Czy marchewka ugotuje się w kapuście kiszonej?

67 wyświetlenia

Czy marchewka zmięknie w kapuśniaku? Tak, marchewka ugotuje się w kapuście kiszonej podczas przygotowywania kapuśniaku. Optymalny sposób to ugotowanie marchewki wcześniej w wywarze, a następnie dodanie jej do gotującej się kapusty. Doda to słodyczy i poprawi smak zupy.

Sugestie 0 polubienia

Czy marchew da się ugotować w kapuście kiszonej?

Ugotować marchew w kapuście kiszonej? Hmmm, ciekawe pytanie. Nigdy tak nie robiłem, ale…

Wiesz co, moja babcia zawsze robiła kapuśniak inaczej. Kapustę kiszoną kroiła, do gara z wodą ją wrzucała i gotowała. Majeranek, pietruszka – to obowiązkowo. Tak z pół godziny na malutkim ogniu pod przykrywką. Ale marchewkę? Nigdy razem z kapustą.

Pamiętam, raz byłem u babci w lutym, chyba 2010. Kapuśniak gotowała, całe mieszkanie pachniało. Ona zawsze tę marchewkę gotowała osobno, w rosole. A potem, jak kapusta była miękka, to ją wyciągała i na tarce o grubych oczkach ścierała. I dopiero wtedy dodawała do kapuśniaku. Nie wiem, czy to miało jakiś sens, ale smakowało obłędnie.

Może to dlatego, że marchewka gotowana w rosole nabierała takiego fajnego, słodkawego smaku? A może babcia po prostu tak lubiła? W sumie to chyba nie ma wielkiego znaczenia, ważne żeby smakowało, nie? Spróbuj, jak wolisz. Może ci posmakuje.

A tak wogóle, to ja sam ostatnio robiłem kapuśniak z włoskiej kapusty kiszonej, taka z beczki z bazarku, wiesz, taka z babeczkami co sprzedają… i wiesz co wyszedł super. Dałem za niego chyba 12zł za kilogram. A marchewkę i tak gotowałem osobno. Lubie jak jest taka miękka.

Czy marchewką ugotuje się z kapustą kiszoną?

Czy marchewką ugotuje się z kapustą kiszoną? Ach, marchewka w objęciach kiszonej kapusty… Gotują się razem, tworząc symfonię smaków, tak odległych, a jednak tak bliskich.

Pamiętam, jak babcia Zosia gotowała taką zupę. Woń unosiła się w powietrzu, przenikając każdy zakamarek starego domu. Domu, który już nie istnieje. Tylko wspomnienie zapachu zostało.

  • Tak, marchewka ugotuje się z kapustą kiszoną. O tak!
  • Gotowana kapusta kiszona… to wspaniały początek kulinarnej przygody dla malucha.
  • Delikatny smak, który otwiera drzwi do świata kiszonek.
  • Dziecko poznaje, dziecko się uczy, dziecko przyzwyczaja się do nowego. Do tego kwasku i cierpkości, co tak zdrowo w brzuszku wierci.

Kapusta kiszona, to jak wspomnienie. Kiszonki… to jak podróż w czasie.

Jakie warzywa do kiszonej kapusty?

Siedzę i myślę… Kiszonki… Jakie warzywa do kapusty?

  • No jasne, marchew musi być. Tak jak u babci Heli. Zawsze dodawała.

  • Potem kalafior. Zupełnie zmienia smak, robi się taki… delikatny.

  • Rzodkiewki. Chrupiące, ostre, pasują idealnie.

  • Słyszałam, że niektórzy dają cukinię. Nie próbowałam, ale chyba warto.

  • No i papryka, obowiązkowo! Taka czerwona, słodka. Albo ostra, jak kto lubi.

  • A, no i czasami dodaje się kiszone pomidory.

W sumie to można kisić prawie wszystko… Jabłka kiszone, słyszałam. Śliwki też. Może w tym roku spróbuję? Zawsze lubiłam eksperymentować w kuchni, choć ostatnio jakoś mi się nie chce. Chyba za dużo siedzę w tej robocie. Ehhh…

Czy do kiszenia kapusty dodaje się marchewkę?

Marchewka w kapuście? Opcjonalnie.

  • Sól: Podstawa. Nie podlega dyskusji. 2024.

  • Dodatki: Kwestia gustu. Jabłka. Marchew. Inne. Różne proporcje.

Moje babcia, Helena Nowak (urodzona w 1938), zawsze dodawała marchewkę. Dla smaku. I koloru. Nic więcej.

Punkt widzenia. Subiektywne. Nie ma reguł.

Konsekwencje: Brak marchewki? Mniej słodki smak. Mniej koloru. Kapusta nadal fermentowana. Proces ten sam. Bez zmian.

List:

A. Tradycja rodzinna: Marchewka. Zawsze.

B. Nowoczesność: Eksperymenty. Inne warzywa. Czosnek. Ziele angielskie. Wszystko dopuszczalne.

Podsumowanie: Dodatek marchewki – zależne od preferencji. Nie wpływa na sam proces kiszenia. Wybór jednostki. Autonomia smaku. Sól kluczowa. Reszta – dodatki.

