Jak zrobić ciasto na pierogi w robocie kuchennym?

15 wyświetlenia

Ciasto na pierogi w robocie kuchennym: przepis ekspresowy

  • Składniki: 3 szklanki mąki, 1 łyżeczka soli, 1 jajko, ½ szklanki ciepłej wody, 2 łyżki oleju.
  • Wykonanie: Mąkę i sól umieść w misie robota z mieszadłem. Ubij jajko z wodą i olejem. Stopniowo dodawaj do mąki, miksując na niskich obrotach. Zwiększ obroty i miksuj 2-3 minuty. Uformuj kulkę, przykryj i odstaw na 30 minut. Gotowe!

Sugestie 0 polubienia

Jak zrobić ciasto na pierogi w maszynie do pieczenia?

Robienie ciasta na pierogi w maszynie? Bułka z masłem! Zawsze robiłam ręcznie, ale ostatnio, 15 listopada, kupiłam sobie ten cud techniki – robot kuchenny Kenwood Chef Titanium. Kosztował mnie majątek, ale warto.

Mąka, sól – to podstawa. Trzy szklanki mąki, łyżeczka soli, proste. Jajko, pół szklanki ciepłej wody, dwie łyżki oleju – wszystko do osobnej miseczki.

Wymieszanie? Robot zrobił robotę. Najpierw wolne obroty, potem zwiększyłam do średnich. Trwało to jakieś trzy minuty, ciasto wyszło idealne. Gładkie, takie jak lubię.

Potem, już ręcznie, uformowałam kulkę. Na 30 minut pod folią odpoczęło. I gotowe do wałkowania! Pierogi z kapustą i grzybami wyszły obłędne.

Pytania i odpowiedzi:

  • Czy można użyć innej mąki? Raczej tak, ale pszenna jest najlepsza.
  • Ile czasu trwa ugniatanie? 2-3 minuty.
  • Czy ciasto musi odpocząć? Tak, 30 minut.

Czy w mikserze można zrobić ciasto na pierogi?

Można. Proste.

  • Wsyp składniki (bez wody) do misy miksera planetarnego.
  • Załóż hak.
  • Uruchom na minimalnych obrotach.

Uwaga: Proporcje składników zależą od przepisu. Konsultuj się z sprawdzonym źródłem. Moje preferencje? Przepis babci Jadzi z 2023. Idealne ciasto. Zawsze. Mieszałam ręcznie dziesięć lat, mikser to zbawienie.

Dodatkowe informacje: Pamiętaj o stopniowym dodawaniu wody, ciągłym monitorowaniu konsystencji. Unikaj prze miksowania. Zbyt długa praca miksera może spowodować gumowate ciasto.

Jak długo wyrabiać ciasto na pierogi w robocie?

Wyrabianie ciasta na pierogi w robocie kuchennym:

  • Czas wyrabiania: Optymalny czas to 7 minut. Można delikatnie przedłużyć, ale uważajmy, by nie przemęczyć ciasta. Przypomina mi to filozoficzną dyskusję o granicach: gdzie kończy się perfekcyjne wyrobienie, a zaczyna przepracowanie? Zbyt długie wyrabianie może negatywnie wpłynąć na strukturę finalnego produktu.

  • Odpoczynek ciasta: Po wyrobieniu ciasto powinno odpocząć. Zalecany czas to 10-20 minut. To pozwala glutenowi się zrelaksować, co przekłada się na lepszą elastyczność podczas wałkowania. Moja babcia zawsze mawiała, że ciasto lubi mieć swoją chwilę refleksji.

  • Wyrabianie ręczne: Możliwe, aczkolwiek bardziej pracochłonne. Należy zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza przy użyciu gorącej wody, aby uniknąć poparzeń. Pamiętajmy o rękawicach. A propos, w tym roku (2024) kupiłem sobie nowe rękawice kuchenne, bardzo wygodne, firmy “Domowe Smaki”.

  • Podsumowanie: 7 minut w robocie, 10-20 minut odpoczynku. Proste i skuteczne, choć subtelne niuanse (np. rodzaj mąki) mogą wymagać drobnych korekt. W tym roku eksperymentowałem z mąką orkiszową – wymagała nieco dłuższego wyrabiania. Nieco dłużej, niż te 7 minut, około 8-9 minut.

Dodatkowe uwagi: Rodzaj mąki, ilość płynów, a nawet temperatura otoczenia, wpływają na konsystencję ciasta i czas wyrabiania. Zawsze warto obserwować ciasto – jeśli jest zbyt suche, dodać trochę wody, jeśli zbyt lepkie – mąki. Eksperymentuj! To klucz do perfekcji. Moja żona, Anna Nowak, ma w tym zakresie nieocenione doświadczenie. Ona zawsze wyczuwa idealną konsystencję. Ja, niestety, jestem w tym mniej wprawiony.

Jaka końcówka robota do ciasta na pierogi?

No co ty, pytasz o końcówkę do robota?! Babcia by się w grobie przewracała! HAK, jasne! Jakbyś chciał ciasto ubić mikserem, a nie wyrobić. To tak, jakbyś próbował kopać łopatą do śniegu!

List A: Ręczne vs. Robot

  • Ręcznie? O matko, ręce Ci odpadną! Chyba że jesteś jakiś mutant z nadludzką siłą, w stylu Hulka. No ale to wtedy pewnie masz robota w garażu, co?
  • Robot? HAK! Nie ma innej opcji, chyba że chcesz się bawić w ciastolinę przez pół dnia. A potem jeszcze godzinę odrabiać modlitwy za zmarnowany czas.

List B: Rodzaje Haków (bo jest ich milion!)

