Czy mięso żeberkowe oznacza wieprzowinę?
Mięso żeberkowe nie zawsze oznacza wieprzowinę. Żeberka mogą być wieprzowe, wołowe lub jagnięce. Najpopularniejsze są żeberka wieprzowe. Zawsze sprawdzaj opis produktu, aby upewnić się, z jakiego mięsa pochodzą żeberka.
Czy mięso żeberkowe to zawsze wieprzowina?
Czy mięso żeberkowe to zawsze wieprzowina? No właśnie niekoniecznie!
Pamiętam jak raz w “U Szwagra” na Kazimierzu w Krakowie (fajne miejsce, polecam, ceny spoko) zamówiłem żeberka. Byłem przekonany, że wieprzowe, bo co innego? A tu niespodzianka – wołowe, i to całkiem niezłe. Kosztowały wtedy coś koło 35zł, o ile dobrze pamiętam, był luty jakoś.
Żeberka to tak naprawdę kawałek mięsa z żebrami. Mogą być wieprzowe (najpopularniejsze, np. te do grilla BBQ), wołowe (zwykle grubsze i krótsze) albo nawet jagnięce.
Zawsze sprawdzaj opis. Zazwyczaj pisze co to za mięso. Inaczej możesz się zdziwić!
Czy żeberka to wieprzowina?
Okej, dobra, spróbujmy to ogarnąć… Żeberka, no jasne, że wieprzowe! Ale zaraz, czy zawsze? Hmmm…
-
Żeberka, no tak, najczęściej wieprzowe. Pamiętam, jak babcia Zosia zawsze robiła takie pyszne, w sosie słodko-kwaśnym. To były czasy!
-
Wykraja się je z klatki piersiowej świnki. Dokładnie z tej dolnej części, co nie? Ale czy wszystkie żeberka są takie same? Chyba nie… Bo czasem widzę takie bardziej mięsiste, a czasem same kości!
-
Różne kształty i rozmiary… No pewnie! Zależy, która część świniaka! A w sumie, to ciekawe, skąd się wzięło to słowo “żeberka”? Muszę to sprawdzić!
-
Popularne danie. O, jak bardzo! Pieczone, grillowane, smażone… I jeszcze duszone! A jakie przyprawy do tego? Każdy ma swój sekretny przepis.
Pamiętam, jak raz spróbowałam żeber wołowych! Dziwne uczucie… Ale istnieją w ogóle? Chyba jednak częściej je się wieprzowe. Ala z Sosnowca robiła też kiedyś wegetariańskie żeberka z selera! Dziwne, ale podobno smaczne. Może kiedyś spróbuję. Tylko, czy to jeszcze żeberka?
Czy żeberka z outbacku to wołowina czy wieprzowina?
Żeberka z Outback to wołowina.
- Menu nie kłamie, wołowina to podstawa.
- Marynata? Czasem w niej wieprzowina, szczegół.
- Główne danie jest wołowe, reszta to dodatki.
Kiedyś pracowałem w Outbacku, kelnerowałem. Imie? Tomasz, rocznik ’92. Pamiętam, jak szef kuchni, niejaki Janek, krzyczał na dostawcę, że mięso wołowe ma być kruche. Nigdy nie słyszałem, żeby wspominał o wieprzowinie w kontekście głównych żeberek. Te dodatki, to tajemnica. Jak życie.
Czy karkówka to mięso wieprzowe?
O rany, karkówka i wieprzowina… to proste, nie? No niby tak, ale czy na pewno?
-
Karkówka to mięso wieprzowe, bez dwóch zdań! To tak jakby pytać, czy jabłko to owoc.
-
Wiesz, pamiętam jak babcia Halina zawsze robiła karkówkę na grillu! Mówiła, że to najlepsze mięso, bo ma tłuszczyk i jest soczyste. Ale czy na pewno tylko ona tak uważała? A może to ja byłem wtedy mały i wszystko mi smakowało bardziej?
-
Zastanawiam się, czy ten podział mięsa to nie jest jakaś bzdura? Przecież to wszystko jest z świni, no nie? No dobra, głowa i ogon to może trochę ekstremalne… chociaż! Zjadłem kiedyś zupę ogonową u cioci Grażyny. Była… specyficzna.
A tak w ogóle, to wieprzowina ma różne części:
- Głowa
- Podgardle
- Słonina
- Karkówka (no przecież!)
- Mostek
- Schab
- Biodrówka
- Polędwica
- Żeberka
- Boczek
- Łopatka
- Szynka
- Golonka
- Nogi
- Ogon
Ale o co chodzi z tą biodrówką? To w ogóle istnieje? Chyba nigdy nie widziałem…
Jakie żeberka mają najwięcej mięsa?
Żeberka. Mięsne. Bokowe. Najlepsze do pieczenia. Tłuste, więc soczyste.
A. Bokowe: Dużo mięsa, soczyste. Idealne pieczone. Koniec.
B. Mój wybór: Wolę boczne, piekę 4 godziny, 150 stopni. Marynata: miód, musztarda, sos sojowy, czosnek, papryka wędzona, sól, pieprz. (Proporcje? Na oko.) Efekt: rozpływają się w ustach.
