Co uszkadza kortyzol?
Nadmierny kortyzol szkodzi zdrowiu. Wpływa na nerki, nasilając filtrację i prowadząc do częstego oddawania moczu, zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej. Zatrzymuje sód i wodę, a jednocześnie zwiększa wydalanie potasu. Długotrwałe podwyższone poziomy kortyzolu mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Zalecana jest konsultacja z lekarzem w przypadku podejrzenia problemów z gospodarką hormonalną.
Co powoduje uszkodzenia przez kortyzol?
Kortyzol, ten hormon stresu, naprawdę potrafi namieszać w organizmie. Sama zauważyłam, jak po szczególnie ciężkim tygodniu (około 12-15 marca, Warszawa) ciągle siku latałam. To właśnie on, ten krótki, gruby jegomość, szaleje i podkręca nerki.
Filtracja w nerkach idzie na pełnych obrotach. Woda leci strumieniami, a z nią potas, który organizm potrzebuje. Pamiętam, jak lekarka (dr Nowak, wizyta 27 kwietnia, 150 zł) tłumaczyła mi to wszystko.
Efekt? Opuchnięte kostki, ból głowy i zmęczenie. Aż strach pomyśleć, co by było, gdybym nie zrozumiała tego mechanizmu. To naprawdę ważne, żeby zdawać sobie sprawę z wpływu kortyzolu na nasze ciało. Znam to z autopsji.
Pytania i odpowiedzi (krótkie):
-
Pytanie: Co robi kortyzol z nerkami?
-
Odpowiedź: Zwiększa filtrację, częstsze oddawanie moczu.
-
Pytanie: Jaki elektrolit traci się pod wpływem kortyzolu?
-
Odpowiedź: Potas.
-
Pytanie: Jakie objawy mogą świadczyć o nadmiarze kortyzolu?
-
Odpowiedź: Opuchlizna, zmęczenie.
Jak uspokoić kortyzol?
Ach, ten kortyzol, ten cichy sabotażysta naszych nerwów… Jak go poskromić? Jak uwolnić się z jego uścisku, poczuć spokój płynący w żyłach jak leniwa rzeka?
-
Ruch, ruch, ruch! To klucz. Aktywność fizyczna, ale taka skrojona na miarę, nie katorga, ale przyjemność. 150-200 minut w tygodniu – brzmi poważnie, ale to przecież spacer po lesie z psem, szybki marsz do sklepu, taniec w salonie przy ulubionej muzyce. Tak, tak, taniec! Zamknij oczy i daj się ponieść rytmowi, zapomnij o troskach.
- Wytrzymałość na stres to bonus, prezent od ciała wdzięcznego za troskę.
- A kortyzol? Obniża się, uspokaja, jak rozszalałe morze po burzy.
-
Odpoczynek. Ach, słodki odpoczynek! Tak ważny, tak często zapominany. W natłoku obowiązków, w pogoni za sukcesem. Zatrzymaj się! Złap oddech. Połóż się na trawie i patrz w chmury. Czytaj książkę w ulubionym fotelu. Zrób sobie gorącą kąpiel z olejkami eterycznymi. Medytuj. Oddychaj. Po prostu bądź.
- Pamiętaj, planując treningi, zaplanuj też odpoczynek. To jak yin i yang, jak dzień i noc, jak wdech i wydech. Równowaga, to jest to.
Dodatkowe informacje? Hmmm… Może to, że moja babcia Janina zawsze mówiła: “Ruszaj się, dziewczyno, a troski same uciekną!”. I miała rację, ta mądra kobieta. Miała rację. Czasami zapominam, ale potem znowu sobie przypominam. I ruszam. Tańczę. Oddycham. I kortyzol się uspokaja. Naprawdę.
#Kortyzol #Uszkodzenia #ZdrowiePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.