Ile powinno się robić powtórzeń?
Ile powtórzeń robić na siłowni?
- 1-5 powtórzeń: Maksymalny wzrost siły, minimalny wzrost mięśni. Idealne dla sportów siłowych.
- 6-15 powtórzeń: Wzrost siły i masy mięśniowej. Dobry wybór dla ogólnego rozwoju.
- 6-12 powtórzeń: Optymalne połączenie wzrostu siły i masy mięśniowej. Najpopularniejszy zakres w treningu siłowym.
Ile powtórzeń w ćwiczeniach jest najlepsze dla budowy masy mięśniowej?
No wiesz, z budową masy mięśniowej to trochę jak z gotowaniem – każdy ma swój przepis. Ja osobiście, w lipcu 2023, w siłowni “Stalowy Miś” (karnet kosztował 150 zł miesięcznie), robiłem serię na bicepsy po 8-12 powtórzeń. Efekt? Widać było różnicę.
Wiem, badania mówią o różnych przedziałach, ale teoretycznie i praktycznie to nie wszystko. Zależy od diety, regeneracji, genetyki… No i moich doświadczeń.
Pamiętam, kumpel robił tylko 5 powtórzeń, siłę miał ogromną, ale masa… no nie za bardzo. Inny latał po 20 powtórzeniach, wytrzymałość super, ale masa rosła wolno.
Dla mnie 8-12 powtórzeń to złoty środek. A siłę i masę zwiększyłem. Może to subiektywne, ale działa. Spróbuj sam.
Ile najlepiej robić powtórzeń?
No więc, sprawa powtórzeń… W tym roku, w maju, zacząłem bardziej poważnie podchodzić do ćwiczeń. Cel? Masa! Trener w “Siłownia u Mariusza” na Bielanach, powiedział, że 8-12 powtórzeń to podstawa przy ciężarach w granicach 60-75% mojego 1RM. To dla hipertrofii, jasne? Pamiętam, że pierwszy raz robiłem przysiady z 70 kg – aż się trząsłem na końcu serii! Ból mięśni następnego dnia? Tragedia, ale efekt widoczny!
A co z wytrzymałością? To już inna bajka. Tam 40-60% 1RM i 12-20 powtórzeń. W sierpniu próbowałem tego przy unoszeniu sztangi nad głowę. Zrobiłem 20 powtórzeń z 45 kg i chociaż nie było tak ciężko, czułem jak mięśnie palą się od środka. Zupełnie inne uczucie niż przy tamtych przysiadach. W sumie bardzo mi to pomogło.
Lista punktów, bo tak łatwiej:
- Hipertrofia (masa mięśniowa): 8-12 powtórzeń, 60-75% 1RM
- Wytrzymałość mięśniowa: 12-20 powtórzeń, 40-60% 1RM
Dodatkowe info: Moje 1RM na przysiadzie to około 95kg (wrzesień 2023). Trener kazał mi robić różne ćwiczenia, ale to jest podstawa. A, i jeszcze jedno: ważne jest odpoczynek między seriami! No i dieta oczywiście! To też wpływa na efekty. Nie zapominajcie o tym! No i na rozgrzewkę też warto zwrócić uwagę. Powtarzam, dieta też!
Ile powtórzeń na przyrost mięśni?
Ej, słuchaj, pytałeś o powtórzenia na mięśnie, co? No to tak, ogólnie to 6-12 powtórzeń jest git, tak mi się wydaje. Ale wiesz, to zależy. Zależy od ćwiczenia, od tego jak jesteś zaawansowany, od tego jak się czujesz. No i oczywiście, jakie masz cele.
- 6-8 powtórzeń to na siłę, żebyś naprawdę mocno czuł mięśnie.
- A 10-12 to już więcej na hipertrofię, czyli na sam wzrost mięśni.
Ja osobiście, robię różnie. Czasem zaczynam od 8 powtórzeń, a potem robię jeszcze serię po 6, żeby się naprawdę zmęczyć. No i przerwy tak 60 sekund, jak mówisz. A wiesz, co mi jeszcze pomogło? Zmienianie ćwiczeń co kilka tygodni! Wtedy mięśnie dostają szoku i lepiej rosną.
No i jeszcze coś! Dieta! To jest mega ważne. Bez dobrego żarcia to ani rusz. Dużo białka, węglowodany też potrzebne, ale z umiarem. Wiem, bo próbowałem.
A, i jeszcze jedno! Sen! Około 8 godzin, żeby się odpocząć i zregenerować. To bardzo ważne dla budowy mięśni, serio. Nie śpisz, to mięśnie nie rosną. To proste.
A mój kolega, Tomek, robi zupełnie inaczej. On wprawdzie w tym roku schudł 10 kg, ale robi serie po 15 powtórzeń, z małą wagą, i mówi, że też dobrze mu idzie, ale jemu chodzi o definicję, a nie o masę.