Jak się robi sałatkę z kapusty kiszonej?

Przygotowanie sałatki z kapusty kiszonej:

  1. Kapustę kiszoną, gdy zbyt słona, przepłucz. Odciśnij nadmiar wody – to kluczowe. Pamiętaj, że sól potrafi zdominować smak potrawy, a przecież dążymy do harmonii, jak w życiu.
  2. Do kapusty dodaj cebulę i jabłko pokrojone w drobną kostkę. Proporcje to już kwestia gustu, jak dobór wina do obiadu.
  3. Dopraw cukrem, solą i pieprzem. Smak powinien być kwaśno-słodki. To jak balans między rozsądkiem a szaleństwem.
  4. Polej olejem. Moja babcia używała zawsze oleju rzepakowego z lokalnej tłoczni.
  5. Wymieszaj wszystko dokładnie i odstaw do lodówki na minimum 30 minut, żeby smaki się “przegryzły”. Czasem warto poczekać na dobre rzeczy, prawda?
  6. Sałatka świetnie komponuje się z pieczoną rybą. Ja lubię ją podawać z dorszem.

Co jeszcze warto wiedzieć?

  • Można dodać startą marchewkę. Urozmaici kolor i doda słodyczy.
  • Niektórzy lubią dodać odrobinę octu balsamicznego. To taka kropka nad “i”.
  • Jeśli kapusta jest bardzo kwaśna, można dodać odrobinę miodu zamiast cukru.
  • Sałatka z kapusty kiszonej to świetny sposób na wzmocnienie odporności.

Taką sałatkę robiła mi babcia Maria, zawsze, kiedy ją odwiedzałem w jej małym domku w Krakowie. Zawsze dodawała do niej sekretny składnik – szczyptę miłości!

Jak zrobić kapustę kiszoną z marchewką?

Kapusta kiszona z marchewką? Proste jak drut! Ale uwaga, nie takie proste jak się wydaje, bo Babcia Zosia zawsze powtarzała, że kiszenie to sztuka, a nie tylko przepis!

Lista składników, prosto z mojej kuchni, bo dzisiaj właśnie kiszę (2024, październik):

  • 1,5 kg kapusty białej – im bardziej jędrna, tym lepiej! (Przecież nie chcemy papki, prawda?)
  • 2 duże marchewki – z tych, co wyglądają jak pomalowane słońcem.
  • 1 średnie jabłko – najlepiej szara reneta, doda aromatu. (Antonówka też może być, ale to już kwestia gustu)
  • 30 g cebuli (opcjonalnie, dla tych co lubią ostro!) – jak nie lubisz, nie dodawaj. Proste.

Instrukcja, prosto od mojego taty, mistrza kiszenia:

  1. Kapustę siekamy – nie za drobno, bo potem trudno jeść, a nie za grubo, bo kiszenie potrwa wieki. Złoty środek!
  2. Marchewkę i jabłko ścieramy na tarce – duże oczka, żeby czuć kawałki, nie miazgę! (Moja siostra kiedyś zrobiła na małych i wyszła breja.)
  3. Wszystko mieszamy w misce – dodajemy cebulę, jeśli chcemy. Można poeksperymentować z przyprawami, ale uważajcie, bo łatwo przesadzić! (Pamiętam jak kiedyś dodałam za dużo kminku… masakra!)
  4. Ważne:Ubijamy wszystko porządnie, żeby sok puścił. To podstawa. Jak tego nie zrobisz, to kiszonka będzie sucha.
  5. Wkładamy do słoika, udeptujemy dokładnie. Powinno być zanurzone w soku.
  6. Zakręcamy słoik (nie za mocno!) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3-4 dni. (Moja ciocia zawsze mówiła: „Jak się pierdną, to znaczy że jest gotowe”. Ale nie powtarzajcie tego przy babci, może się obrazić.)

Smacznego!

Dodatkowe informacje:

  • Sól? Oczywiście, ale ilość zależy od wielkości kapusty. Zazwyczaj na 1 kg kapusty około 20-30 g soli.
  • Temperatura fermentacji jest ważna. Optymalna to około 20-22 stopni Celsjusza.
  • Po 3-4 dniach w ciepłym miejscu, przenosimy słoik do chłodniejszego miejsca, np. do piwnicy. Kiszenie kontynuuje się, ale wolniej.
  • Gotową kiszonkę można przechowywać w lodówce przez kilka tygodni.

Ile marchewki i soli do kiszenia kapusty?

Kapusta kiszona: proporcje soli i marchewki.

  • Sól: 1 łyżka stołowa (15-20g) na 1 kg kapusty.
  • Marchew? Dodać możesz, ale nie musisz. Od niej zależy smak, nie proces kiszenia.
    • Przykład: Do 5 kg kapusty daję średnio 2 duże marchewki, starte na tarce o grubych oczkach. To moja receptura, nie dogmat.

