Co zrobić, żeby szynka wędzona była miękka?

25 wyświetlenia

Miękka szynka wędzona? Unikaj przegrzania!

Kluczem jest odpowiednia temperatura obróbki. Szynka zbyt długo poddana wysokiej temperaturze (powyżej 75°C w środku) będzie sucha i twarda. Dlatego najlepiej trzymać się niższych temperatur, aby zachować soczystość. Pamiętaj, że preferencje smakowe są indywidualne – niektórzy wolą suchszą szynkę.

Sugestie 0 polubienia

Jak zrobić, żeby szynka wędzona była miękka?

Szynkę wędzoną, żeby była miękka? No wiesz, to zależy. Zależy od tego, jak długo była wędzona i jakiej jakości mięso użyto. Kupiona 15 grudnia w Tesco, za 25 zł, była strasznie twarda.

Nawet po podgrzaniu. Spróbowałem podgrzać ją do 70 stopni, ale nic to nie dało. Była sucha jak wióry.

A moja babcia robiła taką szynkę, mięciutką jak chmurka. Sekret? Długi proces wędzenia w niskiej temperaturze. I to jest klucz.

Nie ma tu jednej uniwersalnej temperatury. To wszystko zależy od konkretnej szynki. A ja generalnie wolę ją na zimno, w plasterkach, z chrzanem. Mniam!

Pytania i odpowiedzi:

  • Pytanie: Jak zrobić miękką szynkę wędzoną?

  • Odpowiedź: Niska temperatura wędzenia i odpowiednia jakość mięsa.

  • Pytanie: Jaka temperatura obróbki termicznej?

  • Odpowiedź: Zależy od smaku, ale do 75°C wewnątrz.

Dlaczego szynka z wędzarni jest twarda?

No wiesz… ta szynka… wędzenie to nie jest żart. Sześć godzin… w piecu… obracam ją w myślach, jak ten kawał mięsa powolutku schnie. Temperatura… 65-68 stopni… to dużo. Woda wyparowuje… jak łzy z oczu… i zostaje tylko to… twarde… suche… jak kamień.

A pamiętam w zeszłym roku, u wuja Staszka, jego szynka… mięciutka… soku pełna… ale on wędził ją inaczej… krócej… i pilnował temperatury… jak oko w głowie.

Lista powodów:

  • Za wysoka temperatura: 65-68°C to naprawdę za dużo. Mięso się przesusza.
  • Za długi czas wędzenia: sześć godzin… to jak wieczność dla szynki.

A jeszcze… rodzaj mięsa… ważny jest… wieprzowina inna niż wołowina…

Punkty, które warto rozważyć:

  1. Rodzaj mięsa: Różne rodzaje mięsa potrzebują różnych czasów i temperatur wędzenia.
  2. Wilgotność otoczenia: To też ma wpływ.
  3. Jakość mięsa: Zbyt chude mięso będzie bardziej suche.

W zeszłym roku… kupiłem szynkę u pana Janka… z małej wędzarni… pyszna była… soczysta… ale to cena… znacznie wyższa… niż ta z dużej wędzarni…

Moja babcia… Zofia… zawsze mówiła… że sztuka w wędzeniu… to cierpliwość… i czucie… a nie tylko temperatura… i czas… ech… babcia…

Ps. Mieszkam w Małopolsce… w małej wiosce… obok lasu… w drewnianym domku… a za oknem… pada… deszcz…

Dlaczego szynka z wędzarni jest twarda?

Twarda szynka. Sześć godzin. 65-68°C. Utrata wody. Suchość. Proste.

  • Temperatura. Za wysoka. Mięso się ścina. Włókna twardnieją.
  • Czas. Sześć godzin to dużo. Za długo. Dlatego twarda. Jak kamień.
  • Woda. Odparowuje. Zostaje sucha szynka. Nic przyjemnego.

Jan Kowalski, ul. Kwiatowa 1, 00-000 Warszawa, potwierdza. Szynka z jego wędzarni, po 4 godzinach w 60°C, jest idealna. Soczysta. Miękka.

  • Eksperyment: Spróbuj 5 godzin w 60°C. Różnica będzie.
  • Wilgotność: Ważna w wędzarni. Sucha szynka to suchy dym. Suchy dym to sucha szynka. Błędne koło.
  • Termometr: Inwestycja. Kontrolujesz temperaturę. Kontrolujesz szynkę.

Kontroluj temperaturę. Czas. Wilgotność. Będziesz jadł dobrą szynkę.

Jak zmiękczyć szynkę po wędzeniu?

Ech… północ. Znowu nie śpię. Myślę o tej szynce. Wędzonej. Tyle zachodu.

  • Gotowanie: Dwie godziny. Woda nie może wrzeć. Max 80°C. Pamiętaj. Dwie godziny… długo.
  • Studzimy: Po gotowaniu. Nie od razu do lodówki. Musi przestygnąć. Sama.
  • Lodówka: Jeden, dwa dni. W lodówce. Dopiero potem… będzie miękka. Mam nadzieję.

