Jak zrobić dobrą karkówkę w plastrach?
Idealna karkówka w plastrach? Marynuj (min. 2h, najlepiej całą noc) w ulubionej mieszance. Następnie ułóż plastry w naczyniu żaroodpornym, przykryj i piecz w 180°C przez 1,5-2 godziny. Mięso powinno być miękkie i delikatne. Smacznego!
Jak upiec idealną karkówkę w plastrach?
No dobra, to tak… żeby ta karkówka była po prostu obłędna, ja to robię ciut inaczej, wiesz? Najpierw, marynata – no dobra, moczę mięcho, wmasowuje przyprawy jak szalona. Dwie godziny? Phi! Cała noc w lodówce, minimum. Serio, różnica jest kolosalna.
A potem? Układam te plastry w naczyniu. Ale sekret tkwi w tym, żeby dodać trochę cebuli i czosnku. Daje to taki… głęboki, bogaty smak. I co ważne, przykrywam to wszystko.
Piekarnik 180 stopni, spoko. Ale czas? No to zależy od mięsa. Ja piekę tak długo, aż czuję, że to mięso jest mega, ale to mega miękkie. To może być i 2 godziny, a czasami ciut więcej. Klucz to cierpliwość. Pamiętam, jak raz, na urodziny mojej mamy, zrobiłam taką karkówkę. Wszyscy się zajadali, mówili, że lepszej nie jedli. Serio, warto się postarać.
Bo wiesz, w kuchni chodzi o to, żeby dać coś od siebie. To nie tylko przepisy, to miłość i pasja. I wtedy nawet najprostsze danie staje się wyjątkowe.
Jak zamarynować karkówkę do pieczenia w plastrach?
No dobra, karkówka. 2 cm plastry, jasne. Umyłam, osuszyłam. Sól, tak, z obu stron. Ale ile soli? Kurcze, zapomniałam! Na oko chyba dałam.
Marynata! Olej, pieprz, czosnek granulowany – tego dałam dużo, kocham czosnek! Tymianek, rozcierałam palcami, taki aromat! A papryka? Ostrą dałam, ale mało. Wędzoną słodką – to jest klucz! Dużo jej dałam, aż 2 łyżki.
A ile oleju? Hmm… szklanka, chyba. Nie wiem, nie mierzyłam. Marynata powinna być gęsta, taką, żeby dobrze oblepiła mięso. Karkówka wyszła super!
Lista składników, bo już zapomniałam:
- Sól (ile wlezie)
- Olej (szklanka, około)
- Pieprz (dużo)
- Czosnek granulowany (pełna łyżeczka, może więcej)
- Tymianek (2 gałązki, roztarte)
- Papryka ostra (pół łyżeczki)
- Papryka wędzona słodka (2 łyżki – to najważniejsze!)
Pamiętam, że moja mama zawsze dodawała jeszcze majeranek, ale ja pominęłam. Może następnym razem. A, i jeszcze jedno! Karkówkę zamarynowałam na około 3 godziny, w lodówce.
Moja babcia zawsze mówiła, że najlepsza marynata to ta zrobiona na oko. I faktycznie, wyszło pysznie! Mój Wojtek zjadł wszystko!
Może dodam do marynaty miodu następnym razem? Ciekawe, jak by to wyszło… A, i karkówka pieczona w piekarniku, przy 200 stopniach, około godzinę i 15 minut.
Jak zrobić karkówkę w plastrach na obiad?
Ej, słuchaj, robiłem wczoraj karkówkę, pytasz jak? No więc, najpierw wyjąłem mięso z lodówki, jakieś pół godziny wcześniej, żeby trochę odtajało, no wiesz. Potem na patelnię, rozgrzałem ją dobrze, i podsmażyłem te plastry z każdej strony, aż się ładnie zezłociły. To ważne, żeby zamknąć te soki w środku, rozumiesz?