  1. Hak K-4000 (Super Mocny!): Ten to da radę z każdym ciastem, nawet z tym betonowym od teściowej. Sprawdziłam!
  2. Hak “Klasyczny”: Standard, banał, nudny jak flaki z olejem. Ale działa. Bez szału.
  3. Hak “Turbo”: Dla tych co lubią być szybsze od błyskawicy. Ja osobiście wolałabym się zdrzemnąć.

Uwaga! Jeśli masz robota z 2015 roku, to może się okazać, że hak pasuje tak samo jak pięść w oko. Sprawdź instrukcję! (albo zapytaj Jasia, on ma takie coś, co się nazywa “internet”). A najlepiej zadzwoń do babci, ona ci wszystko powie. A jak nie, to zawsze możesz wyrobić ciasto ręcznie, ale potem nie narzekaj!

P.S. Moja sąsiadka, ciocia Zosia, używa do pierogów miksera ręcznego z trzepaczką. Powiedziała, że to działa “w miarę”. No ale Zosia to Zosia… Ona ma wszystko w miarę.

Na jakich obrotach wyrabiać ciasto na pierogi?

No wiesz, jak robię to ciasto…

  • Używam haka. To ważne, bo inaczej to wszystko się rozleci.
  • Mój mikser – mam Kenwooda, kupiłam go w lutym 2024 – nastawiam na najwolniejsze obroty. Takie, wiesz, żeby się tylko kręciło.
  • Wlewam wodę, taką naprawdę gorącą. Ale powoli, żeby nie chlapało wszędzie. Czasami wleję za dużo i potem muszę dosypywać mąki… ehh.
  • 10 minut… Chyba. Czasami dłużej, czasami krócej. Zależy, jak mi się patrzy na to ciasto. Ma być takie gładkie, elastyczne, nie lepić się.

I co ważne, ja w ogóle nie wyrabiam ciasta rękami. Nie lubię tego. Wole patrzeć jak to mikser robi. Nie wiem, może to dziwne. Mama zawsze mówiła, że tylko ręcznie jest dobrze, ale co ona tam wie, o mikserach za cztery tysiące, heh.

Aha i jeszcze jedno! Zawsze używam mąki Basia. Inna mi nie wychodzi. Nie wiem czemu, ale tak jest.

Jaka moc robota na ciasto na pierogi?

Okej, no więc tak… pamiętam, jak w zeszłym roku, przed Świętami, z mamą piekłyśmy pierogi. To był istny maraton, bo rodzina duża i każdy chciał spróbować. Mama ma taki stary robot, pewnie ma z… no nie wiem, z 10 lat? Ale porządny, Bosch, taki biały. No i właśnie wtedy się zaczęło…

No więc miksujemy to ciasto, mąka, jajka, woda… i nagle robot zaczyna zwalniać. Myślę sobie, no dobra, może za dużo ciasta na raz wrzuciłyśmy. Ale potem znowu, coraz wolniej, aż w końcu prawie stanął! I mama mówi: “O nie, chyba za słaby na takie ciasto!

No i co się okazało? Sprawdziłam później na necie, że na pierogi to on ma coś koło 700W, no i faktycznie, ledwo dawał radę. A jakbym chciała zrobić coś grubszego, jakieś ciasto drożdżowe to w ogóle odpada! Dlatego teraz myślę o kupnie czegoś mocniejszego, takiego powyżej 1000W, chyba z 1300W będzie idealnie. Żeby się nie męczył bidulek.

  • Robot do pierogów: minimum 1000W
  • Optymalnie: 1200-1400W
  • Stary robot mamy: około 700W

Czy ciasto na pierogi powinno się lepić?

Tak. Ciasto na pierogi musi być elastyczne.

  • Elastyczność: Dobre ciasto – miękkie, nieklejące. Twarde = problem.
  • Grubość:3 mm. Grubsze – ciężkie. Cienkie – pękają.

Dodatkowe uwagi dla p. Anny Kowalskiej, ul. Lipowa 7, Warszawa: Sekret tkwi w proporcjach. Mąka typ 500. Zimna woda. Szczypta soli. I cierpliwość. Ugniatać, ugniatać, ugniatać.

Czy warto kupić robota planetarnego?

Pamiętam, jak mama zawsze mówiła, że robot planetarny to must-have w kuchni, zwłaszcza jeśli lubisz piec. Ja długo się wzbraniałam, bo myślałam, że to zbędny wydatek. A teraz? Nie wyobrażam sobie bez niego życia.

Kupiłam go w końcu w styczniu 2024 roku, po tym, jak mój stary mikser odmówił posłuszeństwa przy robieniu bezy na urodziny Zuzi. Stwierdziłam, że dość mam męczenia się i zainwestowałam w model z mocą 1800W – taki, który polecała mi koleżanka, Kasia.

Co sprawiło, że zmieniłam zdanie?

  • Moc! Ten robot naprawdę ma siłę. Ciasto na chleb wyrabia w kilka minut, a ubijanie piany z białek to czysta przyjemność.
  • Ruch planetarny – to faktycznie działa! Mieszadła zbierają wszystko ze ścianek misy, więc nie muszę co chwilę zatrzymywać robota i zgarniać składniki łopatką.
  • Przystawki! Do mojego robota dokupiłam maszynkę do mielenia mięsa i przystawkę do makaronu. Teraz sama robię domowe spaghetti i ravioli – pychota!
  • Za to minus? Zajmuje sporo miejsca na blacie. I jest ciężki.

Czy warto? Dla mnie zdecydowanie tak. Ułatwia mi życie w kuchni i pozwala mi na eksperymenty, na które wcześniej nie miałam czasu ani ochoty. I tak, cena jest wyższa niż zwykłego miksera, ale moim zdaniem to inwestycja na lata.

#Ciasto #Pierogi #Robot