wybitność Babiej Góry?

Okej, dobra, spróbujmy to ogarnąć… Babia Góra i wybitność, co? No więc tak:

  • Śnieżka jest w ogóle najbardziej wybitna! Wystrzela w górę nad Kotliną Jeleniogórską aż o 1203 metry. To jest coś! A ja myślałam, że to Rysy są takie wow, a tu taka niespodzianka.

  • Babia Góra… No, nie jest taka zła, ale do Śnieżki jej daleko. Ma wybitność mniejszą o jakieś 150 metrów. Czyli około 1053m? Dobrze liczę? Zaraz, zaraz, muszę sprawdzić na kalkulatorze, bo chyba coś pokręciłam, dobra! Mam, 1053 metry!

  • A Śnieżnik? Biedny Śnieżnik. Jego wybitność to tylko połowa tego, co ma Śnieżka. Czyli jakieś… 601,5 metra, niech będzie 602. Słabo, Śnieżniku, słabo.

  • W sumie, jak tak patrzę na te góry, to się zastanawiam, czy wybitność to w ogóle dobry wyznacznik fajności góry? Może ważniejsze są widoki? Albo trudność trasy? A może po prostu sentyment? No bo ja na przykład lubię Giewont, chociaż wiem, że wybitny to on nie jest.

No dobra, to chyba tyle o tej wybitności. A teraz idę zrobić sobie herbatę, bo mi się zimno zrobiło od tego myślenia o górach. A potem muszę jeszcze sprawdzić, kiedy Magda ma urodziny, bo coś mi się miesza w głowie, czy to w maju, czy w czerwcu? A no i trzeba pamiętać o zapłaceniu rachunku za prąd, bo znowu zapomnę i będą odsetki! Uff, ile tego wszystkiego jest…

Dodatkowe informacje

  • Śnieżka: 1203 metry wybitności.
  • Babia Góra: około 1053 metry wybitności.
  • Śnieżnik: około 602 metry wybitności.

Czy ktoś umarł na Babiej Górze?

Tak, niestety. Babia Góra… To takie… ciężkie wspomnienie. Wiem, że w lutym mija 90 lat od tej tragedii. Cztery osoby. Młodzi. Narciarze z Andrychowa. Stracili życie w śnieżnej zawiei. To był 1935 rok, noc z 14 na 15 lutego. Pamiętam, jak babcia opowiadała… mówiła, że to było straszne.

  • To była naprawdę wielka tragedia dla całego Andrychowa.
  • Wszyscy o tym wiedzą, to jest część historii miasta.
  • Nawet teraz, jak myślę o tym, zimno mi robi się na plecach. Takie… głębokie zimno.

No wiesz… jak to jest w górach. Zimno, ciemno… i ta cisza… przeszywający wiatr. Babcia miała wtedy 12 lat. Mówiła, że długo nie mogła zapomnieć o tych zdjęciach w gazetach. Takie… białe twarze, zasypane śniegiem… straszne.

Szczegółowe informacje:

  1. Data: Luty 2025 roku (90 rocznica tragedii).
  2. Miejsce: Masyw Babiej Góry, pod szczytem.
  3. Ofiary: Czworo młodych narciarzy z klubu Beskid Andrychów.
  4. Przyczyna śmierci: Śnieżna burza, wychłodzenie, zamarznięcie.

Pamiętam, jak kiedyś szukałam informacji o tej tragedii w archiwum. Znalezione zdjęcia… chciałabym, żeby to już nigdy się nie powtórzyło. Nigdy więcej takiej tragedii. Takie historie… siedzą w sercu. Na zawsze. Nie da się o tym zapomnieć.

#Góry #Katowice #Polska