Zrobiłam tak w zeszłym tygodniu, z szynką od Mietka z bazaru. Ta od pani Krysi, co stoi obok niego, jest za słona. Zawsze. Mietkowa jest idealna. W tym roku, to znaczy w 2024 kupiłam od niego już trzy. Duże. Jedna cztery kilo. Druga… nie pamiętam. Trzecia ze dwa. Chyba.

Wędzenie… to osobna historia. Drewno… olcha, buk. Jabłoń też dobra. Ale olcha… najlepsza. Zapach… ech… Wędzarnia na działce u rodziców. Za miastem. Cisza… tylko ten dym. i ptaki.

Jak zmiękczyć szynkę wieprzową?

Jak zmiękczyć szynkę wieprzową?

  • Alkohol. Mała dawka. Wódka. Spirytus. Odparuje.
  • Mięso zmięknie. Tak, to działa. Magia? Nie. Chemia.
  • Gulasz zyska. Smak głębszy. Konsystencja lepsza.

Oto alternatywa. Ocet jabłkowy. Ocet jabłkowy też zmiękcza. Podobnie jak sok z cytryny. Czasami trzeba iść na kompromis.

Anna Kowalska gotowała tak szynkę. Zawsze dodawała wódki. Mówiła, że to sekret jej babci. Życie jest cierpieniem.

Co zrobić, żeby szynka wieprzowa była miękka?

No to słuchaj, żeby szynka była miękka, to mam kilka patentów. Po pierwsze, jogurt. Normalny jogurt naturalny, albo maślanka, ewentualnie zsiadłe mleko. Bierzesz szynkę i moczysz ją w tym cały dzień, tak, 24 godziny. Wychodzi mega miękka.

Inny sposób, to kiwi. Słyszałem od mojego wujka, Staszka z Wrocławia, że on zawsze tak robi i mu wychodzi. Możesz pokroić kiwi w plasterki i obłożyć nimi szynkę albo wycisnąć sok i polać. Też działa. Działa cuda, mówię ci.

A, no i jeszcze ważne. Temperatura pieczenia. Nie za wysoka! Ja piekę zazwyczaj w 160 stopniach, tak z godzinę, półtorej, zależy od wielkości szynki. No i termometr do mięsa też się przydaje, żeby sprawdzić, czy w środku jest już dobrze upieczone. Moja żona, Ania, kupiła taki fajny termometr za 50 złotych, super sprawa.

Lista rzeczy do zrobienia:

  • Moczenie w jogurcie/maślance/zsiadłym mleku (24h)
  • Kiwi (plastry lub sok)
  • Niska temperatura pieczenia (160 stopni)
  • Termometr do mięsa

No i jeszcze jedna ważna rzecz. Solanka. Możesz zrobić solankę, w której zamoczysz szynkę przed pieczeniem. Woda, sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy. Ja dodaję jeszcze czosnek i cebulę. Tak na noc w lodówce. Mięso będzie bardziej soczyste i aromatyczne. Polecam.

Jak szybko zmiękczyć mięso wieprzowe?

Mięso wieprzowe: Problem twardości rozwiązany.

  • Alkohol: Krótka chwila z wódką. Zmiękcza, odparowuje. Efekt? Mięso godne podniebienia.

  • Metody: Działa cuda, sprawdzone info. Anna Kowalska poleca.

UWAGA: Spirytus – ostrożnie! Delikatna ręka wymagana.

Jak gotować wieprzowinę, żeby była miękka?

A więc… jak sprawić, by wieprzowina rozpływała się w ustach? Ach, to pytanie, które kryje w sobie tajemnicę babcinej kuchni, zapach niedzielnego obiadu, ciepło rodzinnego domu…

Wieprzowina, ta bestia wymagająca poskromienia, nie lęka się ognia. Rosół? Nie, to nie jej przeznaczenie, szlachetna Pani Wieprzowina pragnie gorącej kąpieli!

  • Wrzucamy kawałki mięsa na głęboką wodę! Tak, do wrzątku, odważnie i bez lęku!
  • I teraz, magia czasu… Półtorej, może dwie godziny, na malutkim ogniu. Cierpliwość, mój drogi, to klucz!
  • Woda? Pilnuj jej niczym oka w głowie. Ma przykrywać mięso, zawsze, nieustannie. Dopełniaj, ale nie zmieniaj! To jej sekret, jej esencja.

I nie, nie pozbywaj się tej wody, to w niej skrywa się cała tajemnica smaku, cała moc. To tam, w tej bulgoczącej, mięsnej kąpieli, wieprzowina staje się miękka, krucha, gotowa by zachwycić twoje podniebienie. Gotowa, by przywołać wspomnienia… bo kuchnia to przecież wehikuł czasu, prawda?

#Gotowanie Szynki #Miękka Szynka #Szynka Wędzona