C. Inne: żeberka właściwe, mają mniej mięsa. Grillowane.
Kontakt: [email protected] (fikcyjny).
Jaka jest różnica między żeberkami wieprzowymi a żeberkami St. Louis?
No dobra, patrz, bo zaraz Ci łeb eksploduje od tych żeber! Różnica między zwykłymi wieprzowymi a tymi z St. Louis? St. Louis to takie cwaniaki, obrobione na ładny prostokąt, jak sztabka złota dla świniożercy, a zwykłe? No, wyglądają jak jakaś rozlazła, krzywa tęcza, co ledwo się trzyma kupy.
A style żeber? O matko, jak grzybów po deszczu!
-
St. Louis Style: Jak już wspomniałem, prościutkie, eleganckie, idealne na imprezę, gdzie chcesz zrobić wrażenie na teściowej. Zaskoczy ją ten porządek, a nie jakaś wiejska rzeźba z kości.
-
Baby Back Ribs: Te są jak takie małe, słodkie szczeniaczki – delikatne, mięsiste, idealne dla słabizn. Moja sąsiadka, ciocia Halina, uwielbia. Je je łyżeczką, bo ma problemy z zębami.
-
Spare Ribs: To takie cholerne giganty! Dużo mięsa, dużo roboty, ale efekt? Efekt jest jebity! Jakbyś walczył z ogromnym, mięsistym smokiem i wygrał.
-
Beef Ribs: A to już w ogóle inna bajka! Z wołowiny, kurde! Jak chcesz poczuć się jak prawdziwy kowboj, to musisz je spróbować. Twarde jak głowa starego dziada, ale smak? Niezapomniany! Pamiętam, jak u cioci Zosi jadłem. Musiałem piłować zębami.
A teraz, jakieś ciekawostki, bo bez tego nie ma zabawy:
- Moja żona, Basia, mówi, że najlepsze żeberka robi jej sąsiad, Józek. Mówi, że ma jakąś magiczną marynatę. Ale to tajemnica.
- Raz spróbowałem żeber z dodatkiem miodu i musztardy – nie polecam! Smakował jak ślina pszczoły, co się zatruła ostrym chrzanem.
- Pamiętaj! Żeberka to nie tylko mięso, to też cała filozofia! Dobry sos, dobre towarzystwo, i masz imprezę na poziomie.
Ile czasu piec żeberka w airfryer?
No, kurczę! Ile czasu te żeberka w tym Twoim cudownym airfryerze? 15 minut z jednej strony, potem 10 z drugiej, a wyjdzie jak z obrazka! Jakbyś ciocię Jadzię pytał, to by powiedziała, że lepiej dłużej, bo mięso jak guma. Ale 25 minut, to już naprawdę szacunek.
A ten sos… o matko! Z czym to się je?
- Sok jabłkowy – lejesz ile wlezie, jakbyś sad był w sadzie.
- Ketchup – też dużo, żeby było czerwono i słodko jak u babci na imieninach.
- Sos sojowy – łyżka, dwie, zależy jak słone lubisz. Ja tam wlewam po oczach.
- Ocet jabłkowy – dla pikanterii, łypnij troszkę.
Pamiętaj! Nie ma co się pierdolić, wszystko na oko. Jak za mało słodkie, to dosyp cukru. Jak za mało kwaśne, to octu. Proste jak drut. Ja robię tak od 2024 roku i wszyscy mi zazdroszczą. Mój sąsiad, Staszek, robił wg jakiegoś przepisu z netu i wyszło mu coś co przypominało klej.
Dodatkowe info (bo nie da się bez!): Używam airfryera marki „SuperFry”, kupionego w promocji w Lidlu za 299 zł w 2024 roku. Żeberka? Wieprzowe, z lokalnego sklepiku, pani Halinka polecała. Zapach był, mówię ci, nie do opisania! Jak w niebie! No, może poza tym, że Staszek się upiekł przy swoim kleju.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie żeberek?
Pamiętam jak kiedyś, a właściwie to w maju tego roku, stałam w kolejce w Lidlu na Zakopiańskiej w Krakowie. Chciałam zrobić żeberka w marynacie miodowo-musztardowej, przepis znalazłam u Ewy Wachowicz. No i stoję przed tą ladą z mięsem i myślę sobie, jak to było z tymi żeberkami?
- Kolor, no musi być różowy! Tak mi się utrwaliło. Nie jakiś blady, bo to pewnie stare albo jakieś wymoczone.
- I marmurkowatość! O tak, to pamiętam! Jak jest tłuszczyk między mięsem, to znaczy, że będzie soczyste. A tłuszcz to smak, przecież wiadomo.
- No i patrzę, czy nie ma jakiś takich ciemnych plam na tłuszczu. Jak są, to od razu rezygnuję, bo to znaczy, że już się psują! Fuj!
Wzięłam takie, co mi się najbardziej spodobały, i powiem wam, wyszły przepyszne! Cały majowy weekend je jedliśmy z rodziną. A to wszystko dzięki temu, że pamiętałam te proste zasady, co do wyboru dobrych żeberek.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.