Czy można nie zdać rozszerzenia?

5 wyświetlenia

W roku bieżącym, aby uzyskać świadectwo maturalne, każdy uczeń musi przystąpić do egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Jednakże, w przeciwieństwie do egzaminów obowiązkowych, wynik z tego egzaminu nie wpływa na fakt zdania matury. Oznacza to, że brak minimalnego progu zdawalności sprawia, iż nie można nie zdać rozszerzenia.

Sugestie 0 polubienia

Rozszerzenie maturalne: czy można oblać, a jednak zdać?

Wiosna to dla maturzystów czas wytężonej nauki, nerwów i egzaminacyjnych zmagań. Oprócz obowiązkowych przedmiotów, takich jak język polski, matematyka i język obcy, każdy abiturient musi przystąpić do egzaminu z wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. I tu pojawia się pytanie, które spędza sen z powiek wielu uczniom: czy można “oblać” rozszerzenie, a mimo to zdać maturę?

Odpowiedź, choć na pierwszy rzut oka zaskakująca, brzmi: tak, można! W przeciwieństwie do egzaminów obowiązkowych, które wymagają uzyskania minimum 30% punktów, egzamin z przedmiotu rozszerzonego nie posiada progu zdawalności. Oznacza to, że niezależnie od uzyskanego wyniku, nawet jeśli będzie to 0%, nie wpłynie to na fakt otrzymania świadectwa maturalnego.

Paradoks rozszerzenia:

Ta sytuacja może wydawać się paradoksalna. Poświęcamy czas i energię na przygotowanie do egzaminu, a wynik nie ma bezpośredniego wpływu na zdanie matury? Dlaczego więc w ogóle przystępujemy do rozszerzenia?

Rozszerzenie – furtka do przyszłości:

Odpowiedź tkwi w długofalowej perspektywie. Choć niska liczba punktów nie przekreśli szans na świadectwo maturalne, wysoki wynik z rozszerzenia to furtka do wymarzonych studiów! Większość uczelni wyższych, zwłaszcza tych obleganych, przy rekrutacji bierze pod uwagę wyniki z przedmiotów rozszerzonych. Im lepszy wynik, tym większa szansa na dostanie się na wybrany kierunek.

Strategia na maturę:

Świadomość, że wynik z rozszerzenia nie wpływa na zdanie matury, pozwala na strategiczne podejście do egzaminów. Uczeń może skupić się na solidnym przygotowaniu do egzaminów obowiązkowych, aby zagwarantować sobie minimum 30% z każdego z nich. Jeśli jednak dobrze opanował dany przedmiot rozszerzony, to warto zainwestować w niego dodatkowy czas, ponieważ może to znacząco wpłynąć na jego przyszłość.

Podsumowując:

Egzamin z przedmiotu rozszerzonego to ważny element matury, choć nie wpływa bezpośrednio na jej zaliczenie. Brak progu zdawalności nie oznacza, że można go zignorować. Wysoki wynik to atut, który może otworzyć drzwi na wymarzone studia. Dlatego warto dobrze się przygotować, traktując rozszerzenie jako inwestycję w swoją przyszłość. Pamiętajcie, matura to nie tylko cel, ale przede wszystkim droga do realizacji swoich pasji i ambicji!

#Egzamin #Niezdanie #Rozszerzenie