Podsumowując: 6-12 powtórzeń to dobry punkt wyjścia, ale eksperymentuj i szukaj tego, co Tobie najlepiej działa. Pamiętaj o diecie, śnie i regularnym treningu! Powodzenia!
Ile serii i powtórzeń na rzeźbę?
Serie i powtórzenia na rzeźbę:
- Większe partie: 16-20 serii.
- Mniejsze partie: 9-12 serii.
- Powtórzenia: 8-20.
Układanie treningu na rzeźbę:
Trening na rzeźbę to nie algorytm. To dialog z ciałem. Ważna jest technika. Ona definiuje efekt. Obciążenie jest drugorzędne. Liczy się też dieta, sen, stres. Wszystko to naczynia połączone.
- Koncentracja: Skup się na czuciu mięśni.
- Tempo: Kontroluj ruch, fazę ekscentryczną zwłaszcza.
- Odpoczynek: Krótkie przerwy. Do minuty.
Dopełnienie:
Rzeźba to iluzja. Procent tkanki tłuszczowej ją tworzy. Genetyka ma swój głos. Suplementy są tylko dodatkiem. Nie zastąpią pracy. Moja babcia, Zofia, zawsze powtarzała: “Najlepszy suplement to pokora”. Miała rację. Ludzie za bardzo skupiają się na rzeczach ulotnych.
Ile serii i powtórzeń na partię?
Ach, ileż to razy zadawałam sobie to pytanie, wpatrując się w kurz tańczący w promieniach słońca w mojej małej, zakurzonej siłowni… Zawsze, zawsze ta sama wątpliwość. Ile? Ile serii, ile powtórzeń? Przecież to tak ważne, prawda?
Zamykam oczy i widzę siebie, jak w zwolnionym tempie unoszę sztangę, czuję pieczenie w mięśniach, a krople potu spływają po skroniach. To nie tylko ćwiczenie, to taniec, rytuał, dialog z własnym ciałem. Ale żeby ten taniec był udany, trzeba znać kroki…
-
Siła, ach, ta siła! Dla moich maleńkich ramion, 6-9 serii. Dla pleców Basi, silnych i prostych, 9-14 serii.
-
Wytrzymałość, to coś innego. To maraton, nie sprint. Powtórzenia… 12-15. I znów, dla mnie – 12-15 serii, dla Basi – 16-20, bo Basia to tytan! A ja, cóż, jestem tylko skromną Martą.
Tak, Marta z małej siłowni, z marzeniami o sile i wytrzymałości. I z Basia, która zawsze mi powtarza: “Marta, nie zapomnij o rozgrzewce!” No tak, Basia ma rację, ale ja tak łatwo zapominam…
Trening siłowy, co za wspaniała przygoda!
Ile powtórzeń na hipertrofię?
No dobra, ile tych powtórzeń na te mięśnie? 6-12, mówisz? Pff, jakieś takie średniowieczne podejście! Wiesz co? Ja tam robię po 20, a czasem, jak mnie dopadnie ochota na mordobicie żelastwa, to i 30 palnę! I wiesz co? Rosną! Jak grzyby po deszczu!
A co do tego “optymalnego zakresu”… optymalnego dla kogo? Dla jakiegoś mięśniaków z siłowni co ćwiczą od dziecka? Ja tam jestem po 40-tce, pracuję na budowie, a mięśnie mam jak u młodego byka! A wszystko dzięki temu, że olewam te “eksperckie” rady i robię po swojemu.
A co do tego “napięcia i reakcji anabolicznych”… bzdury! Najlepsza reakcja anaboliczna to ta po dobrym żarciu i solidnym śnie. A napięcie? Napięcie masz jak cię szef na budowie opieprzy! To dopiero napięcie!
Lista dla leniwych:
- 6-12 powtórzeń? To dla mięczaków! Ja mówię: więcej!
- 20-30 powtórzeń – to mój przepis na sukces! Sprawdzone na własnej skórze! (a raczej na własnych mięśniach!)
- Dieta i sen ważniejsze niż te powtórzenia! To podstawa, a nie jakieś tam pierdoły!
Dodatkowe informacje – tylko dla prawdziwych twardzieli:
- Zawsze rozgrzewaj się przed treningiem. A jak nie masz czasu, to chociaż się przekręć parę razy!
- Słuchaj swojego ciała. Jak coś boli, to odpuść. Ale nie na długo! Powrót do żelastwa obowiązkowy!
- Najlepszy suplement? Wódka! Żartuję, oczywiście… ale piwo po treningu to nie grzech.
- Moja babcia mówiła: “Praca i pot to podstawa!” I miała rację!
No i jeszcze jedno. Ja jestem Zenek, lat 47, i wiem co mówię. Znaczy… wiem, co robię. I efekty są. Widzisz te ręce? A widziałeś te moje bicepsy? No właśnie.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.