Jak zrobić dobre ciasto na krokiety, żeby nie pękało?

2 wyświetlenia

Aby krokiety nie pękały, kluczem jest elastyczne ciasto naleśnikowe. Dodaj do niego olej (np. 2-3 łyżki na 500 ml mleka). To zwiększy jego wytrzymałość. Użyj mąki pszennej o wysokiej zawartości glutenu. Nie rozwałkuj naleśników zbyt cienko, a po usmażeniu delikatnie ostudź przed nadziewaniem. Unikaj przepełniania krokietów farszem.

Sugestie 0 polubienia

Boże, krokiety… Ileż ja się namęczyłam, zanim w końcu wyszły takie, jak chciałam! Pamiętam jeszcze, te pierwsze, całkiem spalone, a ciasto? Rozpadło się jak domek z kart. Porażka! A potem, kolejne próby… ciągle pękały, jakby same chciały się zemścić za moje kulinarne niedoskonałości. Co ja robiłam źle?

Klucz do sukcesu, a raczej do tego, żeby ciasto nie pękało jak moje serce po nieudanej randce, to elastyczność. To takie ważne! Musisz dodać olej, ja daję z jakieś dwie, trzy łyżki na pół litra mleka – to sprawdza się u mnie zawsze. Ale wiesz co? Raz zrobiłam z oliwą, i wyszły całkiem fajne, może spróbuj? A mąka? Absolutnie musi być pszenna, z dużą ilością glutenu – to jest podstawa. Nie wiem jak to działa, ale działa!

I jeszcze jedno – nie walkuj ciasta za cienko! To błąd, którego ja długo nie mogłam się pozbyć. Pamiętam, babcia zawsze mówiła: “Grubsze, ale mocniejsze!” Miała rację. A po usmażeniu? Delikatnie ostudź, daj im chwilę na ochłonięcie. Niech odpoczną po tym całym smażeniu, jak ja po ciężkim dniu w pracy. I najważniejsze – nie przepełniaj farszem! To jak próba wciśnięcia słonia do małej torebki. Po prostu nie da się.

Wiesz, nawet po tylu próbach, czasem mi się zdarzy jakaś wpadka. Ale teraz już wiem, że to tylko kwestia cierpliwości i odpowiednich składników. A krokiety? Mmm… Nic tak nie smakuje, jak domowe, ręcznie robione krokiety, które w końcu nie pękają. Spróbuj, a zobaczysz! Powodzenia!