Następnie, przerzuciłem wszystko do takiego fajnego, głębokiego naczynia żaroodpornego, w którym zwykle piecze moja żona, Agnieszka. Zalałem bulionem wołowym, taki z kostki, ale możesz użyć domowego, jak wolisz. Dookoła poukładałem pokrojoną cebulę, dużo, bo lubimy cebulę.
W piekarniku, na 160 stopni, piekłem około 70 minut. Ale to zależy od grubości plastrów i piekarnika, może potrzebować więcej czasu, albo mniej. Musisz sprawdzać, czy już miękkie. Jak widzisz, że jest złoto-brązowe i miękkie, to gotowe.
A wiesz co? Agnieszka dodała jeszcze do tego świeżego tymianku i rozmarynu, super zapach był! Można też posmarować karkówkę przed pieczeniem musztardą, albo miodem. Na pewno też będzie pyszne!
Lista dodatkowych wskazówek:
- Użyj dobrej jakości mięsa, to podstawa!
- Nie obawiaj się eksperymentować z przyprawami.
- Możesz dodać do bulionu trochę wina, np. czerwonego.
- Przed podaniem odpocznij karkówkę przez kilka minut, będzie bardziej soczysta.
Punkty do zapamiętania:
- Wyjąć mięso z lodówki wcześniej.
- Podsmażyć na patelni.
- Piec w piekarniku w 160°C przez około 70 minut.
- Sprawdzać miękkość mięsa.
Co zrobić, żeby karkówka była miękka i soczysta?
Solanka. Klucz.
a) Czas: Minimum 12 godzin, lepiej 24. 2024 rok. Moja matka zawsze tak robiła. Nigdy nie zawiodła.
b) Proces: Zanurz karkówkę w solance. Proporcje? To sprawa gustu. Zawsze dodawała dużo soli. Nie wiem dlaczego. Działa.
c) Efekt: Mięso miękkie. Soczyste. Gotowanie skrócone. Grillowanie? Sprawa drugorzędna.
Dodatkowe uwagi: Temperatura solanki? Zimna. Punkt. Nie eksperymentować. Przetestowane. Sprawdzona metoda. W 2023 roku, zrobiłem to kilka razy. Zawsze się powtarza. Moja babcia również. Tradycja. Geny. Lub coś takiego. Zawsze działa. Nie pamiętam dokładnych proporcji soli i wody. Ale działa. W 2024 roku także.
Jak usmażyć karkówkę na patelni w plastrach?
No dobra, karkówka… 1,5 cm plastry, tak? A ile ja mam tej karkówki? Chyba z kilo, nie? Patelnia… duża, że się zmieści. Olej, albo smalec… w sumie smalec lepszy, bardziej aromatyczny, ale mam tylko olej rzepakowy. No trudno.
Rozgrzać. Ale jak mocno? Średnio, tak? Nie za mocno, bo się spali, a nie za słabo, bo się będzie gotowała, a nie smażyła. Trzy, cztery minuty z każdej strony… to zależy od patelni, od grubości plastrów. Moja patelnia jest taka… nie wiem jaka, ale dość duża, a plastry… jakieś 1,7 cm wyszły, bo się spieszyłem.
Przyprawy! Sól, pieprz, oczywiście. Papryka wędzona, super by było. Ale mam tylko słodką. No dobra, słodka też będzie.
A co jak się przypali? Woda, albo bulion… ale ja nie mam bulionu. Tylko woda. Trochę wody, ale nie za dużo, żeby nie zgasic ognia.
A ile to się smaży? No właśnie, zależy… aż będą rumiane i miękkie, tak napisali. Ale co to znaczy miękkie? Chyba jak widelcem wbiję, to ma być łatwo.
Podawać z czym? Z ziemniakami? Z surówką? Z kapustą kiszoną? Z pieczarkami? Z tym wszystkim! Może zrobię jeszcze jakąś surówkę, z kapusty pekińskiej, albo z marchewki. A może z obu?
Ważne:
- Grubość plastrów: około 1,5 cm (ale moje wyszły grubsze).
- Czas smażenia: 3-4 minuty z każdej strony (ale to orientacyjnie!).
- Przyprawy: sól, pieprz, papryka (ja użyłem słodkiej).
- Unikanie przypalenia: dodać trochę wody.
- Dodatki: ziemniaki, surówka, kapusta kiszona itp. (ja planuję surówkę z marchewki i kapusty pekińskiej).
Dodatkowe informacje, które przyszły mi do głowy po napisaniu tego:
- Zawsze sprawdzam temperaturę oleju/smalcu przed wrzuceniem mięsa. Lepiej lekko ciepłe, niż za gorące.
- Używam drewnianej łopatki, żeby nie porysować patelni. Moja jest z powłoką nieprzywierającą, nie chcę jej zepsuć.
- Po usmażeniu karkówki, zawsze odstawiam ją na chwilę na talerz, żeby “odpoczęła”. Smaczniejsza wtedy.
- Data: 27.10.2024 (dzisiaj to robię!)
- Ola (moja siostra) mówi, że dodanie gałki muszkatołowej poprawia smak. Spróbuję następnym razem.
Co można zrobić z karkówki wieprzowej bez kości?
Och, karkówka bez kości… prawdziwy skarb w kuchni! Pamiętam, jak moja babcia, Zofia, zawsze powtarzała, że to mięso pełne możliwości. I miała rację!
Dobra, więc co można z niej wyczarować? Na szybko, bo zaraz muszę lecieć na ten okropny fitness:
- Karkówka z pieczarkami – klasyka, co tu dużo mówić. Niby nic specjalnego, ale jak się zrobi dobrze, to niebo w gębie. Dla mnie ocena? Hmm, takie 6/10.
- Karkówka pieczona – proste i zawsze działa. Dobrze doprawiona, pieczona w niskiej temperaturze… Mmm, rozpływa się w ustach.
- Roladki z karkówki z jabłkiem – To jest to! Słodko-kwaśne połączenie, super na niedzielny obiad.
- Pikantne steki z karkówki z ziołowym masłem – Jak lubisz ogień, to to jest dla Ciebie. Ja uwielbiam!
- Pieczony schab ze śliwką w rękawie – Ok, wiem, że piszesz o karkówce, ale schab ze śliwką to też życie.
- Kieszonki schabowe z suszoną śliwką i serem – Podobnie jak wyżej, to schab, ale pomysł fajny.
- Schab à la Sztufada – Brzmi poważnie, ale w sumie to też schab. Muszę kiedyś spróbować.
- Tradycyjny schab ze śliwką – No i znowu schab! Ale kto by się obraził?
Oczywiście, to tylko garstka inspiracji. Z karkówki bez kości możesz zrobić dosłownie wszystko – gulasz, szaszłyki, kotlety… Granicą jest tylko Twoja wyobraźnia! No dobra, zmykam na ten fitness. Pa!
Jaki sos pasuje do karkówki pieczonej?
Karkówka. Sos?
A. Klasyka: Beszamel, musztarda, miód. Proporcje? Moje? 2:1:1. Eksperymentuj.
B. Intensywne: Sos BBQ. Preferuję Jack Daniel’s. Palone nuty. Dobrze komponuje się z chrupką skórką.
C. Grzybowy: Pieczarki. Lubię suszone. Dodać śmietany. Zależy od preferencji. Leśne też dobre.
D. Uwaga: Sos powinien uzupełniać, nie przyćmiewać. Zbyt mocny smak? Zniszczy karkówkę.
-
Moje preferencje: 2024 – Jack Daniel’s BBQ.
-
Uwagi: Karkówka pieczona 200 stopni, 2 godziny. Czas zależy od wielkości. Sprawdź termometrem. Idealna temp. 70 stopni wewnątrz.
-
Dodatek: Sos z chrzanu. Ostry. Nie dla każdego. Ale ja lubię.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.