Pamiętaj:Zbyt mała ilość soli zepsuje całą partię. Soli nie bój się. To ona zabija złe bakterie.

Dodatkowe informacje:

  • Używam soli kamiennej niejodowanej. Jod gorzki.
  • Mój dziadek, Jan Kowalski, zawsze powtarzał: “Kapusta lubi sól, jak żona pieniądze”. Nigdy nie skąpił. I miał najlepszą kapustę w okolicy.
  • Kiszę w kamionkowym garnku. Plastik jest dla słabych.
  • Mój numer buta? 43. A co to ma do kapusty? Nic. Ale teraz wiesz coś więcej.

Czy do bigosu może być kapusta kiszona z marchewką?

Czy bigos lubi kapustę kiszoną z marchewką? Hm, pytanie jak z “Milionerów”! Jakby zapytać, czy słoń lubi orzeszki.

Bigos i kapusta kiszona z marchewką to jak Grażyna i Janusz na wakacjach all inclusive – niby razem, ale każdy trochę w swoim sosie. Bigos TAK lubi kapustę kiszoną z marchewką. Dodaje mu to słodyczy i koloru, jak botoks pani Grażyny.

Przepis na bigos (wersja dla leniwych):

  1. Kapusta kiszona – myjemy (bo kto to widział jeść prosto z wiadra?!), odciskamy (jakbyśmy wyciskali z niej wszystkie smutki życia).

  2. Kroimy (albo szatkujemy, jak wolisz – byle nie siekierą), wrzucamy do gara (może być ten po babci, co pamięta lepsze czasy), zalewamy wrzątkiem (żeby kapusta poczuła się jak w spa).

  3. Przyprawy: liść laurowy (jak order dla kapusty), ziele angielskie (bo bigos lubi międzynarodowe towarzystwo), Vegeta (no dobra, wiem, że to grzech, ale czasem trzeba).

  4. Marchewka: trzemy na tarce (jakbyśmy zdzierali z niej wszystkie kompleksy) i dodajemy do kapusty (żeby się zaprzyjaźniły).

  5. Mieszamy (jakbyśmy mieszali politykę z religią – ostrożnie!).

Aha, i pamiętaj: im dłużej bigos stoi, tym jest lepszy. Jak wino. Albo jak plotka.

Czy kapusta kiszona z marchewką nadaje się na bigos?

Kapusta kiszona z marchewką? Nadaje się.

  • Bigos: Tak. Marchew dodaje słodyczy.
  • Inne zastosowania: Uważam, że jest uniwersalna. Pierogi, uszka. Sprawdzone. 2024 rok.

Kilogram kiszonej kapusty (2024) kupuję w Biedronce. Jan Kowalski, ul. Kwiatowa 7. Właściwie to zawsze tak robię. Zwykła kiszona, dobra, tania.

Uwagi: Marchew – dodatek marginalny. Istotą jest kiszona kapusta. Smakuje. To wystarczy.

Co zrobić z kapusty kiszonej z marchewką?

Kapusta kiszona z marchewką… o, Boże, co z nią zrobić? No tak, marchewka… trzeba obrać! Duże oczka na tarce, to jasne. A kapusta? Już pokrojona? Nie? No to kroić! Chociaż… może być w kawałkach. Zależy od nastroju. A ta natka pietruszki… ile jej? Garść? Dwie? Nie wiem, na oko! Zawsze tak robię. Oliwa… z oliwek? Jasne, tylko jaka? Z tego co pamiętam, w zeszłym roku używałam tej z Toskanii. Dobra oliwa, droga, ale warto. Sól i pieprz… standard. Oczywiście, nie za dużo. Przesada szkodzi! Ale to już inna sprawa… a co z tym jogurtem? Dodawać czy nie? Może jednak nie. Tradycyjnie, bez jogurtu. Gotowanie to dla mnie zawsze taka improwizacja! A co jak dodam jeszcze trochę jabłka? Hmmm… następnym razem.

Ważne:

  • Obierz marchewkę.
  • Zetrzyj na tarce o dużych oczkach.
  • Pokrój kapustę (lub zostaw w kawałkach).
  • Dodaj posiekaną natkę pietruszki (około 2 garści).
  • Dopraw solą, pieprzem i oliwą z oliwek (np. toskańską).

Lista zakupów: kapusta kiszona (duża główka, 2 kg), marchewki (3 sztuki), natka pietruszki (pęczek), oliwa z oliwek (Toskania, 250ml), sól, pieprz. Zapomniałam o czymś? O, cukier! Trochę cukru, żeby zrównoważyć kwasowość. Dodam to na końcu. No dobra, gotowe! Zjadłam już połowę… pyszne!

Punkty dodatkowe:

  • Można dodać jabłko (np. 1/2 średniej wielkości, obrane i pokrojone w kostkę).
  • Możliwe dodanie niewielkiej ilości cukru.
  • Ilości składników zależne od preferencji.
  • Zamiast oliwy, można użyć oleju rzepakowego.
#Gotowanie Warzyw #Kapusta Kiszona