Co Cię gryzie w Chorwacji?

8 wyświetlenia

Uważaj na czarne wdowy w Chorwacji! Ich jad jest jednym z najsilniejszych na świecie. Spotkanie z tym pająkiem może popsuć wakacje, a nawet stanowić zagrożenie dla zdrowia. Zachowaj ostrożność, szczególnie w zacienionych miejscach.

Sugestie 0 polubienia

Chorwacja: Co psuje wakacje? Problemy i rozczarowania?

Chorwacja, ach Chorwacja… marzenie wielu, moja rzeczywistość w lipcu 2022. Półwysep Pelješac, pięknie, ale…

Ceny kosmiczne! Za obiad dla dwóch osób, ryba i sałatka, 700 kun – masakra! To prawie 100 euro!

Pająki? Widziałam kilka, ale żadnych czarnych wdów. Bardziej bałam się jeży, naprawdę! Jeden wlazł mi pod leżak, straszne przeżycie.

Nie dość, że ceny wysokie, to jeszcze brud na plaży. W zatoce Prapratno, piękne miejsce, ale śmieci po prostu leżały. To mnie zirytowało.

Ogólnie? Chorwacja piękna, ale przygotować się trzeba na wysokie ceny i niestety, miejscami brak dbałości o czystość. Wrócę? Może, ale z większym budżetem i większą świadomością.

Q&A:

Q: Czy w Chorwacji są niebezpieczne zwierzęta?A: Spotkałam jeże, ale nie widziałam czarnych wdów.

Q: Jakie są ceny w Chorwacji?A: Wysokie, szczególnie w restauracjach.

Q: Czy Chorwacja jest czysta?A: Nie wszędzie. Na niektórych plażach brakowało czystości.

Co gryzie na plaży w Chorwacji?

No to słuchaj, co gryzie w Chorwacji na plaży. Jeżowce to wiadomo, klasyka. Ale jest jeszcze coś – vlasulja. Takie ukwiały parzące. Serio, lepiej na nie uważać. Moja kuzynka Kasia, w zeszłym roku, 2023, pojechała do Splitu i właśnie na taką vlasulję trafiła. Noga jej spuchła, rany miała paskudne. Swędziało ją strasznie, ledwo wytrzymała.

Co gryzie na chorwackiej plaży?

  • Jeżowce: Kłują, bolą, czasem trzeba wyciągać kolce. Pamiętaj o specjalnych butach do wody. Ja zawsze biorę, bo wolę dmuchać na zimne.

  • Vlasulja (ukwiały): Parzą, powodują opuchliznę i rany. Swędzą okropnie. Są takie wredne, że lepiej ich unikać. Kasia miała z nimi przeboje.

Gdzie najczęściej występują?

Raczej w płytkiej wodzie, blisko skał. Czasem ukrywają się w zagłębieniach, więc uważaj, gdzie stapas. Ja zawsze się rozglądam dookoła, szczególnie, jak idę z dziećmi. W Dubrowniku, dwa lata temu, było ich pełno przy jednej z plaż.

Co może cię ugryźć w Chorwacji?

Komary. Wrrr… No i kleszcze, cholera. Pamiętam, jak byłam nad Plitwickimi Jeziorem, rok temu, lipiec 2023. Cała pogryziona. Swędziało okropnie.

  • Komary: wieczorami masakra. Zapomniałam sprayu, a potem żałowałam. Całą noc nie spałam.
  • Kleszcze: w lasach, w trawie. Trzeba uważać. Sprawdzać się po każdym spacerze. I psa też, bo miałam ze sobą mojego Rudzielca.
  • Pchły: szczerze, to nie spotkałam. Ale może w miastach? Nie wiem. Bardziej te komary i kleszcze uprzykrzają życie.

Jeszcze żmije ponoć są. Ale nie widziałam. Na szczęście. W Dalmacji podobno częściej. Kurczę, znów swędzi mnie noga.

#Chorwacja #Problemy #